Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'warczy'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 4 results

  1. Witam Mam ogromny problem, z moim 6cio letnim cocker spanielem... Mój pies jest po prostu agresywny. Może zacznę od początku... Pies jest ogólnie kochany i bardzo madry... Zna bardzo dużo komend i bez problemu je wykonuje... Szybko sie uczy i słucha. Często przychodzi się przytulic, żeby go po prostu poglaskac. Natomiast ogromnym problemem jest to, że on ciągle warczy... Wydaje mi się, że nie zawsze warczy tak typowo agresywnie tylko tak "mruczy":/ Warczy przy głaskaniu (nawet kiedy sam przychodzi), przy zabawie, przy zakładaniu i odpinaniu smyczy... No po prostu ciągle mu sie cos nie podoba-ja juz nie wiem jak reagowac... Próbuje go skarcic (pokazuje palec i mowie "nie wolno" albo "spokój") ale to pobudza go jeszcze bardziej no i wtedy z rególy popełniam blad, bo odpuszczam, bojąc się ataku:( albo go olewam-to bardziej działa, ale nie przynosi żadnego efektu... Gdy wskoczy na łóżko, a ja mu każe zejść, to owszem, zejdzie, ale tez mruczac coś pod nosem... Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, ze tu nie tylko o warczenie chodzi... Są sytuacje, w których ten pies po prostu atakuje. Juz nie nazywam tego "ugryzieniem"tylko wlasne "atakiem"... Gryzie i to kilka razy pod rzad, szczeka jakby byl w jakims amoku, do puki go ktos nie odciagnie... Jedna z takich sytuacji jest wtedy, kiedy moja mama śpi albo leży na lózku i ja otworze drzwi-on jest w pokoju pierwszy i nie wpuszcza mnie... Warczy i atakuje... Kolejna z sytuacji to takie sytuacje kiedy atakuje kompletnie bez zadnego ostrzezenia... Np. Jak go pogłaszcze. Dzis-pogłaskalam go pod pyskiem, mimo ze nie raz tak robiłam-dzis mnie zaatakował. Pogryzł mi ręke aż mój chłopak go odciągnął, ale jemu też się dostalo:/ ugryzł równiez mojego wujka, bo dotkął go w ucho... To nie jest normalne zachowanie... Już nie wiem jak z tym walczyc...jak reagowac. Najgorsze jest to, że nigdy nie wiadomo jak on zareaguje, bo warczy ciagle wiec nie wiadomo, czy to juz oznaka tego, ze cos mu nie lezy. Bo jak sam przychodzi, przymila sie, ja go poglaskam i juz cos mruczy. Jak sie z nim bawie jakas zabawka to macha ogonkiem, ale też warczy:/ Co w takiej sytuacji robić? Czy jakieś profesjonalne szkolenie w takiej sytuacji pomoże? jak samemu walczyć z takim zachowaniem? To jest przesada, zeby pies z nienacka atakowal właściciela... Bardzo prosze o pomoc...
  2. Witajcie. Dziś aż się popłakałam z powodu tego, że pies mnie... nie poznał? Nie wiem o co chodzi. Wszystko opowiem po kolei: Wyprowadziłam się z domu na przełomie sierpnia-września, bardzo chciałam zabrać ze sobą swoje psy - bo to moje największe Skarby i kocham je nad życie, ale niestety nie mogłam... bo nie moja była to decyzja... Ale odwiedzałam je jak tylko mogłam, czasem kilka razy w miesiącu a czasem tylko co miesiąc... I zawsze bardzo się cieszyły. Relacje moje z psami były następujące: ja byłam Panią, tylko mnie chciały słuchać, spędzałam z nimi multum czasu, karmiłam, wyprowadzałam, bawiłam się, ciągle spędzałam z nimi czas. I tak bardzo tęsknię za nimi. Dziś natomiast pojechałam do nich po miesiącu nie widzenia się - poszłam do jednego z piesków, był przy budzie, wołam go, podchodzę do budy i mówię "Jackiii no chodź, chodź do Panci, no choć..." a on nie podszedł do mnie nawet... stał na budzie i zaczął na mnie warczeć. Zdziwiłam się niesamowicie... on nigdy na mnie nie warczał, zawsze był moim Aniołkiem... moim Skarbeczkiem :( I nagle takie zdziwienie... nie wołałam już go... poszłam sobie... po ok godzinie poszłam do niego znowu, zawołałam już z daleka do niego, wyszedł z budy, popatrzył się na mnie... ale nie chciał podejść ani kroku, za drugim razem już nie warczał, ale stał jak wryty... A zawsze merdał ogonem, przytulał się do mnie... Nic z tego nie rozumiem. Pomóżcie mi :( Pies to Sznaucer Olbrzym i ma 6 lat
  3. Witajcie, mam ogromny problem z moim 2letnim Labradorem :/ Od 2 tygodni zachowuje się agresywnie wobec domowników, warczy a raz ugryzł. Problem narasta. Na początku wystarczyło podnieść głos nie wolno i odrazu się uspakajał. Pies na noc śpi w domu w przedpokoju. Początkowo chodziło o posłanie... Jak na nim leżał i się do niego zbilazano warczał więc zabraliśmy mu posłanie. Teraz miałam sytuacje,że położył się przy drzwiach i nie dał przejść dalej, warczał i ugryzł! Przed tem był energiczny jak to Labek ale nigdy tak się nie zachowywał. Co mogło spowodować taką zmianę ? Od jakiegoś czasu zastanawiamy się nad kastracją. Czy to coś pomoże ? Potrzebuje pilnie rady bo nie możemy mieć w domu tak agresywnego psa wobec właścicieli przy dziecku !
  4. Kilka dni temu, kiedy pierwszy raz przyprowadziłam swojego chłopaka do domu, pojawił się pewien problem... Mój pies, który wydaje się być oazą spokoju, który nigdy na nikogo nie warczał, ani na nikogo nie reagował agresją niepokojąco zareagował na mojego chłopaka. Chyba pierwszy raz w życiu usłyszałam jak mój pies warczy. Pies, który zwykle reaguje radością (nawet na obcych ludzi) zaczął uciekać od mojego chłopaka, chować się po kątach, a w momencie kiedy mój chłopak próbował się z nim przywitać, albo zbliżyć się do niego, pies zaczynał warczeć i pokazywać zęby. Był to dla mnie duży szok, bo tak jak wspomniałam nigdy nie widziałam u mojego psa agresji. Domyślam się że mój pies reaguje tak ze strachu pojawia się jednak pytanie: Dlaczego boi się mojego chłopaka? Jak temu zaradzić?
×
×
  • Create New...