Jump to content
Dogomania

Cheese

Members
  • Posts

    170
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Cheese

  1. No nie w takich okolicznościach wystawa schodzi na drugi plan ;). Nie ma jak rodzina ,:wink: trzeba być razem w "trudnych" sytuacjach :evil_lol:. W takim razie będę również duchem razem z maratończykiem, bo ciałem nie dałabym rady, oj nie, oj nie :shake:.:grin: Pozdrowionka i powodzonka :kciuki:
  2. Bardzo się cieszę z podjętej decyzji. A czy Zefirek zostanie przebadany jeszcze w schronisku, czy dopiero jak pojedzie do Furciaczka ?
  3. [quote name='conceited']Pieniadze nie sa problemem Pyrdko. Problemem jest wlasnie to pobranie. Jak dostane do reki krew i kał to też mogę jechać. Dziadusiową kupę już wiozłam przez całe miasto, Zefirową też powiozę. Do wetki napisałam wczoraj sms, że proszę o szybki kontakt bo sprawa jest pilna, ale wiem, ze jest na urlopie, pewnie za granicą skoro nie dzwoni.[/QUOTE] Jest duża chęć pomocy, sa finanse, a przeszkodą jest brak weta do pobrania krwi, aż nie do uwierzenia :shake:. Trzeba czekać, az pani doktor wróci z urlopu, żeby nie było za póżno, Pyrdka bardzo nalega na te badania i widziała Zefirka na żywo w całej okazałości, więc chyba wie co pisze. Oczywiście miejsce u furciaczka też trzeba rezerwować, tak myślę. Ten psiak też głeboko zaległ mi na serduchu.
  4. Widzę że nie zgłoszona żadna dziewczynka do Nowego Dworu, bedziesz kurtuazyjnie czy leniuchujesz w niedzielny poranek ;)
  5. To dopiero szybka jazda po bandzie, a szkoda ! może jakby zapłaciła za dowóz psa to bardziej by sie zastanowiła nad decyzja - za darmoche, bo piękny, bo biedny, a teraz co...nie dała szansy :-(:angryy:.
  6. :shake: sytuacja bardzo nieciekawa... Nie bedę sie mądralować, bo sa tu mądrzejsi i bardziej doswiadczeni w tej kwestii. Zefirek jak widac na zdjęciach to "dojrzały pan" po przejsciach,nie wimy dlaczego znalazł się w schronisku, jego zachowanie jest czymś podyktowane..., porozumiewa sie z językiem którego nowi własciciele nie potrafią poprawnie odczytać, boja sie i nic juz chyba z tego nie będzie :shake: Jeżeli trzeba będzie wspomóc finansowo DT lub hotel dla Zefirka w miare mozliwości napewno pomogę.
  7. To prawie taka krótka wycieczka, ale tereny super do pobiegania. :shake: Nie bedzie żadnego złego zachowania, "mały" poprostu nie pojedzie na taką wycieczkę i koniec. Kto by go okiełznał przy takich laseczkach :eviltong:,oj,oj
  8. Ale miała księzniczka superaśny spacer, takie bieganki, skakanki. Gdzie sa takie super tereny i jeszcze takie piękne panny pyta kawaler ?:razz: Tez bym sobie tak poszalał i jeszcze w takim towarzystwie, ach...:roll: Pozdrowionka
  9. Tak, dziękujmy wszystkim :iloveyou: ,którzy sie przyczynili sie do znalezienia domu boksiowi i tak sprawnie zorganizowaną akcję logistyczną w przewozie. Nowej PAŃCI życzę samych wesołych dni z boksiem, bo z boksiami tylko takie moga być :Dog_run: Zefirku bądz szczęśliwy i kochany :multi:
  10. [quote name='Kapsel']Nie miałam kiedy napisać, ale Zefirek pieknie został wyprowadzony z kojca, obróżka zapięta bez problemu, został zapakowany do klatki i jedzie ku lepszemu życiu w stolicy :laugh2_2::laugh2_2::laugh2_2::bigcool::bigcool::bigcool:[/QUOTE] Stolica oczekuje na nowego mieszkańca :lol: lub może o tej godzinie to już wita.
  11. uff :multi:Pożegnaj koleżanki i kolegów z bidula, życz im szczęścia i pakuj swoją walizkę. Szerokiej drogi faflunku
  12. :shake: Cóż napisać, przede wszystkim trzeba podziękować za Twoje i innych zaangażowanie. Trzeba spróbować ponownie, ale on jak widać bardzo boi sie ludzi, co się działo w życiu tego psa można tylko snuć domysły :-( Jak nie poddamy się wszyscy to zawsze jest nadzieja, Jestem myślami i trzymam kciuki za dalsze poszukiwania psiaka.
  13. Sorki,że dopiero wieczorkiem odpowiadam, ale teraz mogę znależc odrobine czasu dla siebie. Melcia jak to bokser wygląda jak bokser, natomiast mnie też ciagle coś kąsa jak wychodzę wieczorkiem z psami do pareczku i nie dość ,że mam gabaryty to jeszcze jak spuchnę to dopiero -kochanego ciałka nigdy dość :evil_lol:. Niestety my też mamy lokatorów w sypialni, ale :angryy: dwa śpią tylko na mojej połowie i wogóle się nie wysypiam, ale odkąd pamietam a moja pamięć ma juz swoje lata wszystkie moje boksery spały w łóżeczkach. Jeszcze w zeszłym roku w zimie kawaler spał na posłaniu i to pod balkonem, a teraz pcha się na pościel starość się zbliża, czy co :cool3: Narazie nigdzie się nie zgłaszałam, może pojawie się pokibicować w Nowym Dworze :razz:, a Wasze plany ? Trzymajcie sie cieplutko i "głaski" dla dziewczynek:lol:
  14. [quote name='Kapsel'][SIZE=3][B][U]Przyszły pieniązki od:[/U][/B][/SIZE] [B]Tatankas :loveu:-20 zł[/B] [B]Sabinka40 :loveu:-20 zł[/B] [U][B]Deklarowane:[/B][/U] [B]Onga-80zl[/B] [B]Cheese-50 zł[/B] [B]Yana-50 zł[/B] [B]Kora78-10 zł[/B] Mamy na tą chwilę [B]40 zł. [/B] [B]Akrum [/B]podaj całkowity koszt transportu [B]Zefirka,[/B] bo musimy zobaczyć czy zdołamy uzbierać całą kwotę. :roll: W Dopiewie nie znam adresu, ale to jest wysypisko śmieci MPGKiM tak się przedstawiają jak odbierają telefony. Jeszcze sprawdzę w necie. Dzwoniłam dzisiaj chyba 7 raz (nie było Pana Romana) był inny Pan który będzie od rana w sobotę i pomoże w adopcji Zefirka, z tym że nie maja tam ani smyczy ani obroży. Przemieszczali go na chwytaku, więc na pewno biedak się bardzo boi :-( Ja raczej nie wołałabym od Pani żeby dokładała się do transportu dla boksia, bo w jakiś sposób już dokłada jadąc po niego to raz, (ona sama nie posiada pojazdu, ma pożyczyc od kogoś) a dwa zaraz leci do weta, bo na pewno czekają ją badania lekarstwa, itd.[/QUOTE] Jeśli mogę sie wtrącić to jestem tego samego zdania co Kapsel w temacie dokładki do transportu "nowej Pańci". Może ona pożniej wspomoże innego boksia w potrzebie. Pomaganie jest jak pozytywne uzależnienie :razz: Pieniążki właśnie wysłałam.
  15. pomóżpomagać "Chees nie jeszcze sobie nie poradziłam.Do dwóch fundacji juz pisałam ale zero odzewu." Kapsel "Fundacja SOS Bokserom sie odezwała bo Kapsel to Fundacja czyli ja" Wiedziałam, że Fundacja pomoże, dziewczyny mają Duże Serca:Rose: Dobra wiadomośc to taka ,że sie pokazał. Znaczy,że jeszcze daje radę, ale kurcze nie wiadomo jak długo :shake:, Zła,że szkielecik, ale cóz sie dziwić bieduś sam w trawach, głodny, noce coraz chłodniejsze. Jejku serducho boli Co czlowiek się ucieszy z jednego uratowanego to znowu ...:-(, ale mam nadzieję
  16. Ja cały czas deklaruje 30 zł jak obiecałam i jeszce 2 dyszki dołożę dla Zefirka.Prosze o dane do przelewu Kciuki sine z zaciskanie, ale jeszcze trzymam mocno żeby sie udało :kciuki:
  17. Myślę o bidulku jak tylko znalazłam ten post :shake: , żeby sie udało, żeby sie udało...
  18. dzis bylam u Zefirka, znow cieszy sie jak glupi, ale do boksu mu juz nie weszlam bo sie boje. Trener, ktory mial przyjechac olał mnie chyba bo sie nie odzywa. No i cos Zefirek nie chce tyc :/[/QUOTE] Super że Zefirek miał odwiedziny, cieszy sie napewno, bo każdy się cieszy jak ktos oczekiwany odwiedza. Niestety nie tyje pewnie bo nikt by nie utył na "senatoryjnym" wikcie i samotność doskwiera, ale trzymaj się Zefirku
  19. Nie wiem może juz sobie poradziłas, ale jedyne co przychodzi mi do głowy to może wejdz na stronę [URL="http://www.fundacja-bokseryw"]www.fundacja-bokseryw[/URL] potrzebie.pl lub [URL="http://www.sosbokserom.com.pl"]www.sosbokserom.com.pl[/URL] tam znajdziesz telefon do osób które pomogają bokserom, może maja w tamtej okolicy jakiś wolontariuszy. Poniewaz to specjalisci (maja doswiadczenie w pomocy)to będą wiedzieć jak pomóc w złapaniu boksia. Pozniej pomoc finansowa dla tych co pomagają, ale .... Idzie jesien i coraz zimniejsze noce, może się uda :kciuki:
  20. Cały czas kibicuje Zefirkowi i trzymam kciuki za niego bardzo, bardzo mocno. :kciuki:
  21. [quote name='Kapsel']Przemek z Gdyni nie odzywa się, może jeszcze nie wrócił z podróży poślubnej :roll::roll::roll: i mam takiego doła :shake::-(:-(:-( Czuję się odpowiedzialna za to, że przedłużyłam mu pobyt w schronie, gdzie właściwie już mógł być w DT :shake::-(:-(:-([/QUOTE] Kapselku nie czuj sie zdołowana, wszystko napewno sie uda, jesli nie tym razem DS to napewno za jakis czas. Kora 78 ma dużo racji. Ja czekam na dane do przelewu, żeby przelac swoje marne 30 zł dl Zefirka. Musi byc dobrze, trzymam kciukasy.
  22. Jesteście super dziewczyny, pełne chęci do pomocy i zaangażowania. Trzymam kciuki
  23. Super ,że nie dałaś go na zmarnowanie. :multi: Trzymam kciuki za dobry domek
×
×
  • Create New...