Jump to content
Dogomania

Patmol

Members
  • Posts

    7078
  • Joined

  • Days Won

    2

Posts posted by Patmol

  1. 3 godziny temu, kinga_kinga7 napisał:

    Ale moja z mięsa je tylko gotowanego kurczaka! I to nie zawsze, jak się nie znudzi. Jest na prawdę bardzo wybredną kotką, kręci nosem na wszystko. Mleka dla kotów chlipnie i już nie, będzie miałkać, więc kartonik 200ml to u nas na jakiś tydzień. Kot o jej wadze powiniem jeść jedną i pół saszetki dziennie, tak wyczytałam a ona ledwo zje pół. Kotka zdrowa, po sterylizacji. No nic, próbujemy dalej ze wszystkim. Mój psiak zje surowe mięsko z indyka ona nie

    Moje koty jedzą różne surowe mięso i podroby np. kaczkę, gęś, wołowinę, wieprzowinę, indyka, kurczaka (plus surowe kości/chrząstki). Sam gotowany kurczak to rzeczywiście nudny i średnio smaczny.

    Trzeba pokombinować -czasem koty maja swoje ulubione smaki. Mam też kota który absolutnie nie chciał jeść wątróbki (surowej)  nie przymuszałam go, jak inne  koty jadły tylko mu proponowałam, ale i dawałam inne jedzenie, np serca czy żołądki, które lubił. I zaskoczył -teraz je normalnie. 

  2. 14 godzin temu, kinga_kinga7 napisał:

    Dziękuje za podpowiedź, miałam wiele kotów, ale tak wybrednego jeszcze nie, jest trochę rozpieszczona no i mam...:,-) kupuje dobre, bo u mnie nawet kot bezdomny nie będzie jadł whiskasa. Kupiłam nawet Jeżynie Purizona i oddałam

     

    Nie polecę z własnego doświadczenia, bo od kilku lat karmię swoje koty mięsem.  Na miau jest spis karm polecanych - w sumie dużo zależy od tego ile  pieniędzy chce się/może się wydać na karmę. Te najlepszy mokre karmy dla kota są naprawdę drogie. Im taniej tym zazwyczaj też gorzej -gorszy skład.   Więc trzeba gdzieś wypośrodkować. 

    tutaj spis karm z miau https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=183659

     

    Purizon, z tego co czytałam,   nie jest chyba taki super, bo koty po nim  bardzo tyją.-takie opinie były na forum miau.

  3. 6 godzin temu, kinga_kinga7 napisał:

    Powiedzcie mi co sądzicie o tej karmie, ja już sama nie wiem... Mam tak wybredną kotkę, że już nie wiem jaką kupić jej karmę

    Skład: świeży łosoś (25%), suszony drób, płatki ziemniaczane, suszony indyk, groszek (8%), białko grochu, skrobia ziemniaczana, tłuszcz drobiowy, suszona cykoria (2%), hydrolizowane białko, suszona ryba, celuloza (2) %), suszona pulpa buraczana (2%), drożdże (1,5%), witaminy i substancje mineralne, olej z łososia (0,5%), yucca schidigera (0,2%), spirulina (0,2%), suszone jabłko, rokitnik (0,1%), rozmaryn (0,035%), tymianek (0,035%), pietruszka (0,03%)

     

    Składniki analityczne: białko surowe 38%, tłuszcz surowy 13%, popiół surowy 7,5%, włókno surowe 3%, Mg 0,1%, Na 0,5%, kwasy tłuszczowe Omega 6 i 3 w stosunku 8: 1.

     

    Dodatkowe substancje na kg: Dodatki dietetyczne na 1 kg: witamina A 21800 j.m., witamina D3 1500 j.m., witamina E 460 mg, żelazo (jednowodny siarczan żelaza) 101 mg, jod (bezwodny jodan wapnia) 2,6 mg, cynk (jednowodny siarczanu cynku) 114 mg, mangan (tlenek manganu) 20 mg, miedź (pięciowodny siarczan miedzi) 13 mgselen (selenian sodu) 0,35 mg, tauryna 1300 mg.

     

     

     

    Bardzo słaba ta karma dla kota. Właściwie nie zawiera wcale mięsa  (a koty to mięsożercy -żywią się w naturze głownie mięsem). No bo ile świeżego łososia zostanie w takiej karmie po wysuszeniu i ile jest mięsa w "łososiu". Myślę, że to raczej odpady z łososia-bo gdyby  to było mięso to by  pisało "mięso z łososia". Raczej płetwy, pyski, przemielone ości  itd.

    Tak samo "suszony drób"  czy "suszony indyk" tez prawdopodobnie wcale nie zawiera mięsa (boby pisało "suszone mięso drobiowe" "mięso z indyka") ale jakieś odpady z drobiu/indyka/

    Do tego rośliny strączkowe -groch, białko grochu -niezdrowe dla kota ( dla psa też nie sa zbyt dobre karmy z grochem http://pupilowasfora.pl/czy-choroby-serca-u-psow-moga-byc-powiazane-z-karma-na-bazie-ziemniakow/)

    Nie dawałabym swoim kotom takiej karmy.

    I bezpieczniej jest karmić koty mokrym jedzeniem.

     

  4. 12 godzin temu, Tyśka) napisał:

    Tylko chciałam napisać, ze jak suka ma problemy z zachowaniem to tym bardziej lepiej jej nie dawać tych sztucznych kości (takich robionych ze skóry) bo one zazwyczaj są nasączane ( w tracie wytwarzania) różnymi świństwami  , które dodatkowo potęgują złe zachowanie psa.   ( Tak trochę jak dzieci dostają głupawki cukrowej po nadmiarze cukrowych słodyczy, niektóre dzieci po słodyczach naprawdę zachowują się strasznie  )

    np tutaj można przeczytać  :https://piesologia.pl/jak-wybrac-zdrowe-gryzaki-dla-psa/

    Lepiej dać surową marchewkę do gryzienia.

     

  5. A przy okazji sprawdź  (mając go na smyczy) jakie możliwości ma Twój pies. Prawdopodobnie będąc w obcym terenie/czy w lesie jest w stanie doprowadzić cię do domu  najkrótszą drogą. Prawdopodobnie w lesie wie gdzie są dziki, w jakiej ilości i w jakim kierunku idą. I o tym wszystkim cie poinformuje, jeśli się tylko nauczysz odbierać te sygnały. Spróbuj go poobserwować i zobaczyć jakie informacje ci przekazuje. Łajki są niesłychanie spostrzegawcze  i maja doskonały węch.

    • Like 1
  6. On po prostu uwielbia skakać, bo łajki cudnie skaczą jak lisy. Jak chcesz, żeby nie skakał na ludzi to zapewnij mu warunki do skakania w innych okolicznościach np na spacerach; lub na polecenie i wtedy go chwal za skakanie. On po prostu musi gdzieś skakać. Łajki skaczą świetnie.

    Poczytaj to forum co ci polecała Sowa -nosem.pl Tam jest wszystko ładnie opisane.Dowiesz po kolei jak postępować ze swoim psem.

    Nie będzie ciągnął na spacerach  jeśli zapewnisz mu codziennie porządnie spacery- chociaz te 15 km z nim codziennie przejdź, a a wolne dni więcej oczywiscie. 15 km to jest niewiele więcej niz 2 godziny dziennie -możesz iść szybko, troche biec.. Najlepiej urozmaicone spacery, różne pomysłowe trasy -las , łaki, chaszcze, miasto, dworzec. Mozna kupić linkę/długa smycz -są takie 15 metrowe. Pies zacznie kojarzyć świetne spacery z Tobą i zacznie wiecej uwagi na Ciebie zwracać . Łajki uwielbiają ruch, zmiany, żeby sie coś działo, ale nie są zbyt posłuszne mają swoje zdanie.Nie wolno na nie krzyczeć, są bardzo wrażliwe na jakiekolwiek karanie. To psy jednego własciciela, ale jeśli nie maja do własciciela zaufania -to krzykiem czy pretensjami niczego nie osiągniesz. Do serca łajki najłatwiej trafić spokojem, opanowaniem, jasnymi informacjami , stałymi zasadami oraz długimi (chociaz te 15 km dziennie, plus w wolne dni więcej ) urozmaiconymi spacerami. No i dobrym jedzeniem.  Jak je bobki dzików to ma jakieś braki w jedzeniu.

    Nie możesz łajki spuszczać w lesie/ ani w łąkach, jesli nie jest super wyszkolona ( a Twoja nie jest) bo ci ucieknie na pewno.   Nie możesz jej spuszczać przy dzikach -bo one uwielbiają polować na dziki.

    Psy w typie łajki to świetne psy, pod warunkiem ze zapewnisz im ruch (długie spacery, najlepiej las, las, góry itd), jasne zasady i nie będziesz oczekiwała bezwzględnego posłuszeństwa  ( na widok dzików pies i tak prawdopodobnie ogłuchnie i pobiegnie je zaganiać na Ciebie -wiec lepiej mieć go na lince niż ryzykować zderzenie ze stadem dzików)

     

     

     

    • Like 1
  7. Ale dlaczego akurat teraz się Magdy czepiacie?

    Ona od samego poczatku pisała że posredniczy w tych sprzedażach i wszyscy ją chwalili, że jest taka super. I tez wam próbowała tłumaczyć, ze rok temu wam to zupełnie nie przeszkadzało.

    To Magdy posty były o tym , że kupowała od hodowcy  yorka , którego żywcem robaki jadły, a nie moje. I to sa posty sprzed 12 miesięcy. 

    Jesli ta dyskusja i tłumaczenie jej trwa od ponad 12 miesięcy -no to raczej juz jej nie wytłumaczycie.

      pogrubienie moje 

    themagda

    • Advanced Member
    •  
    • themagda
    • Members
    • 153
    • 1141 postów

    (...) brałam piseki chore , głuche siostra wzieła slepą sukę , szkieleciki ,yorkiwi to na grzbiecie zagnieżdziły sie robale i zywcem ją jadły , (...)  właścicielka jest nastawiona na szmal i za te chore szkieleciki też trzeba zapłacić niewiele ale trzeba.(...)

  8. Przecież nie ma żadnej dyskusji , ani żadnego rozwiązania konfliktu.

    Themaga posredniczy w sprzedaży zagłodzonych wyeksploatowanych suczek i uważa się za psiego anioła.A przy okazji co jakiś czas tez jakaś suczka jej się trafi (ładniejsza? tańsza? -to są pytania -nie wiem -ale suczka czasem jej jakaś przybywa jak wynika z wątku -i z nieba też jej taka nowa suczka nie spada)

    A Wy już nie uważacie Themaga za anioła (chociaż wczesniej przecież wam to nie przeszkadzało wcale), wiec ona sie obraziła  i chce zlikwidować konto.

    Gdzie jest ta dyskusja, która ma się zaognić ?

    pogrubienie moje

    themagda

    • Advanced Member
    •  
    • themagda
    • Members
    • 153
    • 1141 postów

    Mam z hodowli wedłóg mnie pseudo 6 suczek a moja siostra 3 . Piszę ze hodowla bo to legalna hodowla i wszystko jest na poziomie i elegancko zadbane pieski i sunie szczeniaki w aksamitach i jedwabiach na pięknych poduszkach , niestety to oficjalne oblicze hodowli a jest jeszcze drugie dno. Pieski które sa chore, głuche urodzone z padaczką czy ślepe , wyeksploatowane suki , stare zwierzątka o juz nie urodzą, czasem całkiem ślepe młode , suki co nie dopszczają samca i takie co same nie rodzą albo rodza jednoo szczenię przez cesarkę takie pieski już nie są w pieleszach jedwabnych a w wiacie z ociepleniem podłogowym , spią na ściagniętych ze smietników wirzchnich skrzyniach od starych kanap które ktos wyrzucił  i na programie minimum wetrynarza minimum jedznia. brałam piseki chore , głuche siostra wzieła slepą sukę , szkieleciki ,yorkiwi to na grzbiecie zagnieżdziły sie robale i zywcem ją jadły , wziełam kilogramową sunię z ropomaciczem

  9.  To są pytania - a nie argumenty w dyskusji.  Themaga pewnie zna odpowiedzi na te pytania -i nam może odpowie gdzie kobieta trzyma te wszystkie psy (30 suczek, które rodzą, +szczeniaki, + te wyeksploatowane) i czym karmi, że one  potem sa takie chore i wyglądają jak szkielety.

    Normalni ludzie nie kupują szczeniaków w takich fabrykach.

    No i skąd pozyskuje kolejne suki do eksploatacji? Z nieba jej raczej nie spadają.

    badań nie robi -bo te co sprzedaje juz wyeksploatowane, to nawet nie wiadomo na co są chore -sama tak themaga napisała 

     

    Ale themaga to się woli obrazić -bo tak najłatwiej -nie chwalicie  już jej   -to się teraz obrazi i konto zlikwiduje.

    Wyobraźcie sobie mieszkaniu/nawet domek - a w nim 30 suczek + szczeniaki + jakieś suki zagłodzone.  To ile razem psów? I luzem chodzą po tym domku/mieszkaniu Waszym zdaniu i śpią na kanapach, a w miseczkach mają pyszne jedzenie? i może jeszcze na spacery wychodzą?

     
  10. i sama pisała, ze to są szkielety /i do tego chore 

    themagda

    • Advanced Member
    •  
    • themagda
    • Members
    • 153
    • 1141 postów

    mogę załatwic maleńka chihuahua z pseudochodowli ale baba sobie życzy 300-500 zł z sukę bo to jest na karmę dla innych psów , pieski z tej bhodowli bywają chore i ona nie powie co im jest trzeba samemu zbadać , [oeski są piekne ale trzeba odkarmić ja jedną wziełam to ważyła kiloram i by to szkielecik. ale jak sie odkarmi wyleczy to jest bardzo fajny pies one tam cierpią

  11. 35 minut temu, Marysia R. napisał:

    Patmol, to w większości są twoje przypuszczenia i domysły - unikałabym używania ich jako argumentów w dyskusji - mogą być ale mogą też nie być zgodne z prawdą.

    ale co jest moim domysłem? że część szczeniaków umiera? że weta by trudno było znaleśc -takiego do usypiania ? że kobieta tych suczek nie karmi? gdyby karmiła to by nie wyglądały jak szkielety

    themagda sama napisała, ze suczek jest teraz ok 30

    AlfaLS

    • Szczecin
    •  
    • AlfaLS
    • Members
    • 729
    • 10400 postów

    A ile jest w tej hodowli psiaków, takich zdolnych do rozrodu? Tych zadbanych i kochanych?

     

     

    themagda

    • Advanced Member
    •  
    • themagda
    • Members
    • 153
    • 1141 postów

    ooło 30 traz nie wiembyło niedawno tyle.

  12. 30 minut temu, uxmal napisał:

    Jedna to nie jest wiele. Poczytaj dokładnie.

    te znajome themagda miałam na myśli - z wypowiedzi themagda wynika, że więcej jest osób myślących tak jak ona

    ( chcących mieć za 300 zł rasowego pieska + zapewnione bycie aniołem gratis)

    • Upvote 1
  13. Ale wiele osób, jak wynika z tego wątku, wcale nie - i dlatego nie można pisać na okrętkę -tylko trzeba pisać wprost.

    themagda się obraziła, bo się uważa za największego anioła na forum dogomania -a Wy jej piszecie, ze zupełnie aniołem nie jest -tylko robi krzywdę tym psom.

  14. 12 minut temu, rozi napisał:

    Prawdę mówiąc z podłych schronów też wyciąga się pojedyncze psy, robiąc miejsce dla kolejnych.

    Znam wszystkie różnice, to tylko tak w kwestii samego procederu.

    Nawet podłe schrony nie zarabiają na masowym rozmnażaniu suk i sprzedaży szczeniaków - i te kolejne psy i tak by do tego schronu trafiły, niezależnie czy wyciągniesz jakiegoś psa czy nie, po prostu więcej by ich było upchanych. No i w podłym schronie nie ma raczej zasady, ze się karmi część psów a głodzi resztę. 

  15. Dnia 9.02.2021 o 20:01, jowik napisał:

    @Patmol jasne, dobrych nie ma, ale zdarzają się tylko "całkiem niezłe". Nie wszystkich stać na droższe karmy, są różne sytuacje w życiu gdy trzeba zacisnąc pasa. A czy te 7zł za kg Fitmina (z jagnięciną) to aż tak mało, że pies będzie ciągle chorował? Jaką inną (nawet drogą) karmę, polecisz od siebie?

    Po prostu trzeba mieć świadomość, że  nie da się tanio kupić dobrej karmy -a to co się zaoszczędzi na karmie potem się wyda na weta, bo pies , jeden szybciej, drugi później, zacznie mieć problemy np z zachowaniem, tarczycą, alergią, sierścią czy zębami. Wystarczy przeczytać skład takiej karmy.

    Jeśli chwilowo trzeba mocno zacisnąć pasa no to wtedy gorzej je i pies i człowiek - ale trzeba pamiętać, ze tak się nie da przez całe życie psa -  np bo to naprawdę nie wina psa, że człowiek nie potrafi mu zapewnić dobrego jedzenia.

    Dobrej karmy nie polecę, bo od kilku lat  karmie swoje psy głównie surowym mięsem  (żadnej karmy marketowej nie daję), ale tez oczywiscie karmię rożnymi mięsami  i zdecydowanie więcej daję mięsa niż podrobów czy kości/chrząstek  -wiec to też nie jest tak że można psa karmić np samymi porcjami rosołowymi z kurczaka (ja ich w ogole nie daję ) i będzie super.

    Czesto ludzie wcale nie widzą, że ich pies choruje -a nawet są zadowoleni, ze ich pies jest taki spokojny i tyle śpi , na spacery długie nie chce chodzić - jakoś nie chcą zobaczyć że jest apatyczny, ma brzydką sierść, śmierdzi mu z pyska i wszystko go denerwuje. A normalnie karmionym psom wcale z pyska nie śmierdzi, maja ładna sierść, dobry humor i lubią spacery.

     

    proszę bardzo skład Fitmin -jest tak napisany, ze trudno powiedzieć co jest w tej karmie i ile tego jest -na pewno zdecydowana większość karmy to ryż

    https://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_sucha/fitmin/for_life/551188?gclid=EAIaIQobChMI6onksbfw7gIVkdiyCh0nRQb1EAAYASAAEgLVHfD_BwE

    Skład:
    mięso jagnięce i drobiowe (świeża jagnięcina (15%), suszona jagnięcina (5%), suszone mięso drobiowe (19,5%), hydrolizowana wątroba jagnięca (3%), ryż pełnoziarnisty (25%), ryż łamany (25%), tłuszcz drobiowy, suszone wysłodki buraczane, wytłoki jabłkowe, olej z łososia, drożdże piwne, fosforan sodu, korzeń cykorii (0,01%), juka (0,005%
    )

     

    ryż pełnoziarnisty to 25 procent +ryż łamany to 25 procent

    czyli w karmie samego suchego ryżu jest 50 procent - ile tego ryżo jest w karmie procentowo jak on jest już ugotowany? 90 %? no bo chyba suchego ryżu nie dają do karmy

    nie wiadomo ile jest miesa - i jakiego -ale jesli weźmiesz kawałek świeżego mięsa i go ugotujesz/wysuszysz -to ile procentowo tego miesa zostanie w karmie -jakaś 1/3 tego co było na poczatku, lub mniej

    więc przyjmijmy bardzo optymistycznie , ze w 10 kg tej karmy jest 7 kg ryżu (ugotowanego)  + (być może) 1 kg jagnięciny (cokolwiek to znaczy) + niecałe 2 kg mięsa drobiowego (tez nie wiadomo jakiego)  + 30 dag hydrolizowanej wątróbki  (czyli tez nie wiadomo ile jest wątróbki bo hydrolizowanie to takie nawadnianie -hydrolizowany to znaczy rozbity przez wodę)  i jakiś tłuszcz  drobiowy

    Nie ma tauryny w tej karmie - a ryż dodatkowo obniża poziom tauryny (nasila jej wydalanie z moczem). W przeciwieństwie do kotów, psy potrafią same syntetyzować taurynę z prekursorów (aminokwasów siarkowych) w ilości, która częściowo zaspokaja ich zapotrzebowanie. Pozostałą część muszą jednak pobierać z pokarmu.

     

    dodatkowo są (nieokreślone)

    Dodatki technologiczne:
    przeciwutleniacze, konserwanty

     

     

  16. A skąd kobieta bierze tyle suczek do rozrodu -teraz ma ok 30 sztuk, z wpisów wynika, że bardzo oszczędza kosztem psów -bo nawet na jedzeniu dla nich maksymalnie oszczędza,  głodzi te co nie rodzą -chociaz to malutkie pieski, i mało jedzą; a pewnie i głodzi te co rodzą - karmi jakimiś śmieciami; szybko wyeksploatować  i sprzedać dalej.

    Badań też pewnie żadnych nie robi -czyli raczej  nie kupuje tych nowych suczek do rozmnażania w normalnym miejscu.  Czyli rozmnaża własne szczeniaki między sobą cały czas?  tak by jej było najtaniej -i to by tłumaczyło dużo chorób i problemów, które mają te szczeniaki.Skoro psy od niej tak się jej boją to nie tylko je głodzi ale i znęca się  nad nimi. Pewnie siedzą w klatkach dla królików i tyle.

    Przy takim przerobie to ona nie odsprzedaje przecież w dobre ręce, ale  komukolwiek  kto zapłaci - bo pewnie ma tych szczeniaków mnóstwo- cześć jej nie przezywa, a reszta idzie do każdego kto zapłaci. Szczeniaki do tych naiwnych, którzy kupują szczeniaka "po taniości" , bo sami chcą oszukać, nieważne, że szczeniak chory i zaburzony, ale ważne  że "tanio"a reszta towaru do innych naiwnych, którzy wierzą, ze są aniołami ratującymi chore, wyeksploatowane psy - ale to też takie oszukane anioły, bo mogłyby przecież ratować małe/malutkie psy adoptując je np z DT/schroniska , ale te anioły koniecznie muszą ratować psy -które uważają za rasowe.

    Gdyby nie było tych wszystkich kupujących to kobieta by się znęcała nad mniejszą ilością psów -no bo co by zrobiła z nadmiarem? Wcale nie jest tak łatwo oddać właścicielskie psy do schroniska -i to jeszcze w dużej ilości i takie mocno zaniedbane -ktoś by się zainteresował, postawił jej jakieś zarzuty . Za uśpienie trzeba zapłacić -no i znaleźć veta, który uśpi tyle psów.  Jak się zagłodzi tyle psów -to też potem trzeba coś z tymi psami zrobić - gdzieś wywieź, zakopać.   A i tak ma już chore szczeniaki, i cześć tych suk jej tez pewnie umiera z zagłodzenia/eksploatacji -które tez jakoś musi utylizować. Więc jak by nie było chetnych emerytek dających po 300 zł -toby musiała ograniczyć produkcję lub szukać chetnych do adopcji.

     

    • Like 1
×
×
  • Create New...