Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Cześć Karolina:lol:
właśnie :eviltong::mad: nie gadaj głupot tylko dawaj zdjęć ile wlezie :multi:
Lakuś jest taki cudny że na niego można cały czas patrzeć :loveu:

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='*kleo*']Fajnie masz z Luckym, że taki chętny do nauki :p Ja to chyba nie mam cierpliwości, albo nie potrafię dziewczyn przekupić odpowiednio, bo poza nauką podstaw to jakoś nam ciężko idzie :shake:

I jeszcze mam pytanie, bo nigdzie jakoś nie doczytałam - jak szkolisz klikerem to skupiasz się na nauce jednej rzeczy, czy można kilka na raz? W sensie że w tym samym czasie nauka np. siad, waruj i coś tam jeszcze, czy najpierw jedno, a dopiero potem coś innego?[/QUOTE]
No, on ogólnie to chętny, ale czasami też miewa swoje humory, i bywają dni, że ciężko się z nim dogadać ;) Ale wiadomo że to pies a nie robot i ma prawo do odmów ;) Byle nie za często :lol:

Z klikerem to jutro ci napiszę, bo znając mnie to wyjdzie z tego dłuższa wypowiedź ;) A poza tym wiem co chcę napisać, ale nie umiem tego ująć w słowa, bo dzisiaj to już kompletnie mam myślenie wyłączone, a jeszcze muszę dokończyć uczyć się z liryki epiki dramatu i tym podobnych :mdleje:



[quote name='Agata_Roki']To Ty będziesz robić zdjęcia,jak tam sobie chcesz :evil_lol: Ja na ich brak akurat mogę narzekać więc luz,szczególnie w ruchu Ronkowych [wbrew pozorom on się rusza ! :diabloti:]

Zimno,a conajmniej nie duszno bo moje psisko nie jest w stanie normalnie funkcjonować przy temp. 20 kilku stopni ;) On po 1,5h spacerze ok. godziny 16 pada potem i dopiero ok. 20 idziemy coś konkretnego robić [czyt.chodzimy na kontakcie i ćwiczymy posłuszeńtwo ew. aportujemy bo nic innego mu nie wolno ;)]

Ej,ale co z tymi planami ? Coś innego wypadło ? Nieee rób mi tego ! :shake: Ja nie mam z kim pojechać w innym wypadku a samemu to dziko :-([/QUOTE]

Mogę i robić zdjęcia, ale nie licz na jakieś super efekty :eviltong:

Dla mnie temperatura jest obojętna (w granicach rozsądku oczywiście :eviltong:), byleby nie padało, bo wtedy z kolei mój pies odmawia posłuszeństwa i nie nadaje się do współpracy ;)

Nic nie wypadło ;) Pogadamy jutro na gg jak cię dorwę :cool3:

[quote name='Ppx'][URL]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/Lucky/DSC_2001.jpg?t=1275925581[/URL] :loveu:[/QUOTE]

:loveu:

[quote name='jot11']W ogóle tak nie pisz :mad:I dawaj jeszcze wiecej zdjęć.:multi:

[URL]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/Lucky/DSC_2001.jpg?t=1275925581[/URL] ha,ha jakie podskoki :evil_lol:

Cześć Karola :multi:[/QUOTE]

[quote name='laurin']Cześć Karolina:lol:
właśnie :eviltong:nie gadaj głupot tylko dawaj zdjęć ile wlezie :multi:
Lakuś jest taki cudny że na niego można cały czas patrzeć :loveu:[/QUOTE]

Dzięki dziewczyny :oops:




No to ja lecę do tych moich notatek [IMG]http://medlem.spray.se/liviatn/images/K%20Doing%201/mornincoffee.gif[/IMG] Załamać się można z tą nauką, ale ciągle powtarzam sobie jeszcze tylko tydzień, jeszcze tylko tydzień !!!!

Odwiedzę Was jutro, kolorowych!

Posted

[quote name='Karolina&Lucky']Z klikerem to jutro ci napiszę, bo znając mnie to wyjdzie z tego dłuższa wypowiedź ;) A poza tym wiem co chcę napisać, ale nie umiem tego ująć w słowa, bo dzisiaj to już kompletnie mam myślenie wyłączone, a jeszcze muszę dokończyć uczyć się z liryki epiki dramatu i tym podobnych :mdleje:[/QUOTE]
Ok, to ja czekam cierpliwie i też spadam do notatek, tyle że ze świnek.
Miłej nauki ;)

Posted

[quote name='Karolina&Lucky'] muszę dokończyć uczyć się z liryki epiki dramatu i tym podobnych :mdleje:[/QUOTE]

A ja zawsze lubiłam lekcje j.polskiego.:lol:

Cześć Karola [IMG]http://emoty.blox.pl/resource/muza.gif[/IMG]

Posted

[quote name='agamewa']Witamy się:)j.polski też uwielbiałam,najgorzej to z matematyką!!!-czarna magia![/QUOTE]
jaka tam znowu czarna magia przecież wszystko z matmy jest prościutkie:)

Posted

[quote name='*kleo*']Ok, to ja czekam cierpliwie i też spadam do notatek, tyle że ze świnek.
Miłej nauki ;)[/QUOTE]



Co do tego klikera, to jest to dosyć trudne pytanie, bo to zależy.
Na pewno nie uczę dwóch komend podczas jednej sesji [jednego treningu], tzn. nie robię tak, że np. zaczynam 'siad', ale go nie skończę, a za 5 minut zaczynam już 'waruj', którego też nie skończę.

Ale w większych odstępach czasu można tak robić.

Pamiętasz chyba te ćwiczenia z włażeniem do pudełka chociażby? My zatrzymaliśmy się na dwóch/trzech łapach wsadzanych do pudełka. Aktualnie przerwaliśmy to ćwiczenie, bo jakoś nie mam samozaparcia aby je dokończyć :roll:
Ale od tamtego czasu kilkałam Lucky'emu inne rzeczy, i nie sądzę aby to miało wpływ na tą sztuczkę z pudełkiem.
To znaczy, że gdybym postawiła przed L. pudełko, to po małym przypomnieniu on by dokładnie wiedział co ma z tym zrobić.Dlatego że on już jest tego nauczony. Nie wiem jak ci to za bardzo wytłumaczyć... ale spróbuję.
Lucky umie wchodzić do pudełka dwoma łapami. Zawsze kiedy tam właził był k/s [I](klik/smakołyk)[/I]. I on tą komendę odczytuję jako zakończoną, nauczoną, Bo on nie ma pojęcia o tym, czego będę wymagać od niego w przyszłości (wsadzania 4łap) ;)
Czyli skupia się na tym co umie. Umie wsadzać 2łapy. Wsadza, jest k/s, czyli pies myśli sobie, [I]"o,super, zadanie wykonane, dostałem smaczka, czyli tak mam właśnie robić!"[/I]. Więc na razie L. kojarzy sobie pudełko z wchodzeniem do niego 2łapami. Ale! Przyjdzie kiedyś taki dzień, że będę chciała dokończyć tą sztuczkę. Wtedy L. wejdzie dwoma łapami, ja mu nie kliknę, i nie dam nagrody. On będzie się frustrował: [I]"Dlaczego, przecież zawsze tak robiłem, i była nagroda!!!!!"[/I]. Ja go naprowadzę, aby wsadził przykładowo 4łapy, on tak zrobi, wtedy będzie k/s. I tak kilka(naście) razy dla powtórzenia. W pewnym momencie pies zapomni o tych dwóch łapach (bo skoro przestał dostawać za nie nagrody, więc nie opłaca się tak robić ;)), i będzie wsadzał 4 (bo za to zachowanie dostanie smaka ;)).


To jest oczywiście bardzo uproszczony obraz, bo wiadomo że skoro pies włazi 2 łapami, to ja nie naprowadzę go tak, aby w kilka minut wsadzał 4 ;) To pewnie będzie jakoś małymi kroczkami robione, ale o tym w przyszłości pomyślę ;)


Ja zazwyczaj robię tak, że jak nie mogę wypracować z Lucky'm danej komendy, próbuję, próbuję, a nam się to nie udaje, to zostawiam to, i biorę się do innej sztuczki. A później wracam do tej pierwszej. Tak było np. z ukłonem. Ile ja się nagimnastykowałam, naprowadzałam, wymyślałam niestworzone rzeczy aby pies załapał jak ma zrobić ukłon. A on nic. Blokada. Więc trudno, skupiliśmy się na innej sztuczce. A po miesiącu czy dwóch - powróciłam do tego ukłonu - i co? Olśnienie :lol: Pies w kilka minut załapał o co chodzi :evil_lol:


Więc tak podsumowując, to można stosować kilkera do nowej sztuczki, jeśli nie zakończyło się poprzedniej, ale unikałabym uczenia się 10 komend jednego dnia ;)

Tak jeszcze dodam, że właśnie dzięki temu że na początku nie wiedziałam dokładnie jak wykorzystywać kliker, to Lucky nie umie... robić [I]siad [/I]:diabloti: To znaczy siadać siada, ale nie umie tego wykonywać na moje polecenie (chyba że mu się przypadkiem zdarzy :evil_lol:). A przecież to najprostsza komenda ponoć :diabloti: A wiesz jaki błąd zrobiłam?
Jak Lucky do nas przyjechał nauczyłam go siadać. Bardzo szybko załapał o co chodzi. Mówię mu 'siad' - on siada. Więc ja zadowolona z siebie, bo Lakuś umie siadać :p Nabrałam zapału, i jeszcze tego samego dnia postanowiłam nauczyć Lucky'ego leżeć... :razz: Piesek oczywiście szybko się tego nauczył, no ale jakoś tak... zdarzało mu się pomylić siad z leżeć i odwrotnie... Po prostu zamiast utrwalać przez jakiś czas te siadanie, ja niemal od razu zabrałam się do kolejnej rzeczy... i w efekcie pies o tym siadzie zapomniał :eviltong: I tak mu zostało do dziś, zawsze kiedy prosi o jedzenie to najpierw się kładzie. To chyba jego ulubiona komenda ;) Może kiedyś jeszcze nauczymy się siadać, ale jakoś nie mam ani ochoty, ani potrzeby go tego uczyć. :lol:


Ojć, nieźle namotałam, ale nie wiem jak to inaczej ująć. W głowie wydaje mi się to takie oczywiste, ale przelać na ekran tego nie mogę :lol:






[quote name='jot11']A ja zawsze lubiłam lekcje j.polskiego.:lol:

Cześć Karola [IMG]http://emoty.blox.pl/resource/muza.gif[/IMG][/QUOTE]

Jolu, ja też lubię j. polski, tyle że dałam tą emotkę ":mdleje:", bo od tego sprawdzianu będzie zależała moja ocena z polskiego! Jak z tego spr. dostanę 5, to będę miała 5 na koniec (a j. polski jest przedmiotem punktowanym - a co za tym idzie jeśli będę miała 5 to dostanę za tą piątkę więcej punktów, które będą się liczyły przy naborze do liceum... a czasami każdy punkt jest ważny, bo tak jak pisała wcześniej Agata (Infortune.), brakowało jej 1,5 punkta do przyjęcia jej do danej szkoły)!
Więc tak prawdę mówiąc ten sprawdzian może zadecydować o najbliższych 3 latach mojego życia :roll: Na szczęście (chyba) w miarę dobrze mi poszedł, coś tam napisałam, ale nie wiem czy to będzie na 5...

Cześć Jolu, co ty dzisiaj taka roztańczona?! :lol:

[quote name='Connected']Hej , fajne zdjęcia ;)[/QUOTE]

;)

Posted

[quote name='agamewa']Witamy się:)j.polski też uwielbiałam,najgorzej to z matematyką!!!-czarna magia![/QUOTE]

[quote name='Doti1986']jaka tam znowu czarna magia przecież wszystko z matmy jest prościutkie:)[/QUOTE]

Hihi :evil_lol: Ja tam matematykę lubię, mam fajnego pana, który wszystko przejrzyście tłumaczy. Tylko że ja jestem gapa i często mam gorszą ocenę, bo coś przeoczę, źle zapiszę, czy ominę :oops: Np. z dzisiejszej kartkówki dostałam 3... zła jestem na siebie, bo mogłabym mieć 4, gdybym w jednym zadaniu dodała zamiast odjąć :mdleje: A przecież JA WIEM jak to robić. Tylko gapa ze mnie! ;)
Przez to z matematyki mam całą gamę ocen od szóstek poprzez piątki, czwórki aż do trójek. Noo, i jeszcze jedna dwójka się zaplątała gdzieś tam :eviltong: :evil_lol:

Ale na koniec i tak chyba 4 będę miała :)

Posted

[quote name='Karolina&Lucky']Co do tego klikera, to jest to dosyć trudne pytanie, bo to zależy.
Na pewno nie uczę dwóch komend podczas jednej sesji [jednego treningu], tzn. nie robię tak, że np. zaczynam 'siad', ale go nie skończę, a za 5 minut zaczynam już 'waruj', którego też nie skończę.

Ale w większych odstępach czasu można tak robić.

Pamiętasz chyba te ćwiczenia z włażeniem do pudełka chociażby? My zatrzymaliśmy się na dwóch/trzech łapach wsadzanych do pudełka. Aktualnie przerwaliśmy to ćwiczenie, bo jakoś nie mam samozaparcia aby je dokończyć :roll:
Ale od tamtego czasu kilkałam Lucky'emu inne rzeczy, i nie sądzę aby to miało wpływ na tą sztuczkę z pudełkiem.
To znaczy, że gdybym postawiła przed L. pudełko, to po małym przypomnieniu on by dokładnie wiedział co ma z tym zrobić.Dlatego że on już jest tego nauczony. Nie wiem jak ci to za bardzo wytłumaczyć... ale spróbuję.
Lucky umie wchodzić do pudełka dwoma łapami. Zawsze kiedy tam właził był k/s [I](klik/smakołyk)[/I]. I on tą komendę odczytuję jako zakończoną, nauczoną, Bo on nie ma pojęcia o tym, czego będę wymagać od niego w przyszłości (wsadzania 4łap) ;)
Czyli skupia się na tym co umie. Umie wsadzać 2łapy. Wsadza, jest k/s, czyli pies myśli sobie, [I]"o,super, zadanie wykonane, dostałem smaczka, czyli tak mam właśnie robić!"[/I]. Więc na razie L. kojarzy sobie pudełko z wchodzeniem do niego 2łapami. Ale! Przyjdzie kiedyś taki dzień, że będę chciała dokończyć tą sztuczkę. Wtedy L. wejdzie dwoma łapami, ja mu nie kliknę, i nie dam nagrody. On będzie się frustrował: [I]"Dlaczego, przecież zawsze tak robiłem, i była nagroda!!!!!"[/I]. Ja go naprowadzę, aby wsadził przykładowo 4łapy, on tak zrobi, wtedy będzie k/s. I tak kilka(naście) razy dla powtórzenia. W pewnym momencie pies zapomni o tych dwóch łapach (bo skoro przestał dostawać za nie nagrody, więc nie opłaca się tak robić ;)), i będzie wsadzał 4 (bo za to zachowanie dostanie smaka ;)).


To jest oczywiście bardzo uproszczony obraz, bo wiadomo że skoro pies włazi 2 łapami, to ja nie naprowadzę go tak, aby w kilka minut wsadzał 4 ;) To pewnie będzie jakoś małymi kroczkami robione, ale o tym w przyszłości pomyślę ;)


Ja zazwyczaj robię tak, że jak nie mogę wypracować z Lucky'm danej komendy, próbuję, próbuję, a nam się to nie udaje, to zostawiam to, i biorę się do innej sztuczki. A później wracam do tej pierwszej. Tak było np. z ukłonem. Ile ja się nagimnastykowałam, naprowadzałam, wymyślałam niestworzone rzeczy aby pies załapał jak ma zrobić ukłon. A on nic. Blokada. Więc trudno, skupiliśmy się na innej sztuczce. A po miesiącu czy dwóch - powróciłam do tego ukłonu - i co? Olśnienie :lol: Pies w kilka minut załapał o co chodzi :evil_lol:


Więc tak podsumowując, to można stosować kilkera do nowej sztuczki, jeśli nie zakończyło się poprzedniej, ale unikałabym uczenia się 10 komend jednego dnia ;)

[B]Tak jeszcze dodam, że właśnie dzięki temu że na początku nie wiedziałam dokładnie jak wykorzystywać kliker, to Lucky nie umie... robić [I]siad [/I]:diabloti: To znaczy siadać siada, ale nie umie tego wykonywać na moje polecenie (chyba że mu się przypadkiem zdarzy :evil_lol:). A przecież to najprostsza komenda ponoć :diabloti: A wiesz jaki błąd zrobiłam?
Jak Lucky do nas przyjechał nauczyłam go siadać. Bardzo szybko załapał o co chodzi. Mówię mu 'siad' - on siada. Więc ja zadowolona z siebie, bo Lakuś umie siadać :p Nabrałam zapału, i jeszcze tego samego dnia postanowiłam nauczyć Lucky'ego leżeć... :razz: Piesek oczywiście szybko się tego nauczył, no ale jakoś tak... zdarzało mu się pomylić siad z leżeć i odwrotnie... Po prostu zamiast utrwalać przez jakiś czas te siadanie, ja niemal od razu zabrałam się do kolejnej rzeczy... i w efekcie pies o tym siadzie zapomniał :eviltong: I tak mu zostało do dziś, zawsze kiedy prosi o jedzenie to najpierw się kładzie. To chyba jego ulubiona komenda ;) Może kiedyś jeszcze nauczymy się siadać, ale jakoś nie mam ani ochoty, ani potrzeby go tego uczyć. :lol:[/B][/QUOTE]

Cześć Karola!!! ale się u Ciebie dzisiaj naczytałam... ohohoh:) podoba mi się to co napisałaś o nauce klikerem i teraz wiem że popełniłam błąd. Bardzo mi to rozjaśniło głowe i na pewno to wykorzystam. Ja robiłam tak, że uczyłam przez troche J. siad i jak sie nauczył w miarę to zaraz ćwiczyłam leżeć, a teraz faktycznie robi tak że myli leżeć z siad. Chociaż powiem szczerze że mi się wydaje że J. nie robi komendy bo ją słyszy tylko bardziej rozumie jak mu się pokaże ręka i dlatego robi, a po za tym myśle że chodzi mu o smakołyk, dlatego robi i mu się uda zrobić to o co mu chodzi. Ostatnio nawet troche zaniedbałam jego nauke i juz go nie uczyłam, a jeszcze wcześniej jak uczyłam go to zostawiłam kliker i po prostu uczyłam bez, a w sumie to troche mi mama namąciła w głowe bo powiedziała do mnie tak 'uczysz go tym klikaniem, a potem bez tego nie będzie chciał nic robić' i mnie się wydawało że ma racje... już sama nie wiem. No nic teraz będa wakacje to zobacze jak nam to będzie iść, ale zauważyłam że on jakoś sie nie skupia, tylko lata wszystko go interesuje i jakoś chyba go to za bardzo nie interesuje. Nie wiem tez jak to napisać w komputerze, bo tak jak Ty wiem co chce napisać, ale nie wiem jak to ująć;) .


Co do lubienia przedmiotów to ja chyba bardziej lubię matematykę niż j.polski dla mnie to wszystko jest prostsze:)

Posted

[quote name='Karolina&Lucky']Jolu, ja też lubię j. polski, tyle że dałam tą emotkę ":mdleje:", bo od tego sprawdzianu będzie zależała moja ocena z polskiego! Jak z tego spr. dostanę 5, to będę miała 5 na koniec (a j. polski jest przedmiotem punktowanym - a co za tym idzie jeśli będę miała 5 to dostanę za tą piątkę więcej punktów, które będą się liczyły przy naborze do liceum... a czasami każdy punkt jest ważny, bo tak jak pisała wcześniej Agata (Infortune.), brakowało jej 1,5 punkta do przyjęcia jej do danej szkoły)!
Więc tak prawdę mówiąc ten sprawdzian może zadecydować o najbliższych 3 latach mojego życia :roll: Na szczęście (chyba) w miarę dobrze mi poszedł, coś tam napisałam, ale nie wiem czy to będzie na 5...

Cześć Jolu, co ty dzisiaj taka roztańczona?! :lol:;)[/QUOTE]


Nie martw się,na pewno 5 dostaniesz :multi:
Ach te punkty,jak tak 1,5 zabraknie to wściec się można :angryy:

Ale się naczytałam u Ciebie.:lol:
No i przy okazji nauczyłam się jak szkolić psa.Może moje maluchy czegoś w końcu nauczę(np.aportu)według Twoich zasad.
A wytłumaczyłaś wszystko bardzo przejrzyście i profesjonalnie.

[IMG]http://emoty.blox.pl/resource/th_0girl_dance.gif[/IMG]

Posted

[quote name='chrupcia']Cześć Karola!!! ale się u Ciebie dzisiaj naczytałam... ohohoh:) podoba mi się to co napisałaś o nauce klikerem i teraz wiem że popełniłam błąd. Bardzo mi to rozjaśniło głowe i na pewno to wykorzystam. Ja robiłam tak, że uczyłam przez troche J. siad i jak sie nauczył w miarę to zaraz ćwiczyłam leżeć, a teraz faktycznie robi tak że myli leżeć z siad. Chociaż powiem szczerze że mi się wydaje że J. nie robi komendy bo ją słyszy tylko bardziej rozumie jak mu się pokaże ręka i dlatego robi, a po za tym myśle że chodzi mu o smakołyk, dlatego robi i mu się uda zrobić to o co mu chodzi. Ostatnio nawet troche zaniedbałam jego nauke i juz go nie uczyłam, a jeszcze wcześniej jak uczyłam go to zostawiłam kliker i po prostu uczyłam bez, a w sumie to troche mi mama namąciła w głowe bo powiedziała do mnie tak 'uczysz go tym klikaniem, a potem bez tego nie będzie chciał nic robić' i mnie się wydawało że ma racje... już sama nie wiem. No nic teraz będa wakacje to zobacze jak nam to będzie iść, ale zauważyłam że on jakoś sie nie skupia, tylko lata wszystko go interesuje i jakoś chyba go to za bardzo nie interesuje. Nie wiem tez jak to napisać w komputerze, bo tak jak Ty wiem co chce napisać, ale nie wiem jak to ująć;) .


Co do lubienia przedmiotów to ja chyba bardziej lubię matematykę niż j.polski dla mnie to wszystko jest prostsze:)[/QUOTE]


Cieszę się, że komuś może się to przydać :oops: Kasiu nie przejmuj się i ćwicz, ja też przecież zaczynałam, i też popełniałam masę błędów na początku :D
Teraz np. wiem już jak postępowałabym z drugim psem, bo tak na prawdę to na Lucky'm wszystkiego się nauczyłam, i to jemu to wszystko zawdzięczam ;) Wiem co zrobiłam z nim źle, i przy kolejnym psie na pewno będzie inaczej, ale czy lepiej? Zobaczymy :)

A co do Twojej mamy, to hmm... nie przejmuj się ;) Moja mama też dziwnie się patrzy na kliker :D Ona nawet tak naprawdę nie wie do czego [I]to coś[/I] służy, to znaczy widzi że psu klikam, ale nie rozumie o co w tym chodzi :evil_lol:

A co do J. to przecież szczylek jeszcze, zobaczysz że później się to zmieni! Tym bardziej że J. będzie wchodził teraz w okres dorastania, więc na duże posłuszeństwo nie licz :diabloti:

[quote name='jot11']Nie martw się,na pewno 5 dostaniesz :multi:
Ach te punkty,jak tak 1,5 zabraknie to wściec się można :angryy:

Ale się naczytałam u Ciebie.:lol:
No i przy okazji nauczyłam się jak szkolić psa.Może moje maluchy czegoś w końcu nauczę(np.aportu)według Twoich zasad.
A wytłumaczyłaś wszystko bardzo przejrzyście i profesjonalnie.

[IMG]http://emoty.blox.pl/resource/th_0girl_dance.gif[/IMG][/QUOTE]

Jolu, Ty to jak nikt inny potrafisz sprawić, że człowiekowi poprawi się humor :loveu:

Przywieź chłopaków do ciotki Karoliny na szkolenie - zobaczysz jacy wrócą grzeczni :cool3: :lol:

edit:

A, dam Wam jeszcze jedno zdjęcie.
[I]"Do mnie"[/I], i piesek już jest przy pańci :cool3:

[IMG]http://i736.photobucket.com/albums/xx1/K-arolina/Lucky/DSC_2104.jpg?t=1276030646[/IMG]

Tak w ogóle muszę powiedzieć, że Lucky'emu włos już odrasta :mad: I to tak brzydko, że szkoda gadać :angryy: Musiałabym go znowu opitolić, ale teraz to już nożyczkami tak nie zrobię - wtedy miał długi włos, a teraz jak te kłaczki w miarę równo obciąć?! :shake: Muszę się zastanowić nad maszynką, ale raz to kasy brak, a dwa, to nie wiem czy Lucky da się obciąć....
A szkoda żebym tyle kasy wydawała na darmo :roll:

Posted

[quote name='Karolina&Lucky']Przywieź chłopaków do ciotki Karoliny na szkolenie - zobaczysz jacy wrócą grzeczni :cool3: :lol:[/QUOTE]

Oj,z wielką chęcią to zrobię.:multi:
Wiesz Karola grzeczni to oni dosyć są.Gorzej z nauką....w ogóle się do niej nie garną.Nic a nic.Uczę ich np.siad a i jeden i drugi fochy strzela....:angryy:

Posted

[quote name='Karolina&Lucky']Cieszę się, że komuś może się to przydać :oops: Kasiu nie przejmuj się i ćwicz, ja też przecież zaczynałam, i też popełniałam masę błędów na początku :D
Teraz np. wiem już jak postępowałabym z drugim psem, bo tak na prawdę to na Lucky'm wszystkiego się nauczyłam, i to jemu to wszystko zawdzięczam ;) Wiem co zrobiłam z nim źle, i przy kolejnym psie na pewno będzie inaczej, ale czy lepiej? Zobaczymy :)

A co do Twojej mamy, to hmm... nie przejmuj się ;) Moja mama też dziwnie się patrzy na kliker :D Ona nawet tak naprawdę nie wie do czego [I]to coś[/I] służy, to znaczy widzi że psu klikam, ale nie rozumie o co w tym chodzi :evil_lol:

A co do J. to przecież szczylek jeszcze, zobaczysz że później się to zmieni! Tym bardziej że J. będzie wchodził teraz w okres dorastania, więc na duże posłuszeństwo nie licz :diabloti:
[/QUOTE]
No własnie boje się tego okresu dorastania, bo wiem że pies wtedy głuchnie na wszystko... mam nadzieję że wyczuje ten moment i nic się nie stanie, że np. mi gdzies poleci... brr nie chce o tym myśleć...

Teraz po tym tygodniu będę pewnie mieć więcej wolnego, bo teraz musze się troche pilnowac w szkole i potem spróbuje go czegos nauczyć;)

Posted

Dzięki Karola, teraz już mi się rozjaśniło :p Czyli tak krótko mówiąc np. Ulkę, która poza wystawianiem i przychodzeniem nic nie umie (wstyd mi :oops: ale w takim okresie trafiła, że chłopaki się rodzili i czasu nie było :oops:) lepiej jak nauczę najpierw jednej rzeczy, a potem kolejnej, żeby jej się nie porypało?
A co np. z Gracją i Tiną, które siadać i leżeć potrafią dobrze? Można tak, że np. Gracja siad - klik - smaczek i za chwilę za "leżeć" to samo?
No i chyba jak się tak uczy psa to nie trzeba do końca życia z klikerem latać? :eviltong:
[quote name='Karolina&Lucky']
Tak w ogóle muszę powiedzieć, że Lucky'emu włos już odrasta :mad: I to tak brzydko, że szkoda gadać :angryy: Musiałabym go znowu opitolić, ale teraz to już nożyczkami tak nie zrobię - wtedy miał długi włos, a teraz jak te kłaczki w miarę równo obciąć?! :shake: Muszę się zastanowić nad maszynką, ale raz to kasy brak, a dwa, to nie wiem czy Lucky da się obciąć....
A szkoda żebym tyle kasy wydawała na darmo :roll:[/QUOTE]
Dawaj go do nas :eviltong: Ciebie zabieram na spacer z moimi dziewuchami, a Lucky zostaje w rękach mamci, gwarantuję, że dałby się obciąć ;)

Posted

[quote name='Karolina&Lucky']Hihi :evil_lol: Ja tam matematykę lubię, mam fajnego pana, który wszystko przejrzyście tłumaczy. Tylko że ja jestem gapa i często mam gorszą ocenę, bo coś przeoczę, źle zapiszę, czy ominę :oops: Np. z dzisiejszej kartkówki dostałam 3... zła jestem na siebie, bo mogłabym mieć 4, gdybym w jednym zadaniu dodała zamiast odjąć :mdleje: A przecież JA WIEM jak to robić. Tylko gapa ze mnie! ;)
Przez to z matematyki mam całą gamę ocen od szóstek poprzez piątki, czwórki aż do trójek. Noo, i jeszcze jedna dwójka się zaplątała gdzieś tam :eviltong: :evil_lol:

Ale na koniec i tak chyba 4 będę miała :)[/QUOTE]

No niestety z matmą tak jest że trzeba być uważnym;) A co do ocen to w podstawówce i gimnazjum nigdy nie nawet jako cząstkową ocenę nie dostałam mniej niż 5:) Pierwszą 4 dostałam w liceum;)

Posted

[quote name='*kleo*']No i chyba jak się tak uczy psa to nie trzeba do końca życia z klikerem latać? :eviltong:[/QUOTE]
O właśnie to mnie tez zastanawia.... ? ;)

Posted

Ja polskiego tez nie lubie, nie cierpie pisac wypracowan...
Wole scisle przedmioty. Chemia, matma tylko, ze oczywiscie ja tez musze robic glupie bledy lub nie doczytac, czy cos....
Doti, to ty zdolna jestes bardzo matematycznie. Juz wiem! Jak bede miala jakis problem, to bede pisac do Ciebie :loveu:

**

Klaudia, jak moge odpisac za Karole ;)
sadze, ze jak Gracja i Tina dobrze znaja siad i lezec, to nie musisz juz uzywac klikera, bo nie ma po co, jak komenda jest wyuczona ;) i mozesz im robic takie cwiczenia siad i lezec na zmiane ;) ja tak mojemu robilam, jak juz sie dobrze nauczyl obu komend ;)

**

Hej Karolina :multi:

Posted

[quote name='jot11']Oj,z wielką chęcią to zrobię.:multi:
Wiesz Karola grzeczni to oni dosyć są.Gorzej z nauką....w ogóle się do niej nie garną.Nic a nic.Uczę ich np.siad a i jeden i drugi fochy strzela....:angryy:[/QUOTE]

Jolu, nie wiem czego tak jest... może trzeba z każdym osobno popracować? Trudno mi oceniać przez internet, z resztą i na żywo nie wiem czy bym ich przekonała, bo nie jestem żadnym szkoleniowcem, i doświadczenia mam tyle co nic ;)

[quote name='chrupcia']No własnie boje się tego okresu dorastania, bo wiem że pies wtedy głuchnie na wszystko... mam nadzieję że wyczuje ten moment i nic się nie stanie, że np. mi gdzies poleci... brr nie chce o tym myśleć...

Teraz po tym tygodniu będę pewnie mieć więcej wolnego, bo teraz musze się troche pilnowac w szkole i potem spróbuje go czegos nauczyć;)[/QUOTE]

E tam, nie będzie tak źle, ale wiadomo że pilnować trzeba ;)

My też z Lucky'm już dawno niczego nie uczyliśmy się przez mój brak czasu... Ale wakacje idą, więc trzeba będzie popracować trochę nad szarymi komórkami ;)

[quote name='*kleo*']Dzięki Karola, teraz już mi się rozjaśniło :p Czyli tak krótko mówiąc np. Ulkę, która poza wystawianiem i przychodzeniem nic nie umie (wstyd mi :oops: ale w takim okresie trafiła, że chłopaki się rodzili i czasu nie było :oops:) lepiej jak nauczę najpierw jednej rzeczy, a potem kolejnej, żeby jej się nie porypało?
A co np. z Gracją i Tiną, które siadać i leżeć potrafią dobrze? Można tak, że np. Gracja siad - klik - smaczek i za chwilę za "leżeć" to samo?
No i chyba jak się tak uczy psa to nie trzeba do końca życia z klikerem latać? :eviltong:

Dawaj go do nas :eviltong: Ciebie zabieram na spacer z moimi dziewuchami, a Lucky zostaje w rękach mamci, gwarantuję, że dałby się obciąć [/QUOTE]

E tam, nie ma się czego wstydzić, teraz u Was dużo się dzieje, więc wiadomo jak jest ;) Ja sama teraz z L. mam wakacje od nowych sztuczek, bo po prostu nie mam na to czasu... A Ulcia młoda jest, więc szybko załapie o co chodzi :)

Moim zdaniem tak, lepiej naucz ją np. 'siad', poćwicz trochę, aby załapała, i dopiero potem przejdź do następnej komendy. Np. naucz 'siad', i codziennie przez tydzień z nią to ćwicz. Tylko żeby to nie było że jednego dnia przez pół godziny non stop ćwiczycie siadanie, bo się młoda znudzi ;) Lepiej ćwiczyć 10 razy w ciągu dnia, ale po jednej komendzie. Czyli mówisz siad --> pies siada --> dajesz smakołyk, chwalisz --> pies jest wolny. Za jakąś godzinę powtórka. Oczywiście że nie musi to być jak w zegarku co godzinę :eviltong: Bo w ciągu jednego dnia przećwiczycie 'siad' 3 razy, a w ciągu drugiego dnia 15 razy - nie ma reguły ;) I oczywiście nie musi to być akurat równo tydzień do wprowadzenia drugiej komendy, równie dobrze może to być kilka dni. Tylko ważne jest aby wyczuć, że pies umie na 100% daną komendę.

Generalnie klikera używa się do uczenia nowych komend, czyli jak Gracja i Tina potrafią siadać, to możesz po wypowiedzeniu komendy je pochwalić/dać nagrodę bez klikania :) Ja czasami klikam też te nauczone komendy, ale to jest rzadkość, z reguły używam go do nauki nowych komend.

Klaudia, dlaczego ty tak daleko mieszkasz?!?! :placz: Ja bym szła na taki układ raz dwa pięć, ale ta odległość :-(

Rozumiem że Twoja mama ma jakieś specjalne zaklęcie na uspokojenie niesfornych psów :cool3: Lucky bardzo się wierci podczas zabiegów pielęgnacyjnych, ale jest jeden plus - nie wie do czego służą zęby :diabloti: Dzięki czemu można być spokojnym o swoje palce... ;)


[quote name='laurin']Cześć Karolinko :)[/QUOTE]

Cześć Aniu :)

[quote name='Doti1986']No niestety z matmą tak jest że trzeba być uważnym;) A co do ocen to w podstawówce i gimnazjum nigdy nie nawet jako cząstkową ocenę nie dostałam mniej niż 5:) Pierwszą 4 dostałam w liceum;)[/QUOTE]

Doti - żartujesz :crazyeye: Serio? Jeju, jestem pod wrażeniem :cool3:


[quote name='chrupcia']O właśnie to mnie tez zastanawia.... ? [/QUOTE]

odpowiedziałam wyżej :)

Posted

[quote name='Katie']Ja polskiego tez nie lubie, nie cierpie pisac wypracowan...
Wole scisle przedmioty. Chemia, matma tylko, ze oczywiscie ja tez musze robic glupie bledy lub nie doczytac, czy cos....
Doti, to ty zdolna jestes bardzo matematycznie. Juz wiem! Jak bede miala jakis problem, to bede pisac do Ciebie :loveu:

**

Klaudia, jak moge odpisac za Karole ;)
sadze, ze jak Gracja i Tina dobrze znaja siad i lezec, to nie musisz juz uzywac klikera, bo nie ma po co, jak komenda jest wyuczona ;) i mozesz im robic takie cwiczenia siad i lezec na zmiane ;) ja tak mojemu robilam, jak juz sie dobrze nauczyl obu komend ;)

**

Hej Karolina :multi:[/QUOTE]

cześć :multi: pisałyśmy w tym samym czasie, ale zgadzamy się co do klikera ;)


[quote name='Doti1986']Moja Pixi komend się nauczyła bez klikera w zamian za pysznego cukiereczka;)[/QUOTE]

A pewnie, bez klikera też da się nauczyć wiele sztuczek ;)

Posted

W podstawówce i gimnazjum to miałam bardzo dobre stopnie. Nie to żebym się dużo uczyła po prostu wystarczało mi to że chodziłam do szkoły i uważałam na lekcjach:) No i ambicja była ponad wszystko, miałam najlepszą przyjaciółkę w ławce i obie oczywiście uważane byłyśmy za kujonki bo mialysmy najlepsze stopnie w klasie ale jakie przekręty się robiło na sprawdzianach:) A w liceum niestety mi przeszło;) Heh w pierwszej klasie się zakochałam i niestety miłość była ważniejsza od nauki;) Ale ocknęłam się w maturalnej klasie tydzień przed maturą że trzeba by się było pouczyć;) I jakoś się zdało tą maturkę na 5, dostało na Politechnikę i jak Bóg da to zakończy się edukację jeszcze w czerwcu:)

Posted

Jak jeszcze moge sie wtracic, wazne jest, zeby bylo zmienne nagradzanie ;) jak w loterii, zeby pies nigdy nie wiedzial, jaka nagrode dostanie, np. za jednym razem dostanie jednego smakolyka, pozniej powiedzmy, jakas tam zabawa /jak lubi/, powiedzenie ''dobrze'', albo kilka smakolykow, ale dawanych pojednynczo, raz jeden, raz dwa, jak piec, raz poglaskanie, czy cos innego. Trzeba byc nieprzewidywalnym ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...