Jump to content
Dogomania

SUKA HODOWLANA DOSKONAŁA


adda

Recommended Posts

Moi mili, mam do Was dwa pytania.

1. Czy nie uważacie, że żeby sunia dostała prawa hodowlane, to powinna tak jak pies uzyskać na wystawach 3 oceny doskonałe, a nie bardzo dobre? Myślę, że to by spowodowało "wyższy poziom" naszych piesków.

2. Jak można spowodować zmianę przepisów, żeby tak właśnie było. A może to są jakieś przepisy międzynarodowe?

Pewnie wywołam burzę wśród właścicieli suczek "bardzo dobrych", ale i tak nie zmienię zdania.

Co Wy na to?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 57
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

jestem jak najbardziej za.Ale część suk, które pokazują sie u nas w kraju na ringu, które dostaję ocenę doskonałą nawet nie zasługują czasami na bdb :roll: Nasi sedziowie tak szastają doskonalymi, że i tak przy zaostrzonych wymogach dałoby sie zrobić hodowlankę bardzo przeciętnej suce :roll:

Link to comment
Share on other sites

Właśnie to napisałam:

"bolączką wystaw w Polsce (i nie tylko) jest właśnie takie podejście, że jedzie się ze słabszym psem tam gdzie jest ich mało. Bo wtedy jest mniejsza konkurencja i pies może zdobyć lepszą ocenę a nawet CWC. I potem mamy te niewydarzone championy, które kryją (no bo mają tytuł) i rodzą się takie sobie szczeniaczki.

A gdyby każdy podchodził do sprawy inaczej to (przynajmniej tak sobie to wyobrażam) byłyby w Polsce same dobre psy. Dobre eksterierowo i psychicznie.

Dobra ocena dla słabego psa "z braku laku" to jakieś nieporozumienie. "

Link to comment
Share on other sites

jestem jak najbardziej za.Ale część suk, które pokazują sie u nas w kraju na ringu, które dostaję ocenę doskonałą nawet nie zasługują czasami na bdb :roll: Nasi sedziowie tak szastają doskonalymi, że i tak przy zaostrzonych wymogach dałoby sie zrobić hodowlankę bardzo przeciętnej suce :roll:

podpisuje się 6 łapkami.. ale co z tego? eh

Link to comment
Share on other sites

No ale może właśnie wymóg ocen doskonałych dla suk hodowlanych poprawiłby trochę sytuację.

Wiadomo, że jak jest hodowca ma układ z sędzią to nic na to nie poradzimy, zostaje nam tylko oglądać przyszłe mamy swoich pociech na wystawach i po prostu jak sunia się nie podoba, to nie kupować po niej szczeniaka.

Ale jest drugie pytanie, jak doprowadzić do zmiany przepisów?

Link to comment
Share on other sites

tak, w innych krajach cieszą się jak dostaną ocenę bardzo dobrą ,ale w tych krajach pies z oceną bardzodobra jest hodowlany.

Ggyby unas były dopuszczane do hodowli psy z ocena bardzo dobrą , to sędziowie nie szastali by tak ocenami doskonałymi na wystawach.

A druga sprawa ,jeżeli by wprowadzono dla suk ocenę doskonałą jako ocenę hodowlaną , to od razu zwiększy się liczba szczeniąt po rodowodowych rodzicach ,bo bedą pseudohodowcy rozmnażac te suki ,bez papierow.

Link to comment
Share on other sites

A ja się nie do końca zgodzę z tym, że tylko doskonała suka powinna mieć uprawnienia hodowlane. Czasami całkiem przeciętna sunia pokryta doskonałym i dobrze dobranym pod względem eksterieru, charakteru i rodowodu psem może dać bardzo wartościowe potomstwo. Sądze, że większym problemem jest to, że wielu hodowców nie stara się znaleść dla swoich suk odpowiedniego partnera tylko kryje "psem sąsiada" nie zwracając zupełnie uwagi czy pies pasuje do suki czy nie.

Link to comment
Share on other sites

To bardzo dobry pomysł.

Całkowicie się zgadzam z tym, że u nas ocena doskonała jest na porządku dziennym, niestey. Gdy ktoś bdb dostanie to jest wielce niezadowolony, chociaż tak naprawde często powinien dostać jeszcze niżej. Tak naprawde to nigdy nawet nie słyszałam, żeby jakiś pies u nas dostał ocene dobrą... no cóż może mamy u nas "same doskonałe psy :o ". Może powinniśmy się cieszyć :diabloti: , a nie narzekać...

Link to comment
Share on other sites

Wiadomo, że hodowla to nie sa tylko tytuły.Czasami po psie i suce mających tylko hodowlankę wychodzą rewelacyjne szczenięta.A po rodzicach championach czasami paskudy.Ale jesliby podnieśc poprzeczkę to moze by było mniej osób, które pojadą na trzy wystawy zdobędą te chociażby trzy bdb tylko po to, żeby szczeniaki miały rodowód, bo w końcu takie można drożej sprzedać :-?

Link to comment
Share on other sites

Psylla, masz poniekąd rację, bo genetyka to troszkę loteria.

Niemniej jednak, gdyby proceder suk doskonałych trwał wiele pokoleń, to myślę, że wyszłoby to nam, nabywcom rasowych psów z rodowodem tylko na dobre.

Link to comment
Share on other sites

[nice_girl=quote] Ale jesliby podnieśc poprzeczkę to moze by było mniej osób, które pojadą na trzy wystawy zdobędą te chociażby trzy bdb tylko po to, żeby szczeniaki miały rodowód, bo w końcu takie można drożej sprzedać

Jeżeli ktoś ma takie podejście do hodowli to też pojedzie tylko na trzy wystawy i może uda mu się zdobyć 3xoc. doskonałą, a jak nie to tak jak napisała Yoshko zwiększy się tylko ilość szczeniaków "porodowodowych" (jak to się ładnie nazywa :x ) a przecieżnie o to chodzi.

[adda=quote] Niemniej jednak, gdyby proceder suk doskonałych trwał wiele pokoleń, to myślę, że wyszłoby to nam, nabywcom rasowych psów z rodowodem tylko na dobre.

Pewnie trochę racji w tym jest, ale nawet doskonała suka pokryta nieodpowiednim psem nie będzie dawała wartościowego potomstwa.

Link to comment
Share on other sites

bolączką wystaw w Polsce (i nie tylko) jest właśnie takie podejście, że jedzie się ze słabszym psem tam gdzie jest ich mało. Bo wtedy jest mniejsza konkurencja i pies może zdobyć lepszą ocenę a nawet CWC. I potem mamy te niewydarzone championy, które kryją (no bo mają tytuł) i rodzą się takie sobie szczeniaczki.

A gdyby każdy podchodził do sprawy inaczej to (przynajmniej tak sobie to wyobrażam) byłyby w Polsce same dobre psy. Dobre eksterierowo i psychicznie.

Zgadzam się, że często gęsto ludzie jezdżą tam, gdzie jest mało psów - OK, każdy ma do tego prawo, tym bardziej teraz, kiedy tych psów faktycznie jest wszedzie coraz mniej. Faktycznie, na wlasne oczy widzialam jak jedyny zgłoszony do klasy pośredniej pies, bedący karykaturą rasy, dostal CWC na międzynarodowej, więc tylko kwestią czasu jest, aż skończy championat. Ale - niech sobie ma nawet milion dwieście tych championatów - ja wiem, jak powinien wyglądać rottweiler zgodny ze wzorcem, i w życiu do takiego psa nie pojade. Owszem, sa ludzie, ktorym tytuły niesamowicie imponują i wszystko im jedno, jak zwierze wygląda - ma tytuł championa. Ale do czego zmierzam - dopóki nie zaczniemy szanować się my, wlaściciele suk hodowlanych, nic się nie zmieni, nie pomoże nawet fakt, że suka mialaby dostawać oceny doskonałe. Bo to idzie w obie strony - w końcu szczeniak dostaje tych genów pół na pół.

Link to comment
Share on other sites

Genetykiem nie jestem, ale czy aby na pewno te geny psiaki dostają pół na pół?

Moim marzeniem jest, żeby wszystkie szczeniaczki były doskonałe i zdrowe.

A psów rasowych bez rodowodu po prostu nie kupujmy.

No i właściciele suczek hodowlanych rzeczywiście muszą się szanować. Nie tytuł stanowi o psie, a jego rzeczywisty wygląd.

Link to comment
Share on other sites

adda my myśle że kupować nie będziemy rasowych nierodowodowych, ale jest masa ludzi, którzy nawet nie wiedzą o istnieniu rodowodów. Psiaki nierodowodowe sprzedają się niestety czesto o wiele szybciej niż ne z rodowodem (biore za przykład moją rase - akita)

Link to comment
Share on other sites

Genetykiem nie jestem, ale czy aby na pewno te geny psiaki dostają pół na pół?

Na pewno szczeniaki dostają połowę genów od matki a drugą połową od ojca ale w jakim stopniu te geny się ujawnią w eksterierze, zachowaniu i zdrowiu to już nie jest tak łatwo określić.

Moim marzeniem jest, żeby wszystkie szczeniaczki były doskonałe i zdrowe.

Moim też :D

A psów rasowych bez rodowodu po prostu nie kupujmy.

My nie kupimy, ale niestety jest coraz więcej osób które kupują. Teraz jest taka moda, żeby posiadać "psa rasowego" (a rodowód jest niepotrzebny, bo przecież na wystawy nie będą jeździć :evilbat: )

No i właściciele suczek hodowlanych rzeczywiście muszą się szanować. Nie tytuł stanowi o psie, a jego rzeczywisty wygląd

I tu się z Tobą zgadzam, i dodałabym jeszcze to jakie cechy przekazuje potomstwu - bo to jest najważniejsze :)

Link to comment
Share on other sites

Masz rację Agappe, skupiłabym się również na piętnowaniu "hodowców", którzy np.:

-kryją swoje suki hodowlane 2 razy w roku i jeden miot sprzedają właśnie bez metryk

-jak część miotu, lub nawet cały jest martwy, to jadą na bazar, kupują szczeniaki tej samej "rasy" po 100-300 zł, a sprzedają po 1000 -1500 zł jako rodowodowe z metrykami (po prostu podkładają te kupione pod martwy miot)

-kryją swoim psem reproduktorem suki bez praw hodowlanych

przykładów można by mnożyć

Link to comment
Share on other sites

Dlatego zanim wybierze się reproduktora, trzeba koniecznie obejrzeć jego potomstwo.

Zgadza się, a ja odnoszę wrażenie, że na to mało kto zwraca uwagę. Najczęściej wykorzystuje się modne reproduktory a już jest super jak taki pies mieszka "tuż za płotem". A na dalszy plan schodzi to jakie cechy może przekazać ten pies potomstwu a do rodowodu to już prawie nikt nie zagląda :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...