Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Cioteczki z Mielca litości! Co słychać u Foksiuli...Jak się szykujecie na ten "zjazd" a raczej "najazd" cioteczek na mielecki schron to błagam podejdżcie do niuni...Ja wiem, że jest dzikuskiem ale za to jakim słodziasem...Poszepczcie jej że o niej pamiętam...Proszę cioteczki...:cry:

Posted

Fatalna sytuacja! Podejrzewam,że maleńka nawet nie zdaje sobie sprawy z tego co się stało. Serce się kroi! Może jest ktoś w Mielcu , kto może ją zabrać do siebie na tymczas. Gdybyśmy nie mieli swoich czterech psiaków i piątego na tymczasie zabralibyśmy ją do siebie. Niestety teraz nie damy rady. Wierzę, że coś wymyślicie, bo Foksia w tej chwili ma tylko Was. Jak Pańcia Foksi żyła , to rodzinka zapewne lubiła psinkę, głaskała i przytulała. To się dosłownie w głowie nie mieści, że tak można postąpić!

Posted

Romek, ja takiego dzikuska nie mogę wziąć, bo nie wiem jak zareaguje na dziecko!!! A Ala lubi pieski przytulać, miętosić i pieścić. Nie chciałabym mieć jakiegoś wypadku, bo mąż chybaby mnie zamordował, jakby się coś dziecku stało. Zastanawiałam się nad tym, jak bedę z dziewczynami w schronie to Foksię oglądnę, ale dla mnie to tylko piesek łagodny, przyjazny i otwarty, tak jak była Jetka. Foksię reklamowalam bardzo znajomym, ale wszyscy albo już mają jakiegoś zwierzaka, albo tak gadają metnie, że żadnego psa im nie dalabym, a co dopiero takiego zestresowanego.

Posted

Romek dziękuję że tu jesteś...Agusiazet byłaby wspaniałą opiekunką na tymczasie ale ja też mam obawy co do dziecka...Nie wiem, może Foksia by nie ugryzła ale nie ma co eksperymentować na dziecku...Bo w strachu,to kto wie jak by reagowała...Serce mnie boli z bezsilności...Głowa też...Chodziły mi myśli aby ją jednak wziąść do siebie ale jest więcej przeciw niż za...Moje dziewczyny zazdrosne i pewnie próbowałby ją ustawiać...Ja żadnej nie faworyzuję tylko traktuje jednakowo żeby nie było przepychanek a Foksią musiałabym się troskliwie zająć i poświęcić więcej czasu...Wiadomo - jak to jest na początku z piesem po przejściach...Mam zgrane stado.Amstafki napewno nie byłyby na początku nią zachwycone ale ona są posłuszne...Trzy dziewczyny krótkonose - nie mogłby się bronić w razie czego jakby to Foksia okazała się dominantką....Naprawdę boję się narobić zamętu...Muszę przecież nad wszystkim panować...:shake:

Posted

Agusiu wiem, że kochasz zwierzaki, ale wszystko ma swoje granice. Nie możesz narażać swojej śliczniutkiej Alusi! Jest tyle aktywnych dogomaniaków, że ktoś jej w końcu pomoże. Najważniejsze, że jest jeszcze zdrowa. Może w końcu ktoś ją zauważy i zlituje się nad jej losem.
Myślę,że jak ktoś się zdecyduję na Foksię, to ona powinna bardzo szybko złapać równowagę psychiczną. Teraz jest w wielkim szoku i nie zdaje sobie sprawy z tego co się wydarzyło. U nas w schronisku była taka Balbinka, której też umarła ukochana pani. Pokazała nam ją Marta. Balbinka czekała trzy lata czekała, aż w końcu zaczęła chorować. Emocje wzięły nad nami górę, zabraliśmy ją do weta, a później pojechaliśmy na niezapowiedzianą herbatkę w odwiedziny do naszych znajomych. Oczywiście Balbinka została z nimi. Dzisiaj nazywa się Bibi i świata za nimi nie widzi. :loveu: Niestety większość naszych znajomych jest już zapsiona. Mam nadzieję, że i Foksi się poszczęści. Ludzie są różni np. tacy jak rodzinka zmarłej Pani :angryy: , ale i są tacy, którzy mają serce.
Agusiu Ty i tak bardzo dużo pomagasz zierzakom i chwała Ci za to wszystko! :modla:

Posted

A moi znajomi nie są zapsieni i choć lubią zwierzęta w gadaniu, to tak w rzeczywistości ich nie chcą, więc nawet nie namawiam, bo zwierzęta trzeba po prostu kochać!!! Mieć dla nich serce i trochę umieć się poświęcić. Tak samo jak w stosunku do innych ludzi. Ale jakoś dziwnym trafem gatunek ludzki to w większości snoby, które siebie stawiają ponad wszystko - stąd tyle biedaków w schronach. Odmieniają ja, my ,nam przez wszystkie przypadki, ale wziąć zwierzaka ze schronu to dla nich wielkie poświęcenia! Ale wierzę, że i Foksi się uda, bo i ładna, i młoda, i na pewno kochana psinka. Jakbym miała dom nie zastanawiałabym się, ale w mieszkaniu jednak troszkę inaczej i nie bardzo mozżna dzikuska odizolować. Zresztą 12 kwietnia będę z dziewczynami w schronie i poznam Foksię osobiści, może ona wcale nie jest dzikuskiem, tylko taka przerazona i w stresie, wszystko się okaże. Trzymam razem z Wami kciuki, żeby jej się udało!!!

Posted

Agusiazet, to czekamy na sprawozdanie z wizyty w schronisku...

Choc mam nadzieje ze do 12 kwietnia to Foksia bedzie juz grzala poopke w swoim wlasnym domciu...;) (niestety nie mam nic konkretnego na mysli, tak tylko sobie marze). Moze ten obserwator Allegrowy w koncu sie odezwie...

Posted

Myślę, że z tą Warszawą warto spróbować. Mam nadzieję, że Pani zna swoje zwierzaki i nie podjęła tej decyzji pochopnie. Cudnie by było gdyby Foksia mogła spędzić święta w normalnych warunkach.

Posted

[QUOTE]
Ta Pani z Warszawy dopomina sie o Foksie!!! Chce ja adoptowac. Napislala do mnie e-mail. Na czym to stanelo z nia?
[/QUOTE]
1/ Pani z Warszawy chce 1000% pewnosci, ze Foksia nie bedzie zagrozeniem dla jej suczek
2/ chce dowozu suni pod drzwi, co sie stanie, jesli suczki sie nie dogadaja, kto bedzie Foksie wiozl z powrotem
3/ nic nie wiem o tym, zeby Pani kontaktowala sie ze schroniskiem, pisze tylko monity do Sabinki
4/ napisalam do Pani, ze nie mam na razie mozliwosci zrobienia nowych zdjec Foksi, ale Pani wydaje sie, ze tego nie rozumie, napisalam wiec ponownie

Posted

[quote name='Alpina']Pani jest z Warszawy a Foksia w Mielcu.Skoro Pani się pyta czy koszty ew. leczenia pokrywa schronisko to nie sądzę aby była skłonna jechać z dwoma suczkami do schroniska w Mielcu. A ciągnąć wystraszoną, znerwicowaną Foksię do Warszawy na spotkanie z nowymi suniami po to tylko, aby za chwię wieżć ją spowrotem do Mielca....:sad:[/quote]
W jedna strone z Mielca do Wawy jest ponad 300 km. Kto ma czas
i pieniadze, zeby sie przejechac 600 km, tylko po to, zeby spelnic żądania Pani dowozu suni i przekonania sie, czy sie suczki dogadaja?
Ja nie widze ze strony Pani żadnej dobrej woli. Jedynie pretensje, ze ktos, w tym przypadku ja, nie odpisalam w wymaganym terminie.
[SIZE=1]Nie wiem, czy osoba, ktora chce pomoc/wolontariusz, to osoba, ktora ma byc na kazde skinienie piszacych z allegro? Czy wolontariusz kojarzy sie użytkownikom allegro z nastolatkami, ktore za wszelka cene chca wyadoptowac wszystkie zwierzaki ze schroniska? To nie jest tak.[/SIZE]

Posted

[quote]
I to, ze Foksia JUŻ znalazłaby dom, gdyby nie Pani Agnieszka? Uważam, że jestem traktowana niepoważnie. Byłabym w stanie zrozumieć takie zachowanie, czekać miesiąc na odpowiedź, ale nie w momencie gdy chodzi o dobro pieska! W ostatnim mailu, podjęlam decyzje, napisałam, że podejmuję sie adopcji i prosze o kontakt i przedstawienie formalności, które są do załatwienia. Jednak odpowiedzi nie dostałam! W zamian, piesek- Foksia został "wystawiony" drugi raz na aukcję. Pani Agnieszka zgodziła się na adopcję, jednak jeżeli nawet zmieniła zdanie, powinnam zostać o tym odrazu poinformowana!Wraz z cała rodziną czekaliśmy na Foksię! Piszę do Pani, ponieważ uważam, ze wykazała sie Pani dużym zainteresowaniem w porównaniu z Panią Agnieszka. Bardzo proszę o kontakt, bo w tej chwili cała Państwa działalność na Allegro w sprawie Foksi i innych piesków niestety ale mija sie z celem i jest dla mnie niejasna.
[/quote]

[SIZE=5][COLOR=red]Nie wiem czy miedzy 18.marca, 21.marca, a 27.marca minął miesiąc????????????[/COLOR][/SIZE]

[B]Od: [/B][B]"Ulka1813 z dogomanii" <[email protected]> [/B]
Do: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
[B]Temat: [/B][B]Wiadomość od Użytkownika Alleg ro [/B]
[SIZE=4][COLOR=red]Data: 18 marca 2007 17:03 [/COLOR][/SIZE]


Od: Ulka1813 z dogomanii <[URL="http://poczta10.o2.pl/?cmd=compose&[email protected]"][COLOR=#0000ff][email protected][/COLOR][/URL]>
Do: [EMAIL="[email protected]"][COLOR=#0000ff][email protected][/COLOR][/EMAIL]
[SIZE=4][COLOR=red]Data: 21 marca 2007 8:52 [/COLOR][/SIZE]
Temat: Foksia


[B]Od: [/B][B]"Ulka1813 z dogomanii" <[email protected]> [/B]
Do: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
Kopia do: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
[B]Temat: [/B][B]Fwd: Foksia [/B]
[SIZE=4][COLOR=red]Data: 27 marca 2007 7:41[/COLOR][/SIZE]

Posted

Ulka18 to jakieś dziwne dla mnie...Kto da te 1000% pewności? Zapytaj normalnie tę Panią co będzie jak się na dzień dobry pogryzą? Pani widać pojęcia nie ma o tym, że wszystkie koszty i czas to tylko dobra wola innych...Dziewczyny, ja to najbardziej boję się tego, że Foksia znowu wróci do schronu...Wiem, że zawsze istnieje taka ewentualność ale w tym przypadku to 50 na 50. Może i warto byłoby spróbować ale kto tam pojedzie? Jeśliby jednak Ulka18 podjęła taką decyzję to obiecuję dożucić się do paliwa...Ale "matko kochana" Foksia taka zalękniona, wychowana tylko ze swoją Pancią, teraz w totalnym stersie....Wpakować ją pomiędzy dwie suki...No nie wiem...Ryczeć mi się chce...Ta Pani taka nastawiona nieprzychylnie do Ulki18...Wiem,że najważniejsze aby pokochała Foksię i była dla niej dobra a nie dla wolontariuszy ale ...Tylko żądać a samemu nawet nie umieć tego docenić, to też o czymś świadczy...Ulka18 nie wiem, jak Ty zrobisz, ale ja bym jej jasno napisała jakie są koszty dowozu Foksi i że ktoś musi ją tam zawieść za pieniądze od dobrych ludzi...I poświęcić swój czas...I czy ona pomyślała co będzie, jeśli to wszystko nie wypali? Czy zdaje sobie sprawę, że sunia wróci do schronu a pieniążki tak bardzo potrzebne na ratowanie schroniskowych bid zostaną wyżucone w błoto...

Posted

Nie przeszkadza mi nieprzychylne nastawienie chetnej Pani :shake: trudno, nieraz sie spotkalam z takim przyjeciem...wystarczy nie odpisac w ciagu jednej doby na maila, a juz sie zaczynaja oskarżenia, ze nam na domkach nie zależy :mad: a przecież ja ani nikt inny nie siedzi cały czas na kompie.

Taka odpowiedz dostalam od Pani Soni
[QUOTE]
Co do Pani pytania, co sie stanie z Foksia, jesli nie dogadalby sie z moimi suczkami. Mimo, ze uwazam, ze taka sytuacja nie bedzie miala miejsca, poniewaz moje pieski są spokojne i same kiedyś były w takiej sytuacji( jedna suczka została kupiona gdy druga miała już 8 lat), to trzeba ją brać pod uwagę. Zapewniam jednak, że oddając jakiegokolwiek pieska w moje ręce nie będzie musiała sie Pani niczego obawiać. Uważam za okrutne, zachowanie ludzi o ktorym Pani pisała. Dlatego za ewentualne nieporozumienia między Foksia a moimi pieskami, uważam, ze odpowiedzialność biorę ja, a nie Państwo. Dlatego w takim wypadku, zobowiązuję sie do odwiezienia pieska samodzielnie.
[/QUOTE]

Posted

Ja odpisalam tak:
[B][QUOTE]
[B]Od: [/B][B]"Ulka1813 z dogomanii" <[email protected]> [/B]
Do: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
Kopia do: Schronisko Mielec[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
[B]Temat: [/B][B]Foksia, Pimpek, NIka [/B]
Data: 27 marca 2007 13:05

[LEFT]Witam, Mail do Pani wysylam z kopia do p.kierownika schroniska, bo to od Niego zależy decyzja o wydaniu Foksi do adopcji. Wolontariusze nie maja mocy decyzyjnej, moga jedynie pomagać szukac dobrych domow, dajac aukcje na allegro i na innych portalach adopcyjnych, tak jak to robie ja i inni pomagajacy np. pani Sabina.

Nie ukrywam, ze obawiam sie reakcji dwoch zadomowionych suniek wobec Foksi, jak rowniez Foksi wobec suniek. Do domu z dwiema suniami lepiej byloby wyadoptowac malego Pimpusia. Piesek zawsze sie dogada z suniami. A Foksia pupilka jednej pani, moze miec trudnosci z dogadaniem sie i ustaleniem hierarchii w stadzie 3 suniek.
Tak czy tak, decyzja nalezy do p.kierownika.

Ja ze swej strony deklaruje, ze 5./12. kwietnia bede sie chciala wybrac
do schroniska na zdjecia Foksi, Pimpka i Niki (oraz innych psiakow ze schroniska w sprawie innych adopcji). Porozmawiamy z p.kierownikiem, przekaże Pani jaka jest opinia p.kierownika w tej sprawie, jaki psiak mialby najwieksze szanse na bezproblemowa adopcje do Pani domu.

Warunki adopcji sa na stronie [URL="http://www.mielec.bezdomne.com/"][COLOR=#800080]www.mielec.bezdomne.com[/COLOR][/URL].
W tym przypadku oprocz oplaty adopcyjnej potrzebne byloby wsparcie
na paliwo, bo nie ukrywam transport mamy zawsze grzecznosciowy przez przyjaciol i znajomych. Pozdrowienia, Agnieszka admin [URL="http://www.mielec.bezdomne.com/"][COLOR=#800080]www.mielec.bezdomne.com[/COLOR][/URL] [/LEFT]
[/QUOTE][/B]

Posted

[FONT=Times New Roman]Ta kobieta jest niepoważna ! Oczywiście mogę dorzucić się na paliwko, ale to nie o to chodzi. [/FONT]
[FONT=Times New Roman]Niedawno sami wieźliśmy małą Zulkę do „Państwa z Warszawy” . Jak byliśmy na miejscu Pan miał duży problem z podjechaniem po małą nawet kilku kilometrów. Po dwóch dniach „Państwo” zadzwoniło do domu tymczasowego Zulki z pretensjami , że wcisnęli im chorego psa. Choroba objawiała się nieprzyjemnym zapachem z pyszczka i tym, że pisek nie bawił się. No i trzeba było zabrać suńkę z powrotem Marty, oczywiście „Państwo” nie było zainteresowane transportem. [/FONT]
[FONT=Times New Roman]Tej kobiecie trzeba powiedzieć jasno co i jak. Z tego co widać , to ona jest strasznie roszczeniowa. Nie rozumiem również pytania o pokrycie ewentualnych kosztów leczenia. Kobieta chyba sobie wyobraża , że my do końca życia mamy obowiązek wspierania jej finansowo. Wiadomo są różne sytuacje w życiu, ale wydaje mi się, że tak nie można stawiać sprawy. [/FONT]
[FONT=Times New Roman]Najgorsze jest to, że nie można poddawać się emocjom, tylko podjąć najlepszą decyzję , dla Foksi oczywiście. Nie przejmujcie się , robicie dobrą robotę , a ja trzymam za Was kciuki![/FONT]

Posted

Romku, własnie przypadek Waszej Zulki przypomnial mi o tym, zeby dzialac spokojnie i rozważnie. Nic na siłe. Biedna Zula :shake: I jeszcze ten gamoniasty męzulek tej Paniusi i jego bezczelne posty. Chce tego uniknac
w przypadku Foksi.

Przeciez nikt ze schroniska nie bedzie jechal po biedna Foksie, gdyby Pani nie miala transportu, a cos nie daj boże by sie posypalo. Moja intuicja mi podpowiada, ze to nie jest dobry domek dla Foksi. Moze dla Pimpka tak, ale nie dla Foksi.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...