Maupa4 Posted November 11, 2009 Author Posted November 11, 2009 [quote name='Bila'] Cześć dziewczyny:loveu::loveu::loveu:[/quote] Witanko Bila :loveu::loveu: [quote name='Bila'][I] Byłem na spacerku[/I] [URL]http://img694.imageshack.us/img694/7514/p1000914.jpg[/URL] [/quote] Myśmy też były ... ... ale nie na spacerku :siara: [quote name='Bila'] [I]Pozowałem[/I]:shake: [URL]http://img25.imageshack.us/img25/3141/p1000917s.jpg[/URL][/quote] A myśmy ... piłowały ... :cool3: [quote name='Bila'] Latałem:diabloti:, uszy pracowały na pełnych obrotach [URL]http://img211.imageshack.us/img211/5554/p1000896u.jpg[/URL] [URL]http://img101.imageshack.us/img101/5681/p1000898i.jp[/URL] [/quote] Debiszcze też latało i też na pełnych obrotach ... :diabloti: [quote name='Bila']A wszystko w takich okolicznościach tzw. przyrody [URL]http://img404.imageshack.us/img404/3514/p1000906.jpg[/URL] [/quote] To piękne mieliście te okoliczności bo u nas ... lało :shake: [quote name='Bila'] Dziwne drzewo [URL]http://img442.imageshack.us/img442/6245/p1000908.jpg[/URL] Bardzo dziwne [URL]http://img509.imageshack.us/img509/6166/p1000909.jpg[/URL] [URL]http://img689.imageshack.us/img689/9389/p1000912x.jpg[/URL] [/quote] A u nas juz ... nie ma ... żadnych drzew ... :hmmmm: [quote name='Bila'] Droga bez powrotu [URL]http://img509.imageshack.us/img509/1948/p1000900q.jpg[/URL] [/quote] A my wróciłysmy ... ... wróciłysmy w całości ... :multi: Wszystkie mamy nadal ... ... wszystkie palce, wszystkie ręce i wszystkie nogi ... :Cool!::bigcool::Cool!: No ale ... odcięłam sobie kawałek buta w kostce ... :mdleje: Quote
Bila Posted November 11, 2009 Posted November 11, 2009 Rany boskie, jednak piłowałyście:shake:. Opisz dokładnie co i jak:cool3:, a my lecimy na siku i kupę:razz: Quote
Bila Posted November 11, 2009 Posted November 11, 2009 W tym czymś na paszczę piłowałyście?:cool3: I co tak wam szło, że spiłowałyście wszystkie drzewa:-o Quote
Maupa4 Posted November 11, 2009 Author Posted November 11, 2009 [quote name='Bila']Rany boskie, jednak piłowałyście:shake:. Opisz dokładnie co i jak:cool3:, a my lecimy na siku i kupę:razz:[/QUOTE] Piłowałyśmy ... :sweetCyb: Opisac ze szczegółami ... ? :eek2: No dobra ale jak wrócimy z siku i kupy ... :oops: Quote
Bila Posted November 11, 2009 Posted November 11, 2009 [quote name='Maupa4'] my wróciłysmy ... ... wróciłysmy w całości ... :multi: Wszystkie mamy nadal ... ... wszystkie palce, wszystkie ręce i wszystkie nogi ... :Cool!::bigcool::Cool!: No ale ... odcięłam sobie kawałek buta w kostce ... :mdleje:[/QUOTE] Bardzo się cieszę, że wróciłyście w całości:multi::multi::lol:, bo szczerze mówiąc, to hm:roll:, tego, miałam pewne obawy:roll: Quote
ockhama Posted November 11, 2009 Posted November 11, 2009 [quote name='Maupa4'] A myśmy ... piłowały ... :cool3: A u nas juz ... nie ma ... żadnych drzew ... :hmmmm: No ale ... odcięłam sobie kawałek buta w kostce ... :mdleje:[/QUOTE] Chyba jednak zostawiłaś jakieś drzewa w okolicy?... świeże do kominka i tak się nie nadaje :eviltong: Tak to się dorwać do piły co? :razz: To przyjemne zajęcie, ja lubiłam te zabawę... :oops: Dobrze... że byłaś w butach... :diabloti: Quote
Maupa4 Posted November 11, 2009 Author Posted November 11, 2009 [quote name='Bila']W tym czymś na paszczę piłowałyście?:cool3: I co tak wam szło, że spiłowałyście wszystkie drzewa:-o[/QUOTE] Idziemy sikac i Ty też idz ... Bo jak będziemy tak gadac to nie wyjdziemy i potop bedzie w domu :diabloti: To na paszczę miałam na paszczy jakies 15 sekund a potem mi zaparowało wiec żebym mogła miec nadal wszystkie ręce i nogi musiałam to zdjąc ... :mad: Okulary zdjęłam po 10 sekundach ... Ale paszczy nie mam podobnej do jeża ... Wszystkiego nie wycięłyśmy ale poszło nam nieżle. To co pocięłyśmy to jeszcze dodatkowo porąbałysmy ... porąbałysmy siekierą ... :siara: Quote
Maupa4 Posted November 11, 2009 Author Posted November 11, 2009 [quote name='Bila']Bardzo się cieszę, że wróciłyście w całości:multi::multi::lol:, bo szczerze mówiąc, to hm:roll:, tego, miałam pewne obawy:roll:[/QUOTE] Z siku tez juz wróciliśmy :multi: Też w całości ... A dlaczego miałas obawy co do naszego powrotu w całosci z piłowańska piłą mechaniczną III ? :hmmmm: [quote name='ockhama']Chyba jednak zostawiłaś jakieś drzewa w okolicy?... świeże do kominka i tak się nie nadaje :eviltong: [/QUOTE] Zostały, zostały jeszcze drzewka w okolicy ... Nimi zajmiemy się później ... znowu będziemy przerabiac ogromne krzaki na drzewa ... :multi: [quote name='ockhama']Tak to się dorwać do piły co? :razz: To przyjemne zajęcie, ja lubiłam te zabawę... :oops: [/quote] Hmmmm ... przyjemne. Nawet nie myslałam że moze byc tak przyjemne. Wziiiiuuut ... wziiiiuuut ... wziuuuut ... i pocięte. No ... szok ... :crazyeye: A potem rąb ... rąb... rąb i ... stos drzewa gotowy ... :multi: [quote name='ockhama'] Dobrze... że byłaś w butach... :diabloti:[/quote] Ja żadnych prac gospodarskich a zwłaszcza prac gospodarskich z uzyciem jakichkolwiek mechanicznych urządzeń z częściami tnącymi nie wykonuję na bosaka ... Zawsze latam w trepach. :siara: Quote
Bila Posted November 11, 2009 Posted November 11, 2009 [quote name='Maupa4'] A dlaczego miałas obawy co do naszego powrotu w całosci z piłowańska piłą mechaniczną III ? :hmmmm:[/QUOTE] No nie wiem, tak mi to jakoś nie konweniowało: Ty, Karol i piła:shake: :evil_lol: Quote
Maupa4 Posted November 11, 2009 Author Posted November 11, 2009 [quote name='Bila']Nachaszczowalismy się tak, że spaliśmy z przerwą na obiad do godziny 18:evil_lol:. [/QUOTE] [quote name='Bila']Oj, chyba mamy odleżynki:evil_lol:, dziś pobiliśmy pewnie Majutkę:multi::cool3:. [/QUOTE] Wiesz Bila zazdroszczę Wam tego hodowania odleżynek bo u nas jak nic jutro po nocnych odleżynkach to poczujemy ... zakwasy. Wszystkie trzy poczujemy że z kondychą to u nas mimo wszystko nie najlepiej ... :roll: Quote
ockhama Posted November 11, 2009 Posted November 11, 2009 [quote name='Maupa4'] Zostały, zostały jeszcze drzewka w okolicy ... [B]Nimi zajmiemy się później ... znowu będziemy przerabiac ogromne krzaki na drzewa[/B] ... :multi: Hmmmm ... przyjemne. Nawet nie myslałam że moze byc tak przyjemne. Wziiiiuuut ... wziiiiuuut ... wziuuuut ... i pocięte. No ... szok ... :crazyeye: A potem rąb ... rąb... rąb i ... stos drzewa gotowy ... :multi: [/QUOTE] Rzęźbienie własnego lasu... przyjemne z pożytecznym... można dodatkowo pozytywnie rozładować negatywne emocje... :diabloti: Quote
Maupa4 Posted November 11, 2009 Author Posted November 11, 2009 [quote name='ockhama']Rzęźbienie własnego lasu... przyjemne z pożytecznym... można dodatkowo pozytywnie rozładować [B]negatywne emocje... :diabloti:[/B][/QUOTE] A mamy znów gdzieś w okolicy "negatywne emocje" ? :hmmmm: [quote name='Bila']I siekiera jeszcze:roll: :evil_lol:[/QUOTE] No a jak ? Najpierw klocuszki a potem ... szczapeczki ... :mdleje: Do pieca to przecież trzeba później jakos powpychac ... Quote
ockhama Posted November 11, 2009 Posted November 11, 2009 [quote name='Maupa4']Wiesz Bila zazdroszczę Wam tego hodowania odleżynek bo u nas jak nic jutro po nocnych odleżynkach to poczujemy ... zakwasy. Wszystkie trzy poczujemy że z kondychą to u nas mimo wszystko nie najlepiej ... :roll:[/QUOTE] no to było zabrać piłę do Wawy... codzienny trening... tylko gdzie...? [quote name='Maupa4']A mamy znów gdzieś w okolicy "negatywne emocje" ? :hmmmmm: [/QUOTE] ... czy pytasz - a kogo? :diabloti: ...taaak czasami taka piła to oszczędziłaby może parę psich istnień i tak przez człowieka pokrzywdzonych, którym ktoś tu i tam robi pseudo-dobrze... Quote
Maupa4 Posted November 11, 2009 Author Posted November 11, 2009 A widzisz - tego posta nie zauważyłam :oops: [quote name='Bila']No nie wiem, tak mi to jakoś nie konweniowało: Ty, Karol i piła:shake: :evil_lol:[/QUOTE] Ale co nie konweniuje ? Że niby mamy lewe ręce ? ;) Fakt - odpalałyśmy teksańską masakrę we dwie bo w sumie ciężka jak diabeł i jednak żeby ja utrzymac przy tym szarpaniu za sznurek to trzeba miec siłę bo ona tak jakoś próbuje życ swoim zyciem sama. No ale okiełznałysmy szatana jednocześnie i przy okazji okiełznując drugiego szatana który stale nam piłkę podrzucał pod nogi i o mało nie wyskoczył ze skóry że za wolno mu się odrzuca piłkę. No a odpalania piły i odrzucania piłki jednocześnie to jedna osoba za nic nie da rady sama zrobic ... Ale kosiarę spalinową też - niestety - odpalamy we dwie ... :oops: Quote
Maupa4 Posted November 11, 2009 Author Posted November 11, 2009 [quote name='ockhama'] ... czy pytasz - a kogo? :diabloti:[/quote] A czy ja muszę pytac ... :roll: Podroczyc się chciałam ... [quote name='ockhama']...taaak czasami taka piła to oszczędziłaby może parę psich istnień i tak przez człowieka pokrzywdzonych, którym ktoś tu i tam robi pseudo-dobrze...[/QUOTE] Czyli co ? Przewidywania nasze się jednak sprawdziły ? Jak to niektórzy są przewidywalni w tym co robią lub mogą zrobic ... :shake: Quote
ockhama Posted November 11, 2009 Posted November 11, 2009 [quote name='Maupa4'] Fakt - [B]odpalałyśmy teksańską masakrę we dwie[/B] bo w sumie ciężka jak diabeł i jednak żeby ja utrzymac [B]przy tym szarpaniu za sznurek to trzeba miec siłę[/B] bo ona tak jakoś próbuje życ swoim zyciem sama. No ale okiełznałysmy szatana jednocześnie i przy okazji okiełznując drugiego szatana który stale nam piłkę podrzucał pod nogi i o mało nie wyskoczył ze skóry że za wolno mu się odrzuca piłkę. No a odpalania piły i odrzucania piłki jednocześnie to jedna osoba za nic nie da rady sama zrobic ... Ale [B]kosiarę spalinową też - niestety - odpalamy we dwie[/B] ... :oops:[/QUOTE] Dobrze że Bebil sama się odpala... nie trzeba jej ciągać za żadne sznureczki :multi: :diabloti: [quote name='Maupa4'] Czyli co ? Przewidywania nasze się jednak sprawdziły ? Jak to niektórzy są przewidywalni w tym co robią lub mogą zrobic ... :shake:[/QUOTE] cóż, dobrze wiesz jak jest niestety... no comment... :cool1: Quote
Bila Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 A co tu taka cisza:roll::roll:. Witanko, dziewczyny:multi::multi::loveu::loveu::loveu: Piątek, trzynastego:shake:, niby nie jestem przesadna, ale mieliśmy się dziś szczepić:roll:, szczepienia nie było:shake:. Biszkoptowy dziś "tryskał" od rana, znaczy kupomasakra. Bylismy u weta, coby obejrzał delikwenta, jelita stanęły. możliwe, ze to grypa-jelitówka:roll:. Wet przebadał, wywiad zrobił, zapytał, co dałam, zaaprobował kurację, zalecił ryżyk na jutro, względnie suchary. MAm dodać lakcid i nospę. I dzwonić jutro Quote
ockhama Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 [quote name='Bila']A co tu taka cisza:roll::roll:. Witanko, dziewczyny:multi::multi::loveu::loveu::loveu: Piątek, trzynastego:shake:, niby nie jestem przesadna, ale mieliśmy się dziś szczepić:roll:, szczepienia nie było:shake:. Biszkoptowy dziś "tryskał" od rana, znaczy kupomasakra. Bylismy u weta, coby obejrzał delikwenta, jelita stanęły. możliwe, ze to grypa-jelitówka:roll:. Wet przebadał, wywiad zrobił, zapytał, co dałam, zaaprobował kurację, zalecił ryżyk na jutro, względnie suchary. MAm dodać lakcid i nospę. I dzwonić jutro[/QUOTE] Witanko Drogie Panie :loveu: Witaj Bila :loveu: I ja do tej daty nie mam zaufania... :razz: ...a jak nie urok, to... wiesz co... bidulek... :placz: Quote
Maupa4 Posted November 13, 2009 Author Posted November 13, 2009 Witanko Bila :loveu::loveu::loveu: Cisza tu bo u nas natłok jakichś spraw w realu no i czasu i sił brak ... Pła mechaniczna też mi dała w kośc ... no zakwasy mam i to takie że hej i ręką ruszac też nie bardzo mogę ... :oops: Nie strasz grypą żołądkową ... Lecimy na sioo ale wrócimy ... wgrałam zdjęcia Bebila z plenerów podczas przygotowań do kręcenia kolejnej autorskiej części [I]Teksańskiej masakry[/I] ... Bebil tradycyjnie masakruje i piłkę i siebie ... :roll: Quote
Bila Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 [quote name='ockhama']...a jak nie urok, to... wiesz co... bidulek... :placz:[/QUOTE] Podły trzynasty:angryy:. A łośki i moja synowa mam nadzieję OK:loveu: Quote
ockhama Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 [quote name='Bila']Podły trzynasty:angryy:. A łośki i moja synowa mam nadzieję OK:loveu:[/QUOTE] tfu, tfu, tfu... przez lewe ramię... moje chipsy ok. ale trzynasty jeszcze się nie skończył... :cool1: nie lubie, nie lubie... Quote
Bila Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 [quote name='Maupa4']Witanko Bila :loveu::loveu::loveu: Cisza tu bo u nas natłok jakichś spraw w realu no i czasu i sił brak ... Pła mechaniczna też mi dała w kośc ... no zakwasy mam i to takie że hej i ręką ruszac też nie bardzo mogę ... :oops: Nie strasz grypą żołądkową ... Lecimy na sioo ale wrócimy ... wgrałam zdjęcia Bebila z plenerów podczas przygotowań do kręcenia kolejnej autorskiej części [I]Teksańskiej masakry[/I] ... Bebil tradycyjnie masakruje i piłkę i siebie ... :roll:[/QUOTE] Będą fotki:multi::multi::multi: Quote
Bila Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 [quote name='ockhama']tfu, tfu, tfu... przez lewe ramię... moje chipsy ok. ale trzynasty jeszcze się nie skończył... :cool1: nie lubie, nie lubie...[/QUOTE] Jeszcze tylko trzy godziny:multi: Quote
ockhama Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 [quote name='Bila']Jeszcze tylko trzy godziny:multi:[/QUOTE] no taaak... kolacja bezpiecznie zaliczona :multi: ale jeszcze czeka nas wytuptanie z norki na spacer... :look3: :diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.