lisiaczek90

Czy ktoś tu jeszcze wpada ;( ?

Co tam słychać u pięknego psiaczka ? :) Życzę Ci piesku powodzenia :)

Agatko nadal szukasz Agorce domku ;( :(:( Popytam się w pracy i w szkole miejmy nadzieję, że się uda jak najszybciej znaleźć dom :)

[B]schogetten [/B]jak będę miała informację to napiszę na pewno. A co do tego pieska to szczeniak jest może? Ja może mogłabym dać mu DT u siebie, ale tylko gdy jest mały. Bo mam już w domu suczkę z Łęczyckiego schroniska i miniaturkę króliczka. Pozdrawiam :)

[quote name='kasiaprodex']Czy wiadomo z jakimi gminami maja podpisana umowę?[/QUOTE] Dopiero znalazłam ten temat ale może odpisze na pytanie :) Znalazłam dane dotyczące gmin które zleciły wyłapanie bezdomnych psów schronisku w Kotliskach w latach (2004 - 2008) (podaje także dane które mam na temat ilości wyłapanych psów na terenie konkretnych gmin) Chodecz KP: 2008 - 1 Czosnów MZ : 2008 - 15 Dalików : 2007 - 2 Gąbin MZ : 2007 - 7 ; 2008 - 1 Gostynin MZ m. : 2004 - 11; 2005 - 16; 2006 - 11; 2007- 23; 2008 - 15 Gostynin MZ w. : 2007 - 13 Góra św. Małgorzaty : 2008 - 15 Grabów : 2008 - 5 Iłów MZ : 2007 -1; 2008 - 6 Izabelin MZ : 2008 - 27 Krośniewice : 2006 - 14; 2008 - 21 Kutno m. : 2006 - 94 Kutno w. : 2006 - 17; 2007 - 25; 2008 - 48 Łęczyca w. : 2005 - <7 Łanięta : 2008 - 2 Nowe Ostrowy : 2005 - 6 Ozorków m. : 2005 - 25; 2007 - 35 Piątek : 2007 - 3 Sanniki MZ : 2008 - 3 Stare Babice MZ : 2008 - 20 Strzelce : 2005 -17; 2006 - 8; 2007 - 9; 2008 - 4 Szczawin Kość. MZ : 2007- 5 Witonia : 2005 -1; 2006 - 1; 2007 - 1; 2008 - 1 Żychlin : 2005 -14; 2006 - 17 Postaram się może wybrać jeszcze w tym tygodniu do tego "schroniska" (Bo chce chociaż jedną psią sierotkę przygarnąć i zmienić jej los ;( )To wtedy opisze Wam jaka jest tam sytuacja i jak to wygląda może uda mi się zrobić po kryjomu jakieś photo.

Hej Pola zgadłaś :D To mi pociągi sie pozmieniały, ale musiałam tam dotrzeć :) A masz rację kocham to i muszę być na każdych :D

Ja w tym tyg. jadę złożyć dokumenty na ten kierunek do łodzi :) Kto się do łodzi wybiera na ten kierunek ??

Tak bardzo cierpię ale mimo upływu czasu jest coraz gorzej ;(

[quote name='Mongrel']Poszukuję książki "Wybrane zagadnienia z genetyki i zachowania się psów" (Tadeusz Kaleta, Katarzyna Fiszdon, wyd. SGGW). Nigdzie jej nie ma... ;/[/QUOTE] Ja również poszukuje tej książki oraz "Jak rozmawiać z psem" S. Corena Jak coś to pisać na: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

Piękny piesek :loveu: Ale jakie ma smutne oczki :( Trzeba mu szybko znaleźć dom bo się zmarnuje

:angryy:Jak nisko trzeba upaść by zrobić coś takiego :placz: Bak określenia dla takiej osoby, bo człowiekiem raczej nie jest :angryy:

Po prostu ręce opadają :( Tą kobietę trzeba było tam zamknąć :angryy: Biedne pieski ;(

Wygląda cudownie :) totalna metamorfoza :) Ale całe szczęście, że już znalazła swój domek :)

Każdy zawsze jak kochał swego przyjaciela będzie długo cierpiał po jego stracie ale trzeba wierzyć, że jest mu tam dobrze i wkrótce znów się zobaczymy z naszymi przyjaciółmi. Może ciałem ich tu teraz nie ma ale na pewno duchem są obok nas. :(

Dziękuję Mi także przykro, że twój przyjaciel odszedł ;( Ale pewnie po drugiej stronie jest mu dobrze ;(

Jak sie ma piękna dziewczynka ?? ;)

tak bardzo mi go szkoda ;(

i co u biedaczka ??

Dnia 07.10.2009 roku Misiaczka serce przestało bić. Mimo, że minęło już 6 miesięcy nadal sie nie pozbierałam. Ale zacznę od początku . . . Misiek jeszcze pod koniec września zachowywał się jak zawsze szczekał, czekał jak pójdziemy na dwór itd. Ale w ostatnia niedziele września 2009 coś się pogorszyło, nie chciał jeść, pic wychodzić na dwór i zaczął bardzo ciężko oddychać. Pojechaliśmy do weterynarza i okazało się, że ma raka wątroby. Jedynym wyjściem było uśpienie i ulżenie mu. Nie wiedziałam w pierwszej chwili co robić, ale po chwili zgodziłam się ;( Płakałam ja bóbr wiele ze mną przeszedł i zawsze był przy mnie i bronił ;( Gdy pani weterynarz szykowała się do zrobienia mu zastrzyku. Ja pożegnałam się z nim, wtedy od ostatni raz mnie polizał i z oka poleciała mu łza ;( Ja jeszcze raz sie do niego przytuliłam i wyszłam do samochodu, przy nim został mój narzeczony ja nie mogłam patrzeć na to jak ona go usypia. Nie dałam rady ;( Wiem zachowałam się ja tchórz ;( Gdy Marcin wyszedł z moim psem na rękach ja zwariowałam w tym aucie chciałam je po prostu zniszczyć ;( Tęsknie za nim i nie mogę się z tym mimo upływu czasu pogodzić ;(

Ja także straciłam mojego przyjaciela ;( Misiu był, ze mną 16 lat. Niestety musiałam podjąć tą najgorsza decyzję dla każdego właściciela pieska ;( Musiałam uśpic go gdyż bardzo cierpiał z powodu raka wątroby ;( 7.10.2009 o godzinie 18:07 serce mojego Misiaczka przestało bić ;( ;( To jego zdjęcie z 2007 roku ;) Wyszedł tutaj uroczo prawda? [IMG]http://images26.fotosik.pl/186/6df86609c4782d1dmed.jpg[/IMG]

No i bardzo dobrze że malutki ma już ludzi co go kochaja :) Mam nadzieję, że będzie mu tam bardzo dobrze :) Trzymam za niego kciuki :)

I co u małego Krecika słychać??

Właśnie napisałam e-maila do tej akademii o cenę tego profilu. Zobaczymy co mi odpiszą.

Hej to ja Lena :( Na tamto konto zapomniałam hasła i mam nowe konto :) Ale niestety jak już pisałam moj Misiu jest po drugiej stronie Tęczowego Mostu :( Przegraliśmy walkę z rakiem wątroby ;( Musiałam podjąć decyzję o uśpieniu go i skróceniu jego męki ;( Było to bardzo trudne ;(

Witam was po dłuuuuugiej nieobecności ;( Chce niestety oznajmnić przykrą wiadomość ;( Misiu dnia 7 października 2009 roku o godzinie 18 : 07 przeszedł na drugą stronę Tęczowego Mostu ;( Przegraliśmy walkę o jego życie ale robiliśmy co w naszej mocy ;(