Jump to content
Dogomania

Ag_konin

Members
  • Posts

    1507
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Ag_konin

  1. Na forum również jest w dziale "Pomocy na już", od samego początku. Według mnie to jeden z bardziej potrzebujących psiaków w schronisku, dla którego dom to w pewnym sensie ratunek a chętni dotychczas jakoś nie walili drzwiami i oknami. Dlatego nie rozumiem logiki 'władz', "szukamy mu domu a jak znajduje się odpowiedni to rzucamy focha i mówimy nie!" Super. Oj nie jest kolorowo, nie jest...
  2. Ja nie mam już nic do gadania w sprawie Ufo w schronisku, ponieważ zostałam z niego usunięta, ale gdyby ode mnie zależało co zrobić dalej to powiem szczerze - nie do końca jest to dobry pomysł. Znam ją od 8 lat, przez ostatni czas była mi najbliższa (chyba ze wzajemnością) i nie wiem czy tak diametralna zmiana dobrze by na nią wpłynęła. Niestety w niektórych przypadkach wyadoptowanie psiaka, który przez całe swoje życie zna tylko schronisko (a ma swoje lata) to ukojenie głównie naszego sumienia. Bo może dla nas to świetna wiadomość - "wow, Ufo po 14 latach w schronie znalazła nowy dom, własnego człowieka!", ale dla niej to tylko rozstanie się z bezpiecznym dla niej miejscem, całym światem...
  3. MariBar daję tego posta na nasze forum schroniskowe, zapewne zostanę przez to jeszcze bardziej zgnojona, ale chciałabym, żeby te fakty dotarły do większej liczby osób. Podtrzymuję nadal swoje słowa z grudnia i osobiście bardzo bym chciała, żeby Alwaro właśnie do Was trafił!
  4. Karego ostatnio bolała łapa, ta w której ma to stare złamanie, ale dostał przeciwbólowy i po kilku godzinach hasał z wolontariuszką na śniegu. Jeżeli będziesz zdecydowana na adopcję wykastrujemy go i zrobimy badanie krwi żeby zobaczyć jak się Karuś czuje 'w środku' ;) Wybaczcie, że tak rzadko jesteśmy z Karolą na dogo, ale schron nas pochłania...
  5. Selena wróciła z domu tymczasowego, sprawiała zbyt dużo problemów. Państwo nie chcieli dać jej szansy mimo naszych rad i uwag, może i lepiej, że ją oddali... A problem był taki, że w nocy Selena strasznie wyła, budziła specjalnie dzieci, szukała kontaktu i zwracała na siebie uwagę jak tylko mogła. Problem się powtarzał, ale trochę rzadziej w dzień, gdy zostawała sama w domu. Po za tym zachowywała się dobrze. Cała trójka czeka na dom...
  6. Alwarko jest w schronisku, był w Warszawie, ale musieliśmy po niego wrócić. MariBar proszę nie oceniać, ja jestem wdzięczna, że spróbowała bo nikt inny nie chciał dać mu szansy. Nie dziwię się, że ją to przerosło, Alwaro potrzebuje bardzo dużo uwagi i nie jest psem zdrowym. Taka została podjęta decyzja i ja osobiście proszę żeby ją uszanować. Chłopak do nas wrócił, czuje się dobrze i humor mu dopisuje.
  7. Powiem szczerze, że to mój przydupas ;) Dostaje Arthrofos na stawy, niedawno miała problem z uszami, ale są wyleczone. Myślę, że opieka jest b.dobra.
  8. Niestety dołożę Wam kolejnego jamnika... Sara również ma smutną historię. Pewnego dnia w schronisku pojawił się Pan, który twierdził, że zmarła jego siostra i jej pies jest bez opieki, ale w tym momencie przebywa u jakiejś pani. Jak mówił "szkoda by było zastrzelić"... Dotarliśmy do pani, Sara trafiła pod koniec października do schroniska, była przerażona i bardzo nieufna. Jednak po kilku dniach pani ją odebrała, bo twierdziła, że się nią jednak zajmie. Ale po kolejnych dniach zmieniła zdanie i Sarunia na pewno do tej rodziny nie wróci. Sunia ma 12 lat, w środę ma sterylkę i usunięcie guza sutka, wyniki badań krwi nie są złe jak na te lata. Sara mieszka z innym staruszkiem i kotem, nie ma z nią żadnych problemów, jest bardzo grzeczna i posłuszna. Stara się nie załatwiać w pomieszczeniach, uwielbia kontakt z ludźmi, jest po prostu świetna! Szukamy dla niej domku stałego lub dt. Przebywa w schronisku w Koninie (63) 243 80 38. [IMG]http://img191.imageshack.us/img191/127/saraks.jpg[/IMG] [IMG]http://img41.imageshack.us/img41/8526/sara2i.jpg[/IMG]
  9. [quote name='zachary']schron uważa za swój dom......[/QUOTE] Dokładnie tak jest. Tutaj czuje się bezpiecznie, ma swoich ludzi, opiekę, jedzenie, dach nad głową...
  10. Jeśli Pani z Koła nadal chce adoptować suczkę to z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jest to odpowiednia osoba :) Byłam w maju z Karolcią na wizycie, fajne warunki, świetni ludzie, z chęcią ich odwiedzę kolejny raz :)
  11. [I]W konińskim schronisku znajdują się dwie prześliczne kotki, które zmagają się ze swoimi chorobami. Niestety za każdym razem informacja o "defekcie" odrzuca potencjalnego adoptującego, szanse na adopcje znikają automatycznie i nikt nie chce słuchać dalszych tłumaczeń. Dlatego szukamy dla dziewczynek domków wszędzie już...[/I] [SIZE=3][B]Prószka [/B]to około 2-letnia kotka po sterylizacji. Do schroniska trafiła pod koniec kwietnia 2012r. z Łężyna. Wyniki testów wysyłkowych do niemiec na FIPa to 1:800[/SIZE][FONT=Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif][COLOR=#000000][SIZE=3]. Koteczka nie ma żadnych objawów, jest bardzo radosna, kontaktowa i przyjazna. Strasznie lgnie do człowieka, stara się zwrócić na siebie uwagę, prosi o głaskanie i pieszczoty. Prószka jest od początku izolowana od reszty kotów, jednak bardzo widać, że brakuje jej tego kontaktu.[/SIZE] Prószka w roli głównej: [/COLOR][/FONT][URL]http://www.youtube.com/watch?v=qTMEwUVCp2Q[/URL][FONT=Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif][COLOR=#000000] [/COLOR][/FONT][IMG]http://img805.imageshack.us/img805/1026/prszka.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/scaled/landing/651/prszka.jpg[/IMG] [SIZE=3][B]Marcysia [/B]jest w schronisku od czerwca 2010r. Na początku była bardzo nieufna, zdystansowana i nie chciała mieć nic wspólnego z człowiekiem. Urodziła się w 2007r, ma więc około 5 lat, jest po sterylizacji. Testy wykazały, że dziewczynka choruje na białaczkę (FeLV)... Po roku (!) przekonała się do człowieka i jej stosunek do nas zmienił się o 180 stopni. Marcysia jest teraz bardzo wesołą, przyjazną i przymilną koteczką. Zwraca na siebie uwagę, czeka aż człowiek ją pogłaszcze, zachęca do zabawy. Kotka może spokojnie zamieszkać z psami, ponieważ jest izolowana to często do jej kociarni trafiają spokojne psiaki, które toleruje. Jeśli chodzi o oko, to została zbadana przez dr Garncarza. "Po prawdopodobnym mechanicznym urazie rogówka oka została zaatakowana przez herpeswirusa i zniszczona. Marcysia nie widzi na to oko, ale nie ma żadnych dolegliwości, nie musi przechodzić operacji." [/SIZE][IMG]http://img30.imageshack.us/img30/1696/74365513.jpg[/IMG] [IMG]http://img856.imageshack.us/img856/4568/marcelina1.jpg[/IMG] [IMG]http://img259.imageshack.us/img259/6567/p1011147.jpg[/IMG] [B]Kontakt: Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Koninie 62-510 Konin ul. Gajowa 7a tel. /63/ 243 80 38 e-mail: [email protected][/B]
  12. Spokojnie, Alwarko będzie gotowy na wyjazd :) Mam nadzieję, że dogada się z Dropsem, bo chłopak też ma swój charakterek i z zazdrości potrafi kłapać pyszczkiem ;) Nie był wyprowadzany na smyczy, bo jest tak usłuchany, że wystarczy raz powiedzieć i wraca grzecznie z fochem do człowieka.
  13. Z przyjemnością melduję, że Dajanka znalazła świetny dom w Koninie. Będzie mieszkać w domu z ogrodem, piesek kanapowy do towarzystwa przesympatycznej pani :) Dzięki za pomoc w ogłaszaniu!
×
×
  • Create New...