Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Masz racje Ewa sterylka nie zawsze pomoze przy objawach ciazy urojonej..
a moze dopiero cos sie z niej wykluje znaczy jakas choroba...czasem pies dzien przed jest osowialy a potem wychodza objawy..

  • Replies 8.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

wróciłyśmy właśnie od weta. Wykluczył stanowczo ciąże urojoną bo po całkowitym usunięciu narządów/a nie podwiązaniu jajowodów/ przysadka nie pracuje, nie może mieć ciąży urojonej. Osłuchał sunie, zmierzył temp i jedyne co stwierdził to lekki szmer nad krtanią/o matko ,chyba dobrze powtarzam?!/gdyby miała odruchy wymiotne albo dziwny głos to musze wrócić bo świadczyło by to o inf.gardła.
Ewuś twój Tosiek też miał chore gardziołko powiedz prosze jak u niego to wyglądało. My dopiero pierwszy raz mamy do czynienia z takim podejrzeniem.

Posted

Moja tez miala chore gardlo ja nawet u weta nie bylam.. sama po objawach wiedzialam ze to gardlo, najadla sie sniegu..
i podalam jej syrop z babki..i przeszlo...+ witamine c

Posted

teraz to ni ścięty ni powieszony :shake: dalej ucieka od miski więc nie mogę stwierdzić czy ma odruch wymiotny , a głosu na razie nie ma zmienionego. Boje sie sama decydować co podać żeby nie pogorszyć:placz:

Posted

Tzn u nas to bylo tak..ze Pipi tak jakby chrzakala cos jakby jej przeszkadzalo w tym gardle, moze nie byla to duza infekcja ale napewno gardlo bylo podraznione.. a nie przypominam sobie zeby ona nic nie jadla..:roll:

Posted

[quote name='dysia-u']wróciłyśmy właśnie od weta. Wykluczył stanowczo ciąże urojoną bo po całkowitym usunięciu narządów/a nie podwiązaniu jajowodów/ przysadka nie pracuje, nie może mieć ciąży urojonej. Osłuchał sunie, zmierzył temp i jedyne co stwierdził to lekki szmer nad krtanią/o matko ,chyba dobrze powtarzam?!/gdyby miała odruchy wymiotne albo dziwny głos to musze wrócić bo świadczyło by to o inf.gardła.
Ewuś twój Tosiek też miał chore gardziołko powiedz prosze jak u niego to wyglądało. My dopiero pierwszy raz mamy do czynienia z takim podejrzeniem.[/quote]
Cześć Uluś:loveu::loveu::loveu:
Tosik jak sie najadł śniegu to po jakiś 3 godz zaczynał kaszleć tak jakby się czymś dusił.To tak wyglądało jakby staneło mu co ś w gardle.Jak poszliśmy do weta to miał gorączke i okropnie zawalone ropą gardziołko.Niestety u nas nie obeszło się bez zastrzyków i wybrał ich chyba z 12:shake:.wydaje mi się że to nie jest gardło.Próbowałaś dawać jej coś dobrego,same mięsko czy coś takiego?Może trzeba zrobić jakieś podstawowe badania?
Troszke dlugo już trwa to niejedzenie i jej zły humorek:shake:

Posted

[quote name='Pegaza']Cze i jak tam dzis lepiej?
a moze daj je jakis syropek..[/quote]

nie moge bo nie wiem na co :shake: Dziewczyny ,jak ona zaczęła szczekać na listonosza to szok. Żadnej chrypki , pisku.
Aniu dzięki za odwiedziny i troske. Ale nie mam lepszych wieści. Ta bezradność doprowadza mnie do szału.:angryy: Wzięłam ją dziś do miasta na zakupy i w rejs po sklepach/w torbie siedzi chętnie/ żeby jakoś wyrwać ją z tego marazmu. Było ok. Zainteresowana, grzeczna. Myślałam że po powrocie do domu zgłodnieje i coś wypije. Wchodzimy do domu a ona od razu myk do swojego legowiska. Luuuudzie :-( czy tylko psi psycholog coś pomoże?! Musze szukać innego weta bo te szmery nad krtanią które wymyślił to pewnie tak na odczepnego:placz:

Posted

[quote name='Pegaza']Czyli przyczyna jest w domu... hmm moze ona sie czegos wystraszyla ale w sumie czemu nie chce jesc..[/quote]

też mi to przyszło do głowy bo na spacerze chodzi tylko przy nodze. Już próbuje to ugryżć z każdej strony bo medyczne przyczyny zostawiam wetom ale psychiczne my musimy obserwować. Nieeeee wiem . Postawiłam ją przed chwilą koło miski i wypiła kilka łyków wody z wygotowanego kurczaka z marchewką i z odrobiną mięsa. Zjadła , odbiło sie jej głośno/pewno z powodu pustego żoładka/ i myk do legowiska. Chciałabym uciec i wrócić jak będzie już ok ale .... musze stawić temu czoło.

Posted

[quote name='dysia-u']też mi to przyszło do głowy bo na spacerze chodzi tylko przy nodze. Już próbuje to ugryżć z każdej strony bo medyczne przyczyny zostawiam wetom ale psychiczne my musimy obserwować. Nieeeee wiem . Postawiłam ją przed chwilą koło miski i wypiła kilka łyków wody z wygotowanego kurczaka z marchewką i z odrobiną mięsa. Zjadła , odbiło sie jej głośno/pewno z powodu pustego żoładka/ i myk do legowiska. Chciałabym uciec i wrócić jak będzie już ok ale .... musze stawić temu czoło.[/quote]
Uluś a wszyscy sa w domu,nikt nie wyjechał albo gdzieś na dłużej zniuknoł i ona nie ma z nim kontaktu.
J ak jesteś w domku to bierz ja jak najczęściej na kolanka,przytulaj ją,może ona potrzebuje miłości tak jak to mówią moje dzieci:evil_lol::evil_lol::evil_lol:.

A u nas 2 torby kupione i w żadnej Tosiek nie chce siedzieć,więc leżą bezużyteczne:placz::placz::placz:

Posted

U nas Luluś tak się zachowywał po sylwestrze, bał się petard, chodził jak struty.A co do picia to my też mieliśmy ten problem:shake::shake::shake: Lulek za mało pił i stąd te złe wyniki z krwi, kupiliśmy mu taką specjalną miskę co filtruje wodę i działa jak fontanna, od tej pory Lulek pije bez problemu i bardzo często.;););)
Trzymajcie się cieplutko:loveu::loveu::loveu:

Posted

[quote name='ewa2909']Uluś a wszyscy sa w domu,nikt nie wyjechał albo gdzieś na dłużej zniuknoł i ona nie ma z nim kontaktu.
J ak jesteś w domku to bierz ja jak najczęściej na kolanka,przytulaj ją,może ona potrzebuje miłości tak jak to mówią moje dzieci:evil_lol::evil_lol::evil_lol:.

A u nas 2 torby kupione i w żadnej Tosiek nie chce siedzieć,więc leżą bezużyteczne:placz::placz::placz:[/quote]

Ewa a ja wlasnie mysle nad taka torba ino tez mysle czy bedzie w niej siedziec :razz:bo nastepny klamor nie jest mi potrzebny zbedny.:roll:.mam tez taka torbe duza przenosna dla psow i to raczej sie bardziej by komus przydalo kto na wystawy jezdzi.. bo dwa psy lub jeden wiekszy sie zmiesci a mi nieporecznie sie ja w tym nosi..:roll: i tak mysle czy ja nie wystawic na allegro..
cze i jak tam jest poprawa u Mejsi?:loveu:

Posted

Dziewczyny jak to ciepło na sercu się robi kiedy otwieram galerie a tam... ciepłe słowa otuchy. Już myślałam że na dogo wszyscy kochaja te wystawowe , z lśniącym włosem wypielęgnowane pieski. Ale widze że i Mejsi może czuć się lubiana choć nie ma "papierów"
W innej klinice remont instalacji elektr i dooopa blada :mad:
Wszyscy już chodzimy koło niej jak koło joja :roll: bo teraz tylko terapia miłości i czułości nam została. Nie ma żadnych fizycznych objawów świadczących o chorobie/nie wymiotuje, kuopka cacy, na listonosza szczeka jak szalona/ ale ta depresja na maxa wszystkich nas wykończy. Biore ją na kolana i daje pyszne gotownae jedzonko na dłoni to podziubie ale z miski za nic. Ktoś powie że ona mnie wykorzystuje;zakupy z pańcią , jedzonko na dłoni, próba spaceru co chwile .... a niech tam. Przecież ona jest członkiem rodziny należy jej się wsparcie. Przekonaliśmy się wszyscy jak bardzo jest nam droga:lol:
Ewuś dziś dostałam paczke. Mink oil , odżywka zielone jabłuszko. Zamówienie wysłałam w poniedziałek a dziś juz paczka u mnie.

Posted

zdjęcia z ostatniej chwili:placz:[URL="http://www.dogomania.pl/forum/%3Ca%20href="][IMG]http://img134.imageshack.us/img134/3263/img7172uw1.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/%3Ca%20href="][IMG]http://img134.imageshack.us/img134/3972/img7171xt1.jpg[/IMG][/URL]
legowisko wyłożyłam na krzesło żeby ją nie kusiło cały dzień w nim leżeć no to znalazła inne miejsce. Taki mały smutasek:placz:

[URL="http://g.imageshack.us/img134/img7172uw1.jpg/1/"]
[/URL]

Posted

Robiłaś jej jakieś badania ? Krew/mocz/usg/rtg? No nie wiem .. coś ? Może jej jest coś poważnego a wy szukacie problemu w psychice ?
Sorki, ale nie czytałam zbyt dokładnie wiec może coś przeoczyłam ale na moje to ta depresja musi mieć jakiś zalążek :shake:

Posted

Hm faktycznie szuka jakiegos zacisznego kąta...
a moze idz do innego weta i dla spokoju zrobcie jej te badania..
jezeli wyjda wyniki oki znaczy ze cos z psychiką jest .. a ta sterylka to kiedy byla?

Posted

[quote name='dysia-u']Biore ją na kolana i daje pyszne gotownae jedzonko na dłoni to podziubie ale z miski za nic. Ktoś powie że ona mnie wykorzystuje;zakupy z pańcią , jedzonko na dłoni, próba spaceru co chwile .... a niech tam. Przecież ona jest członkiem rodziny należy jej się wsparcie. Przekonaliśmy się wszyscy jak bardzo jest nam droga:lol:
[/quote]
Uleczko, mam nadzieję ,że ta "terapia" przyniesie efekty, to smutne,że tak energiczny:loveu: i radosny psiutek ma kłopoty :shake:.
Wyściskaj Mejsi i od nas :calus:

Posted

Uluś jak ją zobaczyłam za tym krzesełkiem to aż mi sie w oczkach zakręciło coś mokrego:placz::placz::placz:.
Nie czekajcie dłużej bo ja też jestem raczej zdania że coś może jej dolegać(mniejmy nadzieje ze jednak nie).Jeżeli nie macie na miejscu porządnego weta to przecież macie samochód i dojedzcie do innego miasta gdzie jest porządna klinika.

Dla mnie również pies jest bardzo ważnym członkiem rodziny i jakbym miała wybierać czy mam coś lepszego zjeść czy psiaczka leczyć to nawet chwili bym się nie zastanawiała.

Posted

Ewuś tak się dziś zawiesza ta dogo i bałam sie że nie podziele się z wami moją uciechą. :multi: Przyczłapała za mną do kuchni i zaczęła lizać zawzięcie pustą miske. Byłam w szoku. Na szczęście miałam troszke jej ulubionej wątrubki z marchewką tak w razie czego i opłaciło sie. Zjadła z takim smakiem i popiła wody a mnie aż świeczki w oczach stanęły.:loveu: Jakby tego było mało usiadła pod drzwiami bo chciała wyjść. Otworzyłam drzwi a ona biegiem pod krzak.:multi: Nie zrobiła tego od niedzieli. Wogóle nie chciała wychodzić. :lol:
Ale mamy radoche :multi::multi::multi: Wszyscy ją miziali po kolei . Teraz wskoczyła na "swój" parapet bo drugi pies zaczął szczekać i ona chce widzieć kto idzie. Ludzie luuuudzie czy rano nie okaże się to snem???!!!:crazyeye:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...