Jump to content
Dogomania

Roczna labladorka - dysplazja


szajo

Recommended Posts

:placz:

Łajka ma 11 miesięcy 2 tyg temu miała pierwsze objawy. Dzisiaj miała RTG (u polecanego tutaj weterynarza na Chopina), a że jest ortopeda prosił żebysmy wysłali foty do Poznania w celu konsultacji z innym lekarzem czy operacja byłaby jeszcze możliwa. Nie za bardzo wiem czy potrafił stwierdzić, że jest to 100% dysplazja. Łajka ma jej objawy teraz już prawie codziennie - po dłuższym leżeniu kuleje na przednią łapę.

Mam pytanie czy znacie przypadki, że w takim wieku pomaga leczenie nie operacyjne (czytałam na [url]http://www.vetserwis.pl/dysplazja.html[/url] i [url]http://www.vetserwis.pl/lokiec.html[/url] że operacje wykonywane są u półrocznych szczeniaków)

Proszę chcę sie jakoś uspokoić... :roll: jest szansa, że arthroflex pomoże
w piątek idę jeszcze raz do weterynarza ... na pewno będę chciała go kupić.

Acha i kolejne pytanie. Dzisiaj mąż był z nią na RTG wet zrobił 3 foty - możliwe że są na nich wszystkie 4 łapy???? (niestety zapomniał ich wziąć) Mam wątpliwości bo zapłacił mniej niż nam powiedziano na początku i to sporo mniej :roll:.

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi ....

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze to zdiagnozować, czy to napewno dysplazja. To teraz bardzo "modna" choroba i u części wetów pies+kulenie=dysplazja. A to nie tak.
Po pierwsze diagnoza, a potem na spokojnie u fachowca i specjalisty ewentualnie podejmować decyzje co do dalszego leczenia.

Link to comment
Share on other sites

właśnie dlatego zrobiliśmy RTG - żeby zdiagnozować. Niestety poszedł z nią mąż i nie potrafi powiedzieć słowo w słowo. Łajka kuleje na przednią łapę .. a lekarz stwierdził, że początki widzi właśnie dysplazji w tej łapie. Idę jeszcze w piątek cobym mogła na własne uszy usłyszeć. I może da (sprzeda) ten cały arthroflex.

A spokojna to ja niestety nie jestem widząć psa z wenflonem w ręce, czy kulejącego.... :(

a pytałam o te 3 zdjęcia rtg
i czy arthroflex pomaga jeszcze psom powyżej roku życia...

Link to comment
Share on other sites

i diagnoza jest taka, że Łajka ma początki dysplazji biodrowej (objawów nie zauważyłam na fotach coś widać)
nie widać na zdjęciach znowu żadnych znaków dysplazji biodrowej (lekarz stwierdził, że możliwe, że coś jest, ale trzeba by tomografię czy coś tam innego zrobić...) ale objawy ma....
TPO jest już raczej wykluczone ... odnerwienie stawu ewentualnie ale to jeszcze nie teraz....
teraz zadanie specjalne na te 2 tyg to sfilmowanie tego jak Łajka kuleje ...
no i oczywiście jest na arthoflexie ...
"wymacanie" stawów też nic nie wykazało.... w ŻADNEJ łapie.
ma wagę w normie (ale troszkę mamy ją odchudzić).. ponoć ma super "rzeźbę" mięśniową :) więc duży plus :)

achhh jakby się komuś rzuciło jakieś spostrzeżenie proszę o napisanie...

Link to comment
Share on other sites

:multi:Witam serdecznie! Właśnie przeglądam posty w sprawie dysplazji bioder i łokci. Mam niestety problem z dysplazją u mojego psa. Lulek 4 lata i jest rewelacyjnym psem. Kochany, radosny, milusi i .... duuuży! Waży 47 kg, wrost dużego owczarka niemieckiego( po mamie) i budowę rottweiler'a(po tacie). Zabrałem Go od weta, który miał go uśpić :-(. Lekarz jak najbardziej normalny:p porozmawiał z ludźmi, że znajdzie dom jeśli zrezygnują z praw do psa:lol:. Od kilku tygodni Lulek ma problemy z bieganiem. Kuleje raz na lewą, raz na prawą łapkę. Po 2 tyg leczenia bez efektu znalazłem Klinikę z prawdziwego zdarzenia w Poznaniu. Zrobili całą sesję zdjęciową Lulkowi, którą nazwali PEN-HIPP. Wszystko w znieczuleniu, w pełnej kontroli kardiomonitorem i respiratorem. Diagnozę postawili w 4 godziny!!! :crazyeye: W przyszłym tygodniu idę na zabieg TPO z Lulkiem. Lekarz ortopeda opowiedział mi chyba więcej o tym zabiegu niż na studiach uczą i dlatego się nie boję. Do tego czasu podaję Metacam z jedzeniem. Od 3 dni brak objawów kulawizny u LULKA!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='domelek']:multi:Witam serdecznie! Właśnie przeglądam posty w sprawie dysplazji bioder i łokci. Mam niestety problem z dysplazją u mojego psa. Lulek 4 lata i jest rewelacyjnym psem. Kochany, radosny, milusi i .... duuuży! Waży 47 kg, wrost dużego owczarka niemieckiego( po mamie) i budowę rottweiler'a(po tacie). Zabrałem Go od weta, który miał go uśpić :-(. Lekarz jak najbardziej normalny:p porozmawiał z ludźmi, że znajdzie dom jeśli zrezygnują z praw do psa:lol:. Od kilku tygodni Lulek ma problemy z bieganiem. Kuleje raz na lewą, raz na prawą łapkę. Po 2 tyg leczenia bez efektu znalazłem Klinikę z prawdziwego zdarzenia w Poznaniu. Zrobili całą sesję zdjęciową Lulkowi, którą nazwali PEN-HIPP. Wszystko w znieczuleniu, w pełnej kontroli kardiomonitorem i respiratorem. Diagnozę postawili w 4 godziny!!! :crazyeye: W przyszłym tygodniu idę na zabieg TPO z Lulkiem. Lekarz ortopeda opowiedział mi chyba więcej o tym zabiegu niż na studiach uczą i dlatego się nie boję. Do tego czasu podaję Metacam z jedzeniem. Od 3 dni brak objawów kulawizny u LULKA!!![/QUOTE]

Cooo??? Jakie Pen Hip u dorosłego psa??? Jakie TPO u dorosłego psa??? TPO robi się do roku maksymalnie!

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

:placz:

normalnie dzisiaj mam stresa masakrycznego Łajka NAGLE dzisiaj przy wstawaniu zapiszczała (2 h temu) tak głośno jak nigdy wcześniej,
ani nie biegała nie sądzę że mogła nadwyrężyć jakoś stawy mięśnie.... potem macałam ją lekko pisnęła przy tylniej łapie... mąż z nią wyszedł na trawkę (niestety 2 piętro) i przy wskakiwaniu na schody znowu... wziął ją na ręce i wniósł... choć mówił, że wtedy też lekko piszczała... taki płacz przez zaciśnięte zęby....
najpóźniej pojutrze pewnie czeka nas wet...
ale no kurcze co to może być z taką siłą i tak nagle taki ból.... normalnie o niczym innym nie mogę myśleć :shake:
wiem, że napiszecie, że do weta i on oceni... ale chciałabym się uspokoić... albo chociaż móc coś przypuszczać... cóż to takiego... po badaniu RTG o którym w pierwszym poście nie miała 2 ... przestała kuleć po większym bieganiu - ale kulała na przednią łapę.... teraz wydaje mi się, że chodzi o tylnią :placz:

Link to comment
Share on other sites

ponic w Gdansku jest profesor ktory zajmuje sie dysplastykami i jest niezly moze warto pojechac do niego na konsultacje??? a z odzywek bardzo dobry jest Chondrocan, caniviton forte. Z tego co sie orientuje jesli chodzi o łokcie wiek nie ma znaczenia operacje mozna zrobic zawsze. Tylko z tylem sa ograniczenia. sprobuj podawac homeopat traumel ale poprawe widac dopiero po jakis 14 dniach. dziala - sprawdzone na dogach de bordox

Link to comment
Share on other sites

i po wizycie.... Łajka została wymacana i wyobracana jak nigdy, tak się trząsała i wierciła, ale udało się opanować, chociaż widziałam, że była BARDZO zestresowana, naszczęście po badaniu nastrój jej szybko wrócił.
Wet looknął na foty (z paździenika) mówił, że jest dobrze (nie bdb ale dobrze... to wgłębienie w stawie nie jest tak głębokie jak powinno byc... panewka czy jak to sie tam nazywa jest trochę za płytka... pochwalił, że cały czas dostaje arthoflex...
W czasie macanka Łajka ani razu nie zapiszczała, co zdarzyło jej się w poczekalni jak sobie po prostu stała :/ i przedchwilą jak sobie leżała...
mamy przychodzić na seryjki zastrzyków i zobaczymy jak się sytuacja rozwinie...
byłam u innego weta niż wtedy i w sumie jestem bardziej chyba zadowolona, tam Łajka nie była tak dokładnie macana - jeżeli tamto w ogóle można była nazwać macaniem - tu wet chociaż młody jasno powiedział jakie widzi perspektywy, jaka ścieżka leczenia, chociaż pewności nie ma co to może być (bo macanko OK foty tez nie najgorsze, objawy nie sa standardowe jak przy jakiś chorobach stawów)... dlatego teraz seryjki zastrzyków, a potem zobaczymy
Mimo, że Łajka przed chwilą zapiszczała jestem jakoś spokojniejsza... :)

śpi sobie teraz kochana :D

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

To fantastycznie, ze sunia jest zdiagnozowana. Nie martw sie. Dysplazja to nie wyrok. Moja sunia tez ma dysplazje i nie jest tak zle. Trzeba tylko oszczedzac stawy. Nie pozwalac jej skakac, aportowac (zryw do aportu obciaza stawy) i niestety schody. Jesli juz, to bardzo wolniutko. Bedzie dobrze;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szajo']i po wizycie.... Łajka została wymacana i wyobracana jak nigdy, tak się trząsała i wierciła, ale udało się opanować, chociaż widziałam, że była BARDZO zestresowana, naszczęście po badaniu nastrój jej szybko wrócił.
Wet looknął na foty (z paździenika) mówił, że jest dobrze (nie bdb ale dobrze... to wgłębienie w stawie nie jest tak głębokie jak powinno byc... panewka czy jak to sie tam nazywa jest trochę za płytka... pochwalił, że cały czas dostaje arthoflex...
W czasie macanka Łajka ani razu nie zapiszczała, co zdarzyło jej się w poczekalni jak sobie po prostu stała :/ i przedchwilą jak sobie leżała...
mamy przychodzić na seryjki zastrzyków i zobaczymy jak się sytuacja rozwinie...
byłam u innego weta niż wtedy i w sumie jestem bardziej chyba zadowolona, tam Łajka nie była tak dokładnie macana - jeżeli tamto w ogóle można była nazwać macaniem - tu wet chociaż młody jasno powiedział jakie widzi perspektywy, jaka ścieżka leczenia, chociaż pewności nie ma co to może być (bo macanko OK foty tez nie najgorsze, objawy nie sa standardowe jak przy jakiś chorobach stawów)... dlatego teraz seryjki zastrzyków, a potem zobaczymy
Mimo, że Łajka przed chwilą zapiszczała jestem jakoś spokojniejsza... :)

śpi sobie teraz kochana :D[/quote]


No to dobrze, że jest coraz lepiej :) Brawo dla właścicielki za czujność i cierpliwość :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...