blackberry89
Members-
Posts
11 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by blackberry89
-
u mnie w pracy jest na stanie :) nie wiem popytaj u weterynarzy niech ci sciągną z hurtowni, tylko cena nie jest mała cos koło 50 zł
-
[quote name='yogobelka']Witam, czy 400zł za zdjęcie kamienia u 23-25-kilogramowego psa w Warszawie to rozsądna cena? Pozdrawiam :)[/QUOTE] o masakra. proponuje wybrac sie na mazury, u na s to koszt ok 100zł :) wyjdzie taniej łącznie z paliwem a i pozwiedzac mozna :)
-
powinno się regularnie usuwać kamień gdyż powoduje on choroby nerek i wątroby... [url]http://www.moj-pies.com.pl/choroby-i-leczenie/71-kamien-nazebny-psow-choroba-przyzebia-u-psow.html[/url] "Jeśli nie zapobiegamy osadzaniu się płytki i kamienia nazębnego, powodują one stopniowe odsłanianie się szyjek zębowych, tworzenie się kieszonek dziąsłowych. Kolejnym etapem choroby są ubytki szkliwa w zębach, uszkodzenie kości dookoła korzenia zęba, następnie ropne zapalenie korzeni zębów, ich wypadanie, a nawet zapalenie kości żuchwy, które może doprowadzić do jej złamania. Natomiast bakterie znajdujące się w chorej jamie ustnej mogą przedostać się do innych organów ciała i spowodować choroby serca, nerek, wątroby czy płuc. Dodać należy, że stan zapalny jamy ustnej psa jest dla niego bardzo bolesny"
-
polecam stomażel, a jeśli chodzi o płyny to VetaquDENT, BO dental fresh jest do kitu :)
-
Łapczywe, a nawet strasznie łapczywe jedzenie...
blackberry89 replied to blackberry89's topic in Behawior
No z twardym to wiem - pracuje w sklepie przy gabinecie weterynaryjnym i szczeniakom zawsze odradzam kurze łapki i uszy bo potem czesto na stół i kroić trzeba bo pazernie jedzą za duże kawałki. Daje mu 3 razy dziennie jeść. Może i masz rację, że z czasem mu minie... dzięki za odpowiedź :) -
Jak w temacie, szczeniak ok 4 miesięczny. Niewiele o nim wiem bo to znajda-przybłąkał się na wsi i przybył z panią z TOZ do gabinetu weterynaryjnego w którym pracuję (nie jako lekarz). Ale nie o tym. Je tak łapczywie, strasznie... Wszystko, karme suchą, mokrą, gotowane. Jest odrobaczony baaardzo dobrze. Co myślicie? Jest u mnie juz od 3 tygodni i nic sie nie zmieniło. Nie moge w spokoju nasypać mu karmy. I mam wrażenie że zje każdą ilość. Myslicie że gdybym mu dała tyle ile chce na raz to coś pomoże? Trochę się boję go nie przekarmić. Ktoś ma podobne doświadczenie?
-
powiem Wam ze narazie jest spoko. Ale posiadanie 2 psów to juz spora odpowiedzialność. Wczoraj akcja była ze mało z mężem na zawał nie zeszlismy. Jemy obiad w kuchni a psiaki bawią się w pokoju. Nagle słysze ze któryś jakby kaszle(jestem wrażliwa na takie dziweki) no i mówie do męza, ten poszedl i krzyczy na suke bo w miedzyczasie mały piszczy jak oparzony (swoją drogą jest chyba za bardzo wrażliwy) wbiegam za mężem a tam coś nie halo - owszem mały piszczy ale to on gryzie sukę (tak to wyglądało). Co się okazało, zaczepił się dolną szczęką pod obroże suki i nie mógł wyplątać, a ta się już dusiła troche. Masakra, nie mogliśmy jej odpiąć z pół minuty (może mniej ale wydawało mi sie to trwać wieczność). Także z dwoma psami trzeba uwazać jak z małym dzieckiem :)
-
No niby nie robi ale jak go dziabnie i krew leci a ten piszczy w niebogłosy jakby mu ktoś łapke obciął... No nic poczekamy, zobaczymy. Narazie najlepszym wyjściem będzie chyba nie zostawianie ich sam na sam. Dzieki za pomoc.
-
wprowadzilismy do domu psa gdy suki nie było i wpuscilismy ją. Teraz po kilku dniach jest okej wszystko mały pije wode z jej miski ale czasem cos jej odwali i go dziabnie tak jak dzis znów w ucho. Ni lubi sie z suką tesciowej bo ta wazy 20kg a moja 6 i tamta jest natarczywa strasznie i jej dokucza wali całym cielskiem w zabawie niby.
-
Witam wszystkich. Mam problem z 3 letnia suczką kundelkiem, wzielismy wczoraj szczeniaka (chłopak) ma 3 miesiące. Na początku było ciężko bo zazdrośnica podgryzała małego, ale poźniej się bawili i nawet teraz się wsciekają i wygłupiają. A dziś rano jak młody podszedł do kosza w kuchni w którym jest trzymane jedzenie, przysmaki i inne psie rzeczy (jest to nowe miejsce wczesniej była karma gdzie indziej) to suka dziabnęła go w ucho az krew mu leciała... Mały siedzi cały czas w pokoju, rzadko wchodzi do kuchni (w kuchni jest tez spanko suki od zawsze). Czy moge to ogarnąć jakoś? Coś zmienić. Suka waży 6 kg a młody już 5 kg wiec mam czekać aż podrośnie i da sobie z nią rade? Chciałabym żeby się lubiły :) pozdrawiam!