Jump to content
Dogomania

Dogue

Members
  • Posts

    56
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Dogue

  1. Bo kary nigdy nie skutkują :) Możesz spróbować nagradzać psy za spokojne zachowanie, najpierw w pewnej odległości, dajesz smakołyki, łagodne słowo. Karm je w tym samym czasie, poświęcaj im tyle samo czasu, ale nie dopuszczaj do okazywania zazdrości. Jeśli to nie pomoże znaczy, że problem jest poważniejszy i radzę zgłosić się do psiego psychologa. O ile problemy inne można samemu walczyć to agresja nie jest taka prosta do zdiagnozowania i leczenia.
  2. Zapomniałam napisać, że po tym otwórz drzwi-zamknij drzwi powinno być otwórz drzwi- wyjdź- otwórz drzwi :) Masz przylepnego psa ;q Tak się zastanawiam, czy ona kiedyś nie została skarcona za to, że nasikała? Psy często robią dokładnie to, na co im nie pozwalamy. Nie znaczy to, że są wredne, tylko czasami dla psa nagrodą jest każde zwrócenie na niego uwagi. Nasika, wejdziesz i zaczniesz do niego gadać, nawet jak krzykniesz to zrozumie to jak: "nasikałem, więc pani do mnie przyszła". Trzeba sprawić, żeby zapomniał o tym sikaniu w domu.
  3. Mam średniego psa, 50 cm w kłębie (ten co w awatarze), ale mocne zęby, ma dwa lata. Rok temu kupiłam jej typowy szczenięcy dysk, z miękkiej gumy, Trixie dostępny tu [url]http://animalia.pl/produkt,4698,66,Trixie_Dysk_gumowy.html[/url] Nie jest za trwały, chociaż nie uszkadza go podczas rzutu, tylko jeśli się z psem siłujemy- wtedy biada tej zabawce ;p Był przez ok 4 miesiące po czym nic z niego nie pozostało. Dziura na dziurze. Teraz kupiłam dysk twardy firmy Camon, świecący w ciemności. Niestety, jest koszmarny, nie wiem, czy też to macie, ale po pierwszej 20 minutowej zabawie był aż kujący w palce (plastik się powyginał). W wielu miejscach są dziury. Dobrze za to lata. Czy to normalne, że dyski się tak szybko psują?
  4. Spróbowałabym zamykać najpierw na sekundę, dwie etc. Zmęcz psa, gdy będzie leżał zamknij drzwi, otwórz drzwi i daj smakołyk. Nie uwierzę, że zsika się w ciągu sekundy xD Tak wydłużaj czas oczekiwania. U Twojego psa myślę, że możesz zwiększać czas co 2-3 sekundy. Kup mu Konga i naładuj do smakołykami, pastą do kupienia lub pasztetem i ćwicz z nim komendę "zostań".
  5. Moim zdaniem agresją nie zwalczymy agresji. On się nie boi, ale właściciele tego psa nigdy by czegoś takiego nie zrobili. Nie przeciwstawiliby się gryzącemu psu. To jak mają go potem doprowadzać do porządku? Ale zejdźmy z agresji psa. On często nawet "uczy" poprzez przemoc. Pies go wyprzedza i nie idzie równo? Tak więc ciągnie go z taką siłą do tyłu, że człowieka by nią zabił. Wow. Po 10 takich ciągnięciach pies idzie przy nim, bo jest już zmęczony walką. Program trwa krótko, kilka dni. Po wyjeździe- pies robi to samo. Na agresywnego psa jest wiele sposobów. Victoria spotkała się z agresywnymi psami. I są sposoby. A co z psami lękliwymi. Też ma je zlać za to, że przez strach np. szczekają czy gryzą? Głupota.
  6. Moja Rosa kiedyś była taka sama. U niektórych psów jest to na podłożu nerwowym i lękowym. Najpierw poćwicz to. Gdy ktoś zapuka, zapewne pies rzuci się do drzwi i zacznie ujadać. Wtedy zawołaj go, żeby nie był za blisko. Musi mieć dobrze wyćwiczoną komendę "do mnie". Za to nagradzasz i każesz zostać (lub prosisz znajomą osobę, by otworzyła drzwi a w tym czasie cały czas dajesz psu smakołyki). Otwierasz drzwi, pies zapewnie wstanie, więc zamykasz drzwi i każesz mu usiąść. Staraj się jasno pokazywać, co oczekujesz. Mów stanowczo, ale łagodnie, pokazuj ciałem, gdzie pies ma być. W końcu pies zrozumie, że ma zostać. Otwierasz drzwi i idziesz do psa. Dajesz mu smakołyki- pies z pełną gębą nie zaszczeka :) Dodatkowo nagradzasz zachowanie. Być może w pewnym momencie psu coś odbije i zacznie szczekać- wtedy ignoruj go. Zupełnie nie zwracaj uwagi i nagródź, gdy się uciszy. Przyjmowanie jedzenia od nieznajomych to trudniejsze, zakładam, że masz psa lękliwego, ale stopniowo można do tego dojść.
  7. Zgadzam się, że to bez sensu robienie takiego programu. Potem tylko słyszymy o przypadkach pogryzienia. Wczoraj oglądałam odcinek, jak "oswajał ze sobą" agresywnego psa. Po prostu chyba chciał go udusić na smyczy (ciągnął do góry) a jak pies padł z braku sił na ziemię, to powiedział "właśnie na tym polega dominacja"... Na dodatek był to wielki pies. Ręce opadają. Osoba, która założyła ten temat wysiliła się na marne. Tak powtarza, że trzeba "emitować dobrą energię"... Biciem? Kiedyś jego "energia lidera" zostawi go bez ręki. Tak to jest jak się walczy z 2-krotnie silniejszymi psami.
  8. Miałam bardzo podobną suczkę, też taką strachliwą. Wiem, co to "tańczenie" na szelkach xD Masz bardzo dobre metody zachęcania psa do działania. Przeciętny właściciel już dawno by się na nią zdenerwował, pociągnął, krzyknął. Przechodząc do sedna sprawy wydaje mi się, że Sonia powinna bardziej zaprzyjaźnić się z Tobą niż z innymi psami. Jeśli nie reaguje na Twoje polecenia (a wobec Bajki jest posłuszna) zacznij uczyć ją sama. Tylko Ty i pies. Wtedy można zbudować potrzebną do wychowania więź. Najpierw spraw, by się przyzwyczaiła do do kontaktu cielesnego. Usiądź obok niej i nie patrz na nią. Wyciągnij rękę przed siebie ze smakołykiem, żeby pies się na niej skupił. Drugą ręką połóż na karku, kliknij (jeśli używasz klikera co w tym przypadku polecam) daj smakołyk i zdejmij rękę. Kliker trzymasz w tej samej ręce co smakołyk. Stopniowo zmieniasz miejsce dotykania, potem możesz zacząć się troszkę nad nią nachylać (wiele psów boi się nachylania). Następnym krokiem będzie ćwiczenie komend poprzez zabawę, oswajanie z ludźmi itp.
  9. Kiedyś jak moja suczka była strachliwa podawałam jej hydroksyzynę (wydaną przez weterynarza). Oprócz tego zasłaniam okna, włączam telewizor, mam pod ręką dużo dobrych smakołyków i nagradzam spokojne zachowanie. Przed Sylwestrem idę na długi spacer na 15 metrowej lince (żeby nie uciekła wystraszona strzałem) żeby się wyhasała + ćwiczenia intelektualne. Sprawdza się :)
×
×
  • Create New...