NatiiMar Posted September 11, 2012 Share Posted September 11, 2012 (edited) EDIT 27.09.2012: _______________________________________________________________________________________________________________________________________ [CENTER][B][SIZE=3]ZUZIA ZNALAZŁA DOM W WARSZAWIE DZIĘKI OGŁOSZENIOM DZIEWCZYN:) WSZYSTKIM ZAANGAŻOWANYM BARDZO DZIĘKUJĘ ZA POMOC. KOLEJNE PSIE ŻYCIE URATOWALIŚMY WSPÓLNIE:)[/SIZE][/B][/CENTER] _______________________________________________________________________________________________________________________________________ Witajcie. Kilka dni temu pojechałam do forumowej zmierzchnicy. Stoimy na dworze, rozmawiamy, już miałam odjeżdżać. Nagle podjeżdża samochód, z którego niemalże wyskakują dwie kobiety i z paniką w głosie błagają o pomoc. Do sklepu, gdzie pracuje jedna z nich przybiegł pies. Suczka. Mała, przyjazna, biała z kilkoma łatkami. Nie może zostać. Prosimy, zabierzcie ją...zabraliśmy... Tak Zuza trafiła do mnie na DT. Przeszłości jej nie znam. Prawdopodobnie została porzucona z rodzeństwem, ponieważ w Strzelcach, gdzie została znaleziona, jest jeszcze jeden niemalże identyczny pies w zbliżonym wieku. Pewnie jej brat nieszczęśnik. ZUZA to pies niełatwy. Dla ludzi przyjazna. Dla psów także. Piękne CSy zarówno czyta jak i daje. Ładnie się bawi z psem, nie szczeka, nie warczy. Można jej odbierać jedzenie, można jej grzebać w uszach, w nosie, w pysku. Łagodna jak baranek. ALE... Zuza ma potężny lęk separacyjny. Poprzedniej pani, która ja przetrzymywała przez weekend, gdy ja byłam na wyjeździe, zniszczyła dwoje drzwi i pogryzła jakieś przedmioty w domu. U mnie jest od wczoraj i zanim przygotuję mieszkanie na wejście niszczyciela, musi pozostać w klatce. Potwornie wyje. Wyje tak długo i tak głośno, aż padnie ze zmęczenia. Dosłownie. Wczoraj w samochodzie wyła łącznie nieprzerwanie 50 minut, w końcu wyczerpana zasnęła. Ciągnie na smyczy. Załatwia się w domu. Nie będzie łatwo znaleźć dla niej dom. Poza tym wszystkim jest śliczna. Zdjęcia pojawią się wieczorem bądź jutro. Pomóżcie proszę w ogłaszaniu... [B]______________________________________________________________________________________________ [/B] [B] EDIT - OPIS PSA: [COLOR=#000000]Zuzia jest gotowa do adopcji. Spokojna, młoda suczka, nadająca się do domu z ogródkiem, jak i do mieszkania. Uwielbia dzieci i psy. Zero agresji, szybko się uczy. Pięknie aportuje i zna podstawowe komendy. Uczy się chodzić na smyczy i idzie jej coraz lepiej.[/COLOR] [COLOR=#000000]Nie boi się hałasów, wystrzałów, tłumu ludzi. Nie zwraca uwagi na odkurzacz, czy pralkę, nie jest typem panikary. Ładnie jeździ samochodem, wraca na wołanie. [/COLOR] [COLOR=#000000]W nowym domu będzie potrzebowała wsparcia i cierpliwości, ponieważ zdarzy jej się załatwić swoje potrzeby w mieszkaniu. Ale jest gotowa i chętna do nauki opartej na miłości, zaufaniu i cierpliwości.[/COLOR] [COLOR=#000000]ZUZIA CHCE DO DOMU! [/COLOR]:smile: [/B] Edited October 2, 2012 by NatiiMar Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 11, 2012 Share Posted September 11, 2012 Będziemy ją ogłaszać, choć będzie trudno.. Kurka wodna, że też te biedne psy nie wiedzą, że jakby się zachowywały normalnie to by miały fajny dom. Ona tak bardzo nie chce zostać sama, że jest cały czas porzucana - na to wygląda. Ironia losu :( Myślę, że trzeba albo jej znaleźć dom z kimś kto będzie z nią większość czasu (emeryci, osoby na rencie, niepracujące) albo porządnie przepracować lęk separacyjny. Z drugiej strony, miała mało czasu na zaaklimatyzowanie się. U każdego z moich psów był taki "wstępny lęk separacyjny", który trwał dwa tygodnie do czasu zaaklimatyzowania się w nowym domu. Dopiero kiedy na 100% uznały dom za swoje miejsce, lęk ustępował.. Jakby znalazł się ktoś świadomy, kto suczkę uczyłby samodzielności poprzez pracę (np samodzielne tropienie, szukanie rzeczy czy ludzi, żeby uczyła się działać sama) i stopniowe zostawianie jej, to myślę, że by się wyrobiła. Ale takich domów ze świeczką szukać, skoro nawet Łaciu ma wrócić z adopcji, bo.. sika :( A ten drugi pies podobny do Zuzki to Lena, suczka, która miała być utopiona. Może faktycznie rodzeństwo, tylko Lenka jest szorściakiem. No nic, czekamy na zdjęcia i szukamy Zuzi domu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 11, 2012 Author Share Posted September 11, 2012 Lena to jeszcze inny pies. Ten "brat" Zuzy, to on-samiec. Pani, która Zuzę mi wczoraj oddawała mówiła, że spotkała jakąś dziewczynkę na spacerze z pieskiem identycznym jak Zuza...może jest ich więcej? Zuza musi trafić do kogoś świadomego. Albo rzeczywiście do kogoś, kto wciąż jest w domu. Nie jest to pies jakiś niesamowicie żywiołowy, więc emeryt sobie poradzi. Jak są w domu ludzie, to Zuza jest kochana, leży pod nogami i praktycznie nie rzuca się w oczy. Ma tylko problem z załatwianiem się.Tak jakby się bała załatwić przy człowieku. Może to efekt karcenia przez poprzednich, nazwijmy ich, właścicieli.... zobaczymy...postaram się jeszcze dzisiaj jakieś fotki dać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 11, 2012 Share Posted September 11, 2012 Ojej, to faktycznie, mogła zapytać dziewczynkę skąd ma psa... Może to był jeden miot. W sumie nieważne, Zuzka i tak musi znaleźć nowy dom, lepszych właścicieli... Możliwe, że potrzebuje dużo czasu, żeby zaufać człowiekowi i dopiero załatwia się jak nikogo nie ma. Krówka nie załatwiała się przez 2 dni jak u mnie była, dopiero jak poszła gdzieś daleko w kącik to zrobiła co trzeba.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 11, 2012 Author Share Posted September 11, 2012 Zuza się załatwiła dwukrotnie wczoraj...dwukrotnie w mieszkaniu:) A kupsko takie walnęła jak 40 kilowy ONek...szok;) Trzeba ją po prostu potraktować jak szczeniaka - wychodzić często, zostawiać dosłownie na minutę, dwie i stopniowo czas wydłużać. Wczoraj nawet jak do łazienki poszłam, to był wrzask...musiałam ją zabrać ze sobą:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 11, 2012 Share Posted September 11, 2012 Poznałam dzisiaj Zuzię, to cudny piesek, niewielki, bardzo uroczy, podobny do jack russell terriera czy parsona. Śliczna, spokojna, delikatna, bardzo się garnie do Natalii i ładnie zachowuje się w grupie psów. Jednak lęk separacyjny jest u niej wybitnie silny :( [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/ZUZOL.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 12, 2012 Author Share Posted September 12, 2012 To prawda. Zuza ma ładne CSy, byłam na spacerze z nią i dwoma owczarkami belgijskimi. Nie wykazywała ani agresji, ani strachu, a momentami próbowała zabierać nawet jednemu piłkę:) Jest niestety strasznym wyjcem, boi się zostać sama. Do tego załatwia się w domu, potwornie też ciągnie na smyczy i niszczy drzwi pod nieobecność ludzi - chce wyjść... To uroczy piesek, ale dla doświadczonego opiekuna lub kogoś, kto jest ciągle w domu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 12, 2012 Share Posted September 12, 2012 Napisz tekst do ogłoszeń, bo ją znasz najlepiej :) I będziemy ogłaszać malutką gdzie się da, też w lokalnych gazetach, może się znajdzie jej właściciel. W końcu nie wiemy czy była porzucona czy zwiała lub się zgubiła.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 12, 2012 Author Share Posted September 12, 2012 Byłam wczoraj jeszcze po naszym spacerze na posterunku (do 1.00 siedziałam...) i pokazałam ją policjantom. Oni dobrze znają te okolice, może ktoś im powie, że psa zgubił. Będą mieli to na uwadze. Zuza chciała do radiowozu wejść:) :D Może by tak zrobić z niej psa policyjnego? :D Tekst napiszę pod koniec tygodnia, chcę ją dobrze poznać, żeby nie robić ripleja historii z Łatkiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 14, 2012 Author Share Posted September 14, 2012 Zuza ma cieczkę :mad: Dziś idę z nią po majteczki cieczkowe, bo strasznie kapie.... Dhoro na razie nie wykumał, ale za to belgi owszem:) Wczoraj ją wzięłam na spacer treningowy z belgami...chłopaki biedne, ale dały radę:) A Zuza zadowolona biegała między chłopami niczego nie świadoma:) Skrobnę niedługo jakiś tekst o niej i porobimy ogłoszenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 Oj, oj, uważaj, bo jak dziewczyna będzie miała dni płodne to aż za bardzo będzie świadoma ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 16, 2012 Author Share Posted September 16, 2012 No juz sobie chyba uświadomiła:) Nastawia sie wszystkim, łatwa zdzira :) Koniec puszczania ze smyczy;) Zmierzchnica jak będziesz miała chwilke, to przeklej proszę zdjęcia z FB na dogo, ok? :) dzięki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 16, 2012 Share Posted September 16, 2012 Jasne, przekleję ;) A nie łatwa zdzira, tylko ma pewnie płodne dni ;) Napisz tekst to ją ogłaszamy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 16, 2012 Share Posted September 16, 2012 [IMG]http://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/74890_3597343013890_1608009158_n.jpg[/IMG] [IMG]http://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/229377_3597349854061_1976189682_n.jpg[/IMG] [IMG]http://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/246780_3597329853561_494202674_n.jpg[/IMG] [IMG]http://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/248550_3597345133943_560963923_n.jpg[/IMG] Cudowna, prawda? Więcej zdjęć jutro :) Za duże są, jutro pomniejszę i wkleję małe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 17, 2012 Author Share Posted September 17, 2012 Dzięki za zdjęcia:) Mogę już napisać więcej. Nie taki diabeł straszny jak go malują. Zuza nie jest az tak problematyczna, jak ja przedstawiano na początku. Nie ma lęku separacyjnego. Może rzeczywiście jest niezadowolona z tego, że zostaje sama, ale nie niszczy, jak to było powiedziane na początku. Będąc zamknięta w klatce owszem, zniszczyła ją (wyrwała metalowe drzwiczki!). Ale będąc na wolnej przestrzeni z dostępem do wszystkich pomieszczeń w mieszkaniu, nie ruszyła nic. Piszczeć piszczy, owszem. Ale nie wyje, tylko piszczy. Krótko, około 5-10 minut. Potem prawdopodobnie śpi, bo łóżko ciepłe:) Skacze po szafkach pod moją nieobecność. Na to sposób jest prosty - zamykam drzwi w kuchni:) Skacze, łazi po meblach, ale nic nie niszczy. Zostawiłam ją samą, bez Dhorka na dwie godziny. Sąsiedzi mówili, że jakiś pies piszczał, ale nie zwrócili specjalnie uwagi. Więc nie wyła, ufff:) Zuza jest jak szczenię. Musi mieć zajęcie. Ale nie jest też nadpobudliwa. Jeśli jestem w domu, potrafi przeleżeć pod moimi nogami kilka godzin. Sygnalizuje swoje potrzeby piszcząc. Kiedy chce siku, piszczy. Kiedy chce jeść, piszczy. Jak ktoś z nią pobędzie dłużej, to szybko się zorientuje o co jej chodzi:) W domu zdarza jej się załatwić, ale to jest do wypracowania. Upatrzyła sobie jedno miejsce i tam się załatwia. Noc przesypia całą bez problemu. Rano czeka. Sika dopiero wtedy jak stwierdzi, że czeka za długo:) Podsumowując - Zuzia jest gotowa do adopcji. Spokojna, młoda suczka, nadająca się do domu z ogródkiem, jak i do mieszkania. Uwielbia dzieci i psy. Zero agresji, szybko się uczy. Pięknie aportuje i zna podstawowe komendy. Uczy się chodzić na smyczy i idzie jej coraz lepiej. Nie boi się hałasów, wystrzałów, tłumu ludzi. Nie zwraca uwagi na odkurzacz, czy pralkę, nie jest typem panikary. Ładnie jeździ samochodem, wraca na wołanie. W nowym domu będzie potrzebowała wsparcia i cierpliwości, ponieważ zdarzy jej się załatwić swoje potrzeby w mieszkaniu. Ale jest gotowa i chętna do nauki opartej na miłości, zaufaniu i cierpliwości. ZUZIA CHCE DO DOMU! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 17, 2012 Share Posted September 17, 2012 Zaraz ją ogłoszę, a na razie więcej zdjęć :) Choć coś tu mało osób zagląda... [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/281972_3597312693132_1095762633_n.jpg[/IMG] [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/298375_3597355014190_930487881_n.jpg[/IMG] [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/299439_3597355574204_162389130_n.jpg[/IMG] [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/377320_3597328973539_1380669925_n.jpg[/IMG] [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/391677_3597346973989_1093363998_n.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 17, 2012 Share Posted September 17, 2012 [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/399070_3597325373449_2130785859_n.jpg[/IMG] [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/401142_3597353734158_1502450791_n.jpg[/IMG] [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/578554_3597277492252_1081695814_n.jpg[/IMG] [IMG]https://dl.dropbox.com/u/9186601/PwP/Zuzia/541116_3597351014090_1449064503_n.jpg[/IMG] Ona naprawdę jest trochę w typie JRT :) Komu Zuzię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 17, 2012 Share Posted September 17, 2012 Zuzia ma ogłoszenia na tablica.pl lento.pl gumtree.pl alegratka.pl Porobię więcej jak wrócę z psami czy cuś :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 17, 2012 Author Share Posted September 17, 2012 Dzięki wielkie:) Trzeba ludzi spraszać na wątek, bo tylko my walczymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzialenos Posted September 17, 2012 Share Posted September 17, 2012 Przyszłam odwiedzić wątek i cóż kolejna cudna bida szukająca domu stałego ehh .. z jej wyglądem i charakterem bardzo szybko znajdzie nowy dom :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 17, 2012 Author Share Posted September 17, 2012 Witaj! Dobrze, że jesteś:) Rozsyłajmy wątek, niech ludzie zobaczą Zuzkę:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted September 17, 2012 Share Posted September 17, 2012 Zapisuje sobie malutka.Ja teraz czasowo kiepsko,ale jak znajde chwile to zrobie ogloszenia.Cudne ma uchole:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 19, 2012 Author Share Posted September 19, 2012 Witaj na wątku:) Podnoszę Zuzię. Malutka wczoraj została sama na 4 godziny. Cały ten czas szczekała na zmianę z piszczeniem...relacja sąsiadów...;/ Czyli lęk separacyjny jest. Ale domu nie niszczy, tylko wyje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 Kurka wodna, niedobrze :( To przekichane z nią, może się przyzwyczai... To pierwszy raz jej się zdarzyło, nie? Przecież wcześniej ryjka nie darła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted September 19, 2012 Author Share Posted September 19, 2012 Darła, ale nie tak długo. Zostawała sama na 2 godziny. Wczoraj na 4. Spróbuję dziś znów na godzinę z włączonym radiem. Zobaczymy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.