Jump to content
Dogomania

Fundacja Boksery w Potrzebie - Bolek szuka "miejsca przy kominku"


MonikaFBwP

Recommended Posts

[B]29.01.2012[/B]
Boluś do schroniska trafił wczoraj o 18-stej. Interwencje zgłosili ludzie którzy wiedzą do kogo nalezy pies, ale nie chcą powiedzieć.
Postanowili coś z tym zrobić, ponieważ Bolek notorycznie błąka sie sam po ulicach, jest wychudzony i zaniedbany, a do tego teraz te mrozy, których nie przetrzymałby na ulicy...

Boluś ma ok. 2 lat. Jest wychudzony, zaniedbany i masakrycznie przerażony, nie cieszy sie na widok człowieka, nie wstaje. Leży zwinięty w precelek i się trzęsie.

Relacja wolontariuszki:
"W schronisku byłam dzisiaj 2 godziny i po każdym spacerku z psem zachodziałam do niego i próbowałam go przekonać do wyjścia, ale bez rezultatu. Na sam koniec przed wyjsciem zaryzykowałam i wytargałam go na siłe na krótki spacer.
Przeszedł kawałek na trzesących sie nogach w skulonej postawie. Zrobił siku jak baba, zrobił kupę."
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/838/bolekou.jpg/][IMG]http://img838.imageshack.us/img838/3153/bolekou.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/408/bolek1.jpg/][IMG]http://img408.imageshack.us/img408/5333/bolek1.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/525/bolek2.jpg/][IMG]http://img525.imageshack.us/img525/1042/bolek2.jpg[/IMG][/URL]

[COLOR="green"][B]Kontakt: Basia 501 067 173
[email][email protected][/email][/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[B]05.02.2012 [/B]
Boluś został zabrany przez naszych wolontariuszy ze schroniska. Zamieszkał w domu tymczasowym :-) Zdążył się już zaprzyjaźnić z kotem - rezydentem i pokazał, że wcale z niego nie jest smutas, brakuje mu tylko człowieka. Poniżej relacja opiekunki:

Pierwsze kroki w domu - cud miód i orzeszki :-) Boluś to istne ADHD i największa przytulajka jaką znam w jednym! Serdecznie przywitał się z domownikami i wszystkim rozdawał całuski. Zaakceptował kotka - choć Rudy niekoniecznie go polubił. Jest trochę narwany, goni się z kotem i wciąż chce się bawić. Wszystkich zaczepia i zadowolony wywija ogonem... Chudzielec upodobał sobie już piłeczkę i wszędzie z nią lata... Jedyny problem jest z suchą karmą... nawet nie chce jej powąchać... Kupiliśmy na szybko drugą, ale nawet nie tknął. Rana, którą ma na łapie chwilami go swędzi przez co trochę ją rozdrapał i krwawił... Zrobiliśmy okład z rivanolu i zobaczymy jak będzie to wyglądało po nocy...
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/812/bolek3.jpg/][IMG]http://img812.imageshack.us/img812/3517/bolek3.jpg[/IMG][/URL]

[B]27.02.2012[/B]
Bolek jeszcze przez dwa dni ma brać tabletki, dziś byliśmy na szybkiej kontroli weterynarz mówi, że jest poprawa. Mniej kaszle, ale nadal ma napady i odrywa mu się przy tym flegma... Poza tym ciągle jest żywiołowy, energiczny i bardzo, ale to bardzo wesoły Po skończeniu tabletek pójdziemy na kontrolę i mam nadzieję, że w końcu wszystko będzie już w porządku

Dziś Bolek pokazał się trochę ze złej strony mocy Pod krótką (2,5 godzinną) nieobecność zjadł resztkę niedojedzonego batonika z biurka (mój błąd ), podgryzł pilota i zrobił w domu kupę, co jeszcze mu się nie zdarzyło... Ale mam nadzieję, że to jakaś chandra, bo zwykle grzecznie śpi Być może nie wybiegał się za kotem, bo kiciuś nam się przeziębił i całymi dniami śpi... Mama też zapomniała zostawić radio i Bolek widocznie poczuł się osamotniony...
[B]29.02.2012[/B]

Wysłany: Śro 20:19, 29 Lut 2012 Temat postu:
Bolek chyba naprawdę wyzdrowiał, bo od paru dni energia go rozpiera Wstrętne gluty już nie wiszą, ale dalej zdarza mu się kaszleć (szczególnie na dworze)... Lata po domu jak torpeda, mało śpi i wciąż chce się bawić Ma problemy z wychodzeniem na dwór - mimo ładnej pogody (nie licząc wszechobecnego błotka) nie chce być na dworze, kuli się i ciągnie do domu (chyba przez te wizyty u lekarza).
Dziś weterynarz uznała, że jest już duża poprawa i można w końcu zorganizować spotkanie
[B]4.03.2012[/B]
Mieliśmy dzisiaj spotkanie z Państwem z Częstochowy niestety pieski nie dogadały się. Sunia była wystraszona energicznym i rozbawionym Boluśkiem, który zresztą chciał ją zdominować...

[COLOR="green"]Pomóżmy maluchowi znaleźć "ciepły" domek![/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Kilka zdjęć z domku tymczasowego...

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images35.fotosik.pl/1179/0beb89dd372ea84bmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images49.fotosik.pl/1321/3c8a65b3214ba7ebmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images47.fotosik.pl/1367/14d9421d77bcff8fmed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Boluś nadal czeka na dom. Poniżej relacja tymczasowej opiekunki Bolusia :-) [I]A ja chciałam Boluśka pochwalić... Ciągle się zmienia i to na lepsze. Ze zdrowiem już chyba nie ma co narzekać - wszystkie bynajmniej te widoczne - problemy zażegnane. Chłopak z każdym dniem mężnieje - rodzina i sąsiedzi są oniemiali z wrażenia. Już nie załatwia się w domu i sygnalizuje kiedy ma potrzebę. Z kotem dogadują się bardzo dobrze choć już sama nie wiem kto nad kim ma większą władzę. Pod nieobecność grzecznie śpi, choć czasem podobno zdarza mu się jeszcze zapłakać. Mimo że uwielbia swoje zabawki wczoraj w jego łapska wpadła (przypadkiem? z półki) książka koleżanki... Czyżby Bolek miał aspiracje na czytelnika??? Jedyny problem to poskromnienie jego ciągnięcia na smyczy. Szczególnie kiedy idziemy na spacer w znane Bolkowi miejsce... Ciągnie mnie pieron niesamowcie, a po dłuższych trasach mam zakwasy w rękach. Liczę jednak na to, że codzienny trening w najbliższym czasie przyniesie skutki. Poza tym Bolek jak my cieszy się wiosną, długimi spacerami i napotkanymi pieskami. Na dworze reaguje też na każde małe dziecko - najchętniej chyba wycałowałby wszystkie w mieście. Przy spacerach wzdłuż boiska czuje się w swoim żywiole ma tyle uwielbianych piłek... Ubóstwia to![/I]

[IMG]http://fotoo.pl//out.php/i190227_img-1512.jpg[/IMG]

Boluś jest naprawdę niesamowicie towarzyskim i milusińskim psem
Uwielbia przebywać pomiędzy ludźmi. W domu lubi chodzić krok w krok za 'człowiekami', spędzać czas na wygodnej kanapie, najlepiej z miziankiem po brzuchu w pakiecie. Na dworze wydaje mu się, że wszyscy są jego przyjaciółmi i wszystkich zna - co nie zawsze jest ok, bo ludzie są różni... Z większością sąsiadów żyje w takiej komitywie, że zamiast dzień dobry skierowanego do nas zwykle jest "Cześć Bolek". Dogaduje się z każdym psem o ile z drugiej strony jest też przychylne nastawienie... Uwielbia szaleć i biegać - a jeśli nie spożytkuje odpwiedniej dawki energii w dzień to wieczorem dostaje głupawki i lata po całym domu jak torpeda. Lubi czasem podkraść jakąś rzecz - szybko traktując ją jak swoją - gąbki, papier toaletowy, jakiś zawieruszony ołówek czy skarpetę. Wtedy trudno odebrać mu zdobycz, lata z tym jak szalony i cieszy się jak głupi
Także Bolutek to taki pałający miłością do wszystkiego i wszystkich .

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/1447/6ccd4cf71839ef7fmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/1396/6f67eab1f6c1f0e6med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/1438/e56643b14e2dfad6med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...