Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Lemoniada']Wow, jaka cena, teraz to już nie uda się jej wyrwać:shake: Zuzię i Bonda oddała całkowicie za darmo, tak?[/quote]

mysle ze jak nie bedzie chetnych to moze wymieknie z kasy i ja odda za bezcen
[COLOR=black]trzeba mieć reke na pulsie [/COLOR]
[COLOR=black][SIZE=3][FONT=Times New Roman]może jest jakies dojscie do tej kobity, osoby do której ma zaufanie, która mogłaby ja przekonać o oddaniu suki [/FONT][/SIZE]
[/COLOR]

Posted

jak na razie wygląda wszystko okej, oprócz tej jednej brzydkiej kupy porannej nie ma żadnych objawów, apetyt wrócił, zaczęła jeść - może to było coś innego, nie wiem...
samopoczucie jak najlepsze - ganiała się z koleżanką, wyprowadzona w południe tylko siusiała, więc biegunki nie ma...

Posted

[quote name='oris']mysle ze jak nie bedzie chetnych to moze wymieknie z kasy i ja odda za bezcen
[COLOR=black]trzeba mieć reke na pulsie [/COLOR]
[COLOR=black][SIZE=3][FONT=Times New Roman]może jest jakies dojscie do tej kobity, osoby do której ma zaufanie, która mogłaby ja przekonać o oddaniu suki [/FONT][/SIZE][/COLOR]
[/quote]

Ja tylko proszę, aby za takie pieniądze nie wykupywać psa. Na jej miejsce trafi pewnie inny. Na szczeniaki nie było chętnych, to może na tą też nie będzie.

Gacusiowa - jeśli sucz nie ma gorączki, nie jest osowiała, nie ma wymiotów, a była tylko 1 brzydka kupa, apetyt wrócił, to nie panikuj. Możesz jej węgiel dać - on absorbuje "złe" substancje.

Posted

[quote name='oris']mysle ze jak nie bedzie chetnych to moze wymieknie z kasy i ja odda za bezcen
[COLOR=black]trzeba mieć reke na pulsie [/COLOR]
[COLOR=black][SIZE=3][FONT=Times New Roman]może jest jakies dojscie do tej kobity, osoby do której ma zaufanie, która mogłaby ja przekonać o oddaniu suki [/FONT][/SIZE]
[/COLOR][/quote]
Albo zrobimy taką akcję - skrzyknie się kilka dogomaniaczek, będziemy zasypywać panią telefonami z różnych numerów i udawać zainteresowanie adopcją. A podczas rozmowy będziemy kręcić nosami, że suka za stara, za brzydka, za droga, za dużo je, etc. i że wzięłabym, gdyby była tańsza. Aż w końcu po entym telefonie pani się podda i powie: "Bierzcie, oddam za darmo, a nawet dopłacę!".
To taka utopijno-optymistyczna wersja:evil_lol:

Posted

[quote name='Lemoniada']Albo zrobimy taką akcję - skrzyknie się kilka dogomaniaczek, będziemy zasypywać panią telefonami z różnych numerów i udawać zainteresowanie adopcją. A podczas rozmowy będziemy kręcić nosami, że suka za stara, za brzydka, za droga, za dużo je, etc. i że wzięłabym, gdyby była tańsza. Aż w końcu po entym telefonie pani się podda i powie: "Bierzcie, oddam za darmo, a nawet dopłacę!".
To taka utopijno-optymistyczna wersja:evil_lol:[/quote]



[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mysle ze jak będziemy wydzwaniac to raczej nie wymieknie z kasy, tylo przeciwnie będzie myślała ze ma stado chętnych. Można spróbować zagrac inaczej zebrac powiedzmy 150 – 200 pln bo tyle mniejwiecej kosztuje rasowy pies w schronie i tylko takie pieniadze jej zaproponować. Bo prawda jest taka ze ta suczka jest reklamowana jako dobra matka czyli chodzi o sprzedanie je do kolejnej pseudohodowli które jeszcze nie wie ze na afgany nie ma popytu. I w ten sposób historia Zuzi i Bonda się powtórzy [/SIZE][/FONT]

Posted

dawno nas nie było, ale wcale nie zapomnieliśmy o wiernym fanclubie :cool1:

Kochani, chyba po raz pierwszy mam przyjemność zaprezentować Tazi całą w uśmiechach - dotąd jej fotki były raczej poważne, ale koniec z tym...

przedstawiamy Tazi radosną :diabloti: (choć nierozczesaną :oops:)

cień ogródkowy najlepszy
[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dd6aa0780444d1d9][IMG]http://images33.fotosik.pl/282/dd6aa0780444d1d9m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d7d6fab25351f6f2][IMG]http://images31.fotosik.pl/281/d7d6fab25351f6f2m.jpg[/IMG][/URL]

łaaaaaaa dzikujemy :D
[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6cf4303c26a99c9e][IMG]http://images28.fotosik.pl/228/6cf4303c26a99c9em.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=685e6475b3d71206][IMG]http://images33.fotosik.pl/282/685e6475b3d71206m.jpg[/IMG][/URL]

portret godny i portret głupiutki
[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=914ec8398391e8bc][IMG]http://images33.fotosik.pl/282/914ec8398391e8bcm.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5ec69839459da81c][IMG]http://images27.fotosik.pl/227/5ec69839459da81cm.jpg[/IMG][/URL]

jeśli chodzi o dolegliwości brzuszkowe, to raczej nie była chemia, tylko kwiatki spożyte w ogródku - jak się dowiedziałam od mojej Mamy, skubała wtedy liście irysów...:mad:

no i hit sezonu - pan pijaczek na widok mojego psa na spacerze zatekścił niedawno tymi słowy:
[SIZE=3][COLOR=purple]W tych podkolanówkach to jej musi gorąco być, nie?[/COLOR][/SIZE]
[COLOR=#800080]podkolanówki w całej okazałości [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=953c78cf4b13e50a][IMG]http://images31.fotosik.pl/281/953c78cf4b13e50am.jpg[/IMG][/URL][/COLOR]
[SIZE=3][/SIZE]

Posted

'WZDECH'
a ta kobita wciąż to samo :mad:
jakie śmichownie, jakie śmichownie :eviltong:

moje ulubione teksty ostatnio:
- jaki zajebisty pies!!
- jakby ją ogolić, to by była jak te, no, charty co na wyścigach biegają...
- ale fajnie ostrzyżona (w różnych wariantach)
- gryzie? (selektywnie odpowiadam 'tak' - najczęsciej osobnikom przemieszczających się stadami i bez pytania pchającym się z łapami)
- pani, a czemu jej kości na tyłku tak wystają, pewnie nie ma apetytu...
itepe itede... fajnie jest mieć psa :diabloti:


a i własnie ostatnio odkryłam, że Tazunia bardzo ładnie siad i waruj umie, w dowolnej kolejności, pod warunkiem offkors, że pańcia przekupuje odpowiednio (kromalek z pasztetówą na przykład jest do tego celu całkiem niezły, albo karkówka z grilla :diabloti:)

Posted

Mnie się najbardziej podobał tekst: tyyyy, k... paaacz, jakie zaj......... bydle, ja p......
Tłumaczenie: młodzież popadła w zachwyt nad niezwyklą urodą i dostojeństwem Bonda :lol:

Posted

[quote name='Bazyliah']Mnie się najbardziej podobał tekst: tyyyy, k... paaacz, jakie zaj......... bydle, ja p......
Tłumaczenie: młodzież popadła w zachwyt nad niezwyklą urodą i dostojeństwem Bonda :lol:[/quote]
moja wersja ocenzurowana była :diabloti:

ale ale... właśnie jakieś 2 godzinki temu Tazunia zbełtała mi się w domku, po raz pierwszy... i niestety, okazało się, że ma cholernie bogate życie wewnętrzne, pomimo wcześniejszych odrbaczeń...
od razu poleciałam do veta po tablety na robale i będziemy tłuc cholery ile wlezie... niajgorsze jest to, że wg mnie tam i tasiemiec jakiś dziwny i glista i pewnie jeszcze cuś jest, nie przyglądałam się zbyt badawczo, ale jak opowiedziałam wetowi, to se kazał następnego bełta w słoiczku przynieś, bo jak mu opisałam co Tazi wybełtała, to mu nie pasowało do żadnego psiego robala (ten tasiemiec)...
w związku z tym odrobaczam całe stado...
ech...

P.S. w związku z wizytą u veta młoda została zważona i waży już 20 kilo :D

Posted

[quote name='jareth']Bazyliah,czy Bondzio u Ciebie też namiętnie kradł ze stołu???[/quote]

Nie kradł - bo u mnie jedzenia bez nadzoru się nie zostawiało ze względu na Dzitkę, która nawet cytryny, cebulę i mega ostry chrzan potrafiła zeżreć :roll:

Posted

No nie żeby bez nadzoru i kusić los.Po prostu,robię kanapki sztuk 2idę po pomidora,a gdy wracam na talerzu kanapek sztuk 1,w gębusi uradowanego zdobyczą Bonda kanapka sztuk też 1.:shake:

Posted

Tazunia tak nie kradnie.... [SIZE=1]ale ja bardziej pilnuję kanapek[/SIZE] :razz:

Właśnie zapodałam kotom x4 tabletkę na robaki w ramach akcji 'robal' zapoczątkowanej przez Tazi.

Znacie ten kawał 'jak podac kotu tabletkę'? to x4 :diabloti:

A z Tazi życie wewnętrzne bogate wyłazi... Staram się je szybciej na zewnątrz przepchac przy pomocy większych porcji jedzenia... Pies, nie powiem, nie narzeka :diabloti:

Posted

A mnie z talerza zniknął kawałek kiełbachy.:placz:
Coś z tym trzeba zrobić:mad:,przecież nie będę nosiła się z talerzem po całym domu:cool1:
A jaki ten dowcip o kocie i tabletce?Nie znam,jestem chyba do tyłu z kawałami:niewiem:

Posted

jareth - musisz po prostu robić o 1 kanapkę więcej :cool3:
Jak robię kanapki, idę do pokoju jeść i nagle przypomina mi się, że soli nie wzięłam. Z kanapkami maszeruję do kuchni, bo po kilku sekundach, to bym wspomnienie po kanapkach miała :roll:

Gacusiowa - poklikaj zwierzakom łykanie tabletek :diabloti:

U moich psów podaje się tabletkę tak: masz ciasteczko. Ćlam i nie ma tabletki. Kotom otwieram dzioba, wkładam tabletkę, zamykam dzioba, przytrzymuję głaszcząc po gardle. I połknięte.
Najlepiej wygląda pobieranie krwi kotom u weta: kot siada na stole, wet bierze łapkę, pobiera krew. Kotę tylko trza trzymać, bo nawet z igłą w żyle chce się kiziać i się wierci.

Posted

[quote name='jareth']A mnie z talerza zniknął kawałek kiełbachy.:placz:
Coś z tym trzeba zrobić:mad:,przecież nie będę nosiła się z talerzem po całym domu:cool1:
A jaki ten dowcip o kocie i tabletce?Nie znam,jestem chyba do tyłu z kawałami:niewiem:[/quote]

To znaczy, że trzeba do Gacusiowej jechać z wodą utlenioną, jodyną, bandażami i flaszką znieczulacza :diabloti: I podać kotu tabletkę...

Sama to kiełbachę rąbiesz, a Bondowi suche kulki dajesz. To się pies upomniał o swoje :evil_lol:
A tak poważnie - te psy były wygłodzone, karmione odpadami i jakimś Chappi pewnie. U takich psów często zostaje nawyk najadania się na zapas i pożerania wszystkiego, co w zasięgu dzioba.

Posted

[quote name='jagienka42']oj ale u was fajnych nowości ja na razie jestem na chwilowej emeryturze na dogo:evil_lol:[/quote]

A co chesz tymczasa?

Chętnie się podzielę - u mnie było jeszcze dziś 10, teraz jest 7 :cool3:

Posted

[quote name='Bazyliah']To znaczy, że trzeba do Gacusiowej jechać z wodą utlenioną, jodyną, bandażami i flaszką znieczulacza :diabloti: I podać kotu tabletkę...

Sama to kiełbachę rąbiesz, a Bondowi suche kulki dajesz. To się pies upomniał o swoje :evil_lol:
A tak poważnie - te psy były wygłodzone, karmione odpadami i jakimś Chappi pewnie. U takich psów często zostaje nawyk najadania się na zapas i pożerania wszystkiego, co w zasięgu dzioba.[/quote]
To fakt mam wrażenie,że mógłby jeść,jeść i jeść,ale niech linię trzyma.Która laska oglądnie sie za grubasem?:loveu:

Posted

Dzisiaj znów byliśmy z Bądziulą u weta.Odnoszę wrażenie,że ma już dosyć tego ciągłego rozcinania bandaża,lasera i znów zawijania łapy w bandaż.No,ale są efekty,od tygodnia nie bierzemy żadnych zastrzyków,a płynu nie ma.W sobotę kolejna dawka lasera i później dłuższa przerwa.Zobaczymy jak to będzie,ale lekarz zaczyna patrzeć w przyszłość optymistycznie.:multi:

Posted

[quote name='jareth']Dzisiaj znów byliśmy z Bądziulą u weta.Odnoszę wrażenie,że ma już dosyć tego ciągłego rozcinania bandaża,lasera i znów zawijania łapy w bandaż.No,ale są efekty,od tygodnia nie bierzemy żadnych zastrzyków,a płynu nie ma.W sobotę kolejna dawka lasera i później dłuższa przerwa.Zobaczymy jak to będzie,ale lekarz zaczyna patrzeć w przyszłość optymistycznie.:multi:[/quote]

Biedna delikatna malutka psinka, takie męczarnie przechodzi.

Strasznie się cieszę, że łapunia w porządku. Tylko teraz uważaj, żeby znów w coś nie przygrzmocił, tfu tfu tfu.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...