Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 345
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

muszę jutro w końcu się do schronu wybrać i dowiedzieć się, jak tam z Kolti, bo teraz nie miałam czasu, bo ciągle Mickim się opiekowałam. Ale mam nadzieję, że jutro uda mi się zajrzeć do Ciapka i wtedy wszystko wybadam ;)

Posted

Za to ja byłam dzisiaj w schronie..i trochę też z Kolti pogadałam, coraz głośniejsza ta "Wasza" sunia jest, cała sytuacja ją stresuje. Pani jednak tylko ogólnie pytała o Kolti, bo niestety na razie nic z adopcji nie wyszło. Biedulka czeka dalej, przybiega, domaga się pieszczot i musi czekać :shake:

Posted

ojej, dziękuję ci bardzo :modla::modla: kurczę, szkoda, że z adopcji nic nie wyszło :(

Jutro koniecznie wpadam i wymiziam moją królewnę za wszystkie czasy :loveu::loveu:

Posted

Upps, żebym ja wiedziała numerację. Od strony ambulatorium, najpierw jest taka niska prowizorka dla szczeniaków, przedtem były tam pekińczyki i ten wybieg przylegający do tego / tam jest Kolti+ 3 inne/ potem jest pomieszczenie na słomę/blaszak/ itd...

Posted

aaa, to jest wybieg A zwany przez nas "Piekiełkiem" :eviltong: w sumie dobrze, że tam poszła, bo będzie miała więcej miejsca, ale mam nadzieję, że nie zrobi się agresywniejsza przez rywalizację z psiakami z wybiegu...

Posted

byłam dzisiaj u Kolti :loveu: jejciu, jaka ona jest radosna :):) tylko boję się, że do psów może być troszkę taka nieufna, bo jak spotkałyśmy Panią z psiakiem, to zaczęła się czaić. Przestraszyłam się, że się rzuci na tego psiaka, ale okrążyła go łukiem i powoli podeszła obwąchała i poszła dalej.

Nie robiłam fotek, bo zapomniałam aparatu :cry:

Posted

Na pewno miała dzisiaj dużo radości z powodu spacerku i pieszczot, pewnie jeszcze dobrą pogodę zaliczyła, bo teraz beznadziejnie, mój pies wodą ocieka.

Posted

tak, akurat trafiłyśmy na dobrą pogodę i miałyśmy wiele szczęścia, bo jak odkładam Kolti na wybieg, to już zaczynało kropić.

A ja jestem ciekawa, czy Cię znam :) od dawna jesteś wolontariuszką? :)

Posted

Właściwie to częściej chodziłam z psami przed 2006 r, jak schronisko było w kiepskim stanie, a teraz tylko z tymi psami, co zostały i są dłuuugo w schronie. Trochę jestem ograniczona czasem z powodu pracy ( naukę już niestety [U]dawno [/U]skończyłam). Obecnie fajnie, że jest dużo wolontariuszy, szczególnie w wakacje i weekendy, no i jest zupełnie inna atmosfera niż dawniej. Z Kolti chyba Was kiedyś spotkałam w pobliżu schroniska.

Posted

aaa, to widzę, że jesteś jedną ze starszych wolontariuszek :) [starszą w sensie ile chodzisz do schronu, a nie w sensie ile lat jakby co :eviltong:] mam nadzieję, że kiedyś uda nam się spotkać na żywo :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...