Jump to content
Dogomania

Proszę o poradę - młody malamut w domu


lampeczka

Recommended Posts

Witam,


Od niedzieli jestem szczęśliwą posiadaczką dwumiesięcznej malamutki – Kiry. Kupiłam ja na bazarze ( wiem że tego nie pochwalacie – ale stało się i jej nie oddam). Miała 7 tygodni kiedy ja kupiłam, była zaszczepiona i odrobaczona – teraz ja kontynuuje szczepienia i odrobaczanie. Weterynarz ocenił jej stan na prawidłowy. Nie jest to mój pierwszy pies. Od niedzieli cały czas siedzę w internecie i szukam informacji na temat malamutów jednak pomimo wielu informacji nadal mam parę pytań.[LIST=1]
[*]co jest lepsze szelki czy obroża. Chodzi mi o początek nauki chodzenia na smyczy. Jak będzie już w odpowiednim wieku kupie szelki dla niej, pas dla siebie + linę i będziemy biegać. Ale na to jeszcze za wcześnie. Nie wiem tylko czy zwyczajne szelki nie wyrządzą jej jakiejś szkody – chodzi mi o dysplazję.
[*]Sucha karma czy gotowane jedzenie ? Na razie jestem w trakcie przestawiania jej z puriny na ekanubę + dwa razy dziennie dostaje ryż+warzywa+wołowina (kurczak). Nie wiem czy to dobrze ale u właścicieli od których ją kupiłam jadła właśnie purinę + ryż. Jak najlepiej ja karmić żeby była zdrowa. Pozostanie przy ryżu będzie się pewnie wiązać z podawanie jej jakiś suplementów a ja nie chce faszerować jej proszkami.
[*]Jak długie powinny być spacery? Wiem że częste, jedno ze względu na rasę, drugie nauka czystości ;). Tylko jak długie, czy można lekko pobiegać ? Jak idę trochę szybciej ona zaczyna biec a potem skacze i szaleje – nie wiem czy to dla niej dobrze. Dopóki będę mogła będę ja wnosić i znosić ze schodów ( mieszkam na trzecim piętrze) .
[*]Co do nauki – zabawka na razie nie dział jako motywator, chociaż ma już ich kilka. Chciałabym przejść na przysmak dla mojego łakomczucha tylko nie wiem jaki. Zrobić coś samemu – jeśli tak to co polecacie. Kupić coś – tylko czy jakiś ogólnodostępny supermarketowy przysmak czy może coś z wyższej półki jeśli tak to co ?
[/LIST]Bardzo was proszę o rade. To na razie wszystko co przyszło mi do głowy.
A i musze się pochwalić – jak ja brałam w niedziele miała jeszcze kłapnięte uszka a dzisiaj rano postawiła już oba.:multi:

Link to comment
Share on other sites

Troche pozno na douczanie sie obslugi szczyla, gdy ten juz jest w domu, tym bardziej bazarowy..
W tym topiku Puli podala potrzebne linki odnosnie podstaw opieki i pracy ze szczeniakiem:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f456/sznaucer-miniaturowy-problem-142174/#post12636438[/URL]

Co do informacji o specyfice typu psa, zajrzyj na strony Klubu Malamuta, tam i w klubowym forum znajdziesz chyba wszystko na temat.

Ad.1 Obroza lepsza do nauki chodzenia po miescie, socjalizacji, szelki sa do nauki ciagania.

Ad2. Przemysl barf, najbardziej zblizony do naturalnego sposobu zywienia, niezle sluzy psom. Jesli nie bedziesz w stanie odpowiednio przygotowywac posilkow, poszukaj dobrej suche karmy, uzupelniaj dodatkami, np. oliwa z oliwek, jogurty, miesne kosci, lapy kurze, ryby itp. Poczytaj w podforum Zywienie.

Ad.3 Na spacery zdecydowanie za wczesnie, chyba ze masz wlasny ogrod/wyjezdzasz poza miasto, by nie bylo kontaktu z innymi psami i ich odchodami. Szczyl nie ma jeszcze odpornosci, nie masz pewnosci, czy fatkycznie chocby raz byl zaszczepiony, handlarz na bazarze kazda bajke wcisnie :roll:.
Nie przemecz szczeniaka, on sam jeszcze nie bardzo potrafi dawkowac sobie ruch, a moze sie kiepsko skonczyc.

Ad.4 Supermarketowe karmy, przysmaki z zoologa mozna do smieci od razu wyrzucic, sam plastik naszpikowany dosmaczaczami i konserwantami.
Za smakolyk moze uchodzic ser zolty/bialy, mieso surowe, w malych ilosciach wedzona ryba, pasztet, parowka, swietne sa wlasnej roboty psie ciasteczka np. watrobiane (wpisz w szukajke, na forum znajdziesz przepisy).

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Po miesiącu witam ponownie. Moja Kira rośnie jak na drożdżach - waży już 11,2 kg (przynajmniej tyle było tydzień temu). W zeszły poniedziałek miała ostatnie szczepienie (jeszcze czekamy na wscieklizne) ale najwazniejsze że kwarantanna się skończyła.
Zaczęłysmy naukę czystości - cięzko ale powoli daje rezultaty, juz kilka załetwień było poza domem.
Ja jednak nie o tym. Mam pytanie co do spacerów - gdy jestesmy na spacerze dość czesto zdarza się że siada i nie chce iść i nie wiem dlaczego. Czy jest zmęczona czy po prostu chciała usiąść. Nie jest to mój pierwszy pies ale czytając te wszystkie fora, informacje itp o malamutach mam wielki mętlik w głowie. Nie chcę jej ciągnąć ale ona potrafi siedzieć piec minut - z zegarkiem w ręku - i momentami nawet smakołyk nie dizała. Czy malamut w tym wieku (3 miesiące) umie juz dawkowac sobie wysiłek bo mi wydaje się że jest trochę za młody. Troche to chaotyczne - przepraszam.
Pytanie kolejne - macie jakiś propozycje zabaw dla małego malamuta - mi kończą sie pomysły. Zaznaczam że mieszkam w bloku i nie mam zbyt wielu mozliwości aby ją puscić ze smyczy (poza tym jeszcze nie słucha się tak jak powinna) chodzi mi bardziej o zabawy w domu. Nie chce zeby się nudziła. I ostatnie pytanie - czy macie jakieś sprawdzone sposoby na zapobieganie gryzieniu mebli, czy obgryzaniu tapety przez psy?

Link to comment
Share on other sites

To maluszek, dopiero zaczyna sie oswajac ze swiatem zewnetrznym, wiec po prostu potrzebuje czasem klapnac na tylek i poogladac, pozastanawiac sie na spokojnie, ochlonac z nadmiaru wrazen.
Co do zabaw, to kwestia inwencji, masz mase pomyslow na blogu p. Mrzewinskiej:
[URL="http://www.owczarek.pl/zofia/journal/default.asp"]Owczarek.pl - Szczeniak w domu - Blog Zofii[/URL]
No i trzeba pamietac, by szczylka nie przeladowac, spacery tez jeszcze niezbyt forsowne, stopniowo wydluzane.
To, co dla Ciebie nie jest niczym nowym, dla suni jest ogromna iloscia informacji, np. obywanie z ruchem w miescie, rowerami, biegajacymi dziecmi, jazda pociagiem, tramwajem, autobusem, zwierzetami w parku i w lesie itd.
Co do gryzienia, przekierowuj na gryzaki, miesne kosci, wedzone uszy, konga, zabawki, pudla z zapakowanymi smakami w srodku, zwiniete papiery. A z pewnymi zniszczeniami trzeba sie po prostu liczyc ;).

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Ja niepozwalam jej zaglądać co jest na stole ani też sępić, bo jak ona robi te swoje oczka i słodka minke... to po prostu wymiękam. Cięzko cokolwiek jej odmowic ale radze Ci tak samo zrobic, z uwagi na póżniejsze problemy bo moze byc ciężko jej tego oduczyc. Jak jestescie po szczepieniach to puki jest jeszcze w miare pogoda, polecam wyprawy nad wode :) te psy kochają wode chyba bardziej niz ryby ;)

Link to comment
Share on other sites

Stół i szafki (szczególnie te do których złodziej ma dostęp) sa u mnie teraz tak uporządkowane jak nigdy dotąd. Nie mam na nich nic co mogłaby zabrać - co nie przeszkadza jej zaglądac na stół i szafki.

Też myslałam o wodzie ale nie wiem gdzie. Musze się bardziej zastanowić i może gdzieś podjechać. Na razie nadrabiam spacerami - głównie wieczorami - wtedy jest chłodniej, ma długa smycz więc jak wejdziemy na jakąś polanę to może nawet troche pobrykać - samej jej nie puszczam.

Link to comment
Share on other sites

Moja nawet kaluzy nie przepusci zeby sobie lapki wytaplac ;) Poszukaj sobie gdzies niedaleko rzeczki, jeziorka i najlepiej razem się kąpcie, zobaczysz ze psisko bedzie zadowolone jak nigdy :))) Ze smyczy tez bym narazie nie spuszczal bo te psy mają strasznie wyostrzony instynkt lowiecki...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...