zmierzchnica Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 Jak Ty to robisz, skoro pracujesz? :D Radio działa zwykle świetnie! Albo tv. U moich radio = spokój. A TV = sen. Wczoraj wieczorem wychodziłam, mamy nie było i psy były zdenerwowane nieco. A włączyłam im tvn24 i psy położyły się spać, pożegnały mnie tylko zmęczonym spojrzeniem :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 19, 2012 Author Share Posted September 19, 2012 (edited) Puszczasz im polityczne pierdoły i się dziwisz, że zasypiają:) A z tą pracą to wiesz...biuro mam dla siebie, załatwiam rano telefony i śmig do domu:) Ale ciii, bo kierownik się dowie i się skończy rumakowanie:) Edited October 5, 2012 by NatiiMar Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 20, 2012 Author Share Posted September 20, 2012 Kochani, pilny wyjazd służbowy zaplanowany na 11.10... Do tej pory Zuza musi znaleźć nowy domek.. Prosze, pomóżcie mi w ogłoszeniach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 21, 2012 Author Share Posted September 21, 2012 podnoszę. Plisss, pomóżcie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 Podnoszę, dziś miałam zawalony dzień, ale może jutro z ogłoszeniami się uda. Pisała mi jakaś babka na tablica.pl czy Zuza jest do adopcji, ale widocznie się nie odezwała... Kurczę, cienko w opolskim o domy :/ W razie czego na 1-2 dni jakoś Zuzę u siebie upchnę, ale to tak awaryjnie .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 Tekst i zdjecia Zuzy wstawcie na watek.Zrobie ogloszenia,w niedziele bo tylko wtedy mam wolne:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 22, 2012 Share Posted September 22, 2012 [quote name='pikola']Tekst i zdjecia Zuzy wstawcie na watek.Zrobie ogloszenia,w niedziele bo tylko wtedy mam wolne:shake:[/QUOTE] Ja dałam taki tekst na tablica.pl: [COLOR=#414141][FONT=Verdana]Zuzia jest malutką suczką, wielkości jack russell terriera (na zdjęciach wygląda na większą), ma około roku. Jej wyjątkowa uroda i cudowny charakter nie uchroniły ją przed porzuceniem - piesek długo błąkał się po osiedlu, prosząc o pomoc i uwagę. Dopiero po tygodniu dobra dusza postanowiła jej pomóc. Zuza trafiła do domu tymczasowego u pani szkoleniowiec, gdzie uczy się dobrego wychowania - idzie jej świetnie![/FONT][/COLOR] [COLOR=#414141][FONT=Verdana]Sunia jest spokojna, jednak jak to młody piesek - wymaga zajęcia i uwagi. Zmęczona po spacerze potrafi przeleżeć pod nogami opiekuna kilka godzin. Suczka sygnalizuje swoje potrzeby piszcząc - kiedy chce wyjść na dwór czy jeść, popiskuje. Ktoś, kto ją pozna, nie będzie miał problemu ze zrozumieniem o co Zuzi chodzi. W domu niekiedy zdarza jej się nie wytrzymać ze swoimi potrzebami - jednak jest to do wypracowania, bo szybko uczy się, co można, a czego nie w domu. Zostawiona sama potrafi niestety wyć, wykazuje oznaki lęku separacyjnego i należy mieć to na uwadze.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#414141][FONT=Verdana]Zuzia nadaje się zarówno do domu z ogródkiem, jak i do mieszkania. Uwielbia dzieci i[/FONT][/COLOR][URL="http://tablica.pl/muzyka-edukacja/korepetycje/korepetycje-inne/krapkowice/"][COLOR=#414141]inne[/COLOR][/URL][URL="http://tablica.pl/zwierzeta/psy/krapkowice/"][COLOR=#414141]psy[/COLOR][/URL][COLOR=#414141][FONT=Verdana]. Szybko się uczy. Pięknie aportuje i zna podstawowe komendy. Uczy się chodzić na smyczy i idzie jej coraz lepiej. Nie boi się hałasów, wystrzałów, tłumu ludzi. Nie zwraca uwagi na odkurzacz czy pralkę, nie jest typem panikary. Ładnie jeździ samochodem, wraca na wołanie. W nowym domu będzie potrzebowała wsparcia i cierpliwości, ponieważ zdarzy jej się załatwić swoje potrzeby w mieszkaniu. Ale jest gotowa i chętna do nauki opartej na miłości, zaufaniu i cierpliwości.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#414141][FONT=Verdana]To śliczny, radosny i uroczy piesek, który zasłguje na kąt w czyimś sercu. Czeka na dobrych ludzi - swoich ludzi, bo w domu tymczasowym nie może zostać na długo.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#414141][FONT=Verdana]W sprawie adopcji prosimy dzwonić po 16. Telefon kontaktowy: 661155635 [/FONT][/COLOR] Zdjęcia na pierwszej stronie wątku :) powtórzę parę: [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/229377_3597349854061_1976189682_n.jpg[/IMG] [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/391677_3597346973989_1093363998_n.jpg[/IMG] [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/482976_3597328093517_132510352_n.jpg[/IMG] [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/578554_3597277492252_1081695814_n.jpg[/IMG] [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/377320_3597328973539_1380669925_n.jpg[/IMG] Wysłałam opis i zdjęcia Zuzi do fundacji Mikropsy, mam nadzieję, że napiszą coś o niej na stronie lub choćby na fejsie.. Napisali mi: [QUOTE][FONT=arial]Proponuję zrobić malutkiej zdjęcia na rekach albo ko ło nogi, bo na zdjęciach rzeczywiście wygląda na olbrzymkę ;)[/FONT] [FONT=arial] [/FONT] [FONT=arial]No i dobrze byłoby podać jej wage i zobowiązanie do sterylizacji jako warunek adopcji.[/FONT][/QUOTE] Nati, dałoby radę ją zważyć i zrobić zdjęcia jakoś na rękach czy coś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 22, 2012 Author Share Posted September 22, 2012 (edited) Byłam z Zuza u weterynarza. Odrobaczona i odpchlona. Waży 6,1 kg. Ma założoną książeczkę zdrowia. Ja wyjeżdżam na 3 dni 11-13.10 Karola, sorry że nie odpisuję na smsy, ale nie mam juz kasy na kom. Posługuję się wyłącznie służbowym chwilowo i nie chcę przeginać... Dzwoniła jedna pani z Wawy w sprawie Zuzi. Zobaczymy, ale raczej wątpię... P.S. Ares (ast) nie żyje. Uśpiony przez Zdobylaka ponoć przez guza mózgu.. Edited September 22, 2012 by NatiiMar Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted September 22, 2012 Share Posted September 22, 2012 Faktycznie wyglada na duzo wieksza a to drobinka 6 kg.Jutro siade do ogloszen.Tablicy juz nie bede robic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 22, 2012 Share Posted September 22, 2012 NatiiMar - nie wiem jak będę miała zajęcia na uczelni, ale jak będzie taka sytuacja, to mała może do nas na te trzy dni trafić, może moje bestie jej nie zjedzą ;) Choć najlepiej by było, żeby do tej pory grzała doopkę w nowym domu.. Mikropsy ją ogłosiły, oni mają duże wzięcie. Dziś nie dam już rady robić ogłoszeń, bo znowu mamy rzeźnię w TOZie :( Pies potrącony przez auto. Nasz cudowny, wspaniały gminny weterynarz wziął to zwierzę, włożył do klatki jak po królikach, na taką zimną blachę w garażu i zostawił. Ale ktoś to zgłosił i okazało się, że psem zajmie się inny wet, ale... W poniedziałek. Czyli gdybyśmy się nie zainteresowali, to ten zwierzak leżałby całą niedzielę i jeśli by nie zdechł, to może w poniedziałek ktoś by się nim zajął. Tyle się dało zrobić, że wstawił mu tam wodę i jedzenie oraz koc. Pies nie ma opatrzonej rany ("wyliże sobie"), podobno dostał środki przeciwbólowe - ale znam psa, wiem że jest radosny i łagodny. A na nasz widok nawet się nie ucieszył, nie poruszył, musi go strasznie boleć. Jutro trzeba będzie faceta gnębić, żeby w ogóle do psa przyjechał. A że zwierzak jest od okolicznej patologii to nie wierzę, że się "właściciel" zgłosi... Nie wiem co robić :placz: Teraz leży tam obolały :-( Nikt go nie wziął, bo wtedy leczenie przeszłoby na nasz koszt, a na to nie ma pieniędzy, nie mamy też gdzie zwierzaka wziąć. "Opiekuje" się więc nim wet, o którym chodzą jak najgorsze opinie. Czuję się obrzydliwie bezsilna. A jak było spotkanie z urzędnikami, to nam powiedzieli, że "nie mamy wysłać pism bo i tak ich nikt nie czyta" i że pieniędzy nam nie dadzą, bo mamy zbierać na festynach "a jakoś was tam nie widać".. :-( Z Aresem to mi wbiłaś kołek w serce. Taki fajny pies, cholera.. Wierzysz w tego guza? :roll: Ale przecież to Twój wet, ściemniłby, żeby po prostu pozbyć się agresora? pikola - dziękuję Ci bardzo! Mała ma tablicę, gumtree, lento i alegratce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 23, 2012 Author Share Posted September 23, 2012 (edited) Rzeczywiście nieciekawie...Ale niestety tak już jest.W KK też jest jeden taki wet, od którego wszystcy uciekają, a kotki sterylizuje tak, że po pół roku rodza małe... no comment. Czy Ares miał guza nie wiem. Ale jakby na to nie patrzeć u tych ludzi był niebezpieczna bombą zegarową... domu szybko byśmy mu nie znaleźli. Uśpienie jest bezbolesne...nie wiem czy tak nie lepiej... Edited October 5, 2012 by NatiiMar Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 23, 2012 Share Posted September 23, 2012 My tak tego nie zostawimy :) Nie ma bata. Wszystko jest po prostu "okropne", kiedy chodzi o jakiegoś psa. Ale co, gdyby to był Frotek? Bywało, że wyskoczył przez bramę. Hera pognałaby za zającem i coś ją strzeliło. Ktoś wezwałby pana P., a on zostawiłby psa na dwa dni bez pomocy, z otwartym złamaniem. Albo go uśpił, jakby trzeba było zrobić coś więcej - ten człowiek ma umowę z gminą, żeby "pomagać" wypadkowym zwierzętom, a nie ma uprawnień do małych zwierząt. Dlatego jak coś jest poważniejsze, to zwierzak leci na tamten świat. Znajoma poszła do niego z psem ze złamaniem, a on powiedział jej, że nie może jej pomóc i tylko łapę zabandażował. Wtedy nie było innych wetów, ona nie miała jak jechać do Opola... Nawet nie wiem, jak to się skończyło. Ech, marudzę i jęczę, wiem, ale czuję się bezsilna, szczególnie, że to się dzieje w świetle prawa... Dlatego angażujemy media. Może lepiej, ale to nie był zły pies, do cholery. Nie rzucał się na wszystko, co się rusza, nie rozszarpywał. Nabawił się agresji lękowej, potem mu się spodobało - trudno się dziwić, był niewybiegany, chodził na spacerki tylko, a 10 h w domu siedział. Dałoby się coś z tym zrobić. Stracił życie przez czyjąś nieudolność, to nie fair. Wam to dobrze, ja idę na urodzinki bratanka TZa i będę przy stole spędzać, piękny słoneczny dzień :cool1: Co do Zuzi - zgłosiła się do Ciebie ta babka z Wawy, nie? Mam propozycję wizyty przedadopcyjnej od Mikropsów. Ale problem z transportem.. Może ktoś ze znajomych jedzie do Warszawy jakoś za niedługo? Czy ta Pani jednak nie jest brana pod uwagę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 24, 2012 Author Share Posted September 24, 2012 Zgłosiły się trzy panie z Wawy i jedna z Łomży. I ta z Łomży najbardziej mi sie spodobała. Pani jest prawie cały czas w domu. Reszta to mlodzi ludzie, którzy pracują całe dnie... Panmi jeszcze raz zadzwoni w piątek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 24, 2012 Share Posted September 24, 2012 [quote name='NatiiMar']Zgłosiły się trzy panie z Wawy i jedna z Łomży. I ta z Łomży najbardziej mi sie spodobała. Pani jest prawie cały czas w domu. Reszta to mlodzi ludzie, którzy pracują całe dnie... Panmi jeszcze raz zadzwoni w piątek.[/QUOTE] Super :) Szukać już kogoś z Łomży na wizytę? I jak z transportem, Pani może po psa przyjechać? Powiedz tylko, kiedy będziesz w Strzelcach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 24, 2012 Author Share Posted September 24, 2012 Pani z Łomży była jako trzecia i mimo, że najbardziej mi sie spodobała obowiązuje kolejka:) w związku z tym szukamy kogoś do zrobienia wizyta PA najdalej do piatku, czyli już! :) Jest domek dla Zuzi, dobry, doświadczony, stały kontakt ze szkoleniowcem. Pani przez telefon mi opisywała co zamierza robić z lękiem separacyjnym Zuzy. Brzmiało to sensownie. Świadomi, młodzi, gotowi do poświęceń. Warszawa duża, szukamy kogoś z okolic Elektoralnej. W SO bedę chyba we wtorek, w sensie jutro. Chyba, bo Nilek chory i nie wiem czy juz wydobrzeje, żeby na spacer iść... Ale raczej tak:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 24, 2012 Author Share Posted September 24, 2012 Województwo opolskie zbiera plon wakacji: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/232734-%C5%81APEK-bez-%C5%82apy-ale-z-ogromnym-sercem-GROZI-MU-SCHRON%21?p=19715904#post19715904"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232734-%C5%81APEK-bez-%C5%82apy-ale-z-ogromnym-sercem-GROZI-MU-SCHRON%21?p=19715904#post19715904[/URL] :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 24, 2012 Share Posted September 24, 2012 Napisałam do Mikropsów w sprawie wizyty, ale najlepiej napisz do nich sama:[FONT=arial][email protected] Trzymam kciuki za domek Zuzi! A co do Łapka, potrzebuję nr kontaktowy i mail, oraz trochę więcej zdjęć, ale rozdzielonych..[/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 25, 2012 Author Share Posted September 25, 2012 (edited) [SIZE=1] [SIZE=3]Mam problem, bo muszę pojechac niespodziewanie na weekend do domu i nie mam gdzie zostawić małej....a w niedziele przybędzie po nią nowa pani...[/SIZE][/SIZE] Edited October 5, 2012 by NatiiMar Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 25, 2012 Author Share Posted September 25, 2012 AAAA wczoraj postanowiłam Zuzię wykąpać.. O MATKO JAK SIĘ DARŁA!!!! Dosłownie sie darła. Balismy się, że sąsiedzi nam policję wezwą. Ryczała tak samo jak Dhorek kiedy złamał lapę. Nie uciekała, nie gryzła, nie wyrywała się...tylko darła ryja... Ale gra warta świeczki, teraz jest bielusieńka i pachnie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 25, 2012 Share Posted September 25, 2012 Brawo, walczyliście dzielnie ze zwariowanym psem! ;) Zuzka niejedno ma za uszami... Pisałam Ci, w razie czego ją na te dwa dni wezmę, przeżyjemy to :) Jeśli znajdzie się ktoś inny to super, ale jeśli nie to możesz nasz uwzględniać :) Mam nadzieję, że mała sobie w nowym domku poradzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 27, 2012 Author Share Posted September 27, 2012 Zuzia w niedzielę jedzie do nowego domu w Warszawie:) dziękuję za pomoc i zaangażowanie w sprawę:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Dziewczyny bardzo przepraszam:oops::oops::oops:ale w niedziele mialam gosci i padlam.W tygodniu praca,naprawde nie mialam kiedy zrobic odloszen:oops: Ale czytam ze Zuza juz ma dom:multi: Na przeprosiny jesli macie jakiegos psiaka innego do ogloszen to zrobie,tylko juz nie mowie dokladnie ktory dzien:roll:Eh,zycie na wszystko brak czasu.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 29, 2012 Share Posted September 29, 2012 Nie ma sprawy! Dziękujemy bardzo za wsparcie, pomoc i obecność na wątkach :) Dziś będę miała Zuzię, jutro pojedzie do nowego domu :) Muszę poszukać ładnych zdjęć Tosi z wątku Łatka, jej też się przyda komplet ogłoszeń, ale też trochę ich porobię, muszę ładny tekst sklecić :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted September 29, 2012 Share Posted September 29, 2012 OK,to czekam na dyspozycje:lol:A jak Zuzia sie sprawuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted October 1, 2012 Author Share Posted October 1, 2012 Zuzia już w nowym domku:) Podróż minęła spokojnie, Zuza chwyciła za serca swoich nowych państwa...nic dziwnego:) Wkrótce pojawią się pierwsze relacje:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.