Azs??

[Brok]

Witam serdecznie, mam ok. 1,5 rocznego po-schroniskowego Broka. Od początku naszego wspólnego życia Brok ma strasznie zaczerwienione oczy - nie drapie ich, nie zwraca na nie w ogóle uwagi. Po prostu są czerwone strasznie. Dostaje Dicortineff, ktory srednio pomaga.. chociaż zmniejsza zaognienie na pewno. Teraz - latem - oczki są jeszcze czerwieńsze, poza tym od czasu do czasu zaczyna je łapą "przemywać" (tzn. oblizuje łapę i wyciera oczy:)) Byłam z nim dzisiaj u weterynarza i w związku z tymi oczami i lekkim zaczerwienieniem całego ciała (Brok jest biały, i wszystko co delikatne ma teraz lekko zarumienione) lekarz stwierdził alergię wziewną i prawdopodobnie AZS. Miałam wcześniej bokserkę ze stwierdzoną alergią, którą lekarze doprowadzili do skraju wyczerpania sterydami i gdyby nie trafiła w odpowiednim momencie na porządnego weta, na pewno nie dożyłaby 13 lat.. No i zastanawiam się, lekarz powiedział, że trzeba by zacząć leczenie sterdydami bądź lekami antyhistaminowymi.. Może zabrzmi to strasznie, ale mając na uwadze wcześniejsze doświadczenia wolę żeby pies miał czerwone oczy niż zniszczoną odporność przez sterydy.. Chciałabym wiedzieć czy ktoś z Was ma może jakieś doświadczenia z tak mało objawową alergią (AZS??) Jak mówię, pies się nie drapie jak szalony, je normalnie, ogólnie jest delikatny (bo biały - podobno), ale wiecznie szczęśliwy i nie zachowuje się jak chory pies. Jedyny kłopot to oczy, które są mocno zaczerwienione i dość mocno łzawią (entropium niewielkie jest, ale to nie tylko od tego) Do tej pory jestem zadowolona z opieki naszego weta, ale chciałabym się poradzić doświadczonych Bokseromaniaków :) Będę wdzięczna za rady :) Pozdrawiam

[boksiedwa]

Poszukaj rady u specjalisty. Czy ten wet miał rentgen w oczach, że bez odpowiednich badań stwierdził alergię czy nawet atopowe zapalenie skóry? Staraj się chronić białaska od długiego przebywania na słońcu. Ja do zaczerwienionych oczu u suk zapuszczam krople ze świetlika. Napisz skąd jesteś to ktoś na pewno podrzuci namiary na dobrego weta.

[Brok]

serdeczne dzięki, mieszkamy w Toruniu, leczymy malucha w Klinice Weterynaryjnej przy Kościuszki - ma niezłe opinie. Zobaczymy, na razie czekam na wizytę u zaprzyjaźnionego "weterynarza rodziny" :) u którego całe życie leczyła się moja sunia.