Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

fizio już przelałam, jutro powinny dojść bo mamy taki sam bank :) i proszę o potwierdzenie.

z bazarku uzbierało się 160 zł - podzieliłam na 4 pieski - Gufi, Homar, Węgielek i kot Vincent.

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='fizia']
Bico - tak, serdeczne dzięki, już są pieniążki na koncie
Pisałam o tym kilka postów wyżej, ale napisałam od Anny, bo nie bylam pewna czy to od Ciebie :) a takie imię było w przelewie[/QUOTE]

na drugie imię mam Anna:evil_lol: a tam tylko samo Anna i nazwisko jest podane? bo może oni nie podają mojego pierwszego imienia, a to ciekawe:hmmmm::evil_lol::D

Posted

[B]szukamy transportu[/B] do Krakowa z Jamrozowizny koło Częstochowy- z tego samego schroniska, w którym był Gufi

Jakby ktoś coś słyszał o kimś, kto jedzie na takiej trasie, to proszę o wiadomość

To jest Wiwa

[URL="http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-WIWA-przepiekna-mloda-mini-wilczyca-W0QQAdIdZ204152022#"][IMG]http://img1.classistatic.com/cps/kj/100510/143r6/238938d_19.jpeg[/IMG][/URL]

Posted

Mam nadzieję, ze Gufi mi wybaczy to spamowanie...

Ale bardzo proszę, zaglądnijcie do suni z tego samego schroniska - amstafowatej Lenki
Kocha ludzi, a ma problemy zdrowotne - nie może utrzymać równowagi

Wszelka pomoc na wagę złota...

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/185428-LENA-w-typie-AMSTAFA-błaga-o-pomoc!!-ZABURZENIA-NEUROLOGICZNE-wielka-miłość-do-ludzi?p=14662197#post14662197"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/1854...7#post14662197[/COLOR][/URL]
Lenka

[URL="http://i41.tinypic.com/4s1irr.jpg"][IMG]http://i41.tinypic.com/4s1irr.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[url]http://www.dogomania.pl/threads/185431-Energiczna-Heidi-po-przejściach-prosi-o-grosik-na-hotel?p=14667550#post14667550[/url]

zapraszam na wątek suni zabranej na dt i znów porzuconej. nie dajmy jej wrócić do schronu, zbieramy na tabiutki hotelik. ak niewiele potrzeba! teraz sunia śpi u mnie w ogrodzie pod stołem

Posted

A w krakowskim schronisku ewakuacja...
Wał przeciwpowodziowy nie wyrztymał...:(

Ale całe szcęście prawie wszystkie psy już wywiezione

Posted

U mnie słoneczko i 20 stopni :-) Ale wstyd się przyznać, gdy wiadomo, co się na południu dzieje :oops:
Prześladuje mnie obraz mokrego kotka, który rozpaczliwie wspinał się w wodzie na ścianę zalanego domu... może też zwróciliście na to uwagę w telewizyjnych relacjach :sad:

Gufiaczku, buziaki ciotka wysyła :loveu:

Posted

[quote name='fizia']A w krakowskim schronisku ewakuacja...
Wał przeciwpowodziowy nie wyrztymał...:(

Ale całe szcęście prawie wszystkie psy już wywiezione[/QUOTE]

widziałam akcję w tv....dobrze, że się udało ocalić psiaki, wolontariusze stanęli na wysokości zadania i zwykli, życzliwi zwierzakom mieszkańcy Krakowa również:)

ale za to ta powódź na Wiśle, Odrze i innych rzekach i rzeczkach to istny horror i tragedia ludzi i zwierząt w Polsce:(

foto i relacje z Sandomierza mnie zszokowały:-o:shake::-( Soema jest na dogo z Sandomierza...aż się boję jak tam w jej rodzinnym domku teraz jest...:roll:

Posted

[quote name='madcat1981']
Prześladuje mnie obraz mokrego kotka, który rozpaczliwie wspinał się w wodzie na ścianę zalanego domu... może też zwróciliście na to uwagę w telewizyjnych relacjach :sad:[/QUOTE]

heh...myślimy widzę o tym samym:-( zwierzę było w takiej desperacji, że pływało i pazurami chciało się wspiąć po pionowej ścianie budynku...:-o mogła bym zatytułować tą relację - "Nikt nie chce umierać":-( Na szczęście kotka uratowali strażacy!:multi:

No ale ile zwierząt - psów, kotów, zwierząt dzikich i gospodarskich zginęło w mękach...wolę nie myśleć:placz::placz::placz:

Choć widziałam, że jak były ewakuacje, to ludzie z pupilami do łódek wsiadali, nie zostawiali ich na pastwę losu, były psy koty, nawet wąż...tam gdzie był czas na spokojną ewakuację...a tam gdzie tego czasu nie było....:shake: np. Sandomierz, woda przerwała wał. Śmigłowiec wojskowy MI-8 pasami ludzi, każdego osobno, podbierał z dachów...tak sobie myślałam...po psa by się nie wrócili...małego psa czy kota można by na siłę, na upartego na rękach w górę brać...a większy pies...??:-( dosłownie mi słabo na myśl o czymś takim, bo ja bym swojego labka nie dała rady utrzymać, a nawet podnieść w górę, a tu jeszcze lecieć....zresztą byłby tak przerażony hukiem, wodą...ratownicy by zdecydowali, że muszą ratować ludzi...a pies by został na dachu:placz::placz::placz: Wolała bym zostać tam razem z nim, bo widok psa prześladował by mnie do końca życia i nie mogła bym sobie tego wybaczyć:shake:

Posted

Powiem ci Bico na pocieszenie, ze moj maż był w Czechahc podczas ich poprzedniej powodzi i stało się dokładnie tak jak mówiśz, ewakuowani ludzie zostawili na dachu psa...I wrocili po niego po tygodniu, przeżył i czekał. Ale nie życzę nikomu takich decyzji. Naszego niufa też pewnie nikt nie zgodziłby się zabierać :-(

Posted

[B]bico[/B], ja też nie mogę przestać myśleć o tych biednych zwierzętach, zwłaszcza tych większych, których nie da się wziąć "pod pachę".... :( oczywiście w tv nic nie mówią o zwierzętach, albo mało co...

Posted

[quote name='Moria']Jednak pokazuja, że ratują tez i zwierzęta. U nas od dwoch dni slonko, aż wstyd.[/QUOTE]

Żeby tak na południu wyszło!

U nas nie pada na szczęście, ale pochmurno cały czas.

Posted

[quote name='sonikowa']Powiem ci Bico na pocieszenie, ze moj maż był w Czechahc podczas ich poprzedniej powodzi i stało się dokładnie tak jak mówiśz, ewakuowani ludzie zostawili na dachu psa...I wrocili po niego po tygodniu, przeżył i czekał. Ale nie życzę nikomu takich decyzji. Naszego niufa też pewnie nikt nie zgodziłby się zabierać :-([/QUOTE]

w domu na mnie krzyczą, że histeryzuje, ale ja nie mogę się uspokoić:-(
te wieści mnie dobijają - koszmar ludzi i zwierząt:-( i cały czas myślę co by się działo, gdyby taka woda nas ogarniała i moje psy - no jak nic, takich dużych psów nikt by zabrać nie chciał...ja bym nie mogła z tym żyć...jakbym psa zostawiła i już go więcj nie zobaczyła:shake::-(

no ale są i tacy, co to nawet psa z łańcucha nie uwolnią:placz:

z 1997 r. prześladuje mnie do tej pory, a teraz mocniej odżył, obraz [B]słonia[/B] z zoo chyba w Pradze...był na dużym wybiegu betonowym w dole, taka niecka betonowa...powódź...woda tam się wlała błyskawicznie...słoń oszalały ze strachu...próbował się wspiąć po betonie, po gołym betonie...stawał na dwóch nogach...utopił się...nikt mu nie był w stanie pomóc, bo nie przypuszczano, że woda tam się wedrze....:-(


[B]a tutaj - dogomanka straciła cały dom i dobytek, nawet nie wiem czy ma do czego wrócić:-(:-(:-( była DT dla wielu psów...są bezpieczne...na szczęście, ale jej dom...:-(
[url]http://www.dogomania.pl/threads/176574-ALMA-pi%C4%99kna-m%C5%82oda-zamojszczanka-a-la-dalmat-wy%C5%BCe%C5%82-czeka-na-dom-w-DT[/url]

[/B]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...