Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 4 weeks later...
  • 3 weeks later...
Posted

cytuję maila :cool3:
[COLOR=#000080][FONT=Arial][COLOR=#000080][FONT=Arial]"Pani Gosiu –[/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000080][FONT=Arial][COLOR=#000080][FONT=Arial]Długo nie odpisywałam, bo byłam na szkoleniu, trochę na zwolnieniu bo odezwały się moje chore stawy.[/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000080][FONT=Arial][COLOR=#000080][FONT=Arial]Prestuś jest super, dalej jest fajny i kochany; nadal bardzo grzeczny, ma już 2 swoje miejsca w mieszkaniu – w przedpokoju na kołderce skąd ma dobry punkr obserwacyjny a śpi z nami w dużym pokoju na dywanie.[/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000080][FONT=Arial][COLOR=#000080][FONT=Arial]Zdrówko dobrze – chodzi w miarę dobrze, ale regularnie chodzimy z nim na wizyty do lekarza średnio co 2 tygodnie. Codziennie dostaje syrop na stawy, witaminy i dodatkowo leki p/bólowe i p/zapalne w zależności od potrzeb. Daję mu dosyć fajny i niedrogi lek na stawy i wygodny w podawaniu bo małe tabletki (oczywiście tylko na receptę) – sprawdzę w domu i napiszę Pani nazwę bo może przyda się w schronisku dla innych podopiecznych?[/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000080][FONT=Arial][COLOR=#000080][FONT=Arial]Prestuś bardzo lubi gotowane jedzenie (sucha karmę to „tak sobie”), więc gotuję mu na 2 dni taką ”mamałygę” z kurczaka, wątróbek lub żołądków z dużą ilością warzyw, kaszą i makaronem – bardzo mu to smakuje. No i ulubiony deser to „słodka chwila” budyń śmietankowy. Mamy uważać na wagę żeby bardzo nie przytył, ale u mnie zawsze coś „wyżebra”.[/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000080][FONT=Arial][COLOR=#000080][FONT=Arial]Jest naprawdę kochany, stwierdziliśmy że dom bez psa to nie jest prawdziwy dom, jest nam z nim naprawdę super."[/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]

Posted

[quote name='ATUmona']:multi: a foteczki byly w mailu?[/quote]

niestety nie, bo Pani nie potrafi zgrywać zdięc na komputer :roll: Jak bedzie syn to jej pewnie pomoże ;)

  • 4 weeks later...
Posted

sugeruję żeby zmienić ikonkę pierwszego postu, to znaczy tą która się przy wątku wyświetla. Tu jest smutna minka i za każdym razem jak tu wchodze to sie boje że znów się coś stało :roll: ;)

Posted

wątek chyba zakładała Sara? :roll: Prosimy o zmianę minki ;)

Dzwoniła do mnie wczoraj Pani Preścika, opowiadała znów o nim same dobre rzeczy :loveu:
Presto podobno uwielbia wszystkie psiaki, każdego chce poznać i sie zaprzyjaźnić :cool3: Pani obiecała, że postara sie w najbliższym czasie wysłać fotki ze spaceru ;)

  • 3 weeks later...
Posted

Co u Presta?Tu podam link...tam sa foty JAK ŻYŁ PRESTO U MET PRZED ADOPCJA;/to i tak nic...przejrzyjcie watek(dla zainteresowanych..)....jak dobrze ze Presto juz ma dom:)[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=110756&page=18[/URL]

  • 2 months later...
  • 1 month later...
Posted

[IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/20080429049.jpg[/IMG]

[B]"Pani Gosiu-
dawno nie odzywałam się, zgodnie z obietnica przesyłam zdjęcie Prestusia sprzed 2 miesięcy, gdy był jeszcze w miarę dobrej kondycji.
2 miesiące temu przeszedł udar mózgu, nie widział, nie chodził - pojechalismy szybko na "psie pogotowie", zastrzyki + leki + nadziej zdziałały cuda.
Przez tydzień czasu w ogóle nie chodził, powoli ustępował oczopląs. Wzięliśmy z mężem urlop, mąż wynosił Go na rękach na pole, żeby odrobinkę wysikał się lub chociaż poleżał. Na 3 dzień zaczęliśmy Prestusia stawiać na siłę na nogi, trzymaliśmy do z przodu i z tyły, żeby przypominał sobie jak utrzymywać równowagę. Z dnia na dziń było coraz lepiej, dawliśmy mu sami zastrzyki + reklamówkę leków. Po tygodniu z naszą pomocą zaczął powolutku się podnosić, trzymany za ogon zaczął powolutku chodzić, po 5 dniach zrobił kupę, radość nasza nie miała końca (podobno 98% psiaków po udarze zostaje usypiana, a nasz Prestuś miał taką wolę życia!).
I tak było przez miesiąc, miesiąc temu jednak na nowo pogorszyło się, bardzo schudł pomimo apetytu, bardzo siadły mu tylne łapki.
Od dwóch tygodni podajemy Mu Nivalin + Carboksylaza + Zestaw witamin + Syrop na stawy + Notropil + Hepalil (robiliśmy badania - zmiany w wątrobie), do weterynarza jeżdzikliśmy na zastrzyki ze sterydów.
Ale nie ma poprawy żadnej, często załatwia się w domu, lekarz stwierdził żę w wyniku wylwu odnerwione zostały łapy, więc bardzo źle hodzi i on po prostu nie czuje, kiedy kupka mu po prostu wypada. O moczu już nnie wspominam, poukładane ma na swoich posłaniach (ma 2 w domu i jedno na balkonie) podkłady.
Ale jest bardzo, bardzo słabiutki i nie mamy już naprawdę jak mu pomóc, lekarz rozkłada ręcę - trzeba mu pomóc w "inny sposób". Decyzja dla nas bardzo ciężka, ale nie możemy patrzeć jak on się męczy przede wszystkim psychicznie - przecież widzi jak sprzątamy po nim. Jest kochany, przekochany...przepraszam, nie mogę dalej pisać "[/B]

:-(:-(:-(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...