Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ulo, jeśli Sorbon był przez tego przewodnika rzeczywiście źle traktowany, to jego wizyta, a szczególnie jego spacer z Sorbonem chyba nie jest dobrym pomysłem. Tym bardziej, że Sorbon nie będzie wiedział, że to na chwilę i może pomyśleć, że go zabiera. Jeśli już zgodziłaś się na wizytę, to powinnaś sprawdzić reakcję Sorbona i jeśli nie ucieszy się wyraźnie to na spacer go nie dawać, a nawet nie zmuszać do kontaktu z przewodnikiem. Jeśli zdecydujesz się na spacer pozwolić, to może pójdziesz z nimi, na wszelki wypadek, żeby Sorbona za bardzo nie stresować i mieć rękę na pulsie?

  • Replies 763
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='maggiejan']Dziewczyny, czy zaglądacie na wątek suczki ONka znalezionej w Sosnowcu? Potrzebny pilnie tymczas. Czy możecie jakoś pomóc?
Tu link:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=102793[/URL][/quote]

Tak, ta pani wysłała mi meilaz prośbą o pomoc jeszcze tego samwgo dnia jak znalazła suczkę. Przekazałam jej prośbę Rybce39, bo jest z Sosnowca. My niestety nie możemy pomóc, nie ma DT :-(

Posted

[quote name='maggiejan']Ulo, jeśli Sorbon był przez tego przewodnika rzeczywiście źle traktowany, to jego wizyta, a szczególnie jego spacer z Sorbonem chyba nie jest dobrym pomysłem. Tym bardziej, że Sorbon nie będzie wiedział, że to na chwilę i może pomyśleć, że go zabiera. Jeśli już zgodziłaś się na wizytę, to powinnaś sprawdzić reakcję Sorbona i jeśli nie ucieszy się wyraźnie to na spacer go nie dawać, a nawet nie zmuszać do kontaktu z przewodnikiem. Jeśli zdecydujesz się na spacer pozwolić, to może pójdziesz z nimi, na wszelki wypadek, żeby Sorbona za bardzo nie stresować i mieć rękę na pulsie?[/quote]

Oczywiście, jeśli nie będzie chciał iść i będzie zapierał się tak jak wtedy gdy prowadził go pan z nowego domku, to nie ma mowy. Nigdzie nie pójdzie. Ale jeśli będzie się cieszył i chętnie pójdzie, to pozwolę im iść.
Niestety nie mogę wybrać się z nimi, bo jestem chora, mam gorączkę. Dam im pół godziny.

Posted

Ulka zeby nie popelnic kolejnego bledu zwroc sie z tym pytaniem do pani Mrzewinskiej, ktora zna temat jak rowniez jest osoba kompetenta do udzielenia informacji na ten temat.

Posted

Już po odwiedzinach.
Przyjechała cała rodzina: przewodnik, syn i żona. Sorbon na początku ich nie poznał i latał za suniami gdy wypuściłam go z kojca, ale potem nagle się "obudził" i bardzo ucieszył do syna. Na przewodnika tak średnio zareagował, ani pozytywnie ani negatywnie, choć z początku podszedł i wtulił w niego łebek :loveu: Potem wrócił do mnie i poszedł za mną do domu po smycz. Jak zobaczył smycz to ucieszył się ze spacerku i było mu już obojętne wszystko inne.
Wrócił po ponad pół godziny, ze szczęśliwą mordką, zachowywał się o wiele radośniej niż jak wychodził, przymilał się do wszystkich wyraźnie zadowolony, że jest w centrum uwagi. Porozmawialiśmy chwilę, Sorbon miał sesję zdjęciową z ukochaną Abrą :cool3: i państwo poszli, a Sorbon szybciutko popędził do kojca na jedzonko.
Nie widzę żadnej traumy, ani w jedną ani w druga stronę. Zwyczajnie teraz sobie leży w budzie jak zwykle po spacerkach.
Myślę, że ta wizyta sprawiła mu przyjemność ze względu na spacer, a im także - widać było - przyniosła wiele radości. Bardzo im się podobał Sorbon, podobno dawno tak ładnie nie wyglądał i nie poruszał się tak sprawnie (co akurat sama wiem). Pan wyraźnie cieszył się, że Sorbon żyje i ma się dobrze. Twierdzi, że obecny pies "jest gorszy" i "nie da się go złamać". Atakuje wszystkich i jest bardzo agresywny.

A Sorbonek kochany. Mój :loveu:

Posted

[quote name='maggiejan']Dziewczyny, czy zaglądacie na wątek suczki ONka znalezionej w Sosnowcu? Potrzebny pilnie tymczas. Czy możecie jakoś pomóc?
Tu link:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=102793[/URL][/quote]
Kurcze, szkoda, że wyjeżdżam :roll:

Posted

Sorbon miał omama :diabloti: Zobaczył w ogródku TOTO (malutką Zosię) [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=104255[/url] i nie wiedział czy się ma agresorować jak na kota, czy być przyjazny jak do psiaka.
Ostatecznie zrobił jedno i drugie :roll:

Posted

[quote name='Ada-jeje']Poniewaz jeden post wyzej jest sunia ONkowata w Sosnowcu moze by tak zapytac Margotke, ona przeciez chciala taka sunie. Co ty na to Ulka?[/quote]

Myślę, że to dobry pomysł. Tamta sunia wydaje się normalna, a nie taka zeshizowana jak Aza, która u Margotki raczej nie nauczyłaby się niczego.

Posted

[quote name='Ada-jeje']No i chyba bardziej przypomina sunie ktora stracili, czy mozesz z nia nawiazac kontakt przez GG lub meila?[/quote]

Tak, zwykle wieczorem siedzi na gg.

Posted

Dzwoniła przyszła pani Sorbonka (tzn jej synowa, czyli mama kolegi - ech ale namotane :roll: w każdym razie pani która oglądała i "zamówiła Sorbona).

Przyjadą w odwiedziny w tym tygodniu, razem z teściową - która ma być nową panią Sorbona. Jej suczka staruszka zaczyna już bardzo cierpieć :-( i w tym tygodniu prawdopodobnie podejmą decyzję o eutanazji (chyba, że leki jeszcze na chwilę ją podniosą).
Pojadę także ze 2 razy z Sorbonem tam, aby poznał miejsce.

Posted

Nic mu nie jest. Chyba coś tam zeżarł śmieciarz jeden. Pewnie jakieś stare kości wygrzebał, bo dzisiaj trochę latał luzem. Paskuda :-x

Szwy zdjęte, w akompaniamencie burczenia i gróźb. Ale w gruncie rzeczy bardzo ładnie się zachowywał, o wiele lepiej niż poprzednimi razami.

Dostał nagrodę :p

Posted

[quote name='Ulaa']
Szwy zdjęte, w akompaniamencie burczenia i gróźb. Ale w gruncie rzeczy bardzo ładnie się zachowywał, o wiele lepiej niż poprzednimi razami.

Dostał nagrodę :p[/quote]

A więc opłaciło mu się...:evil_lol:

Posted

Dzisiaj Sorbonek dobrze się czuje. Leży sobie na trawniczku, bo jest ładna pogoda i podziwia sunie spacerujące po ogródku.

Ciekawe kiedy go nbowey domek odwiedzi :cool3:

Wczoraj weci ucieszyli się, gdy powiedziałam u kogo będzie mieszkał. Pani Lucynka powiedziała, że tam napewno będzie miał dobrze :p

Posted

Dzwoniła wczoraj nowa pani Sorbonka. Przemyśleli sprawę - i wezmą Sorbona jednak do siebie, nie do teściowej. Tak się w nim zakochali :loveu: Więc Sorbon będzie miał 3 dziewczyny do towarzystwa tak jak u mnie!!

Zamówili już budę dla niego!! Wielką (i drogą :razz:), w ciągu tygodnia, dwóch, wybudują na ogrodzie kojec, tak jak prosiłam :multi: Więc Sorbon wogóle nie odczuje zmiany, będzie miał jak teraz! Tylko wygodniejszą budę i więcej spacerków :cool3:
Kojec jest potrzebny, żeby miał swoje miejsce (azyl). I dla bezpieczeństwa, ponieważ w domku jest kilka kotów.

Gdy rezydencja Sorbona już będzie gotowa, pojedziemy w odwiedziny i zobaczymy czy mu się podoba. Pójdziemy także na spacer zapoznawczy z suniami - a jest gdzie, bo koło domu są łąki :cool3:

Normalnie jak usłyszałam cenę tej budy, to myślałam, że z krzesła spadnę :evil_lol: Ale najważniejsze, że Sorbonkowi będzie dobrze :multi:

I może teściowa pastwa zaadoptuje innego pieska w potrzebie?

Posted

Całe szczęście, że historia Sorbona jednak dobrze sie skończyła, chociaż było trudno. Mam nadzieję, że Sorbon będzie szczęśliwy w nowym domku i obędzie się bez szaleństw ;).
A byłoby bardzo miło, gdyby niedoszła pani Sorbona wzięła inną biedę, tyle ich...:kciuki:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...