Jump to content
Dogomania

Sylsiaczek

Members
  • Posts

    36
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Sylsiaczek

  1. Czy ktoś planuje jechać na którąś z tych wystaw i miałby miejsce dla jednej osoby z 1 (do zabrza) lub 2 (do gorzowa) małymi, grzecznymi psami? Oczywiście dokładamy się do paliwa :)
  2. Czy ktoś z Warszawy miałby w aucie miejsce dla jednej osoby z małym, grzecznym szczeniakiem? Dorzucamy się do paliwa ;)
  3. Polecam tę stronę :) [url]http://warszawa.jakdojade.pl/[/url]
  4. Ja szukam z Warszawy transportu dla siebie i szelciaka babika. :)
  5. Wrzucam stawkę szetlandów :) PSY (rűden/dogs) klasa baby (babyklasse/baby class) SZEJK Herbu Psia Łapa – wo1 BLUE NUMBER ONE Iskierka Szetlandów wo4 HERO LOVE.LOG z Nowoczesnej wo UNCAS z Puli Szczęścia - wo2 AIDAN MY DANCER Quoys nb ARAMIS Shetlandska hvezda wo3 klasa młodzieży (jugendklasse/youth class) DAYBREAK Fulfilled Dream bdb DANGEROUS LOVER Lohrien - bdb3 HIDALGO DE SANGRE Amoreno nb Lovesome DUKE OF DREAM-LAND – v1, Zw.Mł, NJwR PRYMUS GOLD z Kojca Coli – v2 Di'Leila's Sheltie (FCI) KINLEY BY SHELBY & MOORWOOD bdb4 Di'Leila's Sheltie (FCI) LA ROCHE POSAY bdb klasa pośrednia (mittelklasse/intermediate class) LERI Wspólny Dom bdb JIM BEAM Perla z Polabi v3 YARPEN Ventora bdb4 LEO Wspólny Dom v2 Catoma's LITLLE BLUE HURRICANE nb HOCUS-POCUS Magiczny Ogród bdb Art Felicity DIMA AT FERVIDICUS – v1, CWC klasa otwarta (offene klasse/open class) TIMON Ventora v2 Amethrickeh APPARITION – v1, CWC ALERT DAREDEVIL Lohrien bdb3 OTELLO FROM BLAZE Di' Leilas' Sheltie bdb Di'Leila's Sheltie ORKAN FROM BLAZE bdb4 klasa championów (championklasse/champion class) NOBEL z Puli Szczęścia v SID z Puli Szczęścia v SUNNY BOY Iskierka Szetlandów v Quashee OPERATION CHAOS – v2 Shellove JUST ON THE ROCKS - V1, CWC, Zwyc. KLUBU, BOB, BIS4 ONYX Ventora v EBERHARD BLACK Amoreno v PLATERO Z Kojca Coli v Vanilla Hills MINI STORM AHEAD v BANJO Polly z M-3 - v3 XTREME DARK PLAYER vom Ohmtalteufel - v4 klasa weteranów (veteranenklase/veteran class) DARK Kolyba u Grapy - bdb SUKI (hűndinen/bitches) klasa baby (babyklasse/baby class) DANAE DIVIDA Figa Ruminy wo1, NBwR ALTAMIRA Shetlandska hvezda wo3 BLUE QUEEN Iskierka Szetlandów wo4 Archos Canis NESTEA wo2 klasa szczeniąt (jungestnklasse/puppy class) DUNIA Ko-To-Ra mo klasa młodzieży (jugendklasse/youth class) TEQUILA Polcolland V1, Zw.Mł v1, Mł.Zw.Kl. Di'Leila's Sheltie LA LUNA bdb3 SALSA Polcolland bdb PATI GOLD z Kojca Coli bdb2 CHERRY CANADIAN DREAM Lohrien bdb4 klasa pośrednia (mittelklasse/intermediate class) ZA ZI NEL Ventora v3 GUANTANAMERA Amoreno – v1, CWC BLISS LIVE Lohrien – v2 klasa otwarta (offene klasse/open class) Lovesome DREAMLIKE ROSE v2 DAISY SWEET GIRL Metamorfoza v4 VANILLA SKY VEL Ventora bdb ORINOKO FROM BLAZE Di'Leila's Sheltie FCI – v1, CWC, Zw.KLUBU[/u] PEPPERMINT Polcolland v3 Pine Manor PENELOPE v CZILI Aparycja Jurajska dst AFFAIR OF HEART Lohrien bdb ZOYA Lohrien bdb klasa championów (championklasse/champion class) NANCY XANTINA Iskierka Szetlandów – v2 Lovesome CHERIE – v1, CWC klasa weteranów (veteranenklase/veteran class) EMI z Puli Szczęścia v2 PRIMA GLORIA z Kojca Coli v1 KLIWIA Asketila v3 KENIA Raj dla Zwierząt v4
  6. Dzisiaj zakupiłam, psiakowi niebieską chustę, więc nasze przygotowania do marszu idą pełną parą. ;)
  7. Heximus, taki pet też będzie miał rodowód i po dobrych rodzicach, będzie miał prawdopodobnie dobry charakter. Biorąc psa bez rodowodu (nawet po rodowodowych rodzicach) nie masz pewności, co bierzesz. Bo nikt Ci nie powie, ze dane psy nie nadawały sie do hodowli, wygodniej powiedzieć, że "nie miało się czasu na wystawy". Ale jak się nie ma czasu na jednodniową wystawę, to gdzie tu czas na prawidłowy odchów szczeniąt? Według mnie charakter kształtuja geny i człowiek. Rodowód masz, aby mieć potwierdzenie (czy też wiekszą gwarancję niż w przypadku kundelka), że w psie znajdziesz, to czego szukasz.
  8. Psy "double merle" czyli z połączenia psa marmurka niebieskiego z marmurkiem niebieskim (zabronione ze względów etycznych) może dać psa ślepego i głuchego (zwłaszcza przy białej głowie). Poza tym raczej nie ma problemów ze zdrowiem związanych z kolorem, o ile mi wiadomo. Merlaki mają zazwyczaj "cięzkie uszka".
  9. [quote name='Kamila i Fado']ja w prawdzie dopiero 2 razy byłam na wystawie więc głowy nie dam, ale za każdym razem miałam taką sytuację i prosili od nas wydrukowane potwierdzenie wpłaty i dokładnie je analizowali.[/QUOTE] Ech, czyli to znaczy że mimo że dostało się pocztą potwierdzenie przyjęcia na wystawę, i że tam stoi napisane że zapłacono, to jeszcze mam im drukować potwierdzenie przelewu czy jak?:icon_roc:
  10. Ja również na niedzielę poszukuję miejsca w samochodzie. Szetlandzik i właściciel z Warszawy:) Albo ma ktoś opracowane dobre połączenie pociągiem? to też chętnie się podepniemy- w grupie zawsze raźniej:)
  11. Hej, Czy ktoś z Warszawy(lub okolic) wybiera się na sobotę 12/02? Poszukuję transportu dla małego owczarka szetlandzkiego i właściciela. Piesek grzecznie jeździ na kolanach :) Oczywiście dołożę się do paliwa:)
  12. W internecie można znaleźć biblię satanizmu. Kilka lat temu to czytałam i faktycznie prawdziwy satanizm nie miał nic do krzywdzenia zwierząt. On zakłada, ze można czerpać przyjemności dla siebie, ale żadnych ofiar z gwałconych kóz się nie popiera.
  13. LALUNA, nie będę się wypowiadać na temat zdania Paulix, bo nie jestem niczyim adwokatem. Ale! Na jakiej podstawie oceniasz naszą wiedzę na temat klubów? Tak się składa, że w kilku klubach wiem jak jest i znam dużo psów z agility (a więc i ich opiekunów) i nawet na kilku zawodach psy widziałam na żywo, a jeśli nie na żywo, to na filmikach. Czepiasz się innych, że Ci coś zarzucają, a sama wymyślasz niestworzone historie wyssane z palce i wyrabiasz sobie zdanie nie wiadomo na jakiej podstawie o nieznanych osobach (bo poza tym, że "wiesz, ze nic nie wiem" to nie wiesz o mnie nic). I Ty to piszesz, tak że można Cię spokojnie zacytować. Jednocześnie innym zarzucając rzeczy, których nie napisali. Ale tak, Ty masz rację, Ty wiesz najlepiej i Ty nikogo nie oskarżasz bezpodstawnie. A ja sobie żadnych opinii nie wyrabiam. Tylko napisałam, co słyszałam, a opowieści są prawdziwe (możesz zaprzeczać, ale widzę, że wtedy mogę straszyć oskarżeniami o pomówienie :>). Bez nazwisk, nazw, żeby nikogo nie urazić. Faktem jest, ze w niektórych ośrodkach szkoleniowych metody są stricte pozytywne, w innych nie. Nie rozumiem po co siejesz w związku z tym tyle niemiłych (najpierw oskarżenia ogólne, potem o niewiedzę..) komentarzy z tym związanych i jeszcze zachowujesz się jak przysłowiowy kocioł. Proponuję jednak, zebyś dawała innym użytkownikom dobry przykład i dyskutowała bez pojazdów osobistych. Nie podoba mi się to i sobie tego nie życzę. Tak na przyszłość, bo rozmowy kontynuować w tym temacie nie będę. Co sądzę o Millanie napisałam i jedynie trzeba to przeczytać ze zrozumieniem, bez chorych wymyślań.
  14. LALUNA, to że Paulix zadała Ci takie pytanie, to raz, że nie jest powodem do takiej ostrej reakcji, tylko do normalnego wytłumaczenia (a przecież umiesz tak zrobić), a dwa, że na pewno za czyjąś wypowiedź nie możesz mi grozić, zwłaszcza, ze nawet nie wiedziałam, że masz klub i nigdzie nie odniosłam do niego swojej wypowiedzi... A w kwestii, że napisano o wielu negatywnych klubach agility, zacytuję siebie z podkreśleniem jednego słówka: "Paulix, słyszałam, ze GDZIENIEGDZIE tak właśnie wygląda "budowanie w psu pewności siebie na agility". Dławik, albo zwykła smycz i siłą... Za takie coś też dziękuję. Rzeczywiście sama radośc dla właściciela i psa." Tak więc znowu rozbudowałaś moją wypowiedź do niebotycznych rozmiarów w bardzo brzydkim stylu. Jeśli Cię to pocieszy to słyszałam też o wielu, wielu (o większości) całkowicie pozytywnych klubach. A zbierałam takie informacje, bo sama będę chciała w jakimś trenować z psem. I zbierałam je od członków klubów. Takie życie, że są różne metody. O ile ja za ciąganie siłą dziękuje, dla innego psa może to być pomocne, nie wiem...
  15. LALUNA, uważam, że psy mają uczucia dokładnie takie jak opisałaś. Ale dochodzi do tego np. frustracja, strach itp. Dlatego uważam, ze metody Millana nie powinny być traktowane jako uniwersalne (no i to samo tyczy się metod pozytywnych). A między suką w cieczce i samcem to jednak widze tylko zwierzęce pożądanie, a milość w tym wypadku to dla mnie uczłowieczenie ;) :cool3: Co do zostawanie psów bitych przy właścicielu to wydaje mi się, że często postepują tak psy niepewne siebie bądź skrajnie zastraszone. Pies pewny siebie raczej ucieknie. Co do opisu metod Millana, to brzmi to przekonująco. Ale tak mało takich głosów. Pewnie dlatego, że jak to wiele razy pisano, ludzie wyciagają z programu te najgorsze zachowania i nadinterpretują teorię dominacji. Co do klubów to mogę Ci napisać wszystko na PW, nie będę tu prać międzyklubowych brudów... W ogóle nie wiem czy chcę pisac konkrety, skoro zaraz wyskakujesz z oskarżeniami... :shake: A mówiły mi to różne osoby już należące do jakichś klubów, spotykane w różnych okolicznościach, ale z konkretnymi nazwami, gdzie mam się nie wybierać lepiej. Nie piszę, że to prawda, tylko co słyszałam, więc skąd oskarżenia wobec mnie i za co mam przepraszać niby? :shake: I co? Wszystkie kluby nagle będą mnie oskarżać za tamto zdanie, bo każdy poczuje sie urażony (jako przysłowiowe nożyce)? Twój na przedzie? :roll: W ogóle to trochę dla mnie szokiem jest, ze małą niekonkretną wzmiankę mam konkretne (a może po prostu wszystkie?) kluby przepraszać! Niektórym chyba woda sodowa uderza do głowy... :evil_lol: "Aby nie było mi przykro"? Za taki ton wypowiedzi dziękuję. W ogóle z tonu wypadałoby trochę spuścić... Tak więc za rozmowę w tym temacie dziękuję.
  16. LALUNA, nie uczłowieczam psów. Nie piszę, że trzeba je ubierać itp. Ale, że mają uczucia. Tak więc nie rozbudowywuj mojej wypowiedzi zanadto. A u ludzkich dzieci dochodzi dodatkowo delikacenie, traktowanie ich jak jajko. Stąd tyle alergii chociażby. Ale to nie ten temat. Generalnie we wszystkim trzeba mieć umiar. Dla mojego psa metody Cesara byłyby tragiczne w skutkach. Miałabym może i posłusznego jak nigdy psa, ale byłby po prostu psim autystykiem. Dziękuję. Gdybym jednak miała psa z mocną psychiką, agresywnego, może coś bym z jego pomysłów wzięła. Ale na pewno nie na własną rękę. Co do wypuszczania psów do lasów. Wydaje mi się, że pewne rasy, nawet cudownie funkcjonalne anatomicznie, nie miałyby szans na przeżycie przez wyeliminowanie pewnych instynktów. Co jednak tylko popiera teorię, że pies już wilkiem nie jest, wszystko jedno czy to wina natury czy człowieka. Paulix, słyszałam, ze gdzieniegdzie tak właśnie wygląda "budowanie w psu pewności siebie na agility". Dławik, albo zwykła smycz i siłą... Za takie coś też dziękuję. Rzeczywiście sama radośc dla właściciela i psa...
  17. Pewne twierdzenia Cesara i do mnie przemawiają, choć fakt faktem, nie on jest ich autorem, a jedynie rozchuchanym powielaczem. Ale nieważne. Zastanawia mnie czy dzieci też by się tak traktowało. "Jako dziecko topiłeś się w tym basenie? Siup do wody, zobaczysz, ze nic sie nie stanie". "Boisz się jeździć autem? zrobimy sobie przejażdżkę do czasu aż się uspokoisz". Ile osób uznałoby to za niehumanitarne wobec dzieci? Abstrahując od uczłowieczania psów, bo nie jestem tego zwolenniczką, samo odczuwanie uczuć, postrzeganie świata, rozumienie go u psa i małego dziecka jest bardzo podobne. Jakby Cesar dusił agresywne dziecko przy innych dzieciach nikt nie byłby zachwycony. Albo zamiast posadzić na karnym jeżyku dziecko podekscytowane przed spacerem, kłuł by je w bok, bo chce zdominować rodziców. :evil_lol: Można te przykłady uznać za głupie, pewnie, trochę sie tu gorzko śmieje. Ale dla mnie w metodach Cesara tak chodzi o szybko sukces, ze często zapomina sie o samym psie i jego odczuciach. No i jak wspomniano wcześniej często pozorne uspokojenie psa wynika z jego zamknięcia się w sobie, a nie poradzenia sobie z problemem.
  18. understandme, słuszna uwaga. I teraz dwa rozwiązania. Można arachnofoba, wzorem Cesara, wrzucić do pudła pająków, żeby go odczulić. I można pozwolić mu w swoim tempie podchodzić do pająka, zwiększać ilość pająków itd. Silny cżłowiek i w pierwszej wersji poczuje się super, ale słaby może paść na zawał. :razz:
  19. badmasi, miałam zamiar napisać strzegące zagrody, ale uznałam, ze to już by było zbędne zagłębianie się w szczegóły, zupełnie niepotrzebne, bo mi chodziło o wilczaki i traktowanie psów jak wilki.. ;)
  20. [quote name='Pies Pustyni']No tak ... Ten OT traktuje o tym, czy wilczak to owczarek czy nie. Ja uwazam, ze nie. A co do Twojej wypowiedzi - wiekszosc ras psow, a powiedzialbym, ze z kilku grup nawet wszystkie, byly pierwotnie strozujace. Bo to czesc pracy m.in. owczarkow. Poza tym pokaz mi chociaz jedna rase psa, majaca w nazwie "owczarek" , ktora nie byla lub nie jest wykorzystywana do pracy przy owcach czy bydle.[/QUOTE] Te OT między innymi o tym traktuje, a jest to kwestia kluczowa w ustaleniu, że pies to nie wilk. Wilczak wilkiem nie jest. Mimo bliskiego pokrewieństwa jest psem i ma już nieco inne zachowania. Psie po prostu, odziedziczone po owczarkach. Ale żeby to zrozumieć, wypadałoby obcować z chociaż jednym wilczakiem, a nie wypisywać opinie znikąd i zarzucać niewiedzę osobie, która wilczaków widziała pełno, w stadach osobno, z innymi psami i zwierzętami. I doskonale wiesz, ze nie wskażę Ci "owczarka" nie pracującego przy owcach. Za to pełno jest "nieowczarków", które owczarkami są.
  21. [quote name='Pies Pustyni']Bordery, belgi i szetlandy nie istnialyby, gdyby nie pomagaly przy owcach lub bydle. To jest ta roznica. Bokser i wyzel tez sa nastawione na prace. Czy to robi z nich owczarki?[/QUOTE] Apeluję o zaprzestanie nazywania szetlandów owczarkami, gdyż wbrew obiegowej opinii były to pierowtnie psy stróżujące! :diabloti: Wypowiadacie się, jakbyście nie mieli pojęcia jakim psem jest wilczak, jak powstał i po co itp. Nazwa owczarek nie oznacza od razu, ze piesek jest do pasienia owieczek. Bokser i owczarek pracują inaczej. Mają inną chęć do pracy z przewodnikiem i samodzielnej, inaczej reagują, mają rozwinięte inne instynkty. Zasadniczo z każdym psem mozna robić to samo, ale każdy pies bedzie sie tego uczył i robił to po swojemu. Po to chyba w ogóle powstały rasy psów...
  22. Pa-ttti, co do wieku reproduktora, to jak i u ludzi, sperma zawsze jest świeża, produkowana na bieżąco. Więc u samca jakość spermy zależy głównie od tego jak jest żywiony itp., itd. Wiek nie ma aż takiego znaczenia. Z sukami jest inaczej, bo one rodzą się z określoną ilością komórek jajowych, które starzeją się wraz z suką. Więc starsza suka może dawać potomstwo "gorszej jakości" przez to, ze komórki jajowe były starsze, ale i przez to, że starszy organizm gorzej znosi wydatkowanie energii na ciążę (odżywianie szczeniaków w macicy itp.).
  23. Yourii, absolutnie nie do Ciebie to kierowałam, skoro nie Ty zasłaniałaś wszystkim ring! Mi wszystko jedno czy to yorki (jak pisałam, rozumiem, że im trzeba duzo miejsca), szetlandy, bordery czy jakakolwiek rasa. Chodzi o samo zachowanie właścicieli, którzy nie krępowali się zastawić ring innym ludziom, przecież bardziej zainteresowanym. Yorki wchodziły ostatnie, a ci właściciele od 8 koczowali 5 cm od ringu. Ja nie wymagam wiele, ale mogli zostawić, chociaz minimum miejsca dla ogladajacych. Warunki były cięzkie dla wszystkich, a ludzie co się rozłozyli pod ringiem sprawy nie ułatwiali. Jeszcze się wilkiem patrzyli na tych, co próbowali między ich stolikami do ringu się dostać... A to "kto pierwszy ten lepszy".. paranoja.. tez byliśmy wcześnie, a mimo to staralismy się robić miejsce dla innych, nie zawadzać, nie królować. Wielu wystawców miało podobne podejście, starało się sobie życie ułatwiać. Niestety nie wszyscy myślą o innych. Tak więc organizacja organizacja, ale i my, wystawcy, miejmy dla siebie serce.
  24. Ring fatalnie umiejscowiony, ale dodatkowo został uznany za "ring yorasów" i właściciele innych ras już nie mieli do ringu dostępu. :/ Ja rozumiem, ze trzeba dla tych psiaków miejsca, że chce sie być blisko, ale cała przestrzeń pod ringiem była zastawiona stolikami, a odległośc między stolikami a stołami yorkowymi wynosiła może 5 cm. Nawet nie mozna było spojrzeć, które rasy, kiedy wchodzą, a właściciele w ogóle nie czuli z tego powodu wyrzutów sumienia. O robieniu zdjęc już nie wspomnę... Mam nadzieję, że następnym razem yorkowi właściciele zostawią chociaż 10cm pod ringiem, bo zainteresowani innymi rasami i tak nie byli...
×
×
  • Create New...