Jump to content
Dogomania

vetches

Members
  • Posts

    256
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by vetches

  1. Te czarne grudki to pewnie wągry, a miejsce nie jest przypadkowe, jeśli to bardziej na górze ogona, to znajduje się tam gruczoł tarczkowy. Na razie się nie martw, jak wróci Twój wet pokaż mu sunię i niech sam oceni tą zmianę.
  2. Jakiej płci jest Twój pies?
  3. gdybym to ja miała wybierać sggw albo lublin to bez zastanowienia bym wybrała sggw.
  4. A przypomniało mi się jeszcze, brat mojej koleżanki z grupy studiuje w Lublinie weterynarię, teraz jest pewnie na 4 roku. W Wawie od kiedy nastąpiła zmiana rektora, nie ma zbyt wielu wolnych dni np. Wigilia wypada 24 grudnia a 22 i jak dobrze pójdzie 23 są jeszcze zajęcia, a kiedy wrócić do domu? Koleżanka mówiła że jej brat w Lublinie miał wolne już od 4 dni a my dopiero je zaczynaliśmy następnego dnia. Mieli dłuższe wolne po Sylwestrze. A my już 2 stycznia np kolos z farmakologii.
  5. Myślę że trzeba to ocenić samemu :) Zdanie o znikomej wiedzy przekazywanej przez prowadzącego, a wymaganiach na zaliczeniu czegoś innego doskonale pasuje do 3 roku w Wawie. Każde miasto ma swoje przedmioty- kosy. W Wawie jest to histologia, patomorfologia, farmakologia a w Olsztynie biochemia. O Lublinie nie słyszałam za wiele.
  6. vetches

    Guz sutka

    Eddie jak się czuje Twój pies? Czy jest już po badaniach? Jesli tak to czy coś się zmieniło? Czy ten guz jest taki, że z niego coś wypływa?
  7. Hej, ja jestem po SGGW. Z tym żółtym pisakiem to ściema, w sumie pisaki się ładnie kserują :) Co do życzliwości to jest w tym trochę prawdy, w Wawie jest mały wyścig szczurów i ja przez całe studia miałam wrażenie że wszyscy nie do końca dzielą się materiałami ze sobą abyś czasami nie miał więcej niż ten ktoś. Jeśli chodzi o zaliczenia w Wawie już się trochę zmieniło bo niektórzy odeszli na emeryturę, na 1 roku jest ciężka histologia, co rok kilkadziesiąt osób ma 3 terminy i wyjściówki po 1 i 2 semestrze. Anatomia jest ok, od Ciebie zależy czy sie uczysz i czy zaliczasz. To są główne najgorsze przedmioty. 2 rok jest przyjemny, 3 rok jest bardz ciężki i tu wraca historia z 1 roku czyli problemy z zaliczeniami czyli patofizjologia, patomorfologia i najgorsza farmakologia. Dalsze lata to sporo nauki ale mało osób utrudniających życie. SGGW też jest nastawione na duże zwierzęta. Psy i koty zajmują tylko 1 semestr 5 roku. Reszta nauki to krowy, konie i świnie oraz ptaki i epizod z rybami i pszczołami. Żywe zwierzaki są na diagnostyce która z tego co pamiętam jest na 3 roku, ale to taki przedmiot na którym się patrzy, można osłuchać konia czy krowę i tyle. To jest bardzo męczące żeby przez prawie 3 lata była sama teoria.
  8. Zgadzam się z tym co piszesz, nie chciałam żebyś traktowała tego co ja napisałam jako ataku na Ciebie. Z tego co tu wyczytałam wynika że to autorka jest lekarzem weterynarii :)
  9. Taki wynik badania histopatologicznego oznacza, że Twój pies miał nadziąślaka włóknistego. Jest to zmiana o charakterze łagodnym, co potwierdziło zdanie że rokowanie jest dobre. Wszystko teraz powinno być dobrze, ale nie można wykluczyć że ta zmiana kiedyś się odnowi. A naciek z granulocytów obojętnochłonnych oznacza, że organizm psa chciał odseparować tą zmianę i otoczył ją wytworzonymi komórkami czyli właśnie granulocytami, stworzyła się taka jakby granica, powstało zapalenie i dziąsło mogło być zaczerwienione.
  10. Stronghold i Advocate słabo się sprawdza w praktyce przy leczeniu nużycy, od tego są inne leki. To tak jakby chcieć przepłynąć ocean pontonem, niby można ale jakieś ryzyko zawsze istnieje. Malagos, Twój weterynarz miał rację, trzeba obserwować chociażby ze względu na ryzyko dermatozy hormonozależnej. Odrobaczyć nie zaszkodzi.
  11. Nie bój się, do wieczora powinno wszystko się uspokoić, a za kilka dni będzie jak nowa. Tylko nie pozwalaj jej wskakiwać na kolana/krzesła, trzeba chronić szwy.
  12. Budzi się. Mogłabyś się dowiedzieć, czy dostała lek przeciwbólowy. A oczy możesz jej zamykac co jakiś czas jeśli ona ich sama nie zamyka, to nawilża rogówkę i nie będzie zapalenie spojówek.
  13. Cockermaister czy Koki jest już w domu? Nie dawaj jej na razie nic do picia, niech się wybudzi. Dziwne że w takim stanie Ci ją oddano, zazwyczaj psy się oddaje kiedy wychodzą na własnych nogach. A oczy ma otwarte? Nie wiesz czy weterynarz zakroplił jej do oka taki specjalny żel nawilżający?
  14. vetches

    Rtg

    Nie wiem kim jesteś ale na pewno nie lekarzem weterynarii skoro mylisz premedykację z indukcją, niepoprawnie podajesz nazwę leku co budzi wątpliwości. Żeby udzielać porad trzeba mieć pewność, zwierzę to nie zabawka, czasami z pozoru prosta porada może się sończyć nieszczęściem.
  15. Przeczytałam wątek od początku i przyznam że zdziwiło mnie wiele rzeczy. Zaczynając od stosowanych leków i formy podania, domyślam się że Synergal nie był podany dożylnie? Myślę, że dziąsła poprawiły by się po innym antybiotyku, nie po amoksycylinie która jest w Synergalu. Dziwny jest też dobór badań. Szkoda że nie zostały zrobione odrazu profil wątrobowy, fibrynogen, czas protrombinowy.
  16. A właśnie! Zapomniałam dodać najważniejszego! Ja się uparłam i dostałam na weterynarię za..... 4 razem. Wtedy pisało się egzaminy, byłam ostatnim rocznikiem egzaminów :) nie poddawajcie się :)
  17. vetches

    Rtg

    Witam serdecznie, co prawda Twój pies nie jest moim pacjentem ale ja na Twoim miejscu zadzwoniła bym do lecznicy powiedziala o poprawie po lekach i spytała co robić dalej. Jedno jest pewne, pies z dysplazją powinien mieć ograniczony ruch, może spacerować, odrobinę pobiegać, ale częste intensywne zabawy z innymi psami nie są wskazane. Co do premedykacji to jak najbardziej ksylazyna. Propofol nie jest lekiem stosowanym do premedykacji, a do indukcji znieczulenia i nie powiedziała bym że tak często jak pisze pshemcod.
  18. Witajcie, ja podobnie jak Lima czytałam forum ale się nie rejestrowałam. Trochę nie pasuję do tego wątku bo jestem absolwentką weterynarii, ale za to mam przetarte szlaki i mogę Wam trochę doradzić :) Jeśli się zastanawiacie co wybrać, akademik czy mieszkanie to powiem tak. Ja przez całe studia mieszkałam w mieszkaniu, bylam jedyną studentką weterynarii. Zawsze zazdrościłam tym z akademika. Na pewno mieli bardzo częste imprezy, ale w akademiku sa pokoje tzw. cichacze które są przeznaczone tylko do nauki. Ludzie z akademika mieli materiały od starszych roczników, pytania, notatki, i nie mieli kłopotów z zaliczeniem, 1 albo 2 termin, ładnie zaliczony semestr. Jeśli mieszkanie to polecam Wam wynajmować z kimś z weterynarii, zawsze jest łatwiejsza nauka w kilka osób, można się przepytać na wzajem czy coś wytłumaczyć. Trzymam za Was kciuki. Aha, ja jestem po SGGW, ale teraz gdybym miała wybierać to postawiła bym na Olsztyn, dlatego że ten wydział jako jedyny w Polsce ma akredytację z Unii Europejskiej czyli spełnia normy narzucane przez Unię.
×
×
  • Create New...