mlekowproszku Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 Witam wszystkich, mam pytanie i mam nadzieję, że otrzymam tu odpowiedź. Kilka razy dziennie przejeżdżam obok "domu" (nawet nie wiem, czy ktoś tam stacjonuje na stałe czy raczej przechowuje jakieś sprzęty) przy którym do bardzo małej budy na krótkim łańcuchu przywiązany jest duży pies. Jestem pewna, że nawet nie może wejść do tej budy, codziennie widzę go w tym samym miejscu -- albo siedzi opierając się ścianę budynku obok, albo leży. Widać, że jest zabiedzony, apatyczny, ma straaasznie smutnie spojrzenie. Skontaktowałam się z moim lokalnym TOZ-em, obiecali mi się zająć sprawą, ale póki co minęło 4 dni, zadzwoniłam tam dwa razy, a oni jeszcze tego nie zrobili...nie wiem co robić w tej sytuacji? Czy faktycznie tak długo należy oczekiwać na interwencję Towarzystwa? gdzie mogłabym zwrócić się w następnej kolejności?? Bardzo dziękuję za pomoc! Quote
natka.jezewska Posted August 29, 2012 Posted August 29, 2012 Poszukaj odpowiedniej organizacji w swoim mieście, w każdym mieście jakaś istnieje, wystarczy poczytać trochę w internecie :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.