Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Zainteresowanie Tojfelkiem jest:loveu:
Zobaczymy co będzie...

Ostatnio Tojfelek ma większy apetyt, wreszcie je jak facet:lol: a nie jak wróbelek...:)
Dzisiaj spadł w Lublinie śnieg, wyszliśmy na spacerek, myślałam że zaraz będzie chciał wracać ale nie, chyba mu sie spodobało:cool3:

  • Replies 676
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Kar0la']Tata zgadza się wizytę, więc [B]by nie wysyłać Tojfelka w nieznane można poprosić dziewczyny z okolic o wizytę przedadopcyjną.[/B] Pewnie ktoś się zgodzi podjechać. [/quote] - niop, coś by to ruszyło, bo na razie tak jakby stoimy w miejscu...

Transport jest, ale moze trafiłby się wariant wygodniejszy dla "przewoźnika" (bagaż+pies+bagaż psa :p ) i samego psa (dla niego pociąg to chyba bez róznicy, tyle że pogoda nieciekawa, a podłoga w PKP zimna).


Trudno mi ogłaszać się w wątku transportowym, jeśli formalnie Tojfel dalej niczyj :cool3:
Z Lublina można szukać dowozu do: Krakowa/Katowic/Rybnika/Raciborza/Wodzisławia Śląskiego/okolice tych miast.

Czysty snieg właśnie prószy za oknem.
Właściwie dość konkretnie sypie :mad:

Posted

Jaki ładny kwiatuszek na parapecie:cool3:

[IMG]http://images33.fotosik.pl/41/f496da3c865379e5med.jpg[/IMG]




Oj zima przyszła, jaki fajny śnieżek:multi:

[IMG]http://images34.fotosik.pl/41/95fda15261e06d58med.jpg[/IMG]

Posted

[U][COLOR=red][B]Decyzja co do domku Tojfla zapadła![/B][/COLOR][/U]
[B][U][/U][/B]
Po wielu rozważaniach mając na uwadze dobro Tojfla uznałyśmy z [B]mariee [/B]że Tojfelek pojedzie do Pszowa :cool3::cool3::cool3:

Posted

Transport wstępnie dogadany :cool3: Zaszczepię go jeszcze przed wyjazdem i pakujemy zabawki, maluch jedzie w daleką podróż :cool1:

Tojfel coraz bardziej energiczny, sam przychodzi i przynosi zabawkę żeby mu rzucać i wtedy on przynosi :evil_lol:
Biega po całym mieszkaniu jak szczeniak:multi:
Apetyt też dopisuje:p
Spacer trwa chwilę bo zaraz wraca do domu, trzeba pomyśleć o kubraczku bo zima przyszła :santagri:

Posted

O matkoicórko! Dogo działa :-o

Mariee, jak mówiłam na PW, koszta zwiazane z jamolem oczywiście pokryję: czekam tylko na kwotę i konto. Nie widzę powodów, dla których koszty szczepienia "naszego" :razz: psa miałby ponosić kto inny - psich bied na forum dostatek, niestety...


Poprzednik Tojfla na mrozie "mdlał" :diabloti: Przewracał się kołami do góry i odmawiał współpracy: trzeba było gada brać na ręce i w dłoniach stópki ogrzewać :cool3: I dziwnym trafem cały zapas uchodził z pęcherza już za drugim, trzecim podniesieniem nogi (no i racja, po co wiadomości kumplom zostawiać, jak pogoda lekturze nie sprzyja :cool1:)

Karino, kiedy ten transport by się mógł nadarzyć ?:cool3:
Po zapas psich dropsów by się skoczyło, tak na powitanie ;)

Tojfel ma jakieś preferencje żywnosciowe (poza TŻ-ami :diabloti:) czy młóci wszystko? Żeby biedakowi permanentnej rewolucji nie zgotować;
nowe miejsce, nowi ludzi, niech chociaż żarcie znajomo wygląda :p

Posted

Transport tak jak pisałam na PW w niedzielę po południu do Krakowa, co do godziny to jeszcze sie dogadamy bo dokładnie nie wiem ;)

Tojfel załatwia siuśkanie za pierwszym podniesieniem nogi i biegnie do drzwi :diabloti: także więcej ubierania sie, zakładania butów, czapek niż jego spacerowania :eviltong:

Je dużo rzeczy, ser biały, ryż, makaron z jakimś sosem, chlebek lubi, karmę dla psów miękką taką jak kiełbaska i taką w saszetce, kości takie do czyszczenia ząbków, rosół i inne, karmę suchą jak go naleci :eviltong:

Posted

[quote name='EwKo77']Suche w ząbki kłuje? :razz:

Przynajmniej moje dziewczyny mogą być spokojne o swoje miski :lol:[/quote]

Widocznie ma szlachetne podniebienie :gent: :megagrin:

Co do tych miśków to bym się przedwcześnie nie cieszyła... :evil_lol:
Ale nie martw się, poświęciłam jednego z moich to zapakuję dla niego, trochę głowę ma zdeformowaną ale całkiem dobry jeszcze :diabloti:

Posted

Tośmy [I]se[/I] pogadały :lol:
Miski - porcelanowe takie, kotom chrupki na nich podaję ;) Walker zawsze oblatywał michy, wypijał wodę i dopiero wtedy czuł się jak u siebie :razz:, stąd mi się skojarzyło.

Posted

W pewnym sensie ;)

Kociaki mieszkaja ze mną, Tojfel zamieszka z moimi rodzicami. Dzieli nas ile? Z 500 metrów?
Przyjdzie w odwiedziny, zastanie babski gang :diabloti:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...