Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

oto ubranko [IMG]http://mioll.fretki.org.pl/upload/pliki/f-467abc6e4653f.jpg[/IMG]

bardzo twarzowe :p
a dzis bylysmy na leku przeciwbolowym i Luneczka w ogole nie kryje urazy i sama prowadzila do weta i weszla pierwsza :crazyeye: Mysze to musze wnosic juz z daleka, a moja kochana Orinka tez sie zapierala juz kilka ulic wczesniej, a ze duza byla to nie dalo sie wniesc ;) tak wiec Lunka jest wyjatkowa pod tym wzgledem. poki co przynajmniej :)

  • Replies 140
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

no, no ale ubranko to pierwsza klasa:cool3:
super sexi widzę;)
mój bajtek też jak widzi gabinet wetki to się pcha pierwszy:evil_lol:bo pani weterynarz zawsze go częstuje jakimiś smakolykami:evil_lol:

Posted

dzis znow bardzo chetnie wmaszerowala do lecznicy i nie spieszyla sie wcale z wychodzeniem :) dzis byl ostatni antybiotyk i teraz musi zarastac sobie spokojnie..
piekne ubranko zostalo troche przybrudzone jak Lunka rzucila sie na grzbiet przed nowo poznanym psem :) ale i tak sie niezle trzyma,mimo ze Mysza usiluje je jej czasami zjesc :evil_lol:

Posted

a oto zdjecie z nowego ulubionego miejsca Lunki
[IMG]http://mioll.fretki.org.pl/upload/pliki/f-468246d841384.jpg[/IMG]

jak tylko sie pojawila budka to prawie ciagle w niej lezy :) ale dopuscila w koncu i Mysze do niej, wiec lezy jej czasem na glowie :evil_lol:

[IMG]http://mioll.fretki.org.pl/upload/pliki/f-468248320453b.jpg[/IMG]

Posted

zostalam ranna w walce ! :p nie wiem o co poszlo ale sie na siebie rzucily i jakos mi sie oberwalo .. martwi mnie jednak, ze minelo juz troche czasu , a tu tak nagle nie wiadomo skad (bo nie chodzilo o zadne ciasteczko) sie na siebie rzucily.. ostatni tydzien nic sie takiego nie dzialo i myslalam, ze im przeszlo...

Posted

w miare sie przyzwyczaily.
a ja mam spokojne sumienie, ze nic nie zjedza i nikogo nie zagryza. nie wiem, skad w takich malych pieskach tyle agresji.. :diabloti: a zreszta moze to nie agresja tylko szczekanie dla samego szczekania :p

Posted

pomozcie ! :( znow sie pogryzly. czy to znaczy, ze sie nigdy nie dogadaja? moze ja im krzywde robie wieksza trzymajac je obie ? moze zamiast wyjsc dobrze to tylko unieszczesliwilam Mysze i Lunke? :placz:

Posted

ale gryzą się ze złościa, czy w zabawie nagle dają czadu za bardzo??
LittleMy, a która dominuje?Słyszałam dwie opcje - żeby zawsze wspierac psa dominującego (bo jak wspierasz psa słabszego, to dajesz kolejny powód dominantowi do pokazania zębów), a druga opcja to wcale się nie wtrącać, nich sobie same ułożą stosunki...
Jak moje burczą na siebie - przestaję głaskać, mówię "brzydkie dziewczynki" i odchodzę. u mnie to działa

Posted

dzis to bylo tak ze Lunka lezala w budce i Mysza tam z czyms weszla i zaczelo sie kotlowac .. tak, ze zloscia, nauczona ostatnim przypadkiem, nie rozdzielalam ich tylko usilowalam nakrzyczec, a potem odciagnelam na tylne lapy to sie rozczepily i potem bardzo smutne byly.

wydaje mi sie wlasnie, ze to Lunka zaczyna, co jest dziwne, bo na spacerach jest wyjatkowo ulegla do wszystkich psiakow, kazdemu sie poddaje i pokazuje brzuszek.. no i Mysza byla pierwsza w domu to chyba powinna dominowac?

w zabawie jak sie podgryzaja to raczej bezbolesnie bo raz jedna raz druga zaczepia i chyba im sie podoba.

a problem z tym, ze za kazdym razem jak sie gryzly na powaznie to nie bylo wczesniej, albo nie zauwazylam w pore, zadnych sygnalow ostrzegawczych :(

Posted

to ,że Mysza była pierwsza nie oznacza ,ze dominuje. Moja Pysia była też pierwsza, a teraz jest tak, że dominuje Karmel, potem Łapciucha,a Siuńcia na szarym końcu. A moze powinnaś kupić jeszcze druga budkę?

Posted

chyba kupie, bo to 2 z 5 kłótni było o budkę, jedno o zrzucony ze stołu obiad, jedno o ciasteczko, a jedno niewiadomo o co bo wychodzilysmy na spacer po prostu.

ale jak nie zaingeruje jak sie gryza to sie nie uszkodza za bardzo?

Posted

Nic im się nie stanie, skoro do tej pory nie pogryzły się do krwi, to znaczy, że sa na etapie ustalania priorytetów, to normalne, że nawet poddany pies od czasu do czasu próbuje zająć miejsce dominujące.

Z Twoich opisów wynika, że z reguły kłócą sie o jedzenie (obiad, ciasteczko, i jedzenie czegoś w budce), to tez w sumie dość normalne między dwoma psami, nawet jesli jeden dominuje, alenie ma między nimi dużej różnicy charakteru i wielkości. Takie są moje doświadczenia z 7 piesami, które u mnie mieszkają. No i mam córeczkę z mamusią, które przynajmniej raz dziennie musza 'porozmawiać na poważnie', bo maluch podskakuje.

Posted

Gosiapk dzieki ! :) troche mnie to podnioslo na duchu !

i troche lepiej juz sobie radze z Lunkowym szczekaniem na moich uczniow :) ostatnio udalo sie ja przetrzymac w innym pokoju i bylo spokojnie .. tylko na tate jeszcze szczeka ,nie wiem czemu tak sie zawziela :(

[IMG]http://mioll.fretki.org.pl/upload/pliki/f-468d23b0e1705.jpg[/IMG]

Posted

tata sie dlugo przekonuje, ale jak juz sie przekona to nie ma odwrotu :) do Lunki sie stopniowo przekonuje, daje jej resztki kurczaka, glaszcze i tak dalej, ale ciagle mowi, ze lubi tylko Mysze. gdyby Lunka na niego nie szczekala za kazdym razem jak on wyjdzie z pokoju albo wejdzie do domu to na pewno juz by ja pokochal, a tak to ot.. bledne kolo nieufnosci :shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...