NightQueen Posted January 5, 2009 Author Posted January 5, 2009 [QUOTE]Small, jakie znowu obroże odkupiłaś? :lol:[/QUOTE] pomarańczowy łańcuszek z nitką rogza i green tarana :evil_lol: [QUOTE]a tu są takie różne gadzety:p [URL="http://www.doggie.pl/Obroze_i_smycze_k_29.html"]obroże i smycze, piękne obróżki, designerskie smycze i obroże, obroże dla małych psów[/URL][/QUOTE] ale mi tanie szelki znalazłaś :evil_lol: Quote
ariss Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 [quote name='smallpati']pomarańczowy łańcuszek z nitką rogza i green tarana :evil_lol: ale mi tanie szelki znalazłaś :evil_lol:[/quote] oj tam:eviltong::evil_lol: ile Ty już masz tych obróżek? Quote
NightQueen Posted January 5, 2009 Author Posted January 5, 2009 [quote name='ariss']oj tam:eviltong::evil_lol: ile Ty już masz tych obróżek?[/quote] yy 8 rogzów, froga, swarovskiego, i kilka innych które wystawie zaraz na bazarek :evil_lol: Quote
Kibaa Posted January 6, 2009 Posted January 6, 2009 [quote name='smallpati']yy 8 rogzów, froga, swarovskiego, i kilka innych które wystawie zaraz na bazarek :evil_lol:[/quote] To ty widzę zaopatrzona jesteś. :evil_lol: Quote
NightQueen Posted January 6, 2009 Author Posted January 6, 2009 [quote name='Kibaa']To ty widzę zaopatrzona jesteś. :evil_lol:[/quote] tak troszeczkę :evil_lol: Quote
Kibaa Posted January 6, 2009 Posted January 6, 2009 [quote name='smallpati']tak troszeczkę :evil_lol:[/quote] Nie no... Toszeczke, odrobinke. :evil_lol: Quote
NightQueen Posted January 6, 2009 Author Posted January 6, 2009 Właśnie sama złożyłam i skręciłam łóżeczko dla mojego siostrzeńca/siostrzenicy :evil_lol: co prawda jeszcze jej nie ma ale przygotowania trwają Całe ręce mnie bolą od kręcenia imbusem :roll: Ale jak pięknie wygląda za to, to się wytnie że w domu 2 chłopy a ja sama kręciłam, no ale tacy to już dżentelmeni dzisiejsi :mad: Quote
NightQueen Posted January 6, 2009 Author Posted January 6, 2009 [quote name='infers1995']Tylko 8 rogzów, pf.:eviltong:[/quote] i dwa w drodze :diabloti: Quote
Sweet Posted January 6, 2009 Posted January 6, 2009 Pokaż nam to twoje dzieło czy napewno wyszło ci łóżeczko:evil_lol::evil_lol: jak nie ma siostrzeńca/siostrzenicy to łózeczko w sam raz dla Moli:eviltong: Quote
NightQueen Posted January 6, 2009 Author Posted January 6, 2009 jest łóżeczko, ba nawet Moli go przetestowała :evil_lol: nie mam zdjęc, zrobię MOŻE jutro :diabloti: Quote
NightQueen Posted January 6, 2009 Author Posted January 6, 2009 Moli się położyła na deskach i nie chciała oddać :evil_lol: jak ją zrzuciłam to się obraziła i poszła sobie gdzieś, przyszła na koniec dopiero, przetestować :eviltong: Quote
ariss Posted January 6, 2009 Posted January 6, 2009 [quote name='Sweetaśna']Pokaż nam to twoje dzieło czy napewno wyszło ci łóżeczko:evil_lol::evil_lol: [/quote] błahahahhaha:roflt: no właśnie żądamy dowodów:eviltong::diabloti: Quote
joanika Posted January 6, 2009 Posted January 6, 2009 O proszę Smallpati majsterkowiczka :lol: a Moli z pewnością asystowała. Quote
NightQueen Posted January 10, 2009 Author Posted January 10, 2009 O rany, jestem kompletnie wykończona :roll: Wczoraj zadzwoniła koleżanka czy jadę na narty, stwierdziłam że nie jadę bo po co jak jeździć nie potrafię, nart nigdy na nogach nie miałam, ale ona się uparła więc dla świętego spokoju powiedziałam że jadę. Zrobił się problem bo ja nie miałam kombinezonu, więc o 22 leciałam do innej koleżanki żeby pożyczyć sprzęt, całe szczęście miała ;) Dziś o 9 rano pojechaliśmy do Wisły :loveu: Dojechaliśmy, wypożyczyłam narty i instruktora :evil_lol: taki młody koleś :cool3: no i pojechałam, tragedia, tym się jeździć nie da, nigdy więcej tego na nogach nie chce :eviltong: zaliczyłam trzy gleby, fajnie było dopóki on mnie trzymał a później... :roll: Szybko zrezygnowałam i później siedziałam na ławeczce pod wyciągiem, przyszła koleżanka i kolega z którymi jechałam i powiedzieli że oni idą po deski snowboardowe i że się będą uczyć, ja cała obolała po nartach, powiedziałam nie dziękuje :evil_lol: ale kurcze, przyszedł taki fajny instruktor :cool3: im tak fajnie szło, więc w końcu poszłam do wypożyczalni po deskę :evil_lol: znów był problem bo jak to cos do butów przymocować, oczywiście na siedząco, dupa na ziemi i mocowanko, ok. założyłam, trzymało się :eviltong: i wstaje, jeszcze nie wstałam a już spadłam na 4 litery :roll: i tak kilka razy, dopiero mi powiedzieli że jak wstaje to murze pięty przyciskać, tak żeby deska bokiem stała i będzie ok, no to według zaleceń wstaję, patrzę o kurcze ja stoję :multi::multi: dobra stoję, ale co dalej :niewiem: stoję, stoję, przecież nie będę tak do wieczora, pomyślałam sobie skoro dociśnięte pięty działają jak hamulec to dociśnięte palce muszą działać na odwrót, no to dobra, stanęłam na palcach, a deska mi ze stoku w dół jedzie :crazyeye: równowagi złapać nie mogłam i jeb w śnieg na dupsko (to co już takie potłuczone było :placz:). Kilka razy próbowałam i coraz lepiej mi szło, łapie już równowagę i zjeżdżam na desce w dół :multi: ale mówię wam cuuuuudoooo :loveu::loveu::loveu::loveu: pomimo siniaków na tyłku, pogruchotanych nadgarstków (na których ciągle się podnosiłam), mimo bólu kolan, mimo przeziębienia :evil_lol: było super, za tydzień chyba znów pojadę, ale biorę deske od razu, narty są głupie, deska normalnie miodzio :loveu::loveu: Teraz tylko muszę sprawdzić sobie ładny kombinezon, bo póki co na nową deskę mnie nie stać, więc wypożyczam, ale kombinezon koniecznie, może jakiś różowy :loveu: muszę się porozglądać za czymś fajnym, ale muszę też zrobić wyprzedasz rogza żebym miała za co jeździć :evil_lol: idę spac już chyba, bo siedzieć na krześle nie mogę bo mój tyłek poobijany, pisze z trudnością bo nadgarstki potłuczone, trzęsę się cała bo jestem przemarznięta, wiec już idę pod kołderkę lepiej :evil_lol: ale jestem normalnie zakochana :loveu::loveu: Quote
NightQueen Posted January 10, 2009 Author Posted January 10, 2009 [quote name='deer_1987']Az trudno uwierzyc ze tak zjasniala - patrzac na pierwsza strone ;)[/quote] zawsze jak odrasta to robi się ciemniejsza :evil_lol: jak ją golę to znów taka jaśniutka, wydaje się jakby czystsza była :eviltong: Quote
taxelina Posted January 10, 2009 Posted January 10, 2009 Az trudno uwierzyc ze tak zjasniala - patrzac na pierwsza strone ;) Quote
Russellka Posted January 10, 2009 Posted January 10, 2009 Ale miałaś fajną przygodę :loveu: Ja na nartach nigdy nie jeździłam, na desce też nie - tylko raz na łyżwach ale i tu zaliczałam ciągle gleby w tym jedną na plecy :evil_lol::loveu::loveu: Daj jakies nowe zdjęcia Moli bo to aż wstyd :diabloti: Quote
Cheritka Posted January 10, 2009 Posted January 10, 2009 Fajnie miałaś, trzeba wykorzystywać każdą okazję bo potem już Ci się nie będzie chciało, a czas tak szybko ucieka :shake: Quote
Mudik Posted January 10, 2009 Posted January 10, 2009 Small świetna historia, super,ze Ci się spodobała deska, brawo odwagi i zaparcia, ale dawno się tak nie uśmiałam, popłakałam sie normalnie ze śmiechu, super!:multi::multi::multi::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
infers Posted January 10, 2009 Posted January 10, 2009 Chętnie bym sobie popatrzył jak się glebasz:diabloti: Quote
ariss Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 Bo deseczka jest najcudowniejsza na świecie:loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
NightQueen Posted January 11, 2009 Author Posted January 11, 2009 [quote] Ale miałaś fajną przygodę :loveu: Ja na nartach nigdy nie jeździłam, na desce też nie - tylko raz na łyżwach ale i tu zaliczałam ciągle gleby w tym jedną na plecy :evil_lol: Daj jakies nowe zdjęcia Moli bo to aż wstyd [/quote]na łyżwach jeżdżę bez glebowo :evil_lol: potrafię jeździć ale narty to była masakra, ciągle instruktorowi wjeżdżałam między nogi :diabloti: biedny chłopak dostał nerwicy przy mnie :evil_lol: ale i tak mi taniej za lekcje skasował :evil_lol: a deseczka superrr, znacznie proście niż narty no i wielki plus bo w nikogo nie wjechałam :evil_lol: [quote]Fajnie miałaś, trzeba wykorzystywać każdą okazję bo potem już Ci się nie będzie chciało, a czas tak szybko ucieka :shake:[/quote]wiem że czasu ucieka bo już się staro czuje... gdzie te czasy gdzie miałam 18 lat :placz: Nie chciało mi się jechać ale zostałam wyciągnięta siłą, nie żałuje, następnym razem też jadę :cool3: [quote]Small świetna historia, super,ze Ci się spodobała deska, brawo odwagi i zaparcia, ale dawno się tak nie uśmiałam, popłakałam sie normalnie ze śmiechu, super!:multi::ev il_lol: [/quote]zaparcie? z nart po godzinie zrezygnowałam :eviltong: deskę męczyłam to fakt :evil_lol: Ty się nie śmiej bo dziś jest jeszcze gorzej niż wczoraj, boli mnie wszystko, już nie jestem w stanie określić co dokładnie Zapomniałam wam napisać jeszcze jak nas ludzie zbesztali :evil_lol: Na stoku jest więcej narciarzy i ogólnie oni nie lubią snowboardzistów, bo jak się na desce jedzie to spycha się śnieg i robią się takie górki, a to przeszkadza jak się jedzie na nartach :diabloti: więc ogólnie narciarze jak widzą deskę to są już podminowani, a że ja wszystkich doprowadzam do szału, to też tak musiało być na stoku :evil_lol: ja na stok nie wjeżdżałam orczykiem, tzn na nartach tak, z deską dopiętą do jednego buta nie, bo jak na pierwszy raz to za dużo :eviltong: więc jak zjechałam na dół to łapałam deskę i pod górkę biegłam, no to wiadomo że jak już dobiegłam to byłam padnięta, wielką sztuką dla mnie jest przypięcie butów do deski bo trzeba trafić w dziurki takimi bolcami, a że ja mam problemy z trafianiem :evil_lol: to jest trudno, no więc zanim założyłam buta to byłam padnięta, więc postanowiłam odpocząć na środku stoku :diabloti: walnełam się na śnieg i leże, leże, leże, zmęczona jestem dalej ale nudzi mi się to pomyślałam że zadzwonie do siostry :evil_lol: chwyciłam tel. i gadam, gadam, gadam, widze narciarze coś tam drą ryja,ale ja zajęta gadaniem to wie słysze o co im chodzi :diabloti: w końcu po 15 min, przestałam gadac, spakowalam tel do kieszenie, patrze a tu jakaś baba gapi się na mnie :mad: myśle sobie o co jej kurna chodzi? :niewiem: patrze na nią a ona w końcu "pogadała sobie pani?" ja zaskoczona "noo tak" :evil_lol: a ona do mnie "to może pani w końcu wstac i zjechac bo ludzie na góże od 15 min czekaja bo pani tamuje im drogę" :roflt: wtałam i pojechałam w końcu :evil_lol: [quote]Chętnie bym sobie popatrzył jak się glebasz:diabloti:[/quote]nie wątpie, to była bardzooo ciekawy widok :evil_lol: [quote] Bo deseczka jest najcudowniejsza na świecie:loveu:[/quote]nooo :loveu: Quote
taxelina Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 Jak tak patrze na Twoje fotki to sie zastanawiam ile masz lat - zdradzisz? ;) Quote
NightQueen Posted January 11, 2009 Author Posted January 11, 2009 [quote name='deer_1987']Jak tak patrze na Twoje fotki to sie zastanawiam ile masz lat - zdradzisz? ;)[/quote] a ile obstawiasz? :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.