Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 458
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Jessii']Dinusiu kochany co u Ciebie?[/QUOTE]

Niedawno dostałam taką wiadomość:
"Łosiu uwielbia spacery. Jak tylko zaczynam się ubierać On pierwszy jest przy drzwiach, krąży przy mnie, opiera się o mnie i piszczy. Mógłby chodzić 24 na dobe :)
Łapkę nadal dziwnie stawia, ale to chyba wygląda jakby Go mięsień bolał po prostu. może wcześniej też tak stawiał a ja po prostu tego nie zauważyłam :/ Na razie to nic poważnego na pewno. Czasami Mu się zdarza, że się non stop przewraca :(
Ostatnio musiałam Go znowu wykąpać, bo następnego dnia po wizycie u weterynarza zrobił w domu taką kupę, że cały się w niej umazał. Jak weszłam do domu to leżał spokojnie, ale jak tylko mnie usłyszał od razu próbował wstać, ale nie miał siły, bo Mu tylne łapy jeszcze odmawiały posłuszeństwa. Co chciał wstać to zaczął się ślizgać w tej kupie ;/ Zanim do Niego doszłam, cały się umazał i wszystko naokoło.
Z jedzeniem ok. Daję Mu mokre z kluchami i marchewką. Dostaje jeszcze trochę suchej karmy i coś tam ją podjada, niechętnie, ale je :)
Leków Mu jeszcze nie dawałam bo chciałam żeby się najpierw organizm przyzwyczaił do jedzenia i chciałam poobserwować jakie kupy będą ( jedna dziennie, wczoraj rzadka i mała, dzisiaj trochę większa :) ) Nie chciałam kolejnej niespodzianki takiej jak ostatnio.
Ogólnie to chyba jest zadowolony. Czasami jak śpi to chyba przez sen gdzieś biegnie :)

A powiedz mi jeszcze jaki On miał w schronisku stosunek do innych psów? Spotykał się z jakimiś? Bo jak wychodzę na spacery to jak już dojrzy psa, a raczej go wyczuje to jest bardzo nim zainteresowany i ciągnie jak szalony. Ogólnie wtedy takiej werwy dostaję :) Ale nie wiem czy chce atakować czy bawić się. Bo mimo, że staruszek i niby to On siły nie ma, ale jak już jakiś pies blisko niego wtedy dostaję takiej siły jak nie ten sam pies :)"

:)

Posted

[quote name='magdyska25']to ja również poczekam.

Przydałyby się jakieś wspomagacze na te nogi.

Ja polecam:

[URL]http://www.krakvet.pl/dolfos-arthrofos-preparat-mineralno-witaminowy-psow-90tab-p-8328.html[/URL][/quote]


dziękuję :)

Dinuś już dostane tabletki na stawy :) od kilku dni, ale dostaje :)

Posted

Wczoraj rozmawiałam przez telefon z Moniką - Panią Dinusia :)

Psiak podobno zaczął się delikatnie zaokrąglać. Je z wielką przyjemnością puszeczki Animondy z kluseczkami i marchewką - to wszystko jest polewane oliwą, aby było bardziej tłuste i aby Dinuś szybciej przytył. Dodatkowo podjada sobie suchą karmę Doctor Dog - je ją już bez problemu, więc ząbki Go raczej nie bolą :D
Na spacery chodzi z wielką przyjemnością. Non stop mógłby spędzać na dworku. Na spacerkach zaczął podchodzić do innych piesków - spokojnie je obwąchuje - jest przy tym strasznie pobudzony. Jak wodzi jakiegoś psiaka z daleka to od razu chce do Niego biec. Podobno psiaki, które nie lubią innych zwierząt, Dinusia akurat lubią. Chyba emanuje pozytywną energią :)
W nocy grzecznie śpi. Nie załatwia potrzeb fizjologicznych w domu. Jak chce wyjść na spacer to zaczyna piszczeć stojąc pod drzwiami. Kupa wreszcie się poprawiła - ma normalną konsystencje :) Rano jest gorsza, a po południu lub wieczorem lepsza :)
Z łapeczkami też jest lepiej. Myślę, że to dzięki częstym spacerkom. Czasami rano, po całej nocy ma problemy z wstaniem i marnie chodzi, ale już po kilku minutach jest lepiej :)
Niepokojące jest to, że leci Mu krew z nosa. Oczywiście nie są to krwotoki, tylko kilka kropelek dziennie - ale niestety nadal to nie ustąpiło. Opuchlizna przy oczku nie zeszła również.
Bardzo prawdopodobne jest to, że będąc w schronisku się o coś mocno uderzył lub ktoś Go uderzył. Została naruszona kość przy oczku - krzywo się wszystko zrosło i dlatego wydaje się to spuchnięte. Wtedy będzie miał tak po prostu na stałe. Niedaleko oczka jest nos - możliwe, że przy uderzeniu nos też został naruszony i stąd ta krew. Jakoś w okolicach 15 grudnia jedziemy do weterynarza na ponowne badanie krwi, aby zobaczyć czy leukocyty spadły i jak ma się Dinuś po normalnym odżywianiu.

Trzymajcie kciuki! :) Mam nadzieję, że niedługo dostanę jakieś kolejne zdjęcia. Wtedy oczywiście je tutaj udostępnię :)

Posted

[quote name='piescofajnyjest']kciuki trzymane caly czas!!!! biedny ten nosek-mam nadzieje, ze to nic powaznego!!!! strasznie bym chciala, zeby Dinus byl szczesliwy i zdrowy-oczywiscie, na ile staruszkowe zdrowie pozwala;):loveu:
Dinus zasluguje na najlepsze!!!![/QUOTE]

Mam nadzieję, że tak będzie:)

Posted

[quote name='piescofajnyjest']kciuki trzymane caly czas!!!! biedny ten nosek-mam nadzieje, ze to nic powaznego!!!! strasznie bym chciala, zeby Dinus byl szczesliwy i zdrowy-oczywiscie, na ile staruszkowe zdrowie pozwala;):loveu:
Dinus zasluguje na najlepsze!!!![/QUOTE]
... w pełni się z tym zgadam ....

Posted

[quote name='magdyska25']pewnie będzie bez różnicy- albo bez warzyw (moje przynajmniej plują dalej marchewką niż widzą ;)[/QUOTE]

Dinusiowi marchewka na szczęście nie przeszkadza :)

Wczoraj Michał był Go odwiedzić. Podobno ma się dobrze :) i widać gołym okiem, że troszeczkę przytył! :)

Posted

Kochani nie mam dobrych wiadomości...
Dzisiaj Dinuś był u weterynarza, bo Monika zauważyła, że częściej leci Mu ta krew z noska :( i dodatkowo pod oczkiem zrobiła Mu się jakaś miękka gulka... dodatkowo Dinuś od 2 dni jest jakiś osowiały :(
Wet powiedział, że możliwe są 2 wyjścia:
- niestety nowotwór
- zapalenie zęba, dziąseł...


Dostał antybiotyk na pewno do piątku, lecz z możliwością przedłużenia...
Trzymajcie kciuki, aby gulka zeszła i aby krewka przestała lecieć...


Jest jedna dobra wiadomość... Dinuś przytył! Teraz waży 26.700 kilo :) Czyli przytył trochę ponad kilo w jakieś 3 tygodnie :)

Posted

[quote name='pumka1990']Kochani nie mam dobrych wiadomości...
Dzisiaj Dinuś był u weterynarza, bo Monika zauważyła, że częściej leci Mu ta krew z noska :( i dodatkowo pod oczkiem zrobiła Mu się jakaś miękka gulka... dodatkowo Dinuś od 2 dni jest jakiś osowiały :(
Wet powiedział, że możliwe są 2 wyjścia:
- niestety nowotwór
- zapalenie zęba, dziąseł...


Dostał antybiotyk na pewno do piątku, lecz z możliwością przedłużenia...
Trzymajcie kciuki, aby gulka zeszła i aby krewka przestała lecieć...


Jest jedna dobra wiadomość... Dinuś przytył! Teraz waży 26.700 kilo :) Czyli przytył trochę ponad kilo w jakieś 3 tygodnie :)[/QUOTE]

Ojej , miejmy nadzieję , że to nie nowotwór.
Dobrze , że udało Ci się pumka wyrwać go ze schroniska bo teraz ma przynajmniej szanse.
Kawał dobrej roboty wykonałaś pumka i trzymam kciuki ,żeby Dinuś wyzdrowiał.

Posted

[quote name='caryca26']Ojej , miejmy nadzieję , że to nie nowotwór.
Dobrze , że udało Ci się pumka wyrwać go ze schroniska bo teraz ma przynajmniej szanse.
Kawał dobrej roboty wykonałaś pumka i trzymam kciuki ,żeby Dinuś wyzdrowiał.[/QUOTE]

Oby tylko było dobrze!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...