przemo Posted May 22, 2014 Share Posted May 22, 2014 Cześć, Jeśli pisze nie w tym dziale co trzeba proszę moderatora o przeniesienie lub skasowanie. Wziąłem jagdteriera ze schroniska (to nie mój pierwszy pies ani pierwszy terier). Pierwsze tygodnie w domu = wielkie postępy bo suka bardzo inteligentna. W tzw. międzyczasie kompleksowe badania krwi -> problem z nerkami (za dużo mocznika -> wskazane mało białka w diecie). Weterynarz sugeruje że pomimo dojścia do poziomu mocznika w normie nie powinniśmy do diety włączać nic poza karmą weterynaryjną bo może nie chcieć jej później jeść (wydaje mi się to mało prawdopodobne bo smakołyki podaje w bardzo małych ilościach). Problem w tym, że jest duży kłopot w szkoleniu metodami pozytywnymi (smakołyki były najskuteczniejszym bodźcem). Tak na prawdę jest regres z każdym tygodniem. Tzn. w domu jest świetnie ale poza domem występuje "zanik słuchu" mimo że suka mocno stara się utrzymać kontakt wzrokowy ze mną (prawie chorobliwie). Czy poza karmą weterynaryjna mogę włączyć cokolwiek do diety. Czy jeśli smakołyk będzie miał mało białka to mogę włączyć choćby symboliczne ilości? Będę wdzięczny za podpowiedzi doświadczonych w temacie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 23, 2014 Share Posted May 23, 2014 MOzesz nagradzac.smakolyki dla ps np.ciastka zawieraja glownie weglowodany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
januszpogorzelski0 Posted June 6, 2014 Share Posted June 6, 2014 Słodycze są zdrowe bo zawierają węglowodany, ale trzeba pamiętać, że szkodzą jednocześnie zębom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted June 6, 2014 Share Posted June 6, 2014 absurd,węglowodany w sensie cukry proste nie sa psu ani kotu potrzebne dożycia.puste kalorie i tylko tyle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasikz Posted June 13, 2014 Share Posted June 13, 2014 I psy bardzo szybko uzależniają się od jedzenia słodkich rzeczy. Był taki czas niedawno, że Bobo jadl tylko biszkopty ze sklepu. Oj uwierzcie, że miałam problem z ich odstawieniem i powrotem do normalnej diety. Owszem, uważam, że od czasu do czasu można dać coś co na pozór wydaje się zdrowsze niż jest, np. biszkopt, ale bez przesady. A dla nerkowca dobre będą jakieś smakołyki z gotowanych ziemniaków :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.