Jump to content
Dogomania

Patmol

Members
  • Posts

    7078
  • Joined

  • Days Won

    2

Posts posted by Patmol

  1. 31 minut temu, Ewa Marta napisał:

     

    Na to nie wpadłam:) To w sumie jest słodkie, ale dlaczego tak wcześnie:)

     

    Wcześnie? przecież jest już całkiem widno.

    Wcześnie to by było jakby was budziły po ciemku. Jeśli sprawdzają po prostu czy żyjecie to powinna się godzina przesuwać wraz z długością dnia.

    • Like 1
  2. 21 godzin temu, Ewa Marta napisał:

    Teraz oboje jednocześnie wskakują do naszego łóżka tak ok. 5:30 - 6:00. Wskakują, wycałują nas, usiądą na chwilę i wracają z powrotem na posłanka. Niesamowite, że robią to dokładnie w tej samej chwili, jakby się umówiły. 

     

     

    Sprawdzają czy jeszcze żyjecie.  Juz 6 rano , nowy dzień się zaczął, w wy jeszcze śpicie to trzeba sprawdzić czy wszystko ok. Jak się upewnią -to  schodzą.

     

    • Like 1
  3. Super, że  tak wszystko ruszyło.

    Mam dwie suki, ok 25 kg i ok 30 kg.  Do pasa biodrowego przypinam je na wspólnej smyczy/ takiej podwójnej -smycz  jest od razu z amortyzatorami.  Takiej uzywam https://www.prodog.pl/pl/p/ManMat-linka-SKI-na-dwa-psy-M-M-czerwona-225-285cm/1960  każda smycz rozciąga się na ok  60 cm

    Długość spoczynkowa – około 225cm  /Długość po rozciągnięciu – około 285cm/ Ilość karabińczyków – 3szt  Szerokość taśmy – około 25mm

    Do tego mam pas manmatta tego typu-przy czym odpięłam te paski wokół nóg

    https://www.karusek.com.pl/produkty/manmat-pas-pas-biodrowy-do-skijoringu-canicrossu-dogtrekkingu-w-kolorze-niebieskim-34401 / 

    Pas i smycze są naprawdę bardzo wygodne. 
     

    • Like 1
  4. 24 minuty temu, Ewa Marta napisał:

    ą. Podała nam stronę, na której mamy zamówić obrożę. Tą drugą też dostała od nas, a poprzednia poszła w dobre ręce. Obrożę kupiłam tutaj: https://pawsitivedog.pl/pl/c/OBROZE-DLA-PSA/1

     

    I dobra  ta obroża? rzeczywiscie lepsza od poprzedniej?

    Bo z opisu wynika, ze obroże są z poliestru  'Użyliśmy tkanin poliestrowych ", a mnie poliester to się  kiepsko kojarzy. Ale może wszystkie obroże są szyte z poliestru?

    Moje suki nie chodzą w obrożach, tylko w szelkach -wiec na obrożach się całkiem nie znam.

  5. 15 godzin temu, Tyśka) napisał:

    Ja właśnie podmieniłam. Mialam też zapytanie, ale ktoś nawet nie przeczytał uważnie ogłoszenia, odesłałam do treści.

    Tez miałam zapytanie -ale kobieta takie głupoty pisze, ze nie wiem czy naprawdę tak myśli (chyba niemożliwe) czy po prostu ktoś się nudzi bo deszcz pada. Odpisywałam, bo może naprawdę nie rozumie, ze taki pies nie nadaje się do 4latka, nawet jak ten 4 latek lubi się bawić z psem (cokolwiek to znaczy), bo szkoda tego innego szczeniaka którego ktoś jej da., bo ona lubi zwierzęta.

  6. Dnia 3.08.2021 o 13:53, Ewa Marta napisał:

    Patmol, Baloo od razu mial odstawionego kurczaka. Najpierw jadł karmę hypoalergiczną, potem zamówiliśmy Taste of The Wild z jagnięciny. Teraz czekamy na Biomill dla juniorów z samej jagnięciny, bez żadnych dodatków. Do tego dostawał suszona kaczkę, ale teraz ma przerwę. ma mono dietę i jak się skóra wyciszy, będziemy wprowadzali pojedynczo nowe smakołyki. Na szczęście baloo je wszystko i karma to też dla niego smakołyk:)

    On jest teraz tylko na jagnięcinie? Zasugerowałam się tym, ze zamówione smaczki są z kurczaka.

    Biedny Baloo (żartuje oczywiscie) dostaje karmę jako smaczki? Może sa  jakieś super smaczki z jagnięciny.

    Moja jedna suka, która jest bardzo wybredna, bardzo -uznaje tylko te smaki z kaczki. Innych nie zje. Polecenie wykona, a jak smaczek jest inny niż ten z kaczki -to i tak nie weźmie. Powącha i minę zrobi jednoznaczną.  Na szczęście nie jest na nic uczulona -więc może jeśc co chce. Przy okazji od obcych też nic nie weźmie - co ma swoje plusy, obwącha co jej proponują, pomacha ogonem, żeby się nie obrażali, i wyrazi na pysku obrzydzenie tym co proponują. Jak sypiałam z nią w schroniskach górskich to ludzie próbowali ją futrować kiełbasą, wędlinami (bo taka śliczna) pomimo, że prosiłam żeby jej nic nie dawać, bo jej może zaszkodzić (wędliny są bardzo, bardzo słone).  Dawali jej jak się odwróciłam -na szczęście ona i tak nie brała, a jeszcze minę zrobiła odpowiednią.

    Druga suka wygląda jak hiena, ludzie się jej boją (a ona ludzi) wiec nikt jej niczym nie karmi za moimi plecami. Ona akurat by wszystko zjadła (razem z ręką), a nie może kurczaka.

    • Like 1
  7. Dnia 31.07.2021 o 22:06, Jaaga napisał:

    Okazało się, ze czarny psiak z tego wątku to nie jeden, a dwa na zdjeciach. Ten o którego mi chodzilo ma ubytek lewego ucha i miał byc chłopcem, dziś Marina pisała o suczce w misce. Rzeczywiście szczeniak w misce ma całe uszy. Czyli to tak podobne rodzeństwo. Niestety, nie dam rady wziać dwójki tak dużych podrostków. Mam nadzieję, że Ola porozumie się z Mariną i ona pozna psiaka po uchu.

    Czyli  na zdjeciach w ogłoszeniu czarnego są 2 rożne psy.  Zostawię -niech będą . a ktory ma przyjechać? chłopak?

  8. 48 minut temu, Ewa Marta napisał:

    Behawiorystka powiedziała, że dla Luki najgorsza będzie tresura. Nie nabierze zaufania do nas. Musi widzieć, że może na nas polegać i w sytuacji dla niej groźnej biec do nas po pomoc, a nie przed siebie. O to właśnie nam chodziło. 

    Sytuacja z nimi jak widać zmienia się i dlatego musimy pomyśleć o nowych sposobach postępowania. 

     

    Co to jest "tresura"?

    jak śpię z psem w schronisku górskim, w pokoju obok jest balanga, a pies ma być cicho całą noc i jest cicho-to już jest tresura?

    jak pies siada na polecenie i schodzi z fotela na polecenie to jest tresura?

    gdzie jest granica miedzy dobrą komunikacją z psem a złą tresurą? Np chcesz wyjaśnić psu, ze to coś czego on się boi jest niegroźne, wystarczy usiąść i niebezpieczeństwo przejdzie bokiem - jak to wyjaśnić nie ucząc wcześniej "siad"?

      No i warto pamiętać, że w lesie nadgorliwi myśliwi ( a ich nie brakuje) strzelają do psów biegajacych luzem. Teoretycznie nie powinni (nie mają prawa), ale praktycznie strzelają, a potem twierdzą, że pomylili psa z lisem lub coś równie idiotycznego.

    Luka jest śliczna - z wyglądu mój ulubiony typ psa. Jak ona potrzebuje coś gryżć i wyżywa się na ściereczkach i butach to może jej kupować jakąś twardsza wołowinę (np szponder bez kości) -ale samo mięso, podgotować i dawać do gryzienia i zjedzenia zamiast któregoś posiłku z chrupek . Będzie mogła gryźć, szarpać i rozrywać i zjeść. Ona teraz je tylko chrupki? Podobno jakoś tak jest, ze gryzienie psa uspakaja.

  9. 16 minut temu, Ewa Marta napisał:

    Kilka razy dziennie siadają. Znają komendę zostań, do mnie (ale to mamy używać rzadko, w ostateczności i egzekwować do końca), idziemy, stój (wtedy Baloo siada w miejscu i czeka). W domu uczymy też odchodzenia od stołu mówiąc "na miejsce". Tyle, że to, że znają nie oznacza, że zawsze się stosują. Jak ona się boi, to nic do niej nie dociera. 

     

    To bardzo mało.  Skoro komendę "do mnie" używacie rzadko -to mała szansa, że zadziała, jak naprawdę będzie potrzebna.

    Gdyby siadały dziennie te 100 razy na polecenie, w domu i w terenie, przy ludziach i przy psach, i tu i tam - toby była szansa, że w sytuacji dla Ciebie stresowej (sąsiad, goście) tez usiądą na polecenie odruchowo. 

     

    20 minut temu, Ewa Marta napisał:

    Ćwiczymy, kiedy jest zrelaksowana, kiedy nie ma dookoła żadnego psa ani człowieka. Staramy się to wplatać w normalny spacer, ale to trwa krótko, bo zostaliśmy skrytykowani za trenowanie kilka minut bez przerwy. Miało to być przy okazji, prawie niezauważalne. Powtarzam, że cały czas chodziło o lęki Luki. 

    Wczoraj pokłóciliśmy się z Jackiem o to, bo ja twierdzę, że nie możemy tracić ich z oczu i zastanawiać się, czy biegają sobie, czy właśnie łapią trop. On uważa, że za szybko ich przywołuję i przestają słuchać. Trzeba znaleźć złoty środek. Luka z całą pewnością lepiej sobie radzi z omijaniem ludzi, kiedy jest bez smyczy. na smyczy wariuje, wyrywa się. Puszczona luzem sama wybiera odległość do ominięcia i jest zazwyczaj mniejsza, niż jak jest na smyczy.

     

    Ale to tak w sumie, patrząc z boku  to sama Luka o wszystkim decyduje -decyduje kiedy szczekać i kiedy chce ćwiczyć i z jakiej odległości kogoś omijać. Więc w sytuacjach konfliktowych tez sama decyduje co robić -czy kogoś obszczekać czy nie,  nie ogląda się na was, żebyście to wy zadecydowali. 

    Ona umie chodzić na smyczy? w sensie np na ulicy, w lesie, w parku?

  10. 1 minutę temu, Ewa Marta napisał:

    Oboje siadają i nawet udaje się je utrzymać jakiś czas w siadzie. Jacek uczył też komendy zostań. To wszystko lepiej robi Baloo, chociaż Luka też w miarę. Dostawały za wykonane polecenie nagrody. W czasie spotkania z behawiorystka wszystko musieliśmy zmienić. Początkowo wydawało się, że jest lepiej, ale teraz sama nie wiem. Nie do końca zgadzam się ze wszystkimi zaleceniami, więc chyba trzeba wrócić do nauki i przywoływania na spacerze. My nie spotkaliśmy się z behawiorystką z powodu ich nieposłuszeństwa, tylko z powodu strachu Luki. Teraz sytuacja się zmienia, więc i my musimy chyba zmienić metody:(

    Ile razy dziennie siadają na polecenie? Tak średnio.

    Znają jakieś inne komendy oprócz siad i zostań?

  11. 4 minuty temu, Ewa Marta napisał:

    Problem polega na tym, że właśnie behawiorystka zakazała nam ciągłego ćwiczenia na spacerze, zaufania im, dania więcej swobody, więcej relaksu. Chodziło o to, żeby Luka mniej się bała. Jej nieposłuszeństwo wynika ze strachu, ona ciągle miała ogonek podwinięty na brzuszek. Jak się nie boi, to słucha. jak się przestraszy, to nie dociera do niej nic, jest w amoku. 

    czyli ćwiczycie  na spacerze tylko mało? a więcej w domu? 

    Bo to przecież nie chodzi o to, zeby ćwiczyć jak ona się przestraszy, ale zeby to wykonywanie poleceń np siad było odruchowe, automatyczne. Im więcej poleceń pies zna i wykonuje tym życie jest łatwiejsze i dla człowieka i dla psa, nawet jeśli w niektórych momentach ich nie słyszy i nie wykonuje.

  12. Właśnie razem super do ćwiczeń bo są w tym samym wieku i tej samej wielkości i będą się naśladować.  Skoro z Luką są problemy to przecież można spróbować nawet ze zwyczajnym siad na spacerze. Luka i Baloo zrobią siad na polecenie? w domu? poza domem? posiedzą chwilkę, aż ich zwolnisz z siad?

    Mogą też wskakiwać na coś/ na jakiś konar i tez siad.  I tak ze 30 razy na jednym spacerze. Lub cokolwiek innego co umieją. Żebyś Ty była centrum spaceru - a nie tylko głaskaczem/wyprowadzaczem.

    I bym spróbowała zamiast ich (Looke i Baloo)  puszczać luzem w lesie przypinać je sobie na pas biodrowy na 2 smyczach z amortyzatorem  i żeby szły w tempie do ciebie dostosowanym -psy na pasie idą z przodu, ale muszą się do ciebie dostosować -i do tempa i do zakrętów, i do stój.  I można w ten sposób  w dół czy pod gorę  z nimi iść. Wtedy psy się muszą na Tobie skupiać. Na pasie jest łatwiej niż na dwie smycze w ręce. Są takie podwójne smycze do pasa -łatwiej psom złapać balans ze sobą, bo jak jeden pies szarpie -to szarpie nie Ciebie, ale drugiego psa.

     

  13. A może Sowę warto podpytać jak pracować/postępować z Luką. 

    Może warto, skoro z nią jest najwięcej problemów, więcej z nią ćwiczyć posłuszeństwa, zwykłego siad i leżeć czy aportowania. Przy okazji z Baloo tez można ćwiczyć to samo. Szczególnie na spacerze.  Przy czterech psach to bardzo trudne, ale przy dwóch jak jest tylko Luka i Baloo to łatwiejsze.  Zmniejszyć im ilość swobodnego biegania, a zrobić więcej siadania, aportowania, szukania itd na polecenie.  Jak jeden aportuje to drugi może w tym czasie siedzieć koło Ciebie na polecenie i potem zmiana.

    W domu można jej dać marchew do gryzienia. Taką w  całości. - bezpieczniejsza od pluszaków.

  14. 40 minut temu, Jaaga napisał:

    Dziękuję bardzo. Dasz może radę zrobić też kudłaczkowi? Tylko w jego ogłoszeniu jest podany tel na Tolę, bo o niego może być wiecej zapytań, a ja jestem totalnie bez zasięgu.

    Podsumowując czarny większy ma ogłoszenie na Bielsko-Białą i na Kraków.

     

    Zrobiłam na Wrocław (Wrocław stare miasto -bo sam Wrocław mi nie wchodzi) https://www.olx.pl/d/oferta/jamnikowaty-3-miesieczny-szczeniak-piesek-szuka-bardzo-dobrego-domu-CID103-IDKKAPB.html

    • Like 1
  15. 28 minut temu, Jaaga napisał:

    Tutaj jest moje ogłoszenie kudłaczka i jego porawione ile się dało zdjecia. Jego z kolei ogłosiłam na Kraków, więc gdyby ktoś mógł ogłosić go na Bielsko-Biała, Opole czy Wrocław, to byłoby super. Z tym, że prosiłabym o tel. na Tolę, bo mam fatalny zasięg, a tu może byc już wiecej zainteresowanych.

    Dobrego domu poszukuje 3-miesięczny szczeniaczek - piesek.
    Teraz jest wysokosci dorosłego kota, ale jeszcze urośnie. Ma jamnikowatą budowę ciała i krótkie, masywne łapki. Jest kontaktowy.
    Piesek aktualnie przebywa w schronisku, potrzebuje więc cierpliwej, spokojnej rodziny, zeby mógł bez stresu uczyć się życia w domu. Będzie wymagał treningu czystości. Do adopcji będzie od połowy sierpnia, kiedy wyjedzie ze schroniska. Byłby wówczas po uzgodnieniu do odbioru w Bochni lub w Jarząbkowicach woj. śląskie.
    Zdjecia pochodzą ze schroniska, kgdzie przebywa. Niestety na dzień dzisiejszy nie mamy możliwości uzyskac wiecej zdjeć czy informacji. Osobom zainteresowanym moge wysłać jeszcze filmik na którym jest szczeniak pokazany.
    Jest zachipowany, zaszczepiony, odrobaczony.
    ze względu na dobro szczeniaka, który już poznał bezdomność, nie zostanie wydany byle gdzie i przy jego adopcji obowiązuje procedura adopcyjna. Osoby zainteresowane nim proszone są o wypełnienie ankiety przedadopcyjnej. Nastepnym krokiem jest spotkanie w potencjalnym jego miejscu zamieszkania i podpisanie umowy adopcyjnej z fundacją.

    Kontakt w sprawie adopcji wyłacznie telefoniczny: 609160440.

    Za okazane serce piesek odwdzięczy się tym, co ma najcenniejsze - swoją miłością i bezgranicznym oddaniem

     

    217839367_266528208611098_6488540778332013600_n.jpg

    215962617_1390245998042014_2812197111713486674_n.jpg

    220181867_1810807605785791_6528984974995137473_n.jpg

    221811630_1053150735491877_5761645605056372541_n.jpg

    222640465_502785644125348_1172822530177498057_n.jpg

     

    Zrobiłam na Wrocław ( Wrocław Stare Miasto  -bo nie przechodzi mi sam Wrocław)

    https://www.olx.pl/d/oferta/jamnikowaty-3-miesieczny-szczeniak-piesek-szuka-bardzo-dobrego-domu-CID103-IDKKAPB.html

    osoba do kontaktu Tola

  16. 48 minut temu, Jaaga napisał:

    Zrobiłam czarnemu olx wyrózniony na Bielsko-Białą. Trochę się obawiam dennych telefonów, bo on w typie czarnego ON, a  o takie jest mnostwo zapytań "do ogrodu". Poprawiłam trochę jakość zdjęć, to wstawiam. Tu mój tekst:

    6-mies., średniej wielkości szczeniak (samiec) szuka odpowiedzialnego i kochającego domu. Pies jest zaszczepiony, odrobaczony, zachipowany.
    Jest kontaktowy, radosny, lgnie do człowieka.

    Do domu tymczasowego trafi ok 15.08.21 i adopcja będzie możliwa od tego terminu.

    Ogłoszenie ma na celu znalezienie dla szczeniaka jak najlepszej rodziny, nie obowiązuje więc zasada "kto pierwszy, ten lepszy". Osobom zainteresowanym adopcją zostanie przesłana ankieta przedadopcyjna. Później ewentualnie nastapi spotkanie w potencjalnym nowym miejscu zamieszkania.
    Nie wydamy szczeniaka do kojca, budy czy innej formy życia poza rodziną. Nie jesteś w stanie zapewnić psu dobrych warunków, to nie dzwoń i nie pisz z pretensjami, że nie wyadoptujemy go byle gdzie. Byle jakie życie ten pies już poznał.
    Dom ma być dla szczeniaka, a nie odwrotnie, prosze wiec o wyrozumiałość, bo na wyadoptowującym spoczywa odpowiedzialność za całe jego przyszłe życie i pod tym właśnie kątem zostanie wybrany nowy dom.
    Ze względu na to, że całe swoje dotychczasowe życie spędził w schronisku i dopiero musi uczyć się funkcjonowania przy boku człowieka, nie zostanie wydany do domu z małym dzieckiem ( dla komfortu obu stron).

    Szczeniak zostanie przekazany po podpisaniu umowy adopcyjnej z fundacją.
    Osoby zainteresowane adopcją prosze o kontakt WYŁĄCZNIE tel.: 660124623. Jesli nie moge odebrać telefonu, oddzwonię. Nie odpowiadam na wiadomości i smsy.
    Do odbioru w Jarząbkowicach woj. śląskie.

    Za okazane serce piesek odwdzięczy się tym, co ma najcenniejsze - swoją miłością i bezgranicznym oddaniem

    220396950_899875317408324_3248199437748167606_n.jpg

    218465003_2873661956227946_2306876149612789175_n.jpg

    216969145_3119595161601241_3034322210674650809_n.jpg

     zrobiłam ogłoszenie  na Kraków

  17. zrobiłam

    https://www.olx.pl/d/oferta/radosny-kontaktowy-szczeniak-szuka-odpowiedzialnego-domu-CID103-IDKKvL3.html

    jaka osoba do kontaktu?-imię / na razie wpisałam siebie 

    olx nie chce się zgodzić na "kraków"  wiec wybrałam  pierwszy lepszy -mogę zmienić.

    taki jest wybor

    Kraków, BieńczyceKraków, Małopolskie

    Kraków, Bieżanów-ProkocimKraków, Małopolskie

    Kraków, Prądnik BiałyKraków, Małopolskie

    Kraków, Łagiewniki-Borek FałęckiKraków, Małopolskie

    Kraków, BronowiceKraków, Małopolskie

    Kraków, CzyżynyKraków, Małopolskie

    Kraków, Prądnik CzerwonyKraków, Małopolskie

    Kraków, DębnikiKraków, Małopolskie

    Kraków, Podgórze DuchackieKraków, Małopolskie

    Kraków, GrzegórzkiKraków, Małopolskie

     

  18. 12 minut temu, mari23 napisał:

    https://www.olx.pl/d/oferta/pies-w-kropeczki-czeka-na-dobrego-czlowieka-CID103-IDJS0jz.html

    U mnie od dawna ma na Opole, właśnie skończyło się promowanie, odczekam kilka dni i ponowię, tylko na jakie miasto zmienić, skoro Opole ma u Patmol? 

     

    Może niech zostaną oba na Opole po prostu.  OLX się nie przyczepił -moje tez jest juz dawno.

     

    moje suki (obie ok 10 lat) też sie zrobiły jakieś takie mało ruchliwe. w pokoju  mam klimatyzacje ustawioną na 24 stopni -i właściwie to mogłyby tylko tam sobie leżeć.

    Jak wyłączę klimatyzację, bo ja nie przepadam za takim chłodkiem, i temperatura wzrośnie do 25/26 stopni to przychodzą od razu z petycją/miny robią znaczące i wpatrują się w maszynę, żeby koniecznie włączyć. Normalnie klimatyzator -miłość moich psów.

    • Like 1
  19. Nazwisko lekarza czy behawiorysty prowadzącego terapie psa nie jest tajemnicą przecież. 

    Jeśli  ktoś chce opisywać na forum  publicznym prawdziwą terapię -to podanie nazwisk lekarza prowadzącego i behawiorysty jest jak najbardziej prawidłowe - i uwiarygadnia taki  opis. Szczególnie w przypadku leków tego typu.

    Autorka postu się juz nie odezwała -wiec być może opisywanego  psa wcale nie było.

    Bo chyba nie dostałby takiego leku bez wcześniejszych badań i monitorowania stanu zdrowia?

    I chyba jednocześnie byłaby zalecona jakaś terapia behawioralna? Preparat taki podaje sie przecież jednocześnie z wdrożeniem odpowiednich metod wychowawczych. dlatego warto byłoby podac nazwisko behawiorysty -dla informacji kto potrafi skutecznie poprowadzić takiego dzikiego psa. Bo to bardzo trudne.

    Na dogomanii pojawiają się takie psy -więc informacja kto potrafiłby poprowadzić ich terapię -konkretnie nazwisko i miasto i metody -byłaby bardzo korzystna dla tych psów.

    Pies dziko żyjący 3 letni  (od szczeniaka? nie mający kontaktu z człowiekiem w ogóle?-nie wiadomo, bo autorka niewiele napisała) jest praktycznie nie do nauczania życia domowego , wiec tym bardziej ciekawe kto konkretnie i jak to przeprowadza. I może to pies po prostu zdziczały/wyrzucony z domu , wegetujący jako dziki, a nie dziko żyjący  od urodzenia.

    autorka niewiele o psie  napisała. nie podała nawet wagi psa. ani wielkosci, ani tego na czym polega problem konkretnie, ani czego wcześniej próbowano -jakiej terapii, ani do czego pies podobny -raczej do jamnika czy do malamuta.

     

     

  20. Jeśli chcesz opisywać taką terapię to napisz wszystko porządnie.

    Czyli jak się nazywa lekarz prowadzący, jak sie nazywa behawiorysta, jaki duży jest pies/ w kg, jakie miał objawy, jakie badania miał zrobione przed decyzja o podawaniu leki. itd

    jakie badania miala suka zrobione? ale tak konkretnie -przed rozpoczeciem podawania leku.

    co to konkretnie znaczy " lęk dominuje codzienność psa i rzutuje na funkcjonowanie w warunkach domowych.".

     

×
×
  • Create New...