Kojakret Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 A więc tak , jestem szczęśliwym posiadaczem staffika od ... 3 dni :) , ma 8 tygodni , bialutki. Mam na ta chwilę pytanko jedno . Ponieważ jak większość ludzi pracuję będę zmuszony tzn jestem zmuszony zostawiać staffika samego na kilka godzin dziennie. Czy nie sfiksuję z samotności ten mały berbeć a raczej ta mała berbecia bo to suczka ?? Proszę o info. W ciagu kilku dni wrzuce zdęcie dla fachowców do oceny jak z wyglądu się prezentuje. Pozdrawiam !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agastaffbull Posted December 21, 2011 Share Posted December 21, 2011 Musisz od małego przyzwyczajać sunię do zostawania podczas Twojej nieobecności w kojcu lub kennel klatce. Ma być ona dla psa bezpiecznym azylem, dzięki któremu bezpiecznie dla siebie i dla otoczenia będzie mógł przebywać w czasie nieobecności właściciela. Mój obecnie 8 miesięczny staffik-dewastator, który nie chce zmądrzeć, zostawał do tej pory w kojcu z przęseł o wymiarach 1 m x 1m, wysokość 80 cm i o wadze 6 kg. Dokładnie taki jak ten: [url]http://zdrowyzwierzak.pl/product-pol-10-Wysoki-4-ro-elementowy-kojec-dla-psa-szczeniaka-gryzoni-101-x-80-cm.html[/url] Niestety, kojec ten-choć komfortowy pod względem powierzchni, jest bardzo wiotki, jak pies stanie na dwóch łapach-to go przewraca, ostatnio wyskoczył z niego od góry i zdemolował łazienkę, no a ponieważ kojec nie ma podłogi-więc jeździł z nim po całym pomieszczeniu. Dlatego przed wyjściem z domu musiałam go dodatkowo barykadować, a z dodatkowych przęseł, które można w każdej chwili dokupić-zrobiłam okratowanie od góry. Ponieważ miałam dość codziennego cyrku z barykadowaniem, zamówiłam kennel-klatkę, o największym rozmiarze, żeby pies miał wygodnie: [url]http://allegro.pl/srebrna-klatka-dla-psa-xxl-118-x-78-x-85cm-gratis-i1961685027.html[/url] Klatka ta waży 20 kg, polecają ją moi znajomi hodowcy rottweilerów, gdzie każdy z nich ma taką i sobie chwalą. Mam nadzieję, że dzięki niej skończą się poranne barykady! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kojakret Posted December 22, 2011 Author Share Posted December 22, 2011 Dzieki za odpowiedź. Osobiście zrezygnuje z klatki , jakoś nie jestem do nich za bardzo przekonany . Teraz walcze z natarczywym gryzieniem rąk , nóg itp. Mam nadzieje że szybko uda mi się jej odłuczyć tego natręctwa z jej strony . Może jakieś podpowiedzi ?? Wiem że kończyć zabawe , odwracać się ale ona leci do mnie i dalej w koło macieju ząbki w ruch. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kojakret Posted December 23, 2011 Author Share Posted December 23, 2011 [IMG]http://img215.imageshack.us/img215/6006/img0603tc.jpg[/IMG] [IMG]http://img513.imageshack.us/img513/6142/img0602ch.jpg[/IMG] [IMG]http://img855.imageshack.us/img855/3886/img0589g.jpg[/IMG] [IMG]http://img713.imageshack.us/img713/4242/img0596xu.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kojakret Posted December 26, 2011 Author Share Posted December 26, 2011 Halo halo jest tu kto ??? Jeszcze jedno pytanie , krostki na brzuchu , była jedna jest troszke wiecej . Karma ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted January 11, 2012 Share Posted January 11, 2012 karma albo alergia kontaktowa :) biegała po chaszczach wysokich trawach jakiś? albo nowy kocyk uprany w silnym detergencie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kojakret Posted January 12, 2012 Author Share Posted January 12, 2012 Puki co krostki poznikały , zmieniłem karmę i teraz wszystko jest OK. Teraz na głowie mam naukę załatwiania się na dworzu ehh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted January 13, 2012 Share Posted January 13, 2012 zatem trzymam kciuki na szczęście jest ciepło więc maluch będzie chętnie chodził choć staszki deszczu nie lubią ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted January 13, 2012 Share Posted January 13, 2012 [quote name='Kojakret']Dzieki za odpowiedź. Osobiście zrezygnuje z klatki , jakoś nie jestem do nich za bardzo przekonany . Teraz walcze z natarczywym gryzieniem rąk , nóg itp. Mam nadzieje że szybko uda mi się jej odłuczyć tego natręctwa z jej strony . Może jakieś podpowiedzi ?? Wiem że kończyć zabawe , odwracać się ale ona leci do mnie i dalej w koło macieju ząbki w ruch.[/QUOTE] heh jak wrócisz z pracy do domu i zobaczysz co potrafi wyczynić stafik podczas nieobecności to klatkę pokochasz.. :D moja siedziała w klatce do ok 8miesiąca swojego życia, teraz tylko w niej śpi, uznaje je jako legowisko ;) ładny psiak ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.