sonia1974 Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Hej dziewczyny to przeżycia miałyście, Kropeczka śliczna jak zawsze . Ogólnie ile macie psów u siebie bo mi też jakoś się stado powiększyło Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgnieszkaO Posted February 12, 2012 Author Share Posted February 12, 2012 Od 18 stycznia tylko 4:) Wcześniej było 6 (Drago, Lusia, i jeszcze Molly przez 2 tyg.). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katimal Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 A dzisiaj miałyśmy tel. w sprawie Kropki - rozmawiała Anka z panią. Ja jestem już uprzedzona, bo kobieta koniecznie chciała zobaczyć Kropkę, ale samochodu nie ma i na wieść o tym, że może bez problemu dojechać do nas autobusem, powiedziała coś w stylu "Tak zimno, 30 min. mam jechać, to niee" i ja w tym momencie podziękowałabym pani już, a Anka zaproponowała, ze to my przyjedziemy. Jestem już bardzo negatywnie nastawiona, bo jeśli komuś zależy na psie, to jest w stanie zorganizować samochód, pojechać autobusem zobaczyć go. A co jeśli pies zachoruje a najbliższa lecznica będzie zamknięta? Też nie pojadą, bo za daleko i mało wygodnie? Czasem mam wrażenie, że niektórzy ludzie to chcieliby dostać do psa gratisowe legowisko, zestaw obroży i talon na karmę na rok, to wtedy może adoptowaliby...[/QUOTE] Nie jestes negatywnie nastawiona, tylko ludzie sa nieodpowiedzialni. Ja też skreśliłabym taka osobę z góry!!! A fotki z cała gromada super! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgnieszkaO Posted February 17, 2012 Author Share Posted February 17, 2012 Ta pani na razie nie dzwoniła. Mamy nową sunię u nas - 2 dni ją łapałyśmy, bo ludzie ją przeganiali i pokazywała zębiska, kiedy próbowałyśmy podejść. A biedna 2 tyg. już się błąka, bo spała na placu zabaw i ludzie ją widywali, ale nikt nie pomogł. Mnie nawet polubiła, zjadła mięso z dłoni, ale jak widziała Ankę to tryb - agresor był włączony:) Ale ostatecznie to Ania ją złapała i to też przypadkiem, miała już wracać do domu (zanosiłyśmy jej jedzenie) i przyszła pani z 3-letnim dzieckiem i okazało się, że mała tak lubi dzieci, że łagodnieje. Zdj. Kropki z Sisi (nie wiemy jak ją nazwać, ta mała dziewczynka wołała na nią "Sisiaaa":): [IMG]http://i43.tinypic.com/qyy0ox.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/vful2s.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.tinypic.com/21o24r6.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.tinypic.com/i39w80.jpg[/IMG] I samej Sisi: [IMG]http://i40.tinypic.com/j7u440.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgnieszkaO Posted February 18, 2012 Author Share Posted February 18, 2012 Cioteczki, zapraszam na wątek zbiorczy moich tymczasów. Od dzisiaj właśnie tutaj: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/223342-Dajemy-tymczasowe-schronienie-kochamy-całe-życie-nasze-tymczasy-wątek-zbiorczy?p=18666210#post18666210[/URL] będzie można śledzić losy Kropeczki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwor Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 Dziewczyny, myślałam o problemie Kropeczki ze szczekaniem. Skoro inne metody nie działąją to może spróbujcie ze skarmianiem jak tylko pojawi się obca osoba. Wchodzi gość i w tym momencie osoba, z którą mała jest najbardziej związana zaczyna ją skarmiać. To da dziewczunce poczucie bezpieczeństwa, odwróci uwagę, ale także wywoła pozytywne skojarzenie z pojawianiem się obcej osoby w Waszym domu. Potem można spróbować skarmiania Kropki przez gościa. Trzymam kciuki za postępy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.