suszinka Posted November 3, 2011 Share Posted November 3, 2011 Witam, proszę Was o pomoc, może Wy spotkaliście się z takim przypadkiem. Będę wdzięczna za każdą wskazówkę. Mamy małą sunię w wieku 3 lat. Kilka miesięcy temu pierwszy raz miała atak - dostała jakby skurczu ale tylko lewej strony ciała. Wykrzywiło jej lewą część mordki i łapki po lewej stronie. Była przerażona i my też. Atak trwał jakieś 3 min. W tym czasie była przytomna, nie wymiotowała, nie dostała piany ani nie piszczała z bólu. Nim dobiegliśmy do weterynarza było po wszystkim. Dostała zastrzyki, lekarz stwierdził lekkie opóźnienie odruchów po lewej stronie i kazał obserwować. Ataki powtórzyły się jeszcze kilka razy w ciągu następnych tygodni, ale trwały już krócej, jakieś 30 sek, i dotyczyły zawsze tylko lewej strony ciała. Zrobiliśmy badania krwi, wyszły dobrze. Byliśmy u neurologa, zrobiliśmy rezonans, też wyszedł ok. Było podejrzenie o padaczkę, ale na razie zostało "odsunięte". Ataki ustały na jakieś 2-3 miesiące, same z siebie, bez leków. Niestety przedwczoraj wróciły ze zdwojoną siłą, Suni wykrzywiło już całe ciało, łapki, tułów jakby w łuk i atak trwał dłużej niż zawsze. Nadal jednak w czasie ataku nie wymiotowała, ani nie piszczała, nie było piany, była przytomna ale jak zwykle przerażona. Ona czuje kiedy ten atak nadchodzi, drży, czasami dziwnie się buja i nerwowo oblizuje. Boi się. Teraz skurcze łapią ją codziennie. Zaczęła wymiotować w ciągu dnia (ale nie bezpośrednio przed, w trakcie lub po ataku). Jak skurcze ustaną czasami zaczyna się chwilę bawić a czasami idzie od razu spać, często na drugi dzień jest smutna i zmęczona, czasami jakby zamyślona. Jesteśmy umówieni na wizytę do neurologa, ale może wy spotkaliście się z takim przypadkiem i możecie nas pokierować gdzie jeszcze możemy szukać pomocy. Neurolog jest bardzo dobrym lekarzem, ale na razie nie wiadomo co to jest, zresztą czekamy jeszcze na kolejną wizytę...może powinniśmy zbadać coś jeszcze, z innej dziedziny niż neurologiczna, co robić, gdzie się udać? Chociaż jakąś wskazówkę, w którym kierunku działać...Dodam, że sunia czasami jest jakby roztargniona np. na spacerach jak biegnie do mnie to zdarzało jej się wpadać np. na wózek z dzieckiem itp. Proszę napiszcie czy spotkaliście się z czymś takim... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania1119 Posted December 29, 2011 Share Posted December 29, 2011 I jak z pieskiem? wiadomo już coś? nie wiem co to może być, ale miałam podobny przypadek, jakies 4 miesiące temu mój psiak dostał dziwnego ataku, wykrzywiało mu łapki i trzymaliśmy go żeby sie nie przewrócił, trwało to niecałe 2 minuty, byl całkowicie przytomny, żadnej piany z pyska, nie załatwiał sie pod siebie, wet wykluczył padaczkę, po osłuchaniu stwierdził niewydolność krążenia (ba piesek ma 13 lat, zdaje sobie sprawe że problemy z serduchem mogą sie zaczynać), wet powiedział ze atak był od serducha, ze chwilowe niedotlenienie i pzrepisał tabletki które psiak chyba do końca życia bedzie brał. od tamtej pory atak sie nie powtórzył, czasami zdarzy sie, że pieska złapie skurcz, np w łapke. Nie wiem co w twoim przypadku, ale wet osłuchał psiaka? wykluczył problemy z sercem? Jeśli z serduchem suni wszystko ok, to nie wiem co to może być, czy na pewno to nie są początki padaczki, czy jakiegoś paraliżu? Obserwuj uważnie psiaka i otaczaj opieką, ona z tego co piszesz też jest zestresowana całą tą sytuacją Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.