asiunia Posted March 8, 2006 Share Posted March 8, 2006 Hej!! Temat dosc kontrowersyjny...Ja uwazam ze inbreed ani nie jest dobry ani nie jest zły..Bo dajmy na to ze danej rasy jest zaledwie kilkunastu przedstawicieli-->rasa na wymarciu i jedynym sposobem utrzymania w miare czystosci rasy jest wlasnie inbreed,podobnie w kwestii zachowania porzadanych cech-uwazam za dobry,w kazdym innym przypadku nie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika3 Posted March 8, 2006 Share Posted March 8, 2006 No to dużo osób mi odpisało :). Z utrzymaniem cech pożądanych to jest właśnie ten problem, że oprócz cech pożądanych może wyjść też jakaś wada, która była w danych osobnikach utajona no i jest duży problem jak np. 50% miotu będzie obciążona jakąś wadą. Natomiast co do odnowy rasy, to fakt jest to jedyny sposób jeśli zostało kilkanaście osobników. Ale rottki to rasa dość powszechna a mimo to hodowcy dość często robią inbreed. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted March 9, 2006 Share Posted March 9, 2006 Ja raz się pokusilam i pokrylam matkę synem. Urodzily sie 3 szczeniaki, 2 pieski i jedna suczka. Pieski wyroslt na bardzo ladne egzemplarze, natomiast suczka miala parę cech dodtnich, ale generalnie byla nieciekawa. Nigdy jej nie wystawialam, bo uznalam, ze nie tego oczekiwalam po inbredzie. Jak potem widywalam suki na ringach, to wlaściwie ona spokojnie mieścilaby się na b.db. jeśli chodzi o eksterier. Natomiast, gorzej bylo z rozumkiem. Tak jak u Kubusia Puchatka. Gonic wszystko, lapać padający śnieg, motylki, takie zajęcia lubila bardzo. Charakter psa polującego z doskonalym węchem. I bardziej te cechy spowodowaly, ze nie myślalam o niej jako suce hodowlanej. Z tym, ze ja inbredowalam świadomie, biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw.Ludziom, którym kupili odemie psy powiedzialam "co w trawie piszczy", uczulając na to, ze zdrówko moze być gorsze lub rozumek. Psy widzialam jak byly dorosle, więc byly normalne a jeden z nich bardzo piękny eksterierowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika3 Posted March 9, 2006 Share Posted March 9, 2006 Aniu, nie bałaś się robić tak silnego inbreedu żeby pokryć matkę synem. Dla mnie nawet odległy inbreed jest niewłaściwy, ale jak pisze, to tylko moje zdanie i chciałabym aby wypowiedziało się dużo osób na ten temat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted March 9, 2006 Share Posted March 9, 2006 Monika, napisalam ci, ze zrobilam to swiadomie. Oczywiście, ze trochę mialam obaw. Wiem, czego można się spodziewać i jakie mogą być konsekwencje takiego krycia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted March 9, 2006 Share Posted March 9, 2006 Monika, a co to znaczy daleki inbred? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika3 Posted March 10, 2006 Share Posted March 10, 2006 Oj tak mi się powiedziało a chodziło mi konkretnie o inbreed np. 3:4 to znaczy w 3 i 4 pokoleniu wspólny przodek :). Nie tak, że w pokoleniu rodziców czy dziadków :) Mam nadzieję, że mnie zrozumiałaś :). Może masz jakieś fotki swoich dzieci, które wyhodowałaś to prześlij mi a ja powrzócam na forum. Dlaczego miałabyś się nie pochwalić :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted March 10, 2006 Share Posted March 10, 2006 Monika. przodka w 3-4 pokoleniu, nie trzeba się bac. Jezeli byl to ladny przodek, to tymbardziej. Fotek to trochę jest, aczkolwiek nie tyle co obecnie się robi aparatami cyfrowymi. Kiedyś normalnym robilas, trzeba bylo wywolać. I ja niestety takie mam. Wymagają skanera, ale nie wiadomo jaka będzie ich jakość po takiej obróbce. oza tym, są to zdjęcia tylko moich psow, tzn, tych które pozostaly u mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika3 Posted March 10, 2006 Share Posted March 10, 2006 No to jak dasz radę zeskanować to wyślij mi zdjęcia z podpisami co to za psy. Trochę się fotki podrasuje i wstawi na forum :). Już wstawiałam fotki robione zwykłym aparatem i po obcięciu i retuszu fajnie widać więc nie masz się czego bać :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted March 10, 2006 Share Posted March 10, 2006 Monika, jak ówisz tak zrobię, ale muszę iść do kogoś. Ja mam skaner u siebie, ale niestety nie umiem go obsłużyć. Stoi sobie. A z fotkami coś wymyślę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.