Jump to content
Dogomania

krótkie pytanko


Gosiek

Recommended Posts

tak mi to przyszło do głowy kiedy mój brat będąc na jakimś targu widział faceta z Yorkiem na rękach i też wokoło niego zaczeło się zbierać takich "głaskaczy" , ten gość wtedy powiedział że gryzie i się wszyscy odczepili :lol: :lol: :o

A tak BTW (tak mi się teraz przypomniało) mimo że bardzo lubię te pieski to ja jeszcze nigdy nawet Yorka nie głaskałam :o :( :oops:,

Himka,

to jest świetny pomysł z tym gryzieniem :P Ja też nigdy nie głaskałam maltańczyka ale się domyślam, że musi być tak samo milutki w dotyku jak yoreczek :lol: :lol: :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 206
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A ja głaskałam i Yorka i Maltańczyka ale wam powiem że ich sierści są bardzo różne.

IDA,

jak i czym się różnią? Ja niestety na moim osiedlu nie widziałam ani 1 maltańczyka :( - przynajmniej do tej pory, więc nie wiem czy będę miała możliwość by się przekonać :-?

Link to comment
Share on other sites

Ja też Maltańczyka nigdy nie głaskałam ( a szkoda :( ) Niestety w moim mieście nie ma ani jednego maltańczyka :cry: Ale "na żywo" widziałm kilka razy w Wawie maltańczyki, ale nia miałam odwagi podejść i pogłaskac, a razcej dlatego ze sama nie lubię jak ktos głaska moje pieski :oops: :wink: .Najgorsze wrażenie zrobił na mnie maltańczyk widziany w Anna Zoo w akwarium, biedne maluchy (bo było ich 2) szkoda mi takich piesków sprzedawanych w zoologicznych :(

Pozdrowienia :fadein:

Link to comment
Share on other sites

Himka,

Niestety w takich sklepach bardzo czesto sa psiaki z rodowodami :evil: Zazwyczaj sa to pet'y czyli psy, ktore obciazone sa jakas powazna wada genetyczna. Na metryce znajduje sie wtedy adnotacja "niehodowlany". Nie wiem tylko czemu te psy sprzedawane sa po tak wysokich cenach. Np. cena yorkow "niehodowlanych" w Galerii Mokotow wynosila 2.500 zl :o

pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Pewnie dlatego, ze sa klienci ktorych stac na pieski po tak wysokiej cenie i nieinteresuje ich co znaczy "niehodowlany" lub tez nie wezma sobie tego do serca. Dziecko chcialo to sie dziecku kupi. Bez problemu zwiazanego ze znalezieniem dobrej hodowli i z transportem malca. Bardzo wygodny sposob. Dokad beda tacy klienci takie pieski tez beda. NIESTETY

Link to comment
Share on other sites

Iwa, też mi się tak wydaje :(

Ale przecież maltańczyków w przeciwieństwie do Yorków w Polsce nie jest zbyt dużo, na wystawach najczęściej są 1 czy 2 psy tej rasy,

Yorkies może się pytałaś czy miały rodowody, jeśli tak to ciekawe dla jakiego hodowcy kasa jest ważniejsza niż szczeniaki :evil:, bo wtedy to wydaje mi się że to nie jest już hodowla :-? :roll: , tylko zakład produkcyjny gdzie psy są poprostu rzeczami :( i nie chodzi tu już tylko o maltańczyki ale o wszystkie psy, które "hodowcy" oddają do sklepów jak jakieś przedmioty :evil: :cry: :cry:

Link to comment
Share on other sites

Pytałam, pytałam o rodowód, otóż okazało się że szczeniaki SĄ Z RODOWODEM :o A cena też była "ciekawa" bo kosztowały 2 500zł, ja bym nigdy nigdy nie kupiła takich biednych szczeniaczków z zoologicznego zeby dać zarobic tym "hodowcom". A co do tak wysokich cen to wiem ze spowodowane jest to tym że sklep też chce zarobić na sprzedaży piesków, w końcu musieli oni kupić za jakąś sumę te maluchy z "hodowli" więc mają dość sporą marżę (nie wiem czy to dobre słowo :oops: chodzi mi o narzut cenowy). ehh ale widocznie "interes" im się opłaca bo gdyby było inaczej to nie sprowadzaliby już szczenikaów, a ja za każdym razem kiedy jestem w Annie ZOO to widze inne biedactwa :evil: :cry: Wiecie co ja wymyśliłam coś takiego że może gdyby jakośby ludziom wbić do głowy że to jest złe, żeby nie kupowali z zoologicznych piesków to moze by przestali tam sprzedawać tam psy, ale to muisiałaby być duża akcja, a ja nie wiem jak coś takiego zoorganizować a bardzo chętnie bym coś takiego zrobiła bo nie jest mi obojętny los tych biednych stworzonek. Co o tym sądzicie???

Ppozdrowienia :fadein:

Link to comment
Share on other sites

:o A nie pytałaś się może z jakiej hodowli :roll: ,

Nie rozumiem tych ludzi, przecież jak od tej ceny odjąć tą "marżę" dla sprzedawcy to to wcale nie daje "hodowcy" jakiegoś większego zysku :-? ,

Też uważam że należałoby coś zrobić, przecież większość z tych ludzi nawet nie ma pojęcia że kupując w takich miejscach psy robi im krzywdę, nawet ja kiedyś myślałam że psy to kupuje się tylko na targach :oops: , nie miałam pojęcia co i jak, ale teraz na szczęście zmądrzalam :D , uważam że należałoby ludzi uświadamiać, a w takich sprawach chyba tylko telewizja mogłaby coś zdziałać, ale ja nie mam pojęcia jak takie coś zorganizować, nie znam nikogo z telewizji :roll:

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem tych ludzi, przecież jak od tej ceny odjąć tą "marżę" dla sprzedawcy to to wcale nie daje "hodowcy" jakiegoś większego zysku

Himka, właśnie dlatego nie mają owi "hodowcy" zysku, bo zalezy im żeby jak najszybciej szczeniaków się pozbyć.

3 lata temu hodowałam w domu koty syjamskie i perskie (tzn.staranne wybieranie partnera, jeżdzenie do krycia, a potem niecierpliwe oczekiwanie na kociaki, ich wychowanie i przygotowanie do życia w nowych rodzinach) i niestety muszę przyznać, że zdarzali się ludzie, którzy dzwononili z ogłoszenia z pytaniem "są kociaki? ile ich jest? jaka cena za WSZESTKIE?" Zupełnie nie interesowało ich jakie są maluchy, w jakim wieku, jakiej płci, NIC. Oczywiście dla takich "odbiorców" ogłoszenie było nieaktualne.

To przykre, że wciąż takie sytuacje mają miejsce, nie rozumiem osoby, która godzi się oddać zwierzę w niewiadome ręce, nie martwi sie jaki będzie jego dalszy los, zależy jej tylko na pełnym portfelu.

Link to comment
Share on other sites

A nie pytałaś się może z jakiej hodowli

Nie nie zapytałam, spieszyłam się trochę i nie wpadłam na to ale jak jeszcze raz będe widziała szczeniaczki w zoologiku to napewno spytam (jeżeli będą miały rodowód) z jakiej są hodowli.

Ehh ale wątpie żeby jakieś "akcje" dały rezultat (tzn. żeby nie sprzedawano już psów w zoologicznych) ale no cóż, tak bywa- jak z psami bez rodowodu, tlye akcji żeby nie kupowano i nie rozmnażano ich a ciągle były, sa i będą :-?

Pozdrowienia :fadein:

Link to comment
Share on other sites

Witaj mAKU na forum. Karniaczek, ze tak pozno. :drinking:

Gosiek kiedys wpominala, ze masz yorczka, ale moglbys wiecej cos napisac o swoim maluchu. I moze jakies zdjecia? :D

iwa mAKU nie ma raczej zdjęć Psotki a ja niestety ostatnie zdjątko pstryknęłam jej 12.12.2003 tylko takie mogę wstawić

_217339_n.jpg

Teraz Axel jest już po kwarantannie i mogli by się widywać, to Psotka złapała zapalenie oskrzeli i znowu nici z tego :lol:

Link to comment
Share on other sites

Na tym zdjęciu brakowało suni 1 tygodnia do 5 miesięcy. Jest z 18.07

Jest takie cudne słoneczko, że zaraz idę z Axelkiem na dwór i chyba po raz pierwszy dostąpi zaszczytu dotknięcia łapeczkami ziemi :P :P

Pewnie wstawię później jakie s foteczki z tego wydarzenia :wink: :P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...