samoglow Posted August 5, 2007 Share Posted August 5, 2007 i polecam na przyszlosc :loveu: A w jakim miescie zamieszkala Klarysia, jesli mozna wiedziec :lol: Czasem takie chorowanie w samochodzie przechodzi po pewnym czasie. Oby zdrowo sie chowala w nowym domu i oby wszyscy byli szczesliwi!!! A to byla najszybsza adopcja w historii moich Allegro!:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skarlet Posted August 5, 2007 Author Share Posted August 5, 2007 Zamieszka w Lomzy.Oby wszystko ulozylo sie szczesliwie!!!!!! Mam nadzieje,ze jutro dostane jakies wiesci o Klarysce.Gratuluje super stronki Allegro. Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania i Psy Posted August 6, 2007 Share Posted August 6, 2007 Huuuraaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :multi: :multi: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skarlet Posted August 7, 2007 Author Share Posted August 7, 2007 Pani Klaryski napisala,ze po podrozy,ktora zle znosila nastepnego dnia czula sie juz dobrze. Jest wesola, biega na spacerze. Krok w krok chodzi za swoim Panem !!! Pani napisala rowniez : "...Ogólnie strasznie jesteśmy przejęci rolą rodziców adopcyjnych i mam nadzieję, że adopcja będzie udana, bo bardzo przypadliśmy sobie do gustu.(...) Chcieliśmy serdecznie podziękować za pomoc w odnalezieniu psiego przyjaciela....." A ja te podziekowania przekazuje wszystkim, ktorzy wlaczyli sie w pomoc w szukaniu domu dla Suni !!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samoglow Posted August 7, 2007 Share Posted August 7, 2007 wielka radosc trafic na takich ludzi! :multi: :loveu: Dziekuja za psiego przyjaciela :lol: ! Oby i Fred mial takie szczescie!!!! Jakby byly zdjecia Klaryski, to prosimy o umieszczenie;) [quote name='skarlet']Pani Klaryski napisala,ze po podrozy,ktora zle znosila nastepnego dnia czula sie juz dobrze. Jest wesola, biega na spacerze. Krok w krok chodzi za swoim Panem !!! Pani napisala rowniez : "...Ogólnie strasznie jesteśmy przejęci rolą rodziców adopcyjnych i mam nadzieję, że adopcja będzie udana, bo bardzo przypadliśmy sobie do gustu.(...) Chcieliśmy serdecznie podziękować za pomoc w odnalezieniu psiego przyjaciela....." A ja te podziekowania przekazuje wszystkim, ktorzy wlaczyli sie w pomoc w szukaniu domu dla Suni !!!!!!!!![/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skarlet Posted August 7, 2007 Author Share Posted August 7, 2007 Mamy obiecane zdjecia Klaryski po trymowaniu !!!!!!!!! Czy cos wiadomo o Fredzie ? Mam problem z dogo. Wczoraj nie moglam wogole otworzyc zadnej strony,sprobuje teraz wejsc na jego watek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samoglow Posted August 7, 2007 Share Posted August 7, 2007 mamy problemy z dogo. :shake: Nie ma aktualnych wiesci o Fredzie.:shake: Moze Rita nie chce zapeszac, po tamtej nieudanej adopcji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted August 7, 2007 Share Posted August 7, 2007 Dziewczyny wieczorem bede miała wiadomosci,wiecie,ze teraz na zimne dmucham:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skarlet Posted August 7, 2007 Author Share Posted August 7, 2007 Czekamy i trzymamy kciuki !!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samoglow Posted August 7, 2007 Share Posted August 7, 2007 kciuki i kudlate Hipisowe ( w awatarku) lapki!!!:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skarlet Posted August 9, 2007 Author Share Posted August 9, 2007 Wiesci od DUSI ( takie jest nowe imie Klaryski) Cytuje (za zgoda wlascicielki Dusi) z maila,ktorego dostalam: "Wczoraj byliśmy u weterynarza. Założyliśmy książeczkę. Zaszczepiliśmy sunię przeciwko wściekliźnie. Zaaplikowano jej środek odrobaczający i odpchlający, bo jej problemy skórne mogą być spowodowane pasożytami (ponoć te terierowate pieski są bardzo wrażliwe na pchły i nawet jedna może im życie utrudnić). Pan weterynarz zalecił samodzielne trymowanie, odradził strzyżenie, więc wczoraj żeśmy kontynuowali nasze wysiłki w tym kierunku i mam nadzieję że efekt jest zadowalający:) Chętnie udamy się na przeszkolenie, bo w wątku Klaryski ktoś oferował pomoc w tym zakresie:) Aha! Klaryska ma nowe imię: Dusia. To na pamiątkę naszej małej przyjaciółki, o której Wam wspominaliśmy. Jeszcze nie reaguje na imię, ale mamy nadzieję, że się przyzwyczai. Za to pięknie nauczyła się spacerować - dziś rano synek był zachwycony, że tak ładnie chodziła na smyczy. Bardzo szybko uczy się ta nasza suńka. Pan weterynarz ocenił wiek suczki na 6-7 lat, co zmartwiło Samuela, ponieważ wystraszył się, że piesek szybko mu umrze, a już się zdążył bardzo przywiązać. Tłumaczymy mu, że te kilka lat, które będzie jeszcze z nami może być naprawdę piękne i nie trzeba myśleć o końcu, tylko o tym co jest i dbać o pieska, żeby był zdrowy i sprawny jak najdłużej. Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać go w dobrej kondycji dzięki właściwemu odżywianiu i pielęgnacji oraz spacerom:) Do nowej karmy mała przyzwyczaja się bardzo wolno, za to łasu****e niesamowicie, gdy jemy posiłki. Poza tym uwielbia psie ciasteczka (kupiliśmy jej w formie kostki z rybką w środku), za to nie tyka wcale twardej kości, którą jej kupiliśmy z nadzieją, że ją polubi i pomoże jej to oczyszczać ząbki. Poszukujemy fajnego legowiska, bo dostępne u nas są jakieś "dzidziusiowate" w miśki, kotki itp., a to przecież już dostojna matrona jest hehe - no i nie licuje to z powagą dorosłego mężczyzny, jakim jest nasz syn (hihi). W ogóle mamy dużo pięknych przeżyć, nasza rodzina jest radośniejsza, częściej przebywamy razem, bo nawet mąż wracając bardzo późno poświęca więcej czasu na pobycie z nami wszystkimi (i zabawę lub spacer z pieskiem). Pozdrawiam serdecznie Odezwę się w sobotę i niedzielę ze zdjęciami i filmikiem z weekendowego wypadu" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted August 9, 2007 Share Posted August 9, 2007 Wspaniałe wiesci:multi: widac,ze to kochajacy i odpowiedzialny domek.Teraz czekamy na foty naszej matrony Dusi;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samoglow Posted August 9, 2007 Share Posted August 9, 2007 nic piekniejszego od takich wiesci !!!:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania i Psy Posted August 9, 2007 Share Posted August 9, 2007 Bardzo się cieszę, że Klaryska -Dusia znalazła tak wspaniały dom-właśnie TAKIEGO domu szukała:) Cieszę się,że jest tym upragnionym członkiem rodziny i że po wszystkich złych przezyciach dotarła do swojej bepiecznej przystani , którą powinien mieć KAŻDY pies. Państwu Dusi serdecznie gratuluję wyboru przyjaciółki-to sliczna i mądra suczka, ja też bardzo się do niej przywiązałam i z radością czytam wspaniałe wiadomości! W kwestii wieku warto pamiętać,że odczyt na podstawie starcia zębów jest bardzo przybliżony i pies, który ma zęby starte na kościach i kamieniach może przy tym odczycie faktycznie wydawać się starszy, niż w rzeczywistości jest. Ponadto niewielkie teriery są silne i żywotne do stosunkowo póżnego wieku, średnia życia walijczyków to ok 14 lat, a to oznacza, że mogą żyć dużo dłużej :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beatrycze744 Posted August 13, 2007 Share Posted August 13, 2007 Trzeci raz próbuję coś naskrobać i nie chce dodać mojej odpowiedzi - zżera mi całe moje wynurzenia:placz: Piszę więc szybko i może uda się wlepić: To my adoptowaliśmy Klaryskę-Dusię! Cieszymy się ogromnie! Zwłaszcza gdy wracamy do domu a to szkrabostwo skacze i liże nas po rękach ucieszone z naszego powrotu. Uczymy się siebie nawzajem, staramy się pomóc jej przywyknąć do nas i zdobyć jej zaufanie. Jak tylko nauczę się wlepiać zdjęcia to od razu je tu wkleję Pozdrawiam serdecznie Napiszę więcej jak przestanie mnie wyrzucać;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted August 13, 2007 Share Posted August 13, 2007 [quote name='beatrycze744']Trzeci raz próbuję coś naskrobać i nie chce dodać mojej odpowiedzi - zżera mi całe moje wynurzenia:placz: Piszę więc szybko i może uda się wlepić: To my adoptowaliśmy Klaryskę-Dusię! Cieszymy się ogromnie! Zwłaszcza gdy wracamy do domu a to szkrabostwo skacze i liże nas po rękach ucieszone z naszego powrotu. Uczymy się siebie nawzajem, staramy się pomóc jej przywyknąć do nas i zdobyć jej zaufanie. Jak tylko nauczę się wlepiać zdjęcia to od razu je tu wkleję Pozdrawiam serdecznie Napiszę więcej jak przestanie mnie wyrzucać;)[/quote] beatrycze744 witaj:lol:zawsze mowie,ze nikt nigdy nie cieszy sie na nasz powrot jak nasze pieski:multi:wiem,ze nie ma takiego psa,ktory na miłosc nie odpowiedział by miłoscia,zycze wam abyscie jak najdłuzej cieszyli sie taka miłoscia.Jak cie przestanie wyrzucac:cool3:to czekamy na foty tej Klarysi-Dusi.Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania i Psy Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Beatrycze-cieszymy się ogromnie,że Klaryska jest u Was! Każda Wasza relacja to miód na nasze serca! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skarlet Posted August 14, 2007 Author Share Posted August 14, 2007 Czekamy niecierpliwie na zdjecia !!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skarlet Posted August 18, 2007 Author Share Posted August 18, 2007 [U][/U][quote name='skarlet']Czekamy niecierpliwie na zdjecia !!!!!!![/QUOTE] DUSIA NA SPACERKU I PO SPACERKU. Wklejam fotki, ktore dostalam od Beatrycze. Dziekujemy i pozdrawiamy cala Wasza rodzinke ! [IMG]http://img244.imageshack.us/img244/9733/pic0017xg4.jpg[/IMG] [IMG]http://img142.imageshack.us/img142/7668/pic0022xq6.jpg[/IMG] [IMG]http://img518.imageshack.us/img518/6148/pic0307bg9.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania i Psy Posted August 19, 2007 Share Posted August 19, 2007 Dusia w nowym domku wygląda slicznie! No i ta jej pozycja na muminka,ze stópkami na wierzchu :loveu: Prosimy ją od nas wycałować i slicznie dziękujemu za foteczki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted August 19, 2007 Share Posted August 19, 2007 Toz to prawdziwy,kanapowy pies:loveu:duze mizianka dla suni,a domek cały Dusi pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beatrycze744 Posted August 23, 2007 Share Posted August 23, 2007 :multi: Witajcie! Mieliśmy strasznie dużo pracy, ponieważ pisaliśmy wnioski o dotacje na wycieczki dla ubogich dzieci - trzymajcie kciuki, żeby wnioski przeszły i dostały dofinansowanie, to naprawdę fajna sprawa, gdy można pomóc potrzebującym:lol: Jutro wieziemy te wnioseczki do Olsztyna i chcielibyśmy resztkę urlopu spędzić na byczeniu się. Mamy tylko problem z Dusią, może doradzicie dziewczyny Ona bardzo źle znosi podróż, a tak się do niej przywiązaliśmy, że nie chcemy jej zostawiać, choć mamy gdzie i z kim (dziadkowie zachwyceni Dusią gwarantują opiekę). Jak zaaplikować aviomarin spryciuli która zręcznie proszeczek wypluwa? Boję się, żeby się nie zadławiła gdy wrzucę jej go za głęboko, a z pyszczka wszystko ląduje na podłodze. Nie chcemy jej narażać na stres - jeśli nie damy rady z aviomarinem trzeba ją będzie na te 2 dni zostawić, a szkoda by było. Chcę donieść radośnie, że Dusia przyzwyczaja się do imienia i reaguje na nie. Na spacerach szaleje, a w domku - to klasyczne lepiszcze i kanapowiec. Bardzo nas rozczula okazując nam radość gdy wracamy nawet późno do domu. Przytula się gdy oglądamy telewizję lub rozmawiamy siedząc w fotelach. Najchętniej jednak szaleje z synem, jego najpilniej słucha. Uwielbia się z nim droczyć, skakać, lizać i rozrabiać. Jeśli możecie, wrzućcie metodę aplikowania proszków pieskowi, please. Pozdrówka serdeczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jadwiga Posted August 23, 2007 Share Posted August 23, 2007 pozdrawiam serdecznie i cieszę się z udanej adopcji. co do tableteczek - ja swojemu spryciarzowi zapychałam tabletkę w kawałek masła,niezbyt twardego,tak,żeby nie gryzł a łykał.Jak zawijałam np w plasterek szynki lub innego łakocia,to rozgryzał i zręcznie bokiem wypluwał,lekarstwo oczywiście ;) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted August 23, 2007 Share Posted August 23, 2007 Ja zawsze mojego czterołapa nabieram na pasztecik:loveu: ,oklejam nim tabletke,albo robie dziurke w kiełbasce,wpycham proszeczek i gotowe.Powodzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beatrycze744 Posted August 26, 2007 Share Posted August 26, 2007 Pasztecik - superpomysł! Nie skorzystałam z podpowiedzi, bo zdecydowaliśmy się jednak odpoczywać na miejscu, ale pasztecik jak najbardziej wypróbuję przy pierwszej okazji;) Właśnie towarzystwo spacerkuje a ja surfuję:lol: . Lecę więc sprawdzić co u innych zwierzaków. Bardzo się cieszę, że dzięki Dusi znalazłam to forum, staram się mówić o nim znajomym i zainteresować ich problemami porzuconych psów - zupełnie do tej pory nie zwracałam na to uwagi. Pozdrówka dla wszystkich:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.