Jump to content
Dogomania

PIES WYGRYZŁ SZWY PO KASTRACJI ! PILNE!


Carolinepawelczyk

Recommended Posts

Witam,

Dnia 24 lutego wykastrowałam mojego psiaka Pimpusia lat 9, waga 9,5 kg. Po kastracji oczywiście pojawiły się siniaki które po 2-3 dniach wchłonęły się. Przez trzy dni po zabiegu tj. 25-27 lutego, piesek chodził na zastrzyki. Dzisiaj zauważyłam niepokojące siniaki nad miejscem gdzie znajdowały się "klejnoty" i cos co wygląda jak.. poparzone?

I teraz co konkretnie mnie niepokoi...

po pierwsze mój piesek po zabiegu nie miał założonego kołnierza..co wydaje mi się dziwne bo słyszałam, że psy znanych mi osób taki kołnierz otrzymały..

po drugie wydaje mi się (dzisiaj to dostrzegłam, że piesek ma CHYBA wygryzione szwy po części a w dodatku te siniaki...w dodatku do zdjęcia RESZTEK SZWÓW jeszcze 3 dni (4 marca)

po trzecie od jakichś 3 dni nie jest w stanie ustać w pewnych momentach przez pięć minut bo zaczyna go coś tam na dole drażnić.. swędzieć nie wiem.. i bez przerwy tam liże.. np na dworzu biegnie biegnie i nagle siada i zaczyna lizać

Mam takie pytania :

1. Czy kołnierz jest rzeczą obowiązkową?

2. Czy to normalne, że pojawiają się ponownie siniaki ?

 

Link to comment
Share on other sites

Jeśli podczas zabiegu psiak mocno krwawił ( słaba krzepliwość ) to teraz zbierają się siniaki i płyny, stąd opuchlizna. Powinnaś się wybrać do weta, być może jest zakażenie rany, potrzebne są leki przeciwzapalne i przeciwbólowe. Wydaje mi się, że kołnierz jest rzeczą obowiązkową. Możesz mu przemywać Rivanolem

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...