krakowianka.fr Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 [quote name='Malgoska']ja rozsyłam gdzie się da juz mnie wywala z dogo za to spamowanie.....z kilkadziesiąt zaproszen poszlo i codziennie sa dosylane ale wakacje, teraz ciezko bedzie targowac...[/QUOTE] mam kilka nowych kontaktow ktore kupuja na bazarkach, wysle do nich zaraz zaproszenia :) Quote
krakowianka.fr Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 Iwonia, zmien na 1 str Gucio - Seja - Sznufi - Aria maja domy Jak z Leonem i Berga? Maja w koncu domki? I jak z Muszka i Pchelka? Quote
_Goldenek2 Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 Zajmujemy się głównie retrieverami Krakowianko, ale staramy się współpracować ze wszystkimi organizacjami, które chowają ambicje do kieszeni dla dobra psiaków. Wśród naszych wolontariuszy są wielbiciele różnych ras i dlatego na naszej stronie znajdziesz przedstawicieli psiaków w typie różnych ras. Stawiamy zawsze na jakość adopcji a nie na ilość. Każde forum to dodatkowa szansa dla psiaków dlatego zapraszamy wszystkich. Każdy może u nas założyć wątek "swojemu" psiakowi, a my w miarę możliwości czasowych czy finansowych staramy się udzielać pomocy czy to w ogłoszeniach, wizytach czy też dzielimy się naszą wiedzą i doświadczeniem.... Kurczę, ale laurkę nam napisałam :oops: Quote
Malgoska Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 [quote name='krakowianka.fr']mam kilka nowych kontaktow ktore kupuja na bazarkach, wysle do nich zaraz zaproszenia :)[/QUOTE] super:) może jeszcze ktoś coś :) Quote
krakowianka.fr Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 [quote name='Malgoska']super:) może jeszcze ktoś coś :)[/QUOTE] wyslalam do 31 osob PW i 6 wpisow do profili mam nadzieje, ze beda jakies wizyty na watku bazarkowym jak tylko bedzie nowy bazarro, to tez trzeba bedzie (proponuje wklejac max 100 rzeczy, inaczej strasznie sie dlugo to wszystko laduje i ludzie moga miec problemy ze sprawdzeniem strony 2 itd na bazarku zanim im cierpliwosc sie skonczy..... ;) ) Quote
Malgoska Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 [quote name='krakowianka.fr']wyslalam do 31 osob PW i 6 wpisow do profili mam nadzieje, ze beda jakies wizyty na watku bazarkowym jak tylko bedzie nowy bazarro, to tez trzeba bedzie (proponuje wklejac max 100 rzeczy, inaczej strasznie sie dlugo to wszystko laduje i ludzie moga miec problemy ze sprawdzeniem strony 2 itd na bazarku zanim im cierpliwosc sie skonczy..... ;) )[/QUOTE] w sumie racja, będę robić mniejsze :) Quote
krakowianka.fr Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 Czytaliscie moze juz na ten temat? Korabiewice: [URL="http://schronisko.info.pl/o-nas/aktualnosci/74-zwierzeta-z-korabiewic-maja-czas-do-pazdziernika?utm_source=getresponse&utm_medium=email&utm_campaign=newsletter_aktywisci&utm_content=Zbi%C3%B3rka+na+Korabiewice%21+%7C+list+do+Komisarza+-+8hours+%7C+zag%C5%82osuj+i+pom%C3%B3%C5%BC+szuka%C4%87+dom%C3%B3w"]http://schronisko.info.pl/o-nas/aktualnosci/74-zwierzeta-z-korabiewic-maja-czas-do-pazdziernika?utm_source=getresponse&utm_medium=email&utm_campaign=newsletter_aktywisci&utm_content=Zbi%C3%B3rka+na+Korabiewice%21+%7C+list+do+Komisarza+-+8hours+%7C+zag%C5%82osuj+i+pom%C3%B3%C5%BC+szuka%C4%87+dom%C3%B3w[/URL] Quote
barb Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 [quote name='krakowianka.fr']a mozew go tzreba bardziej rozeslac, ja sie angazuje do wyslania do jeszcze 20 osob,jak kazdy zrobi to samo, albo awet tylko 10, to zabaczyciew jak wszystko zostanie wykupione ;)[/QUOTE] Ja sukcesywnie wysylam po kilka zaproszeń prawie codziennie ale niestety odzew kończy sie głownie na odwiedzinach bazarku. [quote name='Malgoska']no a najbardziej zainteresowany podrzucił go 1.:([/QUOTE] Niestety bazar :sam się nie sprzedaje.":shake: [quote name='krakowianka.fr']wyslalam do 31 osob PW i 6 wpisow do profili mam nadzieje, ze beda jakies wizyty na watku bazarkowym [/QUOTE] Ciuszki są w wiekszości w małych rozmiarach - chociaz markowe, ładne i tanie. Naszą grupą docelową powinny być Cioteczki, ktore takie noszą. ;) Ja niestety nie wybiore nic dla siebie choć bardzo bym chciala. :placz: Malgoska moze jutro zmienisz tytul ? Napiszesz, że jutro ostatni dzień - to zawsze trochę budzi zainteresowanie. Quote
Malgoska Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 [quote name='krakowianka.fr']Czytaliscie moze juz na ten temat? Korabiewice: [URL]http://schronisko.info.pl/o-nas/aktualnosci/74-zwierzeta-z-korabiewic-maja-czas-do-pazdziernika?utm_source=getresponse&utm_medium=email&utm_campaign=newsletter_aktywisci&utm_content=Zbiórka+na+Korabiewice!+|+list+do+Komisarza+-+8hours+|+zagłosuj+i+pomóż+szukać+domów[/URL][/QUOTE] tyle te zwierzęta przeszły i teraz jeszcze to, tylko usiaść i płakać, co one zawiniły :( Quote
Alojzyna Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 przepraszam za ten wpis, ale widzę, że oprócz psiaków macie też kocięta, więc może mi coś doradzicie, bo z kotami nigdy nie miałam do czynienia. co jedzą małe kotki - takie ok. 2 miesięczne? na działkach mamy dzikie koty i u sąsiada w altanie na stryszku okociła się kotka - maluchów jest 4. Wyłażą już na daszek, który jest na przybudówce a nawet wchodzą na główny dach. Kotka przychodzi je karmić, widziałam, że przynosi im też to co upoluje. Kotki są zdrowe ale chyba już czas, żeby coś jadły dodatkowo. Dzisiaj przystawiłam im deskę do tego daszku, żeby mogły już z niego zejść. Zwłaszcza w taki upał na tym stryszku musi być niemiłosiernie gorąco. Jeżdżę tam wieczorami i widzę, jak na tym daszku siedzą i czekają na matkę. Co można im dawać jeść? Nie chciałabym im zaszkodzić... I jeszcze jedno czy jak taki kociak jest głodny, to piszczy lub miauczy? bo one są bardzo cichutkie, wogóle nie wydają żadnych dźwięków, jakby ich nie było. Quote
Ikusia Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 Witajcie Ja dalej nie znalazłam "multicytatu":angryy:, więc odpisuję jak zwykle. [B]Krakowianko[/B] OGROMNE dzięki za plakaty kociąt. Wierzę, że przyniosą im domki O Korabiewicach oglądałam program w TV - nie pamiętam na jakim programie. [B]Goldenek[/B] Jak klikałam u Ciebie, znalazłam tam już moją córkę:-o. Podoba mi się bardzo ta strona. Co u Liski? [B]Malgoska[/B] Brak kupujących na bazarkach, brak adopcji...Może to tak, jak pisała Iwoniam - zakończenie roku, wakacje, upały. Ludziska nie myślą teraz o zakupach, adopcjach. Tylko dla naszych psiaków/kociaków to nie na większego znaczenia. Oni nie mają wakacji:shake:. Potrzebują wszystkiego na już! I jeszcze jesteś zawalona bazarkowymi fantami. Dobrze chociaż, że wyżełkom się poszczęściło - niektórym. [B]Wojtuś[/B] Sporo kasy za hotel i wet, ale głowa do góry! Zoria już w domku, reszcie też się poszczęści. [B]Mmd[/B] Kiedy patrzę na ostatnie zdjęcie Gucia, to jakoś nie widzę tam "rozsądku":lol:! To musi być coś więcej!!! DUŻO więcej! [B]Iwoniam[/B] Widzę, że Twój "Burek" nieźle się dogaduje z nowymi lokatorami, dajesz radę? I kocyk się przydał...pod kolor. Dobrze, że Racławice nas nie zawiodły, dobrze, że tam byłaś. Trochę rozwiało to niepewność i strach, co nie zmienia faktu, że piesków w ogóle nie powinno tam być! Ani tam, ani w żadnym innym schronie:-( I nie martw się, odwiedzę Cię wreszcie. I oddam książkę. Zapominam o niej już któryś raz. Kiedy jesteś wolniejsza po południu/wieczorkiem? Jak dajesz radę przy tych upałach? Pciu, pciu, pciu dla Natalii. Moja kocia rodzinka została dzisiaj przeniesiona do kuchni, na parter. Pod dachem jest tak gorąco, że kotki padły już o 7 rano jak muchy. Były bliskie przegrzania. Maluszek Ferbi po kolejnej wizycie u wet, dostał ostatnią (mam nadzieję) dawkę antybiotyku. Nadal nie znamy przyczyny skoków gorączki. Rozmawiałam dzisiaj z przedstawicielem fundacji (nie zapytałam która to:oops:) do której trafiła jego matka. Nadal nie zoperowana, za słaba. Walczą o jej życie, ma zmiany nowotworowe na listwie mlecznej, guzy popękały, z piersi schodzi ropa, krew, mleko. Fatalne próby wątrobowe. Ferbi to pił:shake:. Może stąd gorączka i biegunka, ale....dzisiaj zrobił pierwszą, ładną kupkę - taką na 4-kę w 6-cio stopniowej skali:multi:. Nie zrobiłam zdjęcia, bo zaraz po w nią wdepnął:evil_lol:. Taka mała i cuchnąca rzecz a tak cieszy! Tylko strasznie "głośno" to robił. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Z jego mamą również. Ferbi robi postępy, zaczął podjadać suchą karmę. Chyba będzie jaroszem, nie chce konserwy;-). W pn/wt liczę, że uda mi się odrobaczyć wszystkie kotki. I na koniec DOBRA wiadomość. Zadzwoniła do mnie Pani - sąsiadka z balkonu obok tego, na którym maluszek mieszkał jeszcze z mamą. Już tam go obserwowali, dokarmiali mamę i ...[SIZE=4][B]ZDECYDOWALI SIĘ ADOPTOWAĆ CHŁOPACZKA[/B][/SIZE]. Adopcja ma nastąpić 15 VIII po wyjazdowych wakacjach. Wcześniej wizyta pa, ale pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Pani już robi przygotowania. Mam nadzieję, że choć jeden domek dla dzieciaków wypali. A czas leci, maluchy powinny poznawać świat. Im dłużej u mnie, tym gorzej. Zaczęłam się modlić. I Karmi czeka na sterylkę. Ale troszkę przytyła:multi:. Topik wymiotuje "dredami" - pierwszy raz, po dwóch latach u mnie = nowe doświadczenie. Oczywiście wszyscy dostają wszystkie, potrzebne leki. Pozdrawiam Was chłodno, gorąca mamy nadmiar:eviltong:. Ps. Miałam nie pisać, ale to mocniejsze ode mnie: [B]KEJSI ZDAŁA MATURĘ! HELL ANGEL RÓWNIEŻ. [/B] U szczeniaków i ich mamy w miarę ok. Wypiękniały po kąpieli. Domków brak:-(. Quote
Ikusia Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 [quote name='Alojzyna']przepraszam za ten wpis, ale widzę, że oprócz psiaków macie też kocięta, więc może mi coś doradzicie, bo z kotami nigdy nie miałam do czynienia. co jedzą małe kotki - takie ok. 2 miesięczne? na działkach mamy dzikie koty i u sąsiada w altanie na stryszku okociła się kotka - maluchów jest 4. Wyłażą już na daszek, który jest na przybudówce a nawet wchodzą na główny dach. Kotka przychodzi je karmić, widziałam, że przynosi im też to co upoluje. Kotki są zdrowe ale chyba już czas, żeby coś jadły dodatkowo. Dzisiaj przystawiłam im deskę do tego daszku, żeby mogły już z niego zejść. Zwłaszcza w taki upał na tym stryszku musi być niemiłosiernie gorąco. Jeżdżę tam wieczorami i widzę, jak na tym daszku siedzą i czekają na matkę. Co można im dawać jeść? Nie chciałabym im zaszkodzić... I jeszcze jedno czy jak taki kociak jest głodny, to piszczy lub miauczy? bo one są bardzo cichutkie, wogóle nie wydają żadnych dźwięków, jakby ich nie było.[/QUOTE] Najczęściej, jak nie ma matki przy nich, instynktownie milczą. Jeżeli głośno płaczą - mogą być głodne/opuszczone przez matkę. 2mc to już duże koty, pewnie podjadają zdobycz matki, pewnie dalej ją podsysają, o ile im jeszcze pozwala na to. Możesz wysypać im suchą karmę dla kociąt. Matce również przyda się po ciąży karma wysoko białkowa/energetyczna. Ona jeszcze nie doszła do siebie, a pewnie wkrótce znów zajdzie w ciążę:-(. Można podać konserwę, ale przy upałach taką ilość, którą zjedzą "na raz". Szybko się psuje i przyciągnie zapachem inne koty, które mogą im zrobić krzywdę. Można podać gotowane mięso z warzywami i ryżem. Też raczej dawka na raz. Sucha, sucha, sucha!!! Quote
Malgoska Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 [quote name='Ikusia']Witajcie Ja dalej nie znalazłam "multicytatu":angryy:, więc odpisuję jak zwykle. [B]Krakowianko[/B] OGROMNE dzięki za plakaty kociąt. Wierzę, że przyniosą im domki O Korabiewicach oglądałam program w TV - nie pamiętam na jakim programie. [B]Goldenek[/B] Jak klikałam u Ciebie, znalazłam tam już moją córkę:-o. Podoba mi się bardzo ta strona. Co u Liski? [B]Malgoska[/B] Brak kupujących na bazarkach, brak adopcji...Może to tak, jak pisała Iwoniam - zakończenie roku, wakacje, upały. Ludziska nie myślą teraz o zakupach, adopcjach. Tylko dla naszych psiaków/kociaków to nie na większego znaczenia. Oni nie mają wakacji:shake:. Potrzebują wszystkiego na już! I jeszcze jesteś zawalona bazarkowymi fantami. Dobrze chociaż, że wyżełkom się poszczęściło - niektórym. [B]Wojtuś[/B] Sporo kasy za hotel i wet, ale głowa do góry! Zoria już w domku, reszcie też się poszczęści. [B]Mmd[/B] Kiedy patrzę na ostatnie zdjęcie Gucia, to jakoś nie widzę tam "rozsądku":lol:! To musi być coś więcej!!! DUŻO więcej! [B]Iwoniam[/B] Widzę, że Twój "Burek" nieźle się dogaduje z nowymi lokatorami, dajesz radę? I kocyk się przydał...pod kolor. Dobrze, że Racławice nas nie zawiodły, dobrze, że tam byłaś. Trochę rozwiało to niepewność i strach, co nie zmienia faktu, że piesków w ogóle nie powinno tam być! Ani tam, ani w żadnym innym schronie:-( I nie martw się, odwiedzę Cię wreszcie. I oddam książkę. Zapominam o niej już któryś raz. Kiedy jesteś wolniejsza po południu/wieczorkiem? Jak dajesz radę przy tych upałach? Pciu, pciu, pciu dla Natalii. Moja kocia rodzinka została dzisiaj przeniesiona do kuchni, na parter. Pod dachem jest tak gorąco, że kotki padły już o 7 rano jak muchy. Były bliskie przegrzania. Maluszek Ferbi po kolejnej wizycie u wet, dostał ostatnią (mam nadzieję) dawkę antybiotyku. Nadal nie znamy przyczyny skoków gorączki. Rozmawiałam dzisiaj z przedstawicielem fundacji (nie zapytałam która to:oops:) do której trafiła jego matka. Nadal nie zoperowana, za słaba. Walczą o jej życie, ma zmiany nowotworowe na listwie mlecznej, guzy popękały, z piersi schodzi ropa, krew, mleko. Fatalne próby wątrobowe. Ferbi to pił:shake:. Może stąd gorączka i biegunka, ale....dzisiaj zrobił pierwszą, ładną kupkę - taką na 4-kę w 6-cio stopniowej skali:multi:. Nie zrobiłam zdjęcia, bo zaraz po w nią wdepnął:evil_lol:. Taka mała i cuchnąca rzecz a tak cieszy! Tylko strasznie "głośno" to robił. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Z jego mamą również. Ferbi robi postępy, zaczął podjadać suchą karmę. Chyba będzie jaroszem, nie chce konserwy;-). W pn/wt liczę, że uda mi się odrobaczyć wszystkie kotki. I na koniec DOBRA wiadomość. Zadzwoniła do mnie Pani - sąsiadka z balkonu obok tego, na którym maluszek mieszkał jeszcze z mamą. Już tam go obserwowali, dokarmiali mamę i ...[SIZE=4][B]ZDECYDOWALI SIĘ ADOPTOWAĆ CHŁOPACZKA[/B][/SIZE]. Adopcja ma nastąpić 15 VIII po wyjazdowych wakacjach. Wcześniej wizyta pa, ale pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Pani już robi przygotowania. Mam nadzieję, że choć jeden domek dla dzieciaków wypali. A czas leci, maluchy powinny poznawać świat. Im dłużej u mnie, tym gorzej. Zaczęłam się modlić. I Karmi czeka na sterylkę. Ale troszkę przytyła:multi:. Topik wymiotuje "dredami" - pierwszy raz, po dwóch latach u mnie = nowe doświadczenie. Oczywiście wszyscy dostają wszystkie, potrzebne leki. Pozdrawiam Was chłodno, gorąca mamy nadmiar:eviltong:. Ps. Miałam nie pisać, ale to mocniejsze ode mnie: [B]KEJSI ZDAŁA MATURĘ! HELL ANGEL RÓWNIEŻ. [/B] U szczeniaków i ich mamy w miarę ok. Wypiękniały po kąpieli. Domków brak:-(.[/QUOTE] Fantami jestem zawalona ale spoko, tylko jedno pomieszczenie:) Bazarki stoją ale nie jest tak źle, z 1 było 400 zł z tego już jest 300 także coś tam jednak sprzedajemy:) Gratulacje - matura wielka rzecz, pamietam jak ja sie bałam.....sto lat temu jak ją zdawałam.... Domki na kotki na pewno sie znajdą:) Gorąc dobija chyba wszystkich:) Dobranoc Quote
barb Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 [quote name='Ikusia']Witajcie Ja dalej nie znalazłam "multicytatu":angryy:, więc odpisuję jak zwykle.[/QUOTE] Ikusiu, multicytat to ten malutki krzyżyk na pasku gdzie jest napisane odpowiedz, odpowiedz z cytatem. Też dopiero niedawno go odkrylam.;) [QUOTE] [B]Krakowianko[/B] OGROMNE dzięki za plakaty kociąt. Wierzę, że przyniosą im domki O Korabiewicach oglądałam program w TV - nie pamiętam na jakim programie. [/QUOTE] Plakaty są świetne. [QUOTE] I na koniec DOBRA wiadomość. Zadzwoniła do mnie Pani - sąsiadka z balkonu obok tego, na którym maluszek mieszkał jeszcze z mamą. Już tam go obserwowali, dokarmiali mamę i ...[SIZE=4][B]ZDECYDOWALI SIĘ ADOPTOWAĆ CHŁOPACZKA[/B][/SIZE]. Adopcja ma nastąpić 15 VIII po wyjazdowych wakacjach. Wcześniej wizyta pa, ale pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Pani już robi przygotowania. Mam nadzieję, że choć jeden domek dla dzieciaków wypali. [/QUOTE] To rzeczywiście dobra wiadomość :kciuki: [QUOTE] Ps. Miałam nie pisać, ale to mocniejsze ode mnie: [B]KEJSI ZDAŁA MATURĘ! HELL ANGEL RÓWNIEŻ. [/B] [/QUOTE] A to bardzo dobra wiadomość :lol::lol::lol: Quote
barb Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 Przedłuzylam Lali krakusika, odnowilam tablicę. Niestety na moje [U]wszystkie[/U] ogloszenia jest teraz zerowy odzew.:shake: Quote
krakowianka.fr Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 [quote name='Alojzyna']przepraszam za ten wpis, ale widzę, że oprócz psiaków macie też kocięta, więc może mi coś doradzicie, bo z kotami nigdy nie miałam do czynienia. co jedzą małe kotki - takie ok. 2 miesięczne? na działkach mamy dzikie koty i u sąsiada w altanie na stryszku okociła się kotka - maluchów jest 4. Wyłażą już na daszek, który jest na przybudówce a nawet wchodzą na główny dach. Kotka przychodzi je karmić, widziałam, że przynosi im też to co upoluje. Kotki są zdrowe ale chyba już czas, żeby coś jadły dodatkowo. Dzisiaj przystawiłam im deskę do tego daszku, żeby mogły już z niego zejść. Zwłaszcza w taki upał na tym stryszku musi być niemiłosiernie gorąco. Jeżdżę tam wieczorami i widzę, jak na tym daszku siedzą i czekają na matkę. Co można im dawać jeść? Nie chciałabym im zaszkodzić... I jeszcze jedno czy jak taki kociak jest głodny, to piszczy lub miauczy? bo one są bardzo cichutkie, wogóle nie wydają żadnych dźwięków, jakby ich nie było.[/QUOTE] Ikusia dobrze odpisala, koniecznie wysokokaloryczna/wysokoenergetyczna (czyli wysokbialkowa) karma, drozsza, ale zdjedza jej mniej. puszki w goracu tylko jako dodatek, na raz jak przy tobie zjedza na suchej nawet lepiej, tylko pilnuj zeby wode mialy ewntualnie mleko kocie, ale jesli koty nie sa slabe, to nie potrzeba, wazne zeby nie pily czegos starego albo stojacego na sloncu jak juz maja 2 miesiace, to dadza rade. sucha karma i woda i bedzie dobrze. a mamuske daloby sie zlapac aby ja wysterylizowac? [quote name='Ikusia']Witajcie Ja dalej nie znalazłam "multicytatu":angryy:, więc odpisuję jak zwykle. [B]Krakowianko[/B] OGROMNE dzięki za plakaty kociąt. Wierzę, że przyniosą im domki O Korabiewicach oglądałam program w TV - nie pamiętam na jakim programie. Ps. Miałam nie pisać, ale to mocniejsze ode mnie: [B]KEJSI ZDAŁA MATURĘ! HELL ANGEL RÓWNIEŻ. [/B] U szczeniaków i ich mamy w miarę ok. Wypiękniały po kąpieli. Domków brak:-(.[/QUOTE] gratulacje dziewczynom maturzystkom :) jak wiecej plakatow potzreba, to zrobie Quote
krakowianka.fr Posted June 30, 2012 Posted June 30, 2012 specjalnie dla Ikusi: [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/15/multycytat.jpg/][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/6269/multycytat.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] dobranoc! Quote
Alojzyna Posted July 1, 2012 Posted July 1, 2012 [quote name='Ikusia']Najczęściej, jak nie ma matki przy nich, instynktownie milczą. Jeżeli głośno płaczą - mogą być głodne/opuszczone przez matkę. 2mc to już duże koty, pewnie podjadają zdobycz matki, pewnie dalej ją podsysają, o ile im jeszcze pozwala na to. Możesz wysypać im suchą karmę dla kociąt. Matce również przyda się po ciąży karma wysoko białkowa/energetyczna. Ona jeszcze nie doszła do siebie, a pewnie wkrótce znów zajdzie w ciążę:-(. Można podać konserwę, ale przy upałach taką ilość, którą zjedzą "na raz". Szybko się psuje i przyciągnie zapachem inne koty, które mogą im zrobić krzywdę. Można podać gotowane mięso z warzywami i ryżem. Też raczej dawka na raz. Sucha, sucha, sucha!!![/QUOTE] Wielkie dzięki dziewczyny "od kotów" powiadomione... mają klatkę-łapkę, więc może mamę, a później inne dorosłe koty, uda się wysterylizować, ale teraz priorytetem są kociaki... dzisiaj dostaną gotowanego kurczaka a jutro kupię im karmę :) Quote
Ikusia Posted July 1, 2012 Posted July 1, 2012 [quote name='krakowianka.fr']specjalnie dla Ikusi: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/15/multycytat.jpg/"][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/6269/multycytat.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] dobranoc![/QUOTE] Widzę, widzę, widzę. DZIĘKI. [quote name='Alojzyna']Wielkie dzięki dziewczyny "od kotów" powiadomione... mają klatkę-łapkę, więc może mamę, a później inne dorosłe koty, uda się wysterylizować, ale teraz priorytetem są kociaki... dzisiaj dostaną gotowanego kurczaka a jutro kupię im karmę :)[/QUOTE] Karmę suchą można zalać wodą (1 cz karmy/2cz wody około), kotki to lubią. Ale jak woda odparuje, karma nie jest już taka krucha, więc ilość też skromniejsza, niż normalnej suchej. Wiecie, że dzisiaj "DZIEŃ PSA"? Moja sunia została rozpuszczona pizzą, bo na dłuuuugi spacer nie ma szans, za gorąco. Mam nadzieję, że nie odpłaci mi częstymi, nocnymi, przymusowymi spacerami! Quote
krakowianka.fr Posted July 1, 2012 Posted July 1, 2012 [quote name='Ikusia']Widzę, widzę, widzę. DZIĘKI.[/QUOTE] super :) teraz bedzie nam Ikusia multycytaty wpisywac lol wspaniale ;) [quote name='Ikusia'] Wiecie, że dzisiaj "DZIEŃ PSA"? Moja sunia została rozpuszczona pizzą, bo na dłuuuugi spacer nie ma szans, za gorąco. Mam nadzieję, że nie odpłaci mi częstymi, nocnymi, przymusowymi spacerami! [/QUOTE] nie wiedzialam, ale w takim rzie tez musze moje czyms rozpuscic |:)| Quote
barb Posted July 1, 2012 Posted July 1, 2012 [quote name='Ikusia'] Wiecie, że dzisiaj "DZIEŃ PSA"? [/QUOTE] Tak. Czytałam chyba na fb. Ale w mediach raczej cichutko na ten temat. Quote
Gusiaczek Posted July 1, 2012 Posted July 1, 2012 W mediach w ogóle cichutko o psach:( No, chyba że o celebrytach Quote
krakowianka.fr Posted July 1, 2012 Posted July 1, 2012 psica podobna do Seji: [URL]https://www.facebook.com/#!/photo.php?fbid=237643143014213&set=a.237642256347635.44681.133567473421781&type=3&theater[/URL] Quote
Malgoska Posted July 1, 2012 Posted July 1, 2012 [quote name='krakowianka.fr']specjalnie dla Ikusi: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/15/multycytat.jpg/"][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/6269/multycytat.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] dobranoc![/QUOTE] krakowianka jestes genialna:) Quote
iwoniam Posted July 1, 2012 Author Posted July 1, 2012 [quote name='krakowianka.fr']dzieki za te literki, wkleilam plakat wyzej. ja musze ciagle przeklejac po 1 literce a ALT+Unicode jakos nie dziala ostatnio na moim kompie o tylko mnie to denerwuje..... a tak to siup i jest plakacik gotowy :) z tego co pamietam, to mam do zrobienia jeszcze jeden koci plakat, zdjecia ktorych w koncu nigdy nie otrzymalam na meila - iwoniam, masz je nadal w wyslanych??? moze sobie je sciagne, cio? iwoniam - co do plakatow - tobie to chyba ze 100zl bede musiala przelac, ale ok, jak jakis pies-ek (albo kot-ek) znajdzie dom dzieki plakatom rozwieszonym, to przynajmniej bede miala satysfakcje z tego ze pieniazki pojda na dobry cel...[/QUOTE] masz rację krakowianko ! ja plakaty już przesłałam do druku, jutro zawisną :) [quote name='krakowianka.fr']a mozew go tzreba bardziej rozeslac, ja sie angazuje do wyslania do jeszcze 20 osob,jak kazdy zrobi to samo, albo awet tylko 10, to zabaczyciew jak wszystko zostanie wykupione ;)[/QUOTE] następny bazar roześlę wszystkim. Ja wysyłam ludziom głównie przez gg, nie przez dogo, ale chyba rzeczywiście upał rozleniwił. [quote name='Malgoska']no a najbardziej zainteresowany podrzucił go 1.:([/QUOTE] nooooooooooooo.... no tak.. [quote name='krakowianka.fr']Iwonia, zmien na 1 str Gucio - Seja - Sznufi - Aria maja domy Jak z Leonem i Berga? Maja w koncu domki? I jak z Muszka i Pchelka?[/QUOTE] Guciola nie zmieniałam, ale sznufke i reszte owszem.. głupia awaria. Dlaczego mi tak dokuczają? okay... idę zmienić.. -->>> [quote name='Malgoska']tyle te zwierzęta przeszły i teraz jeszcze to, tylko usiaść i płakać, co one zawiniły :([/QUOTE] rozsyłam to głównie przez FB, ogromna suma.. [quote name='Alojzyna']przepraszam za ten wpis, ale widzę, że oprócz psiaków macie też kocięta, więc może mi coś doradzicie, bo z kotami nigdy nie miałam do czynienia. co jedzą małe kotki - takie ok. 2 miesięczne? na działkach mamy dzikie koty i u sąsiada w altanie na stryszku okociła się kotka - maluchów jest 4. Wyłażą już na daszek, który jest na przybudówce a nawet wchodzą na główny dach. Kotka przychodzi je karmić, widziałam, że przynosi im też to co upoluje. Kotki są zdrowe ale chyba już czas, żeby coś jadły dodatkowo. Dzisiaj przystawiłam im deskę do tego daszku, żeby mogły już z niego zejść. Zwłaszcza w taki upał na tym stryszku musi być niemiłosiernie gorąco. Jeżdżę tam wieczorami i widzę, jak na tym daszku siedzą i czekają na matkę. Co można im dawać jeść? Nie chciałabym im zaszkodzić... I jeszcze jedno czy jak taki kociak jest głodny, to piszczy lub miauczy? bo one są bardzo cichutkie, wogóle nie wydają żadnych dźwięków, jakby ich nie było.[/QUOTE] chyba już Ci cioteczki wszystko napisały. Mięsko gotowane z ryżem (moga wyjadac samo mięsko), specjalne mleko, choć nie ma konieczności, bo one są juz duże sucha karma dla kociąt, ew mokra karma, ale tak, aby zjadły od razu dużo świeżej wody Jak nie płaczą to nie są głodne (bbb. głodne) i czekają na mamę [quote name='Ikusia'] [...] [B]Malgoska[/B] Brak kupujących na bazarkach, brak adopcji...Może to tak, jak pisała Iwoniam - zakończenie roku, wakacje, upały. Ludziska nie myślą teraz o zakupach, adopcjach. Tylko dla naszych psiaków/kociaków to nie na większego znaczenia. Oni nie mają wakacji:shake:. Potrzebują wszystkiego na już! I jeszcze jesteś zawalona bazarkowymi fantami. Dobrze chociaż, że wyżełkom się poszczęściło - niektórym. [B]Mmd[/B] Kiedy patrzę na ostatnie zdjęcie Gucia, to jakoś nie widzę tam "rozsądku":lol:! To musi być coś więcej!!! DUŻO więcej! [B]Iwoniam[/B] Widzę, że Twój "Burek" nieźle się dogaduje z nowymi lokatorami, dajesz radę? I kocyk się przydał...pod kolor. Dobrze, że Racławice nas nie zawiodły, dobrze, że tam byłaś. Trochę rozwiało to niepewność i strach, co nie zmienia faktu, że piesków w ogóle nie powinno tam być! Ani tam, ani w żadnym innym schronie:-( I nie martw się, odwiedzę Cię wreszcie. I oddam książkę. Zapominam o niej już któryś raz. Kiedy jesteś wolniejsza po południu/wieczorkiem? Jak dajesz radę przy tych upałach? Pciu, pciu, pciu dla Natalii. Moja kocia rodzinka została dzisiaj przeniesiona do kuchni, na parter. Pod dachem jest tak gorąco, że kotki padły już o 7 rano jak muchy. Były bliskie przegrzania. Maluszek Ferbi po kolejnej wizycie u wet, dostał ostatnią (mam nadzieję) dawkę antybiotyku. Nadal nie znamy przyczyny skoków gorączki. Rozmawiałam dzisiaj z przedstawicielem fundacji (nie zapytałam która to:oops:) do której trafiła jego matka. Nadal nie zoperowana, za słaba. Walczą o jej życie, ma zmiany nowotworowe na listwie mlecznej, guzy popękały, z piersi schodzi ropa, krew, mleko. Fatalne próby wątrobowe. Ferbi to pił:shake:. Może stąd gorączka i biegunka, ale....dzisiaj zrobił pierwszą, ładną kupkę - taką na 4-kę w 6-cio stopniowej skali:multi:. Nie zrobiłam zdjęcia, bo zaraz po w nią wdepnął:evil_lol:. Taka mała i cuchnąca rzecz a tak cieszy! Tylko strasznie "głośno" to robił. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Z jego mamą również. Ferbi robi postępy, zaczął podjadać suchą karmę. Chyba będzie jaroszem, nie chce konserwy;-). W pn/wt liczę, że uda mi się odrobaczyć wszystkie kotki. I na koniec DOBRA wiadomość. Zadzwoniła do mnie Pani - sąsiadka z balkonu obok tego, na którym maluszek mieszkał jeszcze z mamą. Już tam go obserwowali, dokarmiali mamę i ...[SIZE=4][B]ZDECYDOWALI SIĘ ADOPTOWAĆ CHŁOPACZKA[/B][/SIZE]. Adopcja ma nastąpić 15 VIII po wyjazdowych wakacjach. Wcześniej wizyta pa, ale pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Pani już robi przygotowania. Mam nadzieję, że choć jeden domek dla dzieciaków wypali. A czas leci, maluchy powinny poznawać świat. Im dłużej u mnie, tym gorzej. Zaczęłam się modlić. I Karmi czeka na sterylkę. Ale troszkę przytyła:multi:. Topik wymiotuje "dredami" - pierwszy raz, po dwóch latach u mnie = nowe doświadczenie. Oczywiście wszyscy dostają wszystkie, potrzebne leki. Pozdrawiam Was chłodno, gorąca mamy nadmiar:eviltong:. Ps. Miałam nie pisać, ale to mocniejsze ode mnie: [B]KEJSI ZDAŁA MATURĘ! HELL ANGEL RÓWNIEŻ. [/B] U szczeniaków i ich mamy w miarę ok. Wypiękniały po kąpieli. Domków brak:-(.[/QUOTE] Ikusia - wiem skąd u Ferbiego te skoki temperatury ! Jak tylko przeczytasz moją wiadomość to zadzwoń, powiem Ci co jest przyczyną i gdzie się z tym udać. Jej, że ja tego nie skojarzyłam wcześniej.. Szkoda, że jest tak późno, bo już złapałam za telefon. Super, że Kejsi i Hell Angel zdały maturę, ale nie mogło byc inaczej, Gratuluję Wam. Chyba się nie dogadałyśmy w kwestii zdjęć szczeniaczków, ale co się odwlecze... Kocyk - dywanik - czerwony dywan moich piesków - wraz z narzuta uprane ręcznie, w wannie, bo to się do żadnej pralki nie zmieściło ;) Moje maluchy bardzo to lubią. odwiedziny - wieczorem możemy iść na spacerek - po południu posiedzimy w domu, bo Natalii nie wolno w taki upał brać na spacer. Daj tylko znać, a my pewnie i tak będziemy :) [quote name='Ikusia']Najczęściej, jak nie ma matki przy nich, instynktownie milczą. Jeżeli głośno płaczą - mogą być głodne/opuszczone przez matkę. 2mc to już duże koty, pewnie podjadają zdobycz matki, pewnie dalej ją podsysają, o ile im jeszcze pozwala na to. Możesz wysypać im suchą karmę dla kociąt. Matce również przyda się po ciąży karma wysoko białkowa/energetyczna. Ona jeszcze nie doszła do siebie, a pewnie wkrótce znów zajdzie w ciążę:-(. Można podać konserwę, ale przy upałach taką ilość, którą zjedzą "na raz". Szybko się psuje i przyciągnie zapachem inne koty, które mogą im zrobić krzywdę. Można podać gotowane mięso z warzywami i ryżem. Też raczej dawka na raz. Sucha, sucha, sucha!!![/QUOTE] tak, uważam, że teraz najważniejsza mama, bo kicia zaraz znów będzie w ciąży. Maluszkom trzeba domków szukać, ale mama nie może się ciągle rozmnażać.. jej, wszędzie te maluszki.. wciąż ich przybywa.. [quote name='Malgoska']Fantami jestem zawalona ale spoko, tylko jedno pomieszczenie:) Bazarki stoją ale nie jest tak źle, z 1 było 400 zł z tego już jest 300 także coś tam jednak sprzedajemy:) Gratulacje - matura wielka rzecz, pamietam jak ja sie bałam.....sto lat temu jak ją zdawałam.... Domki na kotki na pewno sie znajdą:) Gorąc dobija chyba wszystkich:) Dobranoc[/QUOTE] Tak, dziękujemy Ci za ten bazarek. I za poprzedni, za kolejny.. [quote name='krakowianka.fr']Ikusia dobrze odpisala, koniecznie wysokokaloryczna/wysokoenergetyczna (czyli wysokbialkowa) karma, drozsza, ale zdjedza jej mniej. puszki w goracu tylko jako dodatek, na raz jak przy tobie zjedza na suchej nawet lepiej, tylko pilnuj zeby wode mialy ewntualnie mleko kocie, ale jesli koty nie sa slabe, to nie potrzeba, wazne zeby nie pily czegos starego albo stojacego na sloncu jak juz maja 2 miesiace, to dadza rade. sucha karma i woda i bedzie dobrze. a mamuske daloby sie zlapac aby ja wysterylizowac? gratulacje dziewczynom maturzystkom :) jak wiecej plakatow potzreba, to zrobie[/QUOTE] Dziękujemy za plakaciki, za pomoc.. [quote name='krakowianka.fr']specjalnie dla Ikusi: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/15/multycytat.jpg/"][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/6269/multycytat.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] dobranoc![/QUOTE] Genialne to było. a my tak kombinowaliśmy !! [quote name='Alojzyna']Wielkie dzięki dziewczyny "od kotów" powiadomione... mają klatkę-łapkę, więc może mamę, a później inne dorosłe koty, uda się wysterylizować, ale teraz priorytetem są kociaki... dzisiaj dostaną gotowanego kurczaka a jutro kupię im karmę :)[/QUOTE] mama najważniejsza. Trzeba ją złapać zanim znów będzie w ciąży. [quote name='barb']Tak. Czytałam chyba na fb. Ale w mediach raczej cichutko na ten temat.[/QUOTE] SKORO BYŁ DZIEŃ PSA TO JA IDĘ IM TERAZ COŚ DAĆ. CO?? Hmmm... tajemnica :) [quote name='krakowianka.fr']psica podobna do Seji: [URL]https://www.facebook.com/#!/photo.php?fbid=237643143014213&set=a.237642256347635.44681.133567473421781&type=3&theater[/URL][/QUOTE] rzeczywiście, niesamowicie podobna.. [quote name='Malgoska']krakowianka jestes genialna:)[/QUOTE] Miałam to samo napisać :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.