Malga Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Kochani kiedy zaczęliście wychodzić ze swoimi pociechami na dwór ?? Chodzi mi konkretnie o ich wiek, biorąc pod uwagę mroźne dni. Możecie mi napisać coś o żywieniu szczeniaków ?? Hodowca, od którego mam mojego Yorka zalecił mi podawać 2x dziennie ryż, z łopatką i marchewką i przez cały czas ma byc także postawiona sucha karma specjalna dla małych Yorków. Lubi tez bardzo mleczko ze śmietanką (wypija je mojej kotce :lol: ) Pozdrawiam Was serdecznie !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog_master Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Przenosze do Yorkow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagódka&Uzi Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Po ok 10 dniach po ostatnim szczepieniu ( 11-12 tydzien zycia) piesek moze zakonczyc kwarantanne i zacząc chodzic na spacerki. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagódka&Uzi Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Acha a co do mroźnych dni no to ja z moim własnie zaczełam wychodzic, trzeba czesto ale króciutko bo szybko marznie. Jak sie trzesie jak galareta biegam z nim troche rzucam piłeczke i to go rozgrzewa szybciej tez dzieki temu sie zalatwia. Ogólnie trudna sprawa przekonac takiego malucha do zalatwiania sie zima na dworzu kiedy w domku cieplutko a na zewnatrz koszmar:) A co do jedzenia najlepsze sa specjalne karmy np royal canin dla maluchow, sa tak przygotowane ze zawieraja niezbedne skladniki i zarazem są tak zbilansowane ze nie ma problemow z zalatwianiem. Z domowym jedzeniem roznie bywa-biegunki zaparcia.. no ale od czasu do czasu.. czemu nie.To moje zdanie:) Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ladyyork Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Niestety gdy jest zimno piesek sztywnieje i nie załatwia się za to jak wracasz do domu to puścisz na podłoge a masz kałuze:evil_lol:. Jednak ja i tak wychodziłam z moją na dwór ,a dostałąm ją na tą bardzo ostrą zime co była 2 lata wstecz ( szyłam ubranka i po wszystkich szczepieniach na dwór ale na krótko a często):lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasiko Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Ja z hodowli dostałam specjalne maty na które piesek załatwia się. Oczywiście wychodzę z nim na dwór ale na krótko. Piesek śpi w sypialni i nie ma problemu z załatwianiem swoich potrzeb na matę ale gdy jest z nami w salonie czasami ma problem z dotarciem do maty i zdarza mu się zrobić siusiu i kupkę w innym miejscu ;-) Mam nadzieję, że z wiekiem nauczy się załatwić na dworze. Czy macie jakieś swoje patenty, żeby maluchy nauczyły się tego szybciej? Za każdym razem jak zrobi siusiu na matę staram się głośno chwalić malucha a jak zrobi gdzieś indziej to muszę ostro fe i przenoszę go na matę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagódka&Uzi Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Polecam po "skarceniu" pieska postawic go tam gdzie trzeba na macie i polozyc mu chusteczke czy sciereczke ktora sie wytarlo siusiu albo potrzec nia po macie zeby zostal zapach. Moj zalapal w jeden dzien i juz nie bylo problemu. Kupe sam zaczal robic tam gdzie trzeba jak zrozumial gdzie ma sikac:lol: Oczywiscie tradycyjne zlapanie psa " w trakcie " i przeniesienie na mate tez nie jest zle ale trudno tak obserwowac psa w kazdej chwili. Trzeba jednak byc w miare delikatnym - jak za bardzo przestraszymy go podczas zalatwiania sie raz, drugi moze to opatrznie zrozumiec i bedzie w ogole bal sie zalatwiac przy nas i zacznie to robic gdzies po katach co juz w ogole utrudni nauke zalatwiania w konkretnym miejscu na mate. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malga Posted December 30, 2007 Author Share Posted December 30, 2007 Mój Antoś grzecznie się załatwia na pieluszki, ale w Krakowie (tam studiuję) kiedy wracam do Tarnowa załatwia się gdzie popadnie, zdarza się na pieluszkę, ale kiedy mu sie zachce i nie ma w poblizu pieluszki cyk i załatwia swoje potrzeby, ale chyba dlatego, że w domu jest kotka, bo na święta byliśmy z nim w Kielcach u Dziadków i znów grzecznie załatwiał swoje potrzeby na pieluszkę. Za tydzień mamy ostatnie szczepienie, więc niedługo zaczniemy wychodzić na spacerki =)) Kochane, a powiedzcie coś o żywieniu. Bo jak już wspominałam, hodowca, od którego kupiłam Antosia kazała mi Go żywić rano i popołudniu tą papką z ryżu, mięska i marchewki i cały czas trzymać karmę tą z Royala dla Yorków żeby sobie podchrupywał i zastanawiam się, czy to nie za mało dla takiego Maluszka. Teraz też toczę z Nim boje jeśli chodzi o czesanie, Pieronek mały nie lubi tego, ale staram się go przyzwyczajać. Ostatio jak byłam podcinać uszka to Pani w salonie powiedziała, że ma sierść jak roczny York, jest bardzo kudłaty ... a mój mały mężczyzna o wizerunek nie chce dbać, ale ja się nie poddam !! :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagódka&Uzi Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 Pierwszy raz sie spotykam z czyms takim. Ja jestem za systemacznym regularnym karmieniem trzy razy dziennie. Wtedy kontrolujesz kiedy i ile zjadl. Jest to także zdrowsze dla pieska.. jak i kazdego organizmu. Jestem przeciwna "podjadaniu". Ogólnie jak już pisałam wedlug mnie najlepiej karmic zbilansowana specjalistyczna karma wedlug wskazan, wiesz wtedy ze zjadl tyle ile trzeba i ze nie zabraknie mu zadnych waznych skladnikow i ze bedzie sie dobrze regularnie zalatwial. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasiko Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 Jest jeszcze jedna sprawa którą chciałabym swojego malucha oduczyć to gryzienie dłoni. Ma pluszowe zabawki, malutką kostkę do gryzienia a on woli nasze dłonie. Krzywdy nie zrobi ale czasami jest to naprawdę bolesne. Zrobiłam mu także zabawkę z mojej skapetki a on i tak nadal biega za naszymi palcami ;-) Macie jakieś swoje patenty żeby piesek zmnienił obiekt tępienia swoich nowych ząbków :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 Polecam [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=60022"]ten temat[/URL];) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasiko Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 Dzięki, to jest skarbnica wiedzy! :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malga Posted December 30, 2007 Author Share Posted December 30, 2007 Ja mojemu Antosiowi krzyczę "fe" i raz delikatne doktkenłam jego dupki zwinętym kawałkiem gazety ... gazeta więcej narobi chuku niż sprawi ból Maleństwu i od tej pory, jak mu powiesz "fe' to w momencie przestaje i coraz rzadziej bierze się za stępianie ząbków na naszych stópkach :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juta Posted January 1, 2008 Share Posted January 1, 2008 Witam Was. A ja chcę spytać o rzecz następującą. Otóż moja znajoma ma zamówionego szczeniaczka w bardzo znanej polskiej hodowli. Szczeniaczek jest doskonale wybarwiony i wszystkie jego szczegóły są doskonałe, ale ma białą łatkę na piersi. Hodowca twierdzi, że to znaczenie zniknie, gdyż przez to, że york wywodzi się od maltana to wszystkie szczenięta mają mniejsze lub większe białe znaczenia. Chcę spytać czy to jest prawda? Ja się nie znam, znajoma tym bardziej. Bardzo długo czeka już na tego wybitnego szczeniaka a tu taki klops. We wzorcu nie ma nic na ten temat. Jest tylko napisane, że przedpiersie ma być podpalane. Czy więc białe znaczenia to norma u maluchów i potem się one wybarwiają czy też jak są białe to i będą??? Szczeniol jest piękny, ale jest mnóstwo pięknych szczeniaków nie na wystawy ;). Proszę o wypowiedź i pomoc doświadczonych yorkarzy. Sprawa jest dość pilna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pegaza Posted January 1, 2008 Share Posted January 1, 2008 powinno byc oki niektóre yorki rodzą się z białymi krawatkami a pózniej one sie wybarwiają na złoto dla uspokojenia sumienia zajrzyj na inne strony hodowców i pooglądaj inne szczeniaczki:p no chyba że to jakaś plama biała która faktycznie nie powinna być, masz może fotke szczeniaczka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juta Posted January 1, 2008 Share Posted January 1, 2008 Szczeniak ma w tej chwili 3 miesiące. Widziałam go tylko na zdjęciu. Znaczenie jest bardzo wyraźne jak na mój gust. Szczeniak jest bardzo piękny w każdym innym szczególe. Ma okrutnie mocne kontrasty. Tylko to znaczenie. Zdjęcie widziałam ale nie mogę nim dysponować, bo ani piesek nie będzie mój ani nie jest u nowego właściciela. A może znajoma powinna zadzwonić do jakiegoś sędziego od Yorków po konsultację? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Agata_B Posted January 1, 2008 Share Posted January 1, 2008 [quote name='Juta']Witam Was. A ja chcę spytać o rzecz następującą. Otóż moja znajoma ma zamówionego szczeniaczka w bardzo znanej polskiej hodowli. Szczeniaczek jest doskonale wybarwiony i wszystkie jego szczegóły są doskonałe, ale ma białą łatkę na piersi. Jego cena jest bardzo wysoka jak na polskie warunki a miał on być wybitnie wystawowy. Tylko pod tym warunkiem znajoma przystała na taką cenę. Hodowca twierdzi, że to znaczenie zniknie, gdyż przez to, że york wywodzi się od maltana to wszystkie szczenięta mają mniejsze lub większe białe znaczenia. Chcę spytać czy to jest prawda czy może szukanie frajera i próba sprzedaży za bajońską cenę psa który zrobi tylko uprawnienia (lub też nie)? Ja się nie znam, znajoma tym bardziej. Bardzo długo czeka już na tego wybitnego szczeniaka a tu taki klops. We wzorcu nie ma nic na ten temat. Jest tylko napisane, że przedpiersie ma być podpalane. Czy więc białe znaczenia to norma u maluchów i potem się one wybarwiają czy też jak są białe to i będą??? Szczeniol jest piękny, ale jest mnóstwo pięknych szczeniaków nie na wystawy za połowę ceny. ;) Proszę o wypowiedź i pomoc doświadczonych yorkarzy. Sprawa jest dość pilna.[/quote] tak, hodowca mówi prawdę. te łatki znikają w późniejszym czasie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tigrunia Posted January 1, 2008 Share Posted January 1, 2008 Powinno zniknąć. Tez mam ten sam problem. Moja Jessi ma juz 8 m-cy i nie chce jej to zniknąć tylko te włoski w innych kolorach zakrywają te biale bo są coraz dłuzsze. Zajzyj do nas do galerii. Post drugi zdjecie 1 tam widac tą białą plamkę dość wyraxnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juta Posted January 1, 2008 Share Posted January 1, 2008 Dziękuję Wam bardzo za pomoc. Wyglada na to, że ja spanikowałam bardziej niż koleżanka. Poleciłam jej - moim zdaniem - wartą uwagi hodowlę i "zażyła mnie" tym białym. A taki jakis niesmak poczułam automatycznie, że poleciłam a tu klops. Przysłała mi więcej zdjęć, którym się dokładniej przyjrzałam. To znaczenie już najwyraźniej zarasta, bo są na nim rude kropki. Także tylko się niepotrzebnie rozchisteryzowałam. ;) Przepraszam. :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neva Posted January 1, 2008 Share Posted January 1, 2008 Taki biały krawatek , to szczegół , on zniknie , czy rozmyje sie ze złotem na piersi. To często oznaka dobrego włosa. Nie zwracajna to uwagi, będzie dobrze:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ladyyork Posted January 1, 2008 Share Posted January 1, 2008 Jak moja lady się teraz oszczeniła wszystkie miały krawatki:loveu:to zniknie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juta Posted January 2, 2008 Share Posted January 2, 2008 A no właśnie. Jak ogladałam zdjęcia yoreczków to nie widziałam łatek. Ale pewnie były już podrośnięte. A szczeniaczek w tym tygodniu będzie już odebrany. Podobno drań, jakich mało :cool3::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juta Posted January 2, 2008 Share Posted January 2, 2008 Jeszcze raz dziękuję i przepraszam za niepotrzebne zamieszanie, jakiego narobiłam:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pegaza Posted January 2, 2008 Share Posted January 2, 2008 Juta przecież od tego jest forum by sobie pomagać;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malga Posted January 2, 2008 Author Share Posted January 2, 2008 A powiedzcie mi, czy wasze maluchy nie lubia, badz nie lubily sie czesac ? Bo moj Antos dostaje wariajcji jak przychodzi czas czesania :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.