Anusia & Alutka Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 Wlasnie wolalam zapytac, bo na oko to bym mu 3 latka dala, ale cos mi nie pasowalo :cool1: To wspaniala taka dzidzia jest :loveu: A Ty tak szybko wrocilas do figury wiec kolejny argument za :razz: 16 miesiecy... ale fajniusio :loveu: Quote
Kasia Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 już nie mogę sie doczekać kiedy pójdzie do przedszkola :cool1: i kiedy zacznie mówić bo teraz jak cos chce to tylko potrafi: eeee, yyyyy, ooooo...bądź tu mądrym i wiedz o co mu chodzi ;) Quote
Anusia & Alutka Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 No jak? Przeciez mozesz wywnioskowac z kontekstu :cool1: Fajny taki maluch. Moja Oliwka tez juz sie robi fajna, jest z nia jakis kontakt, pogadac se mozna. A jak nawija po swojemu to bania mala. Quote
Kasia Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 to się zaczyna pomału, prawda? ;) u nas teraz jest etap szczypania, gryzienia i ciagniecia za włosy! i jeszcze kładzenia sie na podłodze :p Quote
Anusia & Alutka Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 Jak sobie znajdzie towarzysza do rozmow, to koniec. Ostatnio rozmawiala z moja siostra, ktora widziala pierwszy raz w zyciu. Bite 15 minut marudzila, dopoki Agata nie wyszla :lol: I faza: co do raczki to do buzi... Quote
Kasia Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 faza nam znana :p dla Łukaszka największe skarby podwórkowe to pety i kamyczki. Wszędzie je dojrzy, wszędzie zauważy. Pety zbiera do raczki a kamyczki do buzi :evil_lol: Quote
Anusia & Alutka Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 łooo matko. co jest takiego w petach, ze dzieci je uwielbiaja? A zjada piasek? Quote
Anusia & Alutka Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 OK ludu. Ide do lozeczka. Jeszcze sie nie dospalam :lol: Dobranoc :bye: Quote
madziasto4 Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 Co do kładzenia na podłodze... Kiedyś pewna młoda pani psycholog, matka kilkuletniego dziecka opowiadała jak sobie poradziła z marudzeniem w sklepach właśnie poprzez kładzenie się na podłodze sklepowej, płakanie, tupanie i wymuszanie poprzez to tego co sobie dzieciak zażyczył. Mianowicie pewnego razu kiedy synek zastosował taką metodę w hipermarkecie, pani psycholog zrobiła to samo- na oczach klientów również położyła się na podłodze i zaczęła uderzać pięściami w podłogę i naśladować dziecko... :crazyeye: Synka tak zamurowało, zawstydził się, zaczął szturchać matkę, żeby wstała.. I podobno więcej razy dziecko nie odstawiało już takich szopek:roll: Quote
Kasia Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 Madzia rada może i dobra ale dla dzieciaczka bardziej rozumnego. Do Łukaszka teraz to nic nie dociera, nic nie rozumie, nie umie mówić...Ale sposób dobry na okres późniejszy - jak mu nie przejdzie to byc może skorzystam! Już sobie siebie wyobrażam leżącą na podłodze i walącą stopami o nią :p Anusia piasek smaczniejszy niz niejeden deserek :evil_lol: Wszędzie jest - na głowie, w pampersie, w skarpetkach i w buzi! Quote
madziasto4 Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 Ano tak, tamten chłopiec miał chyba ze 4 latka :hmmmm: Teraz Łukaszek miałby chyba przednią zabawę, jakby z mamusią tak miał potarzać się po podłodze:evil_lol: Quote
Kasia Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 śmiechu było by co niemiara a to by Go jeszcze bardziej rozochociło :evil_lol: Quote
madziasto4 Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 haha, a gdyby tak jeszcze tatuś się włączył do wychowania synka, to pomyśleliby sobie przechodnie rodzina wariatów:evil_lol: Quote
Anusia & Alutka Posted August 25, 2007 Posted August 25, 2007 Hello o poranku. Tradycyjnie przyszlam ze sniadankiem :kaffee_2: Madzka metoda napewno skuteczna, ale chcialabym zobaczyc miny tych ludzi w sklepie :evil_lol: I co takiego jest w piasku, ze jest taki pyszny? Moze by sprobowac co? :hmmmm: Quote
koregra Posted August 25, 2007 Posted August 25, 2007 Hej Anusia. Ty piaseczku nie jedz lepiej :eviltong: Quote
Anusia & Alutka Posted August 25, 2007 Posted August 25, 2007 [quote name='koregra']Hej Anusia. Ty piaseczku nie jedz lepiej :eviltong:[/QUOTE] Czesc Kamilko :grins: Piaseczku niet, dietka obowiazuje :evil_lol: A teraz specjalnie dla Agi, moj obiadek: [IMG]http://img502.imageshack.us/img502/8466/img2695le9.jpg[/IMG] Kurczak w kosteczke, slodka papryczka i pieprz, podsmazone i do salaty. Nawet ma smak... Quote
madziasto4 Posted August 25, 2007 Posted August 25, 2007 Papryczki za Chiny nie mogę się dopatrzyć, ale za to pyszczydło kota Borysa owszem widzę :grins: Quote
Anusia & Alutka Posted August 25, 2007 Posted August 25, 2007 No Madzka, ruszże troche glowa dziołcha! Przecie papryczka w postaci sypkiej, jako przyprawa!! Kot Borys dzioba pchal, a jakze :razz: Quote
madziasto4 Posted August 25, 2007 Posted August 25, 2007 [quote name='Anusia & Alutka']No Madzka, ruszże troche glowa dziołcha! Przecie papryczka w postaci sypkiej, jako przyprawa!! Kot Borys dzioba pchal, a jakze :razz:[/QUOTE] :roflt: Czemuż ja sobie ubzdurałam, że to żółta słodka papryczka w postaci ani trochę sypkiej?? :splat: Musiało mieć danie wspaniałą woń:razz: Quote
madziasto4 Posted August 25, 2007 Posted August 25, 2007 Początkowo przyszła mi na myśl zielona (to przez tę zieloną sałatę-kolor mną zawładnął...), ale przecie zielona nie jest słodka:hmmmm: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.