Jump to content
Dogomania

aida

Members
  • Posts

    1629
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by aida

  1. Paulina a może wzięli by Kasię na tzw BDT za karmę i ewentaulnie weta. Jeżeli byłaby taka opcja będzie łatwiej uzbierać grosić chociaż z bazarku. Jeżeli będzie to DS to sama wiesz że nie będzie takiej możliwości i trzeba będzie kombinować kasę na karmę z prywatnych wpłat a to może być trudne
  2. [quote name='karolkamadry']No i tego nie do konca jestem pewna......jedynie rok moglam sobie pogdybac;.........wiem ze kocha mnie przeogromnie...... ja ja tez ale na pewno nie zafunduje jej mega cierpienia... '[/QUOTE] Karola ja cały czas powtarzam że cuda się zdarzają
  3. To Twoja skrzyneczka zapchana:lol:

  4. Karolina czas szybko leci. Ja cały czas ją wspominam i oglądam zdjęcia które mam w komórce
  5. [quote name='gregorsat']Pytałem u Nuki, pytam tu... [I][U][B][COLOR=#ff0000]GDZIE JEST IGIEŁKA[/COLOR][/B][/U][/I]:???::???::???: Odezwij się Igiełko !!![/QUOTE] Z tego co mi wiadomo Igiełka nie ma netu
  6. Bardzo dziękuję że przyszłyście z moich zaproszeń. Jestem dozgonnie wdzięczna:lol:
  7. Jak Ty w ogóle możesz zadawać takie pytania:angryy:. Przecież to od razu z profilu widać skąd ta Dama. Takie pięknotki pochodzą z jednego miejsca:lol:
  8. [quote name='fioneczka']jest takie stare mądre powiedzenie ... umiesz liczyć, licz na siebie na niebieskim nawet "pies z kulawą nogą" nie zajrzał[/QUOTE] Matematycznie to nawet jestem ogarnięta liczyć umiem i wyszło mi z działań że liczę na Ciebie:diabloti:
  9. Piękne tylko dlaczego to małe rude zakłoca spokój leżącym:evil_lol:
  10. [quote name='danusiadanusia']jestem Aido! wieczorem poczytam wątek, bo teraz biegnę do pracy:):)[/QUOTE] Dzięki za przyjście:lol: na Ciebie też można zawsze liczyć
  11. [quote name='Akrum']jestem kochana :) ale poczytam dopiero jutro, bo dziś już padam na pysk.[/QUOTE] Oczywiście że jesteś kochana. Ale w to że przyjdziesz nie wątpiłam nawet sekundy:lol:
  12. [quote name='Alicja']Gandzinka będzie jeszcze piękniejsza :loveu:[/QUOTE] A czy może być piękniejsza niż jest:lol:
  13. [quote name='Ania102']Jestem na zaproszenie aidy. Mogę dać w grudniu jakieś 40 zł na suńke. Dziewczyny nie róbcie sobie wyrzutów, że nie przewidziałyście jak skończy się ta adopcja będąc na wizycie pa. Kolejni ludzie dali ciała. Żal mi jej jak cholera, bo co Dora sobie teraz myśli, ma złamane serce. Tak mi przykro! Życzę tym ludziskom przeklętym alergii pokarmowej i chronicznej niestrawności.[/QUOTE] Aniu bardzo dziękuję za przybycie. Prawda że prawdziwych "znajomych" poznaje się w biedzie:buzi:
  14. Siostra:modla:porozsyłałam wątek. Pozapraszałam trochę zobaczymy czy skutecznie
  15. A tu kompletna cisza. Nawet dział nie zmieniony.Rozumiem że Justka została sama z problemem:-(
  16. Kochane cioteczki bardzo was proszę pomóżcie zbierać deklaracje. Justa chyba w tym temacie nie jest za mocna. Dorcia jest w bezpiecznym miejscu ale zupełnie bez deklaracji. Jeżeli my nie pomożemy to sama nie wiem co będzie:-(. Przecież nie możemy jej tak zostawić
  17. W rozmowie przedadopcyjnej było powiedziane że psa bierze się na całe życie i nawet gdyby była agresja to należy skorzystać z pomocy specjalisty. No ale widocznie przez półtora miesiąca Pani przeszła metamorfozę i zmieniła sposób myślenia. Szkoda słów. Mam tylko nadzieję że za krzywdę jaką wyrządziła Dorce zostanie jej zapłacone z nawiązką.
  18. No Gad super fajnie że wesoła i że nabrała ciałka. Teraz już chyba można ze spokojem szukać jej domku.
  19. [SIZE=3][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman]Ochłonęłam trochę i mogę już w miarę spokojnie napisać. Jak wiadomo, ja wykonałam wizytę PA. Dom wydawał się jak marzenie, ankieta wypełniona super. Państwo przygotowani do rozmowy niemalże książkowo. Wszystko wyglądało kryształowo. Na pytanie kiedy będą chcieli wziąć Dorkę, odpowiedz - natychmiast jak tylko będzieto możliwe. Był problem finansowy na transport ale załatwiłam to z Państwem(dziś ta kwota została mi zwrócona poprzez przekazanie jej właścicielom hotelu). Państwo natychmiast się ubrali i pojechali po Dorcię. Sielanka,kontaktowałam się z Panią telefonicznie i wszystko było super. Pierwszy niepokojący telefon odebrałam 29 października. Dorka niestety zbyt nachalnie podchodzi do ciasteczek próbuje na siłę zabrać z ręki. Zapytałam jak zachowuje się przy jedzeniu. Okazuje się, że dobrze pozwala sobie grzebać w misce a także zabierać z pyszczka. Nie mniej jednak nie zostawiłam tegoproblemu bez sprawdzenia. Pojechałyśmy z BullAnia 3 listopada na wizytę po adopcyjną. Dorka okazała sięprzesłodkim psiakiem. Bardzo przytulaśna i zapatrzona w swoich właścicieli. Wtrakcie rozmowy wydawało mi się, że jednak coś jest nie tak. Na moje pytaniewprost czy przewiduje Pani zwrot Dorci nie uzyskałam jednoznacznej odpowiedzi. Widać było, że Pani zaskoczona była naszą wizytą i do końca nie wiedziała copowiedzieć. Po wyjściu z domu powiedziałam Ani że według mnie niestety Dorciawróci. Ania mnie uspakajała, mówiła, że może niewłaściwie interpretuję fakty. Wzasadzie nie było do czego się przyczepić. Pies zadbany kochający swoich ludziwięc czego można chcieć. I trach, wczoraj wieczorem odebrałam telefon że Pani właśnie była u lekarza bokaszle i ma katar zrobiła próby alergiczne ale nic nie wyszło z tym tylko, żelekarz powiedział że pomimo testów ujemnych to jednak Pani ma alergię na psa iniestety Dorka musi być zwrócona. Nie komentowałam tego, zadzwoniłam do Fionki do Ani i innych dziewczyn, żetrzeba pomóc szukać miejsca dla Dorki. Dobrze, że miejsce na cito się znalazło.Pani oczekiwała, że ktoś przyjedzie i Dorkę zabierze, wytłumaczyłam, że tak sięniestety nie da, że Dorkę w weekend dopiero może ktoś odebrać oczywiście zazwrotem kosztów. W rezultacie Pani skorzystała z załatwionego miejsca dla Dorcii osobiście odwiozła ją do hotelu. Przekazała Dorę na hotelowanie i odjechała …za hotel opłaty oczywiście nie uiściła. Dora pozyskała na „nową drogę życia” … napoczęty worek karmy, miski, obrożę,smycz i kocyk. Nie jest wysterylizowana, choć Pani chciała wysterylizować ją tak jak to było umówione tzn dziś (chyba przed podróżą bo nie zrozumiałam). Do tej chwili nie została oficjalnie przez Panią powiadomiona Justyna jako osoba która wyadoptowała Dorkę[/FONT][/COLOR][/SIZE]
  20. [quote name='sysia_waw']Podsumowanie tygodnia :) 1.[B] Stwierdziliśmy że tylko idiota oddałby takiego cudownego psa[/B]! Oprócz szczekania którego jest coraz mniej w domu to Dora nie ma żadnych wad, nic nie niszczy nawet jak na dłużej została sama- nam tak wypadło że nie było nas wczoraj 8 godzin!!!- baliśmy się że pewnie Dorcia w domu się załatwiła bo to strasznie długo, a tu nic leżała grzecznie na posłaniu w domu czysto nic nie zniszczone :) Dorcia zachowuje sie jak piesek kanapowy najchętniej cały dzień przeleżałaby na wyrku wtulona w nas :) 2. Jest już zaszczepiona na wścieklizne - dostała nawet identyfikator do smyczy potwierdzający szczepienie, p.Wet oczyściła jej gruczołki koło pupy, i za dwa tyg. szczepienie na wirusówki. Musze jeszcze pojechać i umówić się na sterylke pewnie na koniec listopada. 3. Miski na stojaku już doszły, smycz i kaganiec też, czekamy na obroże - bo jest lekkie opóźnienie :) Ogólnie Dorcia chyba się już troche zaklimatyzowała, czasem jest taka troszke smutna, ale coraz częściej ogonkiem wesoło merda i tarza się po podłodze :D [/QUOTE] A to jest podsumowanie adopcji Dorci
×
×
  • Create New...