Jump to content
Dogomania

mamakasi

Members
  • Posts

    298
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by mamakasi

  1. Jutro dziewczyny przyjeżdżają, pojedziemy prosto z dworca żeby Ince nie mieszać w główce. Trochę się obawiam, bo Mircia ma miękkie serce i rozpuściła malutką ale ona na to zasługuje. Myślę jednak, że psiury czują, że to już „ten" domek, Ineczka jest bardzo mądrą sunią, ma takie spojrzenie jak nasza Fisia. Czasami jak popatrzyła to miałam wrażenie, że wie o czym rozmawiamy.
  2. Księżniczka pozdrawia Ovolinkę i jej stadko.
  3. Eli dziękuję za obszerne wyjaśnienie, może się jeszcze komuś przyda. Bardzo pożyteczna akcja oby więcej takich. Niestety cały czas funkcjonuje przesąd, że suka powinna raz mieć małe. Nutusiu, Mircia karmi i dopieszcza psa sąsiadów oprócz tego karmi bezpańskie koty. Ja się cieszę, że Inka będzie miała swój własny domek i mam nadzieję, że zaaklimatyzuje się tak szybko jak nasza Słoma.
  4. Mnie się wydaje, że cziłały są mniejsze. Inka ładnie chodziła na smyczy jak z nią wychodziłam, bała się tylko wracać. Była u trzech wetów i każdy miał inna koncepcję co do wieku ale pewno to trudno ustalić tak na oko. Nie wiem co za lecznica, to chyba akcja gminy Ursynów, nie wiem czy dotyczy wszystkich psów czy tylko adoptowanych. Ważne, że jest zniżka. Dla wielu osób cena sterylizacji jest za wysoka. Mircia pytała w Dęblinie, tam za taką maliznę wetka powiedziała 250 zł.
  5. Pani wróciła i potwierdziła chęć adopcji Inki. Dobrze się złozyło, że Sunia ma założoną książeczkę i jest zaszczepiona. Na Ursynowie tam gdzie Pani mieszka jest akcja sterylizacji za pół ceny. Jak uda się wszystko zorganizować pojedziemy z sunią w piątek wieczorem na Ursynów. Aha, wetka z Dęblina wpisała w książeczkę, że Inka to mix cziłała!
  6. Gapcia ogrodowa cudna, jak patrzę na Kreskę to mi się łezka w oku kręci, zdjęcia Ziutki z Gapcią takie nostalgiczno macierzyńskie. Pozdrawiam całe stadko.
  7. Użyję wszystkich dostępnych czarów, oczywiście! A w niedzielę to nawet zrobimy z Ziutką sabat w tej sprawie ;) Możesz się dołączyć, Iwonko, zapraszamy! :) Lepiej, że pani pojedzie z wizytą do córki sama, bo świeżo adoptowany psiaczek jednak musi się najpierw odnaleźć na spokojnie w domu...[/QUOTE] To czekamy na czary, bo nasza Mircia nie była u nas już 6 tygodni. Jednak musimy przepracować temat ze Słomką aby była bardziej gościnna. Chyba muszę poszukać jakiejś lektury na temat.
  8. Ineczko przepraszam... Chcialam zaprosic na bazarek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236044-Podaruj-sobie-odrobinę-luksusu-na-Świeta-Bazarek-do-2-grudnia-do-godz-19-00[/URL][/QUOTE] Dziękuję, bazarek bardzo elegancki.
  9. Pani chce się wybrać jeszcze do córki, która mieszka za granicą. Nie odwołała adopcji tylko odłożyła, mam nadzieję. Posiadanie psa trochę ogranicza możliwości podróżowania chociaż Inka jest taka mała, że spokojnie można ją wszędzie zabierać. Podróż z sunią to nie problem, u nas problemem jest nasza rezydentka, która jest bardzo zazdrosna.
  10. Chyba musimy poprosić Nutusię o jakieś czary bo nasza Inka nie ma szczęścia. Dzisiaj Pani zadzwoniła z samego rana, że odkłada sprawę adopcji na dwa tygodnie.
  11. Nutusia chyba dzisiaj urlopuje bo nie obleciała wątków na swojej mietle. Mam nadzieję, że Chmurcia ma się dobrze
  12. U nas mała rewolucja, Gustaw zaczął się stawiać Słomce i próbuje oszukiwać kiedy dostają coś do gryzienia uszy albo kostki. Słomka nie przepada za takimi wynalazkami więc ich nie gryzie tylko pilnuje. Gustaw szybko pożera swoj przydział, zakopuje lub chowa pod komodą potem idzie do Słomy, szczeka na nią i próbuje przejąć jej przydział. Mój małż twierdzi, że Gustaw próbuje przejąć przewodnictwo w stadzie. Dzisiaj przyjeżdża do nas Inka więc będzie „wesoło" trzeba będzie towarzystwo rozprowadzić po pokojach.
  13. Pani dzwoniła dzisiaj późnym wieczorem, chce adoptować Inkę. Jeśli uda się wszystko zgrać to w sobotę pojedziemy z wizytą na Ursynów.
  14. Mizianko dla słodkiej Ovci, Gusiaczku może jej kołnierz zakładać coby opatrunku nie pożerała.
  15. Wczoraj miała zadzwonić Pani z Ursynowa ale nic, czekam na wiadomość.
  16. Obowiązkowe czipowanie i dopłaty do sterylizacji to by trochę pomogło. W Brwinowie spotkałam się dwa razy z odmową pomocy ze strony Straży Miejskiej. Kiedy znalazłam sunię Inkę (ma wątek na dogo). Drugi raz prosiłam o interwencję w sprawie psa źle traktowanego przez sąsiadów. Musimy radzić sobie sami.
  17. W tygodniu wracam po 16 do domu, w weekend jestem w domu (w Brwinowie. Jak się nie uda złapać psiaka do soboty i będę mogła się przydać to jestem.
  18. [quote name='Nutusia']Ja też kciukam... Ale i tak najważniejsze, że jakaś bida domek u tej Pani znajdzie.[/QUOTE] Też tak, myślę. Pani odpowiedzialna, jest zwolenniczką sterylizacji. Mam nadzieję, że Inka w końcu znajdzie swój domek i da wiele radości właścicielom bo jest świetną sunią. Jej przeszłość jest dla mnie zagadką bo to taka malutka i bezproblemowa, słodka przylepa. Nie rozumiem jak można wyrzucić taką psinkę albo nie szukać jeśli się zgubiła. Moim zdaniem byłaby świetnym towarzystwem do domu z innym psem.
  19. Dzwoniła Pani Mama, czyli mama pani, która dzwoniła w sobotę. Pani bardzo miła i odpowiedzialna, miała już psy adoptowane z Palucha, mieszka na Ursynowie, pracuje 3-4 godziny dziennie. W środę pani podejmie ostateczną decyzję i zadzwoni. Pani zastanawia się nad wyborem między Inką a inną sunią.
×
×
  • Create New...