Jump to content
Dogomania

bzam

Members
  • Posts

    341
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by bzam

  1. To zupełnie inne zdjęcia, albo inny Grabek niż z pierwszej strony. Tam była łagodność, refleksja. Tutaj niezwykła czujność i jakaś siła. Piękny!!! Może mój Kal, co już jest po drugiej stronie - wypatrzy jakiś dom. Kal też był "charakterny" rycerz. Więc wzdycham do niego (bo jak jest jakieś niebo, to musi być z Kalem).
  2. Cudnie!!!!!!!!! Czekałam wczoraj z niecierpliwością na wieści, aż coś mi padło w łączach. Dostałam sms od Izadiny w nocy - dzięki. Myślę, że trzeba też podziękować za gotowość przyjęcia i przyjęcie koleżance Ani. Wyszło nieszczęśliwie, ale ona przecież też bardzo szukała, zamartwiała się. Czasem trudno przekonać własną dorosłą mamę, aby słuchała córki. No to radość ogromna. Oczywiście, jak będzie trzeba, jakiś grosz wyślę. Aniu, Marto - ogromne podziękowania za zaangażowanie. Choć to on sam najbardziej zaangażował się w nowy domek
  3. Dzięki, ciągle wierzę w dom dla Grabka. Strasznie mi żal, że nie mogę go wziąć. W wakacje przygarnęliśmy psa - spotkaliśmy go w górach, półdziki, błyskawicznie się uczy domu, choć ciągle ma problem z dotykiem i wieloma sprawami. To nasz trzeci pies. A liczyłam, że ten trzeci to będzie Grabek. Dwa pozostałe wiekowe i chorowite. Potrzebują spokoju, jeśli o takim można mówić w naszym domu. Grabek z Traperem to mieszanka wybuchowa. Uczymy Trapera, że można przejść obok psa i nie próbować go zagryźć.
  4. Już się niepokoję: Może okazało się, że to nie ten pies i teraz obie (Marta i Ania) znów szukają go po całym Gdańsku albo pogubiły się, szukając domu p. Lidii - i teraz się błąkają bidulki albo je porwali - zbójcy na drodze, albo zamieszkały z Adasiem, bo to najlepszy dom pod słońcem, a p. Lidia je przygarnęła tak, jak Adasia - i teraz mają "sielsko - anielsko" albo...
  5. Czytam i myślę, że z jednej strony tak, jest to obowiązek. Nie wiem, jak Viva - oni teraz rozpaczliwie szukają ratunku dla 25 psów, które pozostały po zmarłym właścicielu - to, już p. Ania wie. Macie racje, ale jeżeli p. Lidia bez kłopotu poradzi sobie finansowo i chce to zrobić, to nie ma co na siłę organizować bazarków, zbiórki - w sytuacji, gdy rozważamy (ja rozważam) któremu psu dać złotówkę, a któremu już nie wystarczy. To zależy od wyczucia jak wygląda sytuacja.
  6. Są różne narkozy, wziewną można podać nawet przy poważnych kłopotach kardiologicznych. Moim zdaniem warto, bo to jest przedłużenie życia. Ale to już weterynarz decyduje. Jakie ma imię? u nowej opiekunki? Niech uważa, aby jej nie zwiał. co za emocje!!!
  7. [url]http://www.dogomania.pl/threads/220398[/url] Znaleziony już!!!
  8. jasne, jeżeli to jest dobry dom - to wybiegał go sobie. Tylko niech go pilnują. Mama oczywiście prosi o to, czy jeżeli już okaże się, że tam zostaje, czy będzie mogła go zobaczyć - np. na wspólnym spacerze. Historia niezwykła!!!!
  9. Powiedziałam mamie całą historię, bo bardzo martwiła się brakiem wiadomości o psiaku. A i ja i Ania ukrywałyśmy przed nią dramat zagubienia. Finał szczęśliwy!!! Aż trudno uwierzyć!!! Jak to możliwe, że w sobotę przebiegł tak daleki odcinek? macie pewność, że to on?
  10. No, to jest szczęściarz. Słuchajcie, może to coś znaczy!!! ucieka w stronę centrum Gdańska - z Zaspy to kawał drogi!!! Moją mamę prowadził w jedno miejsce, przy Brygidzie.
  11. No, to jest szczęściarz. Słuchajcie, może to coś znaczy!!! ucieka w stronę centrum Gdańska - z Zaspy to kawał drogi!!! Moją mamę prowadził w jedno miejsce.
  12. W schronisku w Gdańsku jest stare ogłoszenie, z czasów, gdy moja mama miała go pod opieką i szukała domu. już pisałam do mru, aby zmieniła.
  13. sachma - nie mogę wysłać do Ciebie PW - p. Ania chciała umówić się na akcję szukania
  14. pani Ania ma zablokowane konto na dogo. Dziś wydrukuje plakaty i prosi o kontakt z natalia_aa (obie dobrze się znają). Pani, która wypuściła psiaka jest o kuli, nie zrobiła tego celowo, chciała pomóc, bo domagał się wyjścia. A wyszło fatalnie. Też się martwi.
  15. [url]http://www.dogomania.pl/threads/220398[/url] potrzebujemy pomocy!!!!
  16. Dobrze, że jesteście. Mam nadzieję, że uda się szybko ruszyć z akcją. Nie cofniemy czasu, więc wstrzymuję swoje żale(!!!). Może uda się podzielić na rejony i ruszyć z ogłoszeniami i szukaniem. Dobrze, że jesteście!!!! No i liczę na opiekunów, teraz nie czas na płakanie, czy wyzywanie, ale intensywne działanie, Niecierpliwie czekam na informacje od Ani - przesłałam jej adres wątku, Marta jest z nią w stałym kontakcie (nie chciałabym wszystkiego zrzucać na Martę). Może on jeszcze żyje, to już trzeci dzień!! i dwie noce na zimnie dla niego!!!
  17. mój numer tel 603 955 142 - ale mieszkam w Poznaniu. Właściwie nie ma żadnej akcji. nie wiem, czy ci jednodniowi opiekunowie coś robią. Pies może być po dwóch, dniach i dwóch nocach - wszędzie!!!! [URL="http://www.dogomania.pl/threads/220293"][FONT=&quot]http://www.dogomania.pl/threads/220293[/FONT][/URL][COLOR=#0044BB][FONT=&quot] - to jego strona, [/FONT][/COLOR]
  18. p. Ania, to właśnie osoba z Vivy, mówiła, że dowiedziała się wczoraj, pojechała do schroniska w Gdańsku, aby poinformować, że szukają go ludzie - aby przypadkiem go nie uśpili (zabili). Dziś z nią rozmawiałam, prosiła aby podać jej numer telefonu - potrzebuje ludzi do szukania. Dla niego to druga noc!!! Moja mama znalazła go 1 stycznia w stanie poważnego wycieńczenia. Podaję Ci na PW telefon
  19. jutro poproszę p. Anię, aby tutaj opisała sytuację- prawdopodobnie wyszła z nim starsza Pani i go puściła luzem- Jutro rano będzie tutaj więcej wiadomości, bo chyba wszyscy zainteresowani już śpią. Wiem, że szybkość się liczy - to już drugi dzień!!! Dopiero dziś się o tym dowiedziałam. Jesteśmy przybici.
  20. martasekret chyba wie więcej. Ja nie znam adresu nowego domu. Moja mama również - mimo, że ona go znalazła go pierwszego stycznia. jutro zadzwonię do p. Ani i poproszę o więcej, szczegółowych wiadomości. Niby jego nowi opiekunowie przeszli całą okolicę, trudno mi już im wierzyć, jeżeli biorą psa na spacer, w zupełnie nowym dla niego miejscu bez smyczy, puszczają luzem,....
  21. [url]http://www.dogomania.pl/threads/220398[/url] jeżeli ktoś może dołączyć w szukaniu, każda godzina dla staruszka jest bardzo trudna do przeżycia. Jeżeli dobrze usłyszałam, to już druga noc na zimnie.
  22. okropne, szukam ludzi z Gdańska, którzy mogliby pomóc w szukaniu. Pisałam PW - do tych, którzy mieli lokalizację Trójmiasto i na wątku dogomaniaków z Gdańska - ale brak odzewu. Może jakoś Adaś przeżyje tę noc. Może jutro....
  23. martasekret czy ktoś jeszcze zgłosił się do pomocy w szukaniu? Przecież sporo ludzi, dobrych i kochających psiaki, mieszka w Gdańsku.
×
×
  • Create New...