Asia001 Posted November 4, 2008 Posted November 4, 2008 cześć! jestem tu nowa i mam nadzieję że mnie zaakceptujecie :) kocham psie zaprzęgi.Mam rottweilera-Bruna,ma już rok(skończył w październiku) chciałabym żeby mój(ja go tak nazywam) ,,brunuś'' ciągnoł sanie lub coś na kułkach(na kułkach to na lato) wiem że rottweilery nie ciągnom sań ale zawrze musi być ten piewrzy raz :P przeczytałam że z psem trenuje się 3-4 razy w tygodniu n.w.5-15 minut.Do moich drewnianych,,sanek'' chcę dobudować kołki żebym na czymś stała gdy jadę,jak już jestem w tym temacie to proszę niech mi ktoś znajdzie takie zaprzęgowe sanki(fotke) żebym zobaczyła jak takie coś wygląda(na kułeczkach oczywiście też:p) druga sprawa-jakie muszą być takie szelki? i jakiś pasek do nich przyczepić? proszę pomużcie,będę teraz ćwiczyć z Brunem bieganie a w tym czesie odpiszcie mi pliss!!! będę wdzięczna! Brubuś gdy miał trzy miesiące(czyli wtedy gdy mi go tata do domu przywiuzł :) [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/C:\Documents and Settings\Admin\Pulpit\nic tu nie ma więc nie zaglądać\P1010070.JPG[/IMG] Quote
Alusia Posted November 4, 2008 Posted November 4, 2008 Na początek polecam bikejoring (pies i rower) szeliki : [URL]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=2077&action=prod[/URL] smycz z amortyzatorem [URL]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=2873&action=prod[/URL] te dwie rzeczy to podstawa i masz tutaj sanki : [URL]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=1853&action=prod[/URL] ogólnie o bikejoring-u [B]Bikejoring[/B] jest dyscypliną sportu zaprzęgowego rozgrywaną na dystansach sprinterskich, w której jeden lub dwa psy ciągną rower połączone z nim liną z amortyzatorem. Trasa biegu liczy zazwyczaj od 4 do 10 km. [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Maszer"]Maszer[/URL] chcący wystartować w bikejoringu musi mieć co najmniej 14 lat i zdrowego psa o wadze minimum 12 kg, którego w żaden fizyczny sposób nie można zmuszać do biegu. Zaprzęgi bikejoringowe bardzo często osiągają najwyższą średnią prędkość zawodów (ok. 40 km/h), a maksymalnie na zjazdach około 60km/h. Stanowi to o widowiskowości bikejoringu i pozwala zakwalifikować go do sportów ekstremalnych. W Polsce bikejoring to już oficjalna dyscyplina sportu podlegająca pod Polski Związek Sportu Psich Zaprzęgów. Posiadamy kadrę i reprezentację Polski w tej dyscyplinie i mamy zawodników z tytułami mistrzów świata i europy. Najszybsze w bikejoringu psy to Greystery- specjalne mieszanki wyżłów i greyhoundów, wykorzystywane również w innych dyscyplinach zaprzęgowych. I najpierw przed biegiem solidna rozgrzewka Quote
Asia001 Posted November 4, 2008 Author Posted November 4, 2008 [quote name='Alusia']Na początek polecam bikejoring (pies i rower) szeliki : [url=http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=2077&action=prod]ManMat - UPRZ Quote
Asia001 Posted November 4, 2008 Author Posted November 4, 2008 dzięki ale potrzebuje czegoś więcej.Oczywiście będę używała tych sanek! :) Quote
karjo2 Posted November 4, 2008 Posted November 4, 2008 Poczytaj wobec tego wiecej tu na forum, zajrzyj na podforum V grupy (malamuty, husky). Mysle jednak, ze z jednym psem to raczej bieganie/rower, sanki z malym obciazeniem. Tu [url]http://www.dogomania.pl/forum/f137/poczatki-z-ciagnieciem-121329/[/url] masz podobny temat. Jeszcze jeden drobiazg, pies pracujacy powinien byc na lepszej/bogatszej karmie, zdrowy, bez problemow ze stawami np. dysplazja. Quote
Asia001 Posted November 5, 2008 Author Posted November 5, 2008 fenks! ale jeszcze tu na coś poczekam :);) dziś nie mogłam z Brunem ćwiczyć :placz: bo po szkole musiałam iść do dziadków a wruciłam do domu o 17:00 , dziadek mi powiedział że śnieg spadnie za jakiś tydzień lub miesiąc :angryy: to zamało żebym zdążyła Bruna czegokolwiek nauczyć!!! a trzeba go trenować kilka tygodni!!! Quote
Alusia Posted November 6, 2008 Posted November 6, 2008 Nie bądź naiwna...Śnieg nie spadnie :eviltong: Quote
Asia001 Posted November 16, 2008 Author Posted November 16, 2008 Bruno jest wytrenowany :) wogłule to kilka dni z nim ćwiczyłam (ciągnoł rower) w pogodzie muwili że jutro będzie śnieg z deszczem :) a może w piątek lub sobote będzie już śnieg,dlatego w tym tygodniu muszę przygotować sanie.A ty Aluśka nie zaprzeczaj temu co muwię bo ja mam 10 lat i wierze że mu się uda!:mad::mad::mad: Quote
Asia001 Posted November 16, 2008 Author Posted November 16, 2008 aha i jeszcze kupiłam mu szelki(na górze jest kułko na smycz,a na dole dwa ta uprząż) czyli to szelki zaprzęgowe ;) kosztowały 55 zł, w sklepie zoologicznym,pani powiedziała że to dobre dla rottweilera Quote
PATIszon Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 [quote name='Asia001']Bruno jest wytrenowany :) wogłule to kilka dni z nim ćwiczyłam (ciągnoł rower) w pogodzie muwili że jutro będzie śnieg z deszczem :) a może w piątek lub sobote będzie już śnieg,dlatego w tym tygodniu muszę przygotować sanie.A ty Aluśka nie zaprzeczaj temu co muwię bo ja mam 10 lat i wierze że mu się uda!:mad::mad::mad:[/quote] Ja rozumiem, ze masz dopiero 10 lat, ale blagam, poprawiaj bledy, bo tego co piszesz nie da sie czytac na trzezwo.....:shake: Quote
karjo2 Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 Asia, czy to sa szelki, jakie proponowala Alusia? Najedz myszka na pierwszy link w jej poscie, to ci sie wyswietli obrazek. Trzymamy kciuki za udane biegi Bruna, obys potrafila go zatrzymac, jak kota czy psa zobaczy :cool3:. Quote
BigBen123 Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 55zł? dużo jak za szelki... ja za moje dałem 35 zł i są super. Ponad rok na nich pracuję z psem i nic im nie jest. A co do sanek to powinny mieć jak największą powierzchnie ślizgową (że tak to nazwę) i powinny być najlepiej plastikowe. W przeciwnym razie pies będzie miał b.ciężko i może nie dać rady, a przyjemność przerodzi się w katowanie psa. Rottweiler to nie husky. Quote
Asia001 Posted December 13, 2008 Author Posted December 13, 2008 okey,ale teraz to tak na poważnie ok? Słuchajcie,czy znacie jakieś stronki z wyszkoleniem psa?dobry szkic zaprzęgu i instrukcja do zrobienia dobrych sań lub specjalnego powozu zaprzęgowego na kołach.Pliss,niech ktoś odpowie na moje pytania,mam marzenie żeby dostać na wigilję huskego,niestety mam rottweilera,więc...pomożecie? dacie jakiś rad? Quote
karjo2 Posted December 13, 2008 Posted December 13, 2008 Zaprzeg to moze jak poprosisz rodzicow o 2 - 3 haskacze ;). Nie zgrasz rotka i haskacza w zaprzegu, zastanow sie troszke, to zupelnie inne typy. Poza tym rotek do zabawowego ciagniecia, to moze byc, a nie przy wysilkowym... Poczytaj po forach zaprzegowcow, poczytaj o sprzecie nawet na Dogo, wysil sie troszke. A czasu masz duzo, obciaza sie psy po osiagnieciu przynajmniej roku... I pare drobiazgow, co wiesz o haskaczach, specyfice rasy, co bedzie jak sie nie zgra z rotkiem, skad planujecie nabycie itd... Moze zapros tu tez rodzicow? Quote
BigBen123 Posted December 13, 2008 Posted December 13, 2008 ja przykładowo na bieżąco śledzę stronki [URL="http://www.bikejoring.pl/"]Bikejoring i Scooter[/URL] [URL="http://www.igortracz.blog.pl/"]igortracz.blog[/URL] jest tam wiele ciekawych informacji. ogólnie na google.pl też szukaj klubów i blogów maszerów np: [url=http://www.taris.republika.pl/start.htm]Taris Puszczykowo - klub sportu psich zaprz Quote
Alusia Posted December 13, 2008 Posted December 13, 2008 Moim zdaniem przyszłością sportu zaprzęgowego są psy w typie wyżła wyżły...(ort/greystery,wyżły niemieckie itp...)są dużo szybsze od husky samojedów czy malamutów jakże i wytrzymałe Quote
Asia001 Posted December 13, 2008 Author Posted December 13, 2008 dzięki!ale już się mamy pytałam,powiedziała że jak by było 5 to zagryzły Bruna,a jak jeden to prędzej Bruno jego,wdodatku rottweiler z rokiem może jednym machnięciem łapy zmiażdzyć huska :p muwią że jak ma się np. dwie suki to one się będą gryzły i tak samą z dwoma samcami,moja koleżanka ma trzy suki,dwa takie niskie które gryzą i jednego wielkiego.Może bym poprosiła chociaż o minimum pół rączną sukę huska lub malamuta,takie są już dorosłe.Mój sąsiad ma huska i Bruno jakoś za pierwrzym razem(gdy miał jakieś 11-12 miesięcy)się z nim zakolegował.Ok,to narka. P.S.Trzymać kciuki bo jak nie :mad: *żart* i wpadnijcie [URL="http://www.psie-zaprzegi.blog.onet.pl"]www.psie-zaprzegi.blog.onet.pl[/URL] świeże z pieca;) dopiero co dziś założyłam :p:cool1: Quote
karjo2 Posted December 13, 2008 Posted December 13, 2008 Asia, patrzac na Twoje wypowiedzi i stanowisko mamy, to siadzcie obydwie do netu, poczytajcie o wymogach rasy, najpierw poznajcie temat.. Bo na razie to widze zapal bardzo mlodziutkiej osoby bez pojecia, jak za to sie zabrac.. A rodzice niewiele bardziej zorientowani w obowiazkach, jakie sie z tym wiaza.. To nie tylko przyjemnosc jazdy na sankach przez kilka tygodni ( w najlepszym razie) w roku - pozostaje jeszcze ladnych pare miesiecy.. Quote
Asia001 Posted December 13, 2008 Author Posted December 13, 2008 wielkie dzięki wiesz! :mad: jak w szkole dokopuje chłopakom to już mi grożą że naskarżą,a wcale nie skarżą bo wrzyscy chłopcy w klasie mnie kochają:pno moje tylko 3-5,teraz szukam hodowli husky. Quote
BigBen123 Posted December 13, 2008 Posted December 13, 2008 [quote name='Alusia']Moim zdaniem przyszłością sportu zaprzęgowego są psy w typie wyżła wyżły...(ort/greystery,wyżły niemieckie itp...)są dużo szybsze od husky samojedów czy malamutów jakże i wytrzymałe[/quote] Mylisz się. Rasy które podałaś to nie przyszłość a już teraźniejszość psich zaprzęgów ale w kategorii sprinterskiej. Husky jest i raczej będzie najlepszy na swoich koronnych dystansach czyli np. 500 i 1000-kilometrowej 'gonitwy Finnmarkslpet'. Te wszystkie gończe by po pierwszym dniu padły, a jak dałyby radę to w nocy pozamarzały. A husky to nie samobójca :D A ciebie Asiu rozumiem że masz marzenia, ale zacznij od jednego i na nim zdobywaj doświadczenie bo bez niego nie dasz sobie rady nawet z trzema a co dopiero jak będzie ich więcej. Ja przykładowo mam 16 lat i przez dwa lata zbierałem wiedzę na jednym, teraz dopiero będę miał drugiego i w niedługim czasie mam nadzieje że kolejne. Najlepiej zrób sobie taki test i przez rok wstrzymaj się zakupem kolejnych piesków. A mianowicie postaraj sobie udowodnić że potrafisz się zająć psem w sposób odpowiedni przez te bynajmniej 300 dni, że znajdziesz czas na niego, dla siebie i dla rodziny. Bo ja też z początku chciałem od razu więcej ale los chciał że się nie udało. I widziałem że czasami się nie chciało iść na trening z haskaczem, w wakacje musiałem czasami z basenu zrezygnować, wstać zanim upału nie było by iść pobiegać z nim. Że zastanów się. A tym bardziej huskyego nie nauczysz wielu komend i nie wypuścisz luzem na łące bo zacznie gonić zwierzyne. Quote
Asia001 Posted December 19, 2008 Author Posted December 19, 2008 ok,ale ja już Brunka jakioś rok wychowuje :cool3:,mój Hektuś,by nie gryzł mnie ani liny.Wogłule to...:placz::placz::placz: nie moge rozmawiać o Hektorze!miałam go od 3 roku życia,chyba zjadł petarde bo umarł w styczniu.Opuszczę już ten temat.Zrobiłam szelki,wyszły mi.Wogłule,to ja sama lubie je nosić...są wygodne :pmam już trzy pary,jedne kupione a drugie zrobiona,rym niezły też wyszedł.Od chyba października uczę się o zaprzęgach.Cyt.co muszą robić psy: [I][U]Trzeba wsłuchać się w łapy pędzące przed sobą.Zaufanie do przewodnika jest bardzo ważne.Wrzystkie psy muszą stać się jednym.[/U][/I] [B]Prawie się rozbeczałam :roll: Czyli ja już wiem dużo o zaprzęgach.Narka![/B] Quote
apcik Posted November 30, 2009 Posted November 30, 2009 powiedzcie mi za pomoca czego przypinacie szelki do sanek itp rzeczy.. chcialabym przygotowywac mojego psiaka zeby pociagnal sanki- narazie puste tylko jak go znimi spiac? Quote
Baski_Kropka Posted December 1, 2009 Posted December 1, 2009 A ja bym sugerowała, najpierw odwiedzić jakiś klub, popatrzeć jak trenują, wypytać się o ilość obowiązków i jak ciężko psa jest wytrenować...ja już siedze w tym jakiś czas, startuej na zawodach w prawdzie w BJK, ale swój mały zaprzęg już mam, i w każdy weekend i w tygodniu TRZEBA wstać, iść na ten trening, zrobić te pare / parenaście kilometrów, trzeba cholernie dużo cierpliwości, samokontroli, konsekwencji. Trzeba też mieć wiedzę...ja trenuje w klubie od roku i od roku startuje, i cąły czas czerpię wiedze od doświadczonych osób... Wcale to nie jest zabawa...a jak chcesz się przejechać na sankach z psami to zapraszam. Co do Greysterów Wyżłów itp...to są fajne psy, ale jak już jest napisane na sprinty i nie w każdych warunkach się sprawdzą i sobie poradzą....a psy pierwotne to zupełnie inna bajka, zupełnie inna praca i zupełnie inna jazda....niesamowity klimat i urok całej pracy zaprzęgowej :) Mój pies to prawdziwy pies północy :D pół nocy na jednym boczku, a o północy na drugim :D O treningu jak psa nauczyć na szelkach jest już w dziale Bikejoring więc poczytaj, a czym przypinamy...specjalną liną amortyzowaną i oczywiście pies na szelkach Sleedach. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.