Jump to content
Dogomania

Zyga

Members
  • Posts

    234
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Zyga

  1. Tak to jest,jak się komuś zachciewa pomagać zwierzetom.I to nie tylko na przykładzie tej fundacji. Zobaczysz jeszcze gorsze rzeczy.I broń Boże nie kwestionuj czegoś,bo Cię opadną tysiace szerszeni,z któryś każdy cię użądli. Popatrz w dyskusje na forach 'prozwierzecych"
  2. Jest to przerazającecoludzie moga zrobić psom.Zawsze lubilem psy prawie wiecej niz ludzi i tylko utwierdzam sie w tym uczuciu.Tak,niestety widze dziwne rzeczy.Czemu,jezeli jak widac po prostu nie umiemy pomagac psom za granica nie zaczniemy współpracowac z innymi organizacjami?Nie ,bo nie,.Bo niektóre jednostki w jakims celu jatrza i rzucaja bez końca bezpodstawne pomowienia zamiast wreszcie chocby w Polsce psy były pod kontrolę i ich rozmnazanie i schroniska,Jak wiadomo,jestesmy bardzo czuli na punkcie,ze ktos mógłby się wzbogacic kosztem psa,wiec najlatwiej,jak wyczuły te wichrzace jednostkki jest rzucic pomówienie,ze psy biorą Niemcy i płaca po kilkaset eura,To,ze tak nie jest ,przekonaja sie najbardziej psy zawiezione przez cwaniaczkow ,i okaze sie ze to nieprawda.I co zrobia z psem,jak go nie sprzedadza?Oczywiscie wyrzuca w tych Niemczech czy gdzie.Ale czy Ci co tak podburzają przewiduja to czy po prostu maja to gdzies?A najwazniejsze ,ze gloszac takieherezje zwiekszają ilosc produkujacych psy ,czy tego nie widać na wsiach?Ale moze nawet o tym nie wiedza,bo nie jezdza pomagac na wies .Siedza w swoich biurach czy domach i wymyslają jak tu skłocić kazdego z kazdym.A gdzie maja psy to wole nie mówic.
  3. Swoją drogą mozna petycje jak najbardziej składac,jeżeli to jest sprawdzone. [B]Co nie znaczy,ze temat raportu NIK jest zakonczony,bo dopiero się zaczyna.Nikt nie będzie szanowal naszych petycji ,jezeli u nas zneca się nad psami ,kotami,jezeli kopie sie Yorki na plażach,jezeli w schroniskach psy nie moga się rozprostowac ze względu na gnój pod nimi,Myślę ,ze ten temat opisał już dostatecznie NIK i niestety nic prócz pracy nam nie zostało. Zapraszam ,takze na polskie wsie i to jak najszybciej,bo wielu psom juz nie zdażycie przyjsc z pomocą .[/B]
  4. Raport Niku niewesoły i dotyczy jednak niestety naszych ,polskich schronisk.Ale wszyscy się zabralismy do pracy,bo cisza zrobiła się jak w grobie. I dobrze,bo jak będziemy wszyscy pracowac,nie bedzie złych raportow,jak będziemy prawidlowo gospodarowac ,wysterylizujemy wszytkie psy i nie będziemy musieli je 'ratować przed wyjazdem'.A HHp spokojnie bedzie mogło działać w Grecji ,Turcji itd.Jak bedziemy uczciwie pracowac.nie będzie czasu na niepotrzebne i bezsensowne kłotnie,psy będa czyste,zadbane.Nawet robaki uciekną,jak będziemy pucowac wszystko.A pracy i tak bedzie duzo.
  5. [quote name='krist']mówiąc tak całkiem serio, to wydaje mi się ze część osób z Niemiec chce właśnie adoptować psa starego, chorego, tak żeby poczuć że uratowali mu życie. Nie chcą pięknego rasowego szczeniaczka, który bez łaski zawsze znajdzie dom, tylko taką biedę schroniskową, i czasem widzę że im "gorszy" kandydat tym łatwiej znaleźć kogoś kto się nad nim ulituje.[/QUOTE] Nie chcę Cię martwic,ale zaraz się odezwią osoby,ktore Ci udowodnią,ze jest to podstęp,jak ktoś chce adoptowac starszego pieska.I wyjdzie to jeszcze gorzej,bo okaze się,ze wszsytkie laboratoria i wszyscy zboczency czekają akurat na niego ,a cena osiagnie juz chyba w funtach nieslychanych szczytow.Lepiej niech zostawia starego pieska, jak tyle lat przezył to niech sobie dalej radzi.Wytłumaczą wszystkim ,a jak w kólko beda powtarzac ,to wkoncu kazdy uwierzy,ze to jest podstęp i tylko "celowo"mozesz chciec starego pieska.Twoja cheć,zeby wziac jego dlatego,zeby dac mu szanse,ktorej inni nie dadza zostanie umiejetnie okazana perfidią
  6. [quote name='krist']Kwiatki? Ja tam widzę ludzi którzy starają się pomóc zwierzętom. Jeśli masz dowody że jest inaczej to napisz to wprost, inaczej to są zwykłe insynuacje, coś a'la Lepper, który też się "tylko pytał"[/QUOTE] [B]No, widzisz,juz się zaczyna, Trzeba rozrabiac kogo sie da,wszelkimi sposobami.Jak nie straszeniem,to pomowieniem. Tak,lepiej zeby psy zostaly na polskiej ziemi,oczywiscie martwe. Kazdego chocby miał bardzo dobre intencje obrobią a inne jeszcze potwierdza ze oszukujesz lub zabiłes kota. [/B]
  7. [quote name='krist']z tego co wiem to te 280-400 euro to tak, ale za psy "rasowe". za kundla, i to jeszcze niemłodego nikt tyle nie zapłaci. Sorry ale tacy są ludzie. Ostatnio z ciekawości dowiedziałem się ile płacą za psa laboratoria, bo na fb babsztyle wrzeszczały jaki to świetny biznes. 50 euro od psa, i to są wybredni co do ras i wielkości. Więc żeby to miało sens ekonomiczny to ktoś musiałby naprawdę hurtem te psy przewozić. Z tego co znajomi w Niemczech mówią, i co widziałem, bo mieszkam przy granicy z UA, i pare razy wdziałem transporty stamtąd, to te hurtowe transporty są też nie na zarobek. Ludzie mają swoje prywatne schroniska, starają się choć nie zawsze udolnie, upychać te psy po domach tymczasowych, taka jedna ekipa, nie chce wymieniać nazwy fundacji, mam wrażenie że się w tym pogubili, chcą dobrze ale biorą na siebie więcej niż są w stanie zrobić. Nie wątpię że są i tacy którzy wywożą psy na kilogramy, i dla nich to towar, ale to chyba raczej w zachodniej Polsce, tam gdzie bliżej do granicy. Co do wysyłania kotów spedycją, na miau kilka osób o tym pisało, Polacy mieli takie same pomysły, tak będzie szybciej, wygodniej, a przecież kot to towar. Nie wątpię że niejeden pseudo-hodowca tak koty wysyła. Jakaś nagonka się zrobiła na adopcje do Niemiec, adopcje, nie wywózkę hurtem bez adresu docelowego, te babsztyle o często niemiecko brzmiących nazwiskach, etatowe obrończynie z internetu, wygadują androny, przekręcają, całymi dniami klepią głupoty, nie wiem czy naprawdę mamy taki odsetek psychicznych czy tak internet ludzi ogłupia. Próbowałem z tym psychiatrykiem rozmawiać, tłumaczyć, ale żadne racjonalne argumenty nie docierają. Jedna posłanek zapytała: czy naprawdę stary pies musi jechać do Niemiec? Nie Pani poseł, może sobie paść w schronisku, i użyźni rodzinną glebę. Fundacja którą znam stare psy, i takie które będą wymagać zabiegów czy leczenia oddaje za darmo w Niemczech, co najwyżej za datek na benzyne. To wyliczenie które podajesz jest mocno naciągnięte, nawet dla "hurtowników" którzy wywożą psy masowo. I w tym amoku szukania diabłą rogatego wielu "obrońców" wolałoby żeby pies wegetował w schronie bo przynajmniej jest w Polsce. Bynajmniej nie mają go zamiaru odwiedzić, na spacer wziąć, już sama satysfakcja że dopięli swego będzie ich grzała długie wieczory przed facebuniem[/QUOTE] Masz całkowitą racje.[B]Nie chodzi im w ogóle o dobro psow.Jesli by Niemcy wzieli starego pieska to bedą wymyslać historie o poszukiwanych do nie wiadomo czego starych pieskach i rzucać ceny .Niedlugo według nich stare suczki osiagną ceny land roverow.Nie zdziwię się jak podnieceni tym łapczywsi czytelnicy ich chorych wypowiedzi.zaczną wozic stare suczki w celu sprzedazy.Oczywiscie wiemy,ze ich nie sprzedadza, bo chyba nikt normalny nie wierzy,ze mozna sprzedac stare suczki za takie ceny ,.Pewnie nie dostaną nawet kilku euro bo po aferach na granicznych bazarkach gdzie Polacy sprzedawali zarobaczone ,chore psiaki,na pewno Niemcy beda ostrożni w kupowaniu.Jedynyne,co zrobia to straszną krzywdę tym psiakom,bo nie sprzedawszy ich,najprawdopodobniej wyrzucą je gdziekolwiek.ale wtedy oczywiscie osoby te ktore rzucają te pomysly zmyją się.[/B] ję
  8. [quote name='krist']Albo nie znasz niemieckiego i czytasz z translatora, albo celowo przeinaczasz. Twoje "streszczenie" tego artykułu to same bzdury. Potem czytają to ludzie o małych rozumkach i powtarzają te bzdury.[/QUOTE] Bardzo celne stwierdzenie. I te streszczenia i inne są przeinaczane.Mało tego,na polskich forach są bezprawnie szkalowane osoby i organizacje które bardzo pomagaja lub pomagały zwierzętom.Niedługo ,a moze już jak slyszę,nikt nie będzie chciał nawet przechować psa z obawy,ze najwięcej krzyczące osoby wspomniane w samym tytule zrobia z niego morderce.Dla odmiany prawdziwi mordercy sa niekarani,smalec jest wciąz wyrabiany z psow,kto wie czy psy w Klembowie nie siedzą dzięki nim nadal w skrzynkach .o ile w tych upałach jeszcze zyją.A niestety ,osoby o malych rozumkach to czytają i roznosza jako prawde,a Polska staje sie posmiewiskiem Europy
  9. [quote name='krist']Będę pisał tylko o tym artykule, nie ogólnie co się w DE dzieje. Po 1 nie ma tam słowa o usypianiu zwierząt. Po 2 nie ma słowa o przepełnieniu psów. Mówią że kociarnie trzeba rozbudować i zbierają na to kasę. A swoją drogą 165 kotów na 410 m2 powierzchni, każde polskie schronisko chciałoby mieć takie przepełnienie. Po 3 podają kilka negatywnych przykładów zachowań Niemców. Piszą że ludzie kupują tanie psy rasowe z E. Wschodniej, które są chore lub nieoswojone, i te psy potem lądują w schronisku. Mam nadzieję że widzisz różnicę między kupnem od pseudo, co i u nas kwitnie, a adopcją ze schroniska z E. Wschodniej. Inny przykład zachowania: przychodzą z 5 letnim zaniedbanym psem który nie widział lekarza, chcą go zostawić i wziąć w zamian szczeniaka. Co do opieki weterynaryjnej: tam pracuje wielu lekarzy, nie "lekarz" założyli spółkę z o.o. żeby taniej obsługiwać schronisko. Zdanie o słabych , rannych i dużej śmiertelności dotyczy zwierząt dzikich zbieranych z dróg i pól. I na koniec o pieniądzach: Schronisko ma roczny budżet ponad 5 milionów euro, przy niecałych 800 zwierzętach to dla mnie szok lekki. Chcą wybudować za 2,5 miliona euro kociarnię, i płaczą że na razie zebrali na to "tylko" 500 tys euro. Jeśli oni tam nie mają wiekszych problemów to ja nie mam pytań[/QUOTE] Zobaczysz tu jeszcze wiele.Tu wszystkie 'chwyty 'dozwolone".Jak nie ma dowodów ,to sie je robi.Jak kogos chcą oszkalować,to oszkalują chocby nie zrobił nic nikomu.Poczytaj wątki i zobaczysz co sie tu dzieje .Nie ma znaczenia,że ktoś ratuje psy,musi mowic tak jak one chcą,bo jak nie to zaraz uslyszysz jak Cię obrobią.Szkoda tylko ,ze nie niszcza tak tych co meczą zwierzaki,a tych co pomagają.A kazde schronisko w Niemczech musi być złe,bo tak chcą.Nie mozna miec innego zdania.Zaraz wyskoczy ileś 'koleżanek" ichnich, które poswiadcza ,ze "kłamiesz".Nie moze być dobre schronisko gdzie indziej.I nie zapomnij,ze pasza otrzymana w ramach pomocy nam koniecznie musi byc stara,.Nie zapomnij!
  10. [quote name='xxxx52']ojej co za horor ,biedne zwierzetaCzy ta szefowa org.prozwierzecej odpowie przed sadem?co stanie sie z tymi zwierzetami?czy otrzymaly pomoc?czy juz wybrano nowy zarzad i nowe kierownictwo?[/QUOTE]Ja proponuję zamiast na pieski wpłacać od razu na konta szefowych organizacji! Po co jakieś okrezne wpłaty.Na tym tylko te okropne banki sie bogacą.A jak widac psom się po prostu nic nie należy.Czy Państwo nie mogą tego zrozumiec?Czekamy na odpowiednie druki,chyba ,ze jak się domyślam to lepiej gotówke dawac bez KP oczywiscie lub z nienumerowanym KP>Skad to wszystko znamy?Juz przeciez tyle przerobiliśmy.Jedynie waznie czy w kopercie czy bez i w jakich nominałach podawać?Po prostu Polska,A co byscie chcieli?Ma ktoś jeszcze złudzenia?Bo ja nie,po Swarzedzu.łodzi itd???Kiedyś trzeba zmądrzeć.Psy mogą isc na smalec w Czestochowie,pod okiem organizacji,psom mozna wszystko zrobić.czy nikt tego nie widzi?Miałem jeszcze ze 2 lata temu złudzenia ,ale chyba jasne,no nie?
  11. [quote name='Ada-jeje']Twoj argument jest nie trafiony. Nie musze jechac do Afryki zeby slonia zobaczyc i nie wierzyc ze on istnieje naprawde, tak samo nie musialam jechac do Klembowa lub Jeleniej Gory, zeby nie wierzyc zdjeciom z tych miejsc.[/QUOTE] Ale nie krzyczę ,że słon jest czarny ,bo Pipi czy Stw tego sobie zyczy.A o Klembowie mam zdanie,bo wysłaliśmy tam karmę dla tych psow,zamiast tylko lrzyczec.Nie będe zgłaszać zoofili jak sobie zyczycie,bo nie wiem o takich przypadkach,a jak cos wiesz to zgłaszaj.Jeleniej Góry tez nie widziałem,ale za to widze codziennie niezliczona ilosc zwłok psich i kocich na polskich drogach ,ktore nikogo nie obchodzą.Czy nie ma naprawdę winnych tego zjawiska? Czy nie sadzicie,że powoduje to znieczulice u młodych pokolen,które widzać jak tatus przejechal po niezywym kocie ,tez bedą nieczułe na znęcanie się itd.? Nie podoba mi się to ciągłe obrzucanie wyzwiskami,pomawianie, wtracanie się do spraw domowych ,Czemu tymi 'soczystymi słowami,"nie obrzucacie zwyrodnialców znęcających sie nad psami,kotami,jest codziennie tyle ogłoszen .Czemu nie pojedziecie na polską,własnie szczególnie polską wies,i zobaczcie psy przywiazane w sloncu,bez bud,bez wody.Wiem,ze to cięzko i nieprzyjemnie uzerac się z gospodynią ,zeby dała psu wodę,Obrzydzenie we mnie budzi to niepotrzebne jątrzenie podczas gdy jest tyle pracy.A w Swarzedzu na pewno ostatnie lata bylo czysto i nie było znecania się,i mogło istnieć gdyby własnie nie te osoby które sa Wam i nam znane a zajmuja się tylko intrygowaniem.Nazywa się to inwigilacją i jest o ile wiem karane.Ja żegnam ,bo poziom dyskusji czy ktos pije kawkę itd nie dotyczy spraw psich ,wiadomo,że jak wspólni znajomi podają Wam jakąs wersje ,trudno to przeskoczyć ,bo nie wiemy nawet co powiedziano.Lepiej zawsze wyrazac opinie o rzeczach sprawdzonych,i to tyczy sie wielu osób zajnujacych glos.Nie wiadomo kto komu nadepnał tu na odcisk ani dobrze o co chodzi,ale wyzwiska i obelgi leca.,a psy umierają!!!
  12. [quote name='Ada-jeje']Z moich obserwacji, wiem ze schronisko w Swarzedzu zostalo zamkniete, dlatego ze tam tez dopuszczano sie znecania nad zwierzetami, a ze bylo to schronisko pod skrzydlami slynnego TOZU, widocznie wladzom TOZu nie zalezalo na tym schronisku. Wiesz jakie waruni panuja w slynnym schronisku w Jeleniej Gorze pod kierownictwem samego prezesa tej organizacji. Trudno tak juz w zyciu bywa ze na wojnie gina ludzie, w walce z wladzami ktorzy maja opiekowac sie zwierzetami, gina zwierzeta. Najlepszym dowodem na to jest 8 lat nelegalnego uboju rytualnego, tysiace zwierzat zaplacilo to zyciem. W Niemczech nie ma zakazu zoofili, wiec nawet gdyby byly dowody nikt nie zostanie ukarany. Ja wspolpracuje z polskimi org. i wraz z nimi daze do poprawy losu zwierzat w Polsce. Jesli Niemieckie org zaczna walczyc z zoofila, napewno bede popierac ich akcje.[/QUOTE] Nie wiem jakie warunki sa w Jeleniej Górze ,ale widziałem ostatnie lata jak bylo w Swarzędzu.Lepiej zawsze mówic tym co sie widzi naprawdę.Szkoda,że nie sprawdzasz osobiście,W ten sposób mozemy wszystkie schroniska zamknąć. Nie zauwazyłem,zeby komus zależało na ratowaniu miejsca które do nich nalezało,Nie szanuje się czyjeś pracy i intencji,A intencja ofiarodawców bylo danie miejsca bezdomnym psom oraz stworzenie warunków do sterylizacji okolicznych psow w celu zmniejszenia bezdomnosci.Gdzie teraz czekają znalezione psy?W zakladzie oczyszczania miasta,czyli są uwazane za co?
  13. [quote name='Ada-jeje']Zyga, wrecz odwrotnie ja i wielu z nas widzi jak wiele jest nieprawidlowosci w Polsce, z ta roznica ze nie latamy po innych zagranicznych forach i nie obrazamy nikogo, podpisujemy petycje ktore przysylaja nam z roznych krajow, popieracjac sprzeciw znecania sie nad zwierzetami. Ty jakos tez nie reagujesz na [B]zoofilie[/B] w Niemczech, laboratoria ktore sa i u nas, tylko probujesz odwrocic kota ogonem, widzisz same superlatywy w tym niby cywilizowanym kraju. Ja tu mieszkam, i chciala bym zeby Polska skorzystala z wielu przykladow niemieckich, ale tez Niemcy mogli by sie wiele nauczyc od Polakow. uboj rytualny jest w Niemczech dozwolony, dla tutejszej mniejszosci zydowskiej i islamskiej, wystarczylo przeczytac podany link farabuto.[/QUOTE Obraz porozjezdzanych zwierzat,myśle o domowych w Polsce swiadczy niestety na naszą niekorzysc.Jezeli tam mieszkasz a wiesz o przypadkach czy popularnie uprawianych zoofili powinnas to zgłaszać.Tylko pewnie trzeba to udowodnić,Ja obserwuje tylko,ze osoby zajadłe sa sklonne zniszczyc wszelkie relacje z wszystkimi bez powodu,po prostu tylko dlatego ze ktos umiejetnie umiał sterowac intrygami,Przykładem jest dla mnie schronisko w Swarzedzu ktore zostało zamknięte tylko przez własnie intrygi.Czy po to lekarze Fitznerowie zapisali prace swojego zycia zeby nie spelnialo swojego zadania?Mimo,ze warunki w ciagu ostatnich 2-3 lat były calkowicie inne niz te sprzed ,grupa niby wolontariuszek intrygowała doprowadzając do zamkniecia,Nawet teraz osoby ktore sa mianowane do ich rony zwierzat przychodza "kontrolowac"czy aby jakiś pies tam nie korzysta z dachu nad głową.Bo lepiej żeby biegał po ulicy a na jesien zamrzł.Dzwonią do lekarza powiatowego opowiadajac wymyslone historie.Czy tak postepują prawdziwi miłosnicy zwierzat?
  14. [quote name='Ada-jeje']Zabraklo argumentow. Polacy maja wielki powod do dumy, spoleczenstwo na czele z org. pro zwierzecymi, lacznie z parlamentarzystami nie dopuscili w Polsce na uboj rytualny, ktory trwal nielegalnie przez 8 lat. O tym fakcie jest nie tylko glosno w Polsce ale rowniez w calej Europie i USA. W podobny sposob cierpia zwierzeta, w zezwlajacych prawnie orgiach zoofili w Niemczech, jednak te swietne org. pro zwierzece nic nie robia azeby zapobiec cierpieniu tych zwierzat. Ten ochydny proceder chca przykryc ratowaniem zwierzat w innych krajach, jak dla mnie to wielka hipokryzja org. niemieckich.[/QUOTE] Pewnie jest to powód do dumy[B] ,ale chyba nie do wywyższania się,bo nie sadzę,zeby w Niemczech istnial ubój rytualny.Juz chyba 10 lat temu widziałem protesty przeciwko spozywaniu miesa w Niemczech wiec tym bardziej potwierdza to,ze uboju rytualnego to już nie bylo od lat?Co do używania zwierzat w Niemczech do eksperymentów,czy nie wiadomo czego jeszcze to na razie nie zauwazyłem,żeby były przytoczone fakty,Jesli mówimy o Niemczech,powinny być załaczone zdjęcia z Niemiec a nie z Korei,itd.Co do eksperymentow,to dziwnie to co sie dzieje u nas nikogo nie obchodzi.[/B]
  15. [quote name='xxxx52']Tak to jest jak ludzi nie interesuje dobro zwierzat,wola patrzec na ruine schroniska (zabudowan kojcow ,budynku) i klepanie biedy psow wywiezionych do innych przepelnionych schroniskach.Bo w swarzedzkim mialy jak w raju. No wlasnie ,nasuwa sie pytanie ,a gdzie te 30 psow sie znajduje,jaki spotkal ich los,kto wie gdzie trafily ?[/QUOTE] [B]Bardzo jest smutne ,że schronisko w Swarzedzu jest juz zamkniete od kilku miesięcy,glownie dzieki wolontariuszom,ktorym w ogóle nie zalezało,zeby ono istniało,Od około 2 lat ,od czasu kiedy dzieki pani ktora mieszkała w poblizu i zorganizowała ludzi dbających o czystosc i swieze pozywienie kontrole weterynaryjne wypadały dobrze,nie było zastrzeżen lekarza powiatowego.Była szansa na utrzymanie schroniska,ktore na pewno było jednym z lepszych w okolicy.Niestety,były osoby,ktorym ono przeszkadzało.A ratowało zycie wielu psom,ktore tam mogły stacjonowac.Wstep byl dla wszystkich, mozna było wyprowadzać psy,byly festyny itd.Niestety,były osoby ,które bardzo byly zainteresowane zamknięciem jego.Szkoda tylko,ze nic innego w zamian nie dały.Ich działanie trwa nawet teraz,wydzwaniają z donosami,przychodza sprawdzac czy nie ma chocby jednego psa,wypisują oszczerstwa gdzie się da,same nie wiedzac co dokładnie oczekują.Mają nawet pretensje tylko nie piszą do kogo,ze nie bylo tam na stale behawiorysty.To czemu nie przyprowadzily takowego,czy nie zorganizowały?Czemu psów nie oswajały?Czy intrygujac bez konca,same nie wiedzac czemu,nie pomyślą,ze w koncu schronisko zostało zapisane dla psow,a ich intrygi psom szkodzą,bo doprowadza do tego,ze faktycznie nigdy juz tam psy nie bedą.Najciekawsze jest to ,ze te osoby własnie powinny bronić tego miejsca,zamiast je niszczyc. [/B]
  16. [quote name='sleepingbyday']ja nie pytam, czy się da proceder zlikwidować, ja pytam, czy da się nawiązac współpracę. sensowne org istnieja po obydwu stronach odry.[/QUOTE] Ja jestem całkowicie za współpracą.Czemu,jezeli organizacje niemieckie pomagały od lat w naszych schroniskach nie maja pomagać bo kilka osób zebrało się,rzuca pomówienia,obraza, a sami nie potrafią i nie zrobia tego co oni zrobili?Niestety,chocby Pipi zrobiła pipi ,STZ czy cos w tym stylu naobrazała iluś ,to i tak nie zmieni opini o organizacjach niemieckich ,które pomagają zwierzetom na całym swiecie.Proszę,niech pokaze jakąs polską ktora pomaga gdzies oprocz Polski .Watpię czy taka istnieje,bo w kazdej znajdą sie elementy dla ktorych najwazniejsze jest knowanie,I to jest bardzo przykre.
  17. [quote name='Ada-jeje']Nie wyobrazam sobie zeby ktos dawal pieniedze do reki, nawet wiem o przypadkach ze dary jedna brama wjezdzaly do schroniska a druga wyjezdzaly na bazar na sprzedaz i spieniezenie. Ja osobiscie piszac o pomocy w polskich schroniskach mialam na mysli, np. zakup materialow budowlanych, na wybudowanie przez polskich wolontariuszy np. gabinetu weterynaryjnego na terenie schroniska, wraz z szpitalikiem, zakup kojcow. Nie slyszalam i nigdzie nie przeczytalam zeby taka pomoc gdzies w ktoryms schronisku powstal gabinet weterynaryjny w ktorym na miejscu, mozna by bylo sterylizowac/kastrowac leczyc zwierzeta. To byla by naprawde pomoc ktora prowadzila by do zmniejszenia populacji niechcianych zwierzat. Od przywozenia karmy i darow rzeczowych zwierzat nie ubedzie.[/QUOTE] Niestety ,to jest temat morze,co się dzieje z tym wyjezdzaniem drugimi drzwiami.Tez to przerabialem i można by kryminał na ten temat napisac.Co do pomocy o której mówiliśmy,to wiem ile kosztowało odrobaczanie i odpchlewanie oraz czipowanie na tle psow ile oni robili,i to był majątek.Nie sadzę,żeby celowo czipowali psy ,żeby je potem zjesc, czy robić nie wiadomo co jak jest to sugerowane.A gabinet lekarski akurat tam istnial,tylko nie był wykorzystywany własciwie,więc nie było powodu,zeby go budowali.A paszę przywozili,bo widzieli czym te psy były zywione,wiec przywozili ją w uczciwym celu.Wiem,ze teraz koniecznie trzeba przedstawiac wszystko odwrotnie niz jest naprawdę,ale ja juz tego nie będe robil.I nigdy tak nie robilem.Chocbym miał byc spalony na stosie.
  18. [quote name='stzw']A nie lepiej było za tą grubą forsę polepszyć los psów na miejscu? Lepiej syfa ciągnąć do domu? Czekam na moment, kiedy ktoś wpadnie na pomysł, żeby afrykańskie dzieci ściągać do Europy zamiast zawieźć im jedzenie do Afryki. Tak upraszczając. Nikt nie obrażą HHP - problemem jest brak transparentności. Nie umniejszam zasług bo akurat mam bieżąco na własnym podwórku przykład ich działalności. I na razie jest OK, nie mam zastrzeżeń, tak właśnie powinna wyglądać pomoc. Co będzie dalej - zobaczymy.[/QUOTE] Obrazani byli i to bardzo.Jest to bardzo przykre.Nie masz zastrzezeń.To jakim prawem obraza sie tych ktorzy pomagają zwierzetom.Owszem,słyszałem jak oficjalnie mowią,że pieniadze które uzyskają z adopcji przeznaczają własnie na pomoc w krajach gdzie ta pomoc szwankuje.A pieniadze dane do reki nie wiadomo czyjej,lub na konto miały tendencje do znikania,moze to fata morgana,ale cos u nas to czesta sprawa.I jesli chodzi o ten brak transparentnosci,to niestety ,królujemy.I tego nikt mi nie zaprzeczy,wystarczy sobie poczytac w internecie o znikających nie chce wymieniac jakich sumach.Psy jakoś wciaż nie przemawiają.Niestety.Co do naszych wolontariuszy to owszem,niektórzy sa zaangazowani,ale niestety czesc daje się wciagac łatwo w rozgrywki lokalnych intryg i zapomina o celu,jakim powinna byc poprawa warunków bytowych psow.
  19. [quote name='Ada-jeje']raczej nie, wieksza polowa org. polskich powstala dla zysku a nie do pomocy zwierzetom, tak samo wyglada sytuacja z org. ktore w ostatnich latach powstaly w Niemczech, ktore rowniez powstaly dla zysku. Czy takie osoby beda chcialy zrezygnowac z latwego zrodla dochodu? Czy HHP ktora zabrala kilka/nascie/dziesiat psow do Niemczech zlikwidowala warunki panujace w Klembowie? Czy tez pozostawila reszte zwierzat na okrutne cierpienia, ktore nadal przebywaja w wrecz skandalicznych warunkach. Dlaczego HHP, nie probowalo sie dogadac na miejscu z wladzami schroniska i tam poprawic warunki dla tych biednych zwierzat?[/QUOTE] Też uwazam,jak pisze sleeping...powinny ze sobą współpracować. Co do HHP to organizacja ta zrobiła duzo wiecej niż inne co duzo krzyczą.Czy widziałaś ich przy pracy? Bo inni widzieli,w tym ja.Widziałem jak leczyli psy,dawali środki przeciw pasożytnicze za grube pieniądze, przywozili karmę,I dlaczego ich się obraza i rzuca pomowienia?Powinno się wszystkich co chcą pomagać psom szanować.Co do Klembowa,to czemu HHP obrazane miało dalej toczyć rozmowy z gminą i władzami schroniska?Co do sterylizacji i szczepien,to uważam,że obowiazkiem schroniska jest miec psy wysterylizowane,a nie oczekiwac,że ktoś inny za nich to zrobi.Wstyd to dla nas,żeby wypuszczać psy nieodrobaczone,z cieczką poza schronisko,
  20. Nie rozumiem,czemu to zle,że HhP ratowało psy z Klembowa.O ile dobrze słyszałem ,a informowałem się w wielu miejscach nie było do nich żadnych zarzutow.O ile ktoś nie widział skrzyń w jakich te psy były przetrzymywane ,to prosze poszukać w internecie.Nie jest to chluba dla nas,Polakow.W czyim interesie jest ta wojna wspomagana produkowaniem niby dowodow na cos- linki z których nic nie wynika.Punkt widzenia zalezy tu od miejsca siedzenia.Jezeli jest się psem,chetnie by sie wyjechało ,jezeli organizacją,mozna spory ciągnac latami,a psy tymczasem umieraly tam zima z mrozu ,latem z gorąca. Ale czy pies ma cos tu do powiedzenia na tym watku?Przeciez nikt nie bronił przedtem adopcji przez polskie fundacje,to czemu jesli mialy szansę polepszenia zycia ,dla zasady,ale jakiej ,zabierać psu tę szansę??
  21. Mnie w kazdym razie żadne wierszyki nie wzruszają,wolę konkretnie patrzeć na schroniska czyste i zadbane .Nie zyjemy w Korei Połnocnej zebysmy musieli na wszyskie gesty przytakiwać i kiwac sie tak jak nam każą.A zachowanie tak polecanej p Krystyny jest niestosowne i powoduje niechec do pomocy zwierzetom.Obrazanie na dzień dobry osób których w ogóle nie zna i nigdy nie widziała,przynosi tylko szkodę i koszty sadowe /i kto dokładnie je płaci?/,
  22. [quote name='Ada-jeje']Pod tym sie podpisuje, widocznie Pan Zyga, nie widzial na wlasne oczy okrucienstwa wobec zwierzat jakie funduja im ludzie, nie oglada nawet tego co jest umieszczane w internecie, co pakazuja media lub jest tak malo wrazliwy na krzywde zwierzat, ze bardziej interesuja go wypowiadane kulturalne zdanie anizeli okrucienstwo wobec zwierzat.[/QUOTE]Sądzę. ze całkowicie się nie rozumiemy.Pan Zyga wiele widział ,ale nie lubi bezsensownych teatrzykow i nie lubi awantur.I czy to tak bardzo zle?Jezeli by zwierzętom działa się krzywda,pan Zyga by nic nie mówił,gdyby były jakies ostre słowa,choc nie przepada za takimi.Jednak nieuzasadnione wyzwiska budzą u normalnych ludzi odrazę.I nie widać niestety tego dązenia do zjednoczenia i ludzi i organizacji.Widac coraz więcej zawisci A taki słownik o jakim wspominalismy,jedynie odstrasza normalnych ludzii normalne organizacje do pomocy zwierzakom,ale zaczynam podejrzewac,że o to chodzi.
  23. Przyznam ,ze dziwię się bardzo,ze organizacje traca tyle czasu na podjazdówki na forach,zamiast zajac się poprawą sytuacji zwierzat w naszym kraju,Jak obserwuję wiele osob siedzi po 24 godziny na facebookach,zeby tylko w kazdej chwili odszczekać.Jest to bardzo smetne,bo obserwuję wrecz pogorszenie sytuacji chocby psow w naszym kraju.Ani nie jest lepiej schroniskach,ani na wsiach. Ciekaw jestem,czy chociaż podwyzszył się stopień edukacji personelu kierowniczego w organizacjach,bo jak dotąd to raczej był po prostu fatalny.Nie chcę wymieniac,a powinienem wykształcenie osob prowadzacych orgaanizacje czy scroniska, Czemu jest to u nas tajemnica?Czy juz nie mamy prawa wiedzieć kto rzadzi zyciem i smiercią psow w Polsce?Słyszalem zasób słow jakimi operują pani S.,R. i tym podobne.Nie wierze ,żeby one tyle dobra zrobiły.Ich zjada nienawisc.Nawet trudno domyslić się o co im chodzi,gdyż wulgaryzmy uzywane przez nie budza po prostu mdłosci.Nie rozumiem tez ,tzn zaczynam rozumieć czemu tak bardzo odstraszają ine osoby odpomocy psom czy zwierzętom.Będac w wieku dosc sędziwym powinny wdrazac młodych ludzi do pomocy i wsplpracy a one ucża ale nienawisci,Bardzo ciekaw jestem jakie wykształcenie posiadaja te osoby,ze tak bardzo usiłowują kierowac innymi .Czy dostanę odpowiedz na to pytanie,czy bede straszony przez nie czy ich koleżanki,
  24. W wymyslaniu nowych chorób sa nr 1 w Poznaniu a moze i w Polsce i na skali miedzynarodowej.Znajomi poszli tam moze niepotrzebnie w czasie weekendu i pies podobno musiał natychmiast umrzec na prostate.Do teraz nie słyszałem o takich ekspresowych smierciach na prostate,no ale tam ta załoga jest po prostu "rewelacyjna"w takich sprawach.No,ale podobno herbatę podają,jak pisała "psiareczka" czy ktos inny,Ja osobiscie bym zrezygnował z tej herbaty na ich korzysc,a bym zalecił wymianę tych "orłow"na innych i bycie uczciwszymi dla zwierzat i włascicieli .Znani sa takze ,chocby zwierzak to przypłacił zyciem z nieudzialania informacji o leczeniu.Wydobycie od nich dokumentów leczenia graniczy z cudem i na ogół nie występuje.
  25. Słyszałem bardzo żle o tym hronisku.Pamietam je sprzed lat wielu jak wzieliśmy stamtad małego kundelka .Cuchnął tak obrzydliwie ,prawie gorzej niż psy ze Swarzedza za pani sK.Potem wziąłem jednego pieska chyba z 4 5 lat temu i mam go nadal.Ale nie widziałem dokładnie jak tam jest we wszsytkich boksach.Mój siedział w b malym .Slyszałem,ze bardzo dużo psow tam umiera ,,czemu?Przepraszam,ale nie jestem dokładnie w temacie poza tym ,ze slysze potworne wiesci o tym schronisku.Czy może chodzi żeby tez zostalo zamkniete bo teren jest potrzebny/Tak samo nie rozumiem do dzis czemu jesli schronisko w Swazredzu było prowadzone tragicznie mało powiedziawszy,bo ten problem znam ,czemu nie mozna było zawczasu zmienicszefową -prezesowa-bo tam same prezesy były,łacznie z załogą chyba nawet,tylko zwiekszac zadluzenie poprzez nieplacenie rachunow,wrecz celowe doprowadzanie do ruiny posiadlosci jka zapisali ciezko pracujacy lekarze,Pomijajc ze schronisko byo prowadzone przez niekwalifikowane osoby tez malo powiedziawszy-telefonistka itp .Okazalo sie tez ,ze sumy przeznaczane na schronisko w Swazrezdu byly przeogromne,tylko dziwnie znikające bez efektów,czego chyba nie udalo sie zidentyfikowac do dzis,albo nikogo to nieobchodzi.Co konkretnego widac na Bukowskiej?Czy psy są leczone,czy dostają dobre jedzenie,ile umiera na miesiac,kto płaci za utrzymanie,a takze bardzo wazne i nielubiane pytanie-kto rozlicza i kontroluje wydatki?????,kto jest lekarzem weterynarii dla tego schroniska?.
×
×
  • Create New...