Jump to content
Dogomania

paula82

Members
  • Posts

    1440
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by paula82

  1. [quote name='zoja.']TANIFIL zrobił tez zbiórkę do świat będzie można do nich, bna Centralniaka przywozić rzeczy dla znajdek -to też warto pokazywać :) Zaprosiłam na to wydarzenie swoich FBznajomych, a nuż się kto skusi :) Fajnie się Bruno "odnowił" :) Czemu się Maja nie dogadała? Może ktoś inny dogada sie rezydentką? :([/QUOTE] dokładnie [COLOR=#000000][FONT=Lucida Grande]Już od 2 grudnia w pawilonie firmy na Dw. Centralnym w Warszawie będzie można przekazać dla Znajdek dary rzeczowe, takie jak puszki, koce, miski, smycze lub sucha karma [/FONT][/COLOR][IMG]http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/images/smilies/icon_e_smile.gif[/IMG][COLOR=#000000][FONT=Lucida Grande] Potrzeby w przytulisku są duże, więc każdy dar będzie mile widziany.[/FONT][/COLOR] [URL]https://www.facebook.com/events/632125083519595/[/URL] [COLOR=#000000][FONT=Lucida Grande]A kto jeszcze nie polubił profilu TaniFilm.pl - serdecznie prosimy o lajkowanie ♥[/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Lucida Grande]Gdy dobijemy do 1198 lajków na konto lecznicy popłynie w naszym imieniu 600 zł na spłatę długu za leczenie znajdek [/FONT][/COLOR][IMG]http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/images/smilies/icon_e_smile.gif[/IMG] [COLOR=#000000][FONT=Lucida Grande]Dziękujemy!!![/FONT][/COLOR]
  2. [COLOR=#000000]Panie i Panowie z bazarku książkowego uzbierało się łącznie z nadpłatami (za które serdecznie dziękujemy :* ) [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000][FONT=arial black]138,50 zł!.[SIZE=4][COLOR=#0000ff]Dziekujemy!!! [/COLOR][/SIZE][/FONT][/COLOR][/SIZE]:multi: Angela dopisz do rozliczenia proszę.
  3. [quote name='Doda_']zrobilam bazarek [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/248679-ciuchy-i-bi%C5%BCuterie-DLA-PRZYTULISKA-do-30-11-godz-20-00?p=21532289#post21532289"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/248679-ciuchy-i-biżuterie-DLA-PRZYTULISKA-do-30-11-godz-20-00?p=21532289#post21532289[/URL][/QUOTE] Dziękujemy :D Szukamy osoby do przeprowadzenia wizyty przed adopcyjnej w Pabianicach. Sabkowi dom się szykuje :kciuki:
  4. [quote name='paros'][B]Pomóż Przytulisku Znajdki zdobyć karmę[/B] Kochani, polubmy stronę Dolina Noteci [URL]https://www.facebook.com/dolinanotecikarma[/URL] a zwierzaki z przytuliska Znajdki dostaną 100 kg pysznej karmy i nakarmimy ich puste brzuszki! Zapraszajcie znajomych do udziału! Wystarczy polubić stronę. Brakuje jeszcze ok. 500 „lubię to”. [IMG]http://imageshack.us/a/img23/5165/aciw.jpg[/IMG][/QUOTE] polubiłam i wrzuciłam na forum SPŚM.
  5. Zapraszam na kolejny dla Samby! Tym razem książkowy. [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/247994-Ksi%C4%85%C5%BCkowisko-dla-Samby-do-31-10-br?p=21431916#post21431916"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/247994-Ksi%C4%85%C5%BCkowisko-dla-Samby-do-31-10-br?p=21431916#post21431916[/URL]
  6. dziewczyny szczeniaki są ok. Coffi, Cola i Fanta. Pepsi to była kotka, która juz jest w DS. [IMG]http://www.znajdki.pl/plugins/content/jw_sigpro/jw_sigpro/includes/images/transparent.gif[/IMG]
  7. [IMG]http://images50.fotosik.pl/1317/51f2c52cba947a45med.jpg[/IMG]
  8. wpłata dotarła, dziękuję ślicznie. Z Therionkiem niestety kiepsko jest. Konieczna jest tomografia, na którą kasy brak. Boję się też, że niestety może się potwierdzić to co przypuszczają lekarze. :shake:
  9. i niestety często ci co są nastawieni anty do PDT sądząc, że to "opłata z głaskanie" nigdy nie mieli psa (ani innego zwierzaka) na DT. Poza tym myślę, że dla psa lepszy DT niż renomowany hotel, gdzie psy większą część dnia siedzą w kojcu.
  10. W poniedziałek poznałam Bolka/Lolka to bardzo sympatyczny psiak, ogromny przytulak nakolankowy. Lgnie do człowieka, patrzy tylko, aby się przytulić. Kochany słodziak. Niestety ten guz wielki i twardy, biedny psiaczek. ps. a dla kogo ta wizyta?
  11. Pamiętam ostatnim razem jak Sońka była szczepiona to jej szyja/kark napuchła trochę. Na szczęście przeszło, ale to najprawdopodobniej właśnie reakcja poszczepienna była. Delikatna ta "kruszyna" nasza.
  12. Sonia na wirusówki była zaszczepiona teraz na paluchu, potwierdzenie mam (taka tymczasowa książeczka paluchowa). Wściekliznę zawsze można powtórzyć i nic się nie stanie. Odrobaczyć to i tak co jakiś czas trzeba, więc nie ma co się strachać. Nr. czipa ma pani Jola z dowodem czipowania. Tak, że nic złego się nie dzieje, ale jeśli ta babka nie prześle mi tej książeczki ja tam się przejadę w przyszłym tygodniu.
  13. Sonik dzisiaj usiłowała (i nawet jej się to udało) zachęcić Theriona do zabawy. ;) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images62.fotosik.pl/235/2a06d426aa9e6ccemed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images65.fotosik.pl/235/5211d3ba2bb0a163med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images63.fotosik.pl/235/056b2575db5f9bdfmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images65.fotosik.pl/235/f6129fbb1eefc61dmed.jpg[/IMG][/URL]
  14. Wyskrobałam bazar dla Sambiszcza. Zapraszam serdecznie, oraz proszę o zapraszanie, rozsyłanie, podnoszenie i co tam jeszcze potrzeba, aby się sprzedało. [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/247516-Kup-segregatora-dla-mojego-potwora-Do-15-10-br?p=21364742#post21364742[/url] Sonia przez te 1,5 roku niewiele się zmieniła, nadal jest bardzo żywiołową sunią, która bardzo lgnie do człowieka. (czasami wręcz jest upier....a). Ładnie chodzi na smyczy, jest posłuszna i już nie zżera drzwi kiedy sama zostaje ;) Świetnie potrafi się dogadać z każdym zwierzakiem, czy to pies, czy kot. Ja bym ją bardzo chętnie zobaczyła w domu, z ogrodem, ew. u aktywnych ludzi, którzy mają znajomych psiarzy. Sonia uwielbia się bawić, biegać i szaleć, ale jest bardzo zaborcza o względy człowieka. Nie, żeby była agresywna, ale po prostu swój łebek musi wsadzić pierwszy do głaskania i ryje się na kolana. Czasem mam wrażenie, że jej się wydaje, że jest psiakiem malutkim. Takie małe szczenię zamknięte w wielkim cielsku. :p
  15. Rudzieńka zamieszkała na Targówku w bloku. Z parą młodych ludzi, oraz ich mamą. Mieli już psa, starego bardzo chorego, który wymagał ciągłego podawania leków, i uwagi, więc stwierdzili, że nie będzie dla nich problemem zapuszczanie kropelek. Szukali psa małego, nie koniecznie szczeniaka i wypatrzyli Rudzieńkę. Wiedzą co się jej przytrafiło i że oczko może wymagać leczenia, że Rudzia na początku może być nieufna, a przyparta do muru może próbować się odgryźć. Niczym się nie zrażali. Kiedy przyjechali ja byłam zdziwiona, ale mam nadzieję, że "pies ma lepszy nos" i zna się na ludziach ponieważ do "obcych" Rudzia się cieszyła i dała się wygłaskać. Bądźmy dobrej myśli. :multi:
  16. Sprawa z Sońką jest bardzo dziwna. dnia 02.09 (kiedy byłam na rozpoczęciu roku szkolnego) przyjechała do mnie SM (rozmawiał z nimi TZ) z informacją, że na Paluchu jest mój pies. Nie powiedzieli jak wygląda, ani jak to się stało, że tam trafił. Zdenerwowana myślałam, który to, choć na mnie nie było czipowane wiele zwierzaków, zazwyczaj są na p. Jolę ze Znajdek. I tak mi przez myśl przeszła Sonia. Nawet TZ zdziwiony, że Sonia by im zwiała? Zła byłam, że nikt nas nie poinformował, że komuś zaginął pies, na Palucha nie mogłam się dodzwonić, musiałam lecieć na drugą zmianę do pracy. Dnia kolejnego z rana patrzę na stronę zwierząt w kwarantannie i JEST BUBA!. Napisałam e-maila do p. Klary z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego nas nie poinformowali, że im zwiała, co się stało, że się tam znalazła, pytałam, czy może wydarzyło się coś i nie mogą się nią już dalej opiekować. itp. itd. W środę rano pojechałam i Bubusię odebrałam. w drodze do domu zadzwoniła właścicielka i z troską pytała, jak ona to zniosła, czy nic jej nie jest, że wyszła im z domu (może ktoś drzwi nie domknął ), oni oczywiście jej szukali, pytali w sklepie i powiedzieli im , że wziął ją facet, który mieszka niedaleko nich. Zostawili więc kontakt do siebie, żeby gość się z nimi skontaktował, że to ich pies itd. po czym ode mnie dowiedział się, że Sonia jest na Paluchu. Powiedziałam, że ją odebrałam i może po nią do mnie podjechać. mówiła, że zaraz zbierze siebie i syna i podjadą do nas. Niestety nie przyjechała, telefonu nie odbierała, ani ode mnie, ani od p. Joli. Napisałam kolejnego e-maila, ale też cisza. p. Jola nagrała się jej na sekretarkę, że jeśli się nie odezwie, nie wyjaśni co się stało, nie odda książeczki, będzie miała sprawę o porzucenie psa. Po kilku dniach dostałam odpowiedź na e-mail. że oni jej nie porzucili, że dziecko za nią płacze, że nie przyjechała ponieważ dostała pilne wezwanie do pracy, że Sonia nie jest przyzwyczajona do spania na dworze (bo wcześniej napisałam jej, żeby jej sumienie ruszyć, że ja nie mam miejsca bo mam inne zwierzęta w domu (taka prawda), że nie mamy pieniędzy na hotel, więc Sonia jest w kojcu zewnętrznym i piszczy/płacze/tęskni). Odpisałam, że w takim razie dlaczego nie napisała mi choćby sms-a, że nie dojedzie po nią tego dnia i że chciałabym się z nią spotkać, aby porozmawiać. I znowu cisza, e-maila nie ma, telefon głuchy. Tak czy inaczej nawet jeśli p. Klara chciałaby ją dostać z powrotem nie dostanie. Na Paluchu znalazła się 02.09 dzisiaj mamy 18.09 Gdyby nie była zaczipowana nawet byśmy nie wiedzieli, że jest w schronisku, gdybym jej nie odebrała, byłaby tam do dziś. Nie chcę nawet myśleć co by się z nią stało, gdyby trafiła np. do innego schronu gdzie nie odczytali by czipa. :shake: Sprawa jest do wyjaśnienia, ale Sonia straciła 1,5 roku, szukamy DS dla Bubusi od nowa.
  17. z Sonią/Sambą jest wiele kwestii do wyjaśnienia, ale szukamy jej nowego, tym razem lepszego domu(choć takie dobre wrażenie p. Klara robiła, normalnie nie mogę uwierzyć w to co się stało). Dobra, ale z Sonią to na jej wątek się przeniesiemy, nie zaśmiecajmy wątku Rudzieńki z którą mocno trzymamy kciuki, bo mamy osobę mocno zainteresowaną. :D
  18. [quote name='kejciu']Poleciało 30zł Paula - forum świnkowe padlo więc nie mam jak tam potwierdzić wykonania przelewu dla Ciebie - ale to jest z zaległego o który pytałaś co czekalyśmy aby się 100zl uzbierało żeby zamówić karmę - teraz już jesteśmy na czysto[/QUOTE] Kasiu bardzo dziękuję. Forum świniowego niestety nie udało się do tej pory odratować, padł serwer (ja się nie znam, ale dziewczyny coś tam jeszcze mogą odzyskać chyba), mamy nowe [URL]http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/index.php[/URL] jak założę wątek będę mogła robić jakieś bazarki. Póki co mam duuużo fantów i chętnie bym oddała na bazarek np. po części dla Rudzi i innego psa, ale ja nie mogę znaleźć czasu na wystawianie tego. Ktoś chciałby przejąć? (książki, ciuchy, bibeloty). w ostatnim czasie udało mi się wyadoptować kolejne zwierzaki z czterech kociaków, został jeden, (czarna dołączyła do siostry w DS, a kociak, który miał krzywicę łapek pojechał do Łodzi), Rudzia już nie ma oporów przed wchodzeniem do domu, wręcz przeciwnie, jedną noc, kiedy była burza Rudzia spędziła w domu, jak jest pogoda woli wychodzić na podwórko. Po raz kolejny pokazała, że jest ideałem, czysta, grzeczna, sprawdzona na koty ;D. Theriona sama teraz zaczepia, liże go po mordzie i zachęca do gonitwy, tylko, że jemu się nie chce. Morcik (kociak) też go napastuje, kiedy Therion leży maluch podchodzi, i łaskocze go po "stopach", a jak się podniesie to łapie go za ogon jak gdyby to nie wielki pies był tylko mysz i wbija pazurki oraz zęby. Biedny ten mój pies czasami. :evil_lol:
  19. Therion to już staruszek jest i ma wszystko w d... Trochę mnie martwi ostatnio jego stan zdrowia, starość nie radość w środę znów go muszę położyć na stół w celu usunięcia kamienia z zębów, zrobił się mu stan zapalny na który dostał antybiotyk w tabletkach, ale zaczął wymiotować i nic od wczoraj nie je. Oby mu przeszło. Trzy kociaki z kocim katarem, zastrzyki dostały, Therionowi chyba na razie nie dam tych tabletek bo i tak zwymiotuje, jeść nie chce a ja do pracy muszę lecieć. Dobrze że świnie (morskie) chociaż dobrze żyją, choć znów mam jednego staruszka, który ma problem z przerastaniem zębów trzonowych, a jutro jeszcze dwa mają przyjechać. Kiedy ja to ogarnę? U nas ciągle "coś". Czasem się zastanawiam, czy ja zawsze muszę się tak ładować w historie, które mnie przerastają? no wyżaliłam się trochę. pospamowałam w wątku Rudej, ale czasem chyba można ;)
  20. Rudzi chyba troszkę nudno, nie ma z kim się bawić, tak bardzo pragnie kontaktu z człowiekiem, ale nie mogę być przy niej cały czas. Nie ma Maxa, który zawsze szczekał kiedy Therion wyszedł z domu, więc i Rudzia przestała na niego szczekać. Wpadłam na pomysł, aby skorzystać z tej sytuacji i ponownie spróbować połączenia Rudzi z Therionem, wtedy Rudzia mogłaby biegać po podwórku cały czas, a gdyby chciała to zamiast w budzie mogłaby w domu zamieszkać. Była wczoraj u mnie p. Jola i wzięłyśmy oba psy na spacer. Rudzia na początku kiedy zobaczyła Theriona na podwórku i kojec otwarty nie chciała wyjść, po prostu się go boi. Ale po chwili kiedy ją wyniosłam, zapięłam smycz, a ona zobaczyła, że Therion tylko strasznie wygląda, a na nią w ogóle nie zwraca uwagi wszystko (no prawie) przeszło. Poszliśmy na spacer, kiedy wróciliśmy puściliśmy oba psy i nic się nie działo. Therion ją olewa, a ona trochę się go jeszcze boi, ale może to i lepiej bo mu z drogi schodzi. Nawet nie wiecie jak ja się cieszę, że się zaakceptowały. Bałam się, że po tak długim czasie, kiedy Ruda najpierw z Bipkiem, później z Maxem (bo obaj to zadziory), na Theriona szczekały, że mój plan się nie uda, a tu takie mile zaskoczenie. BARDZO SIĘ CIESZĘ! :multi:
  21. Max z tego wątku: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/227107-Max-Katus-w-DT-brak-%C5%9Brodk%C3%B3w%28d%C5%82ug-1612-80z%C5%82%29Prosimy-o-pomoc-psiak-ma-1-deklaracj%C4%99"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/227107-Max-Katus-w-DT-brak-%C5%9Brodk%C3%B3w%28d%C5%82ug-1612-80z%C5%82%29Prosimy-o-pomoc-psiak-ma-1-deklaracj%C4%99[/URL] znalazł dom, bardzo się cieszę, ale jednocześnie nie rozumiem. Rudzia przyjechała już tak dawno, w międzyczasie wyadoptowałam sporą gromadkę psów, oraz kilka kotów. Mieszkała najpierw z Bipkiem, który ją opuścił, teraz Max się wyprowadził, a ona czeka... kiedy ktoś się o Rudzię zapyta? Tak bardzo mi jej żal, że została sama na podwórku. ps. karma oczywiście dotarła serdecznie dziękujemy :*
  22. Max, który ponad rok, był u mnie znalazł dom. :multi: Zamieszkał z Ząbkach u starszej pani. Mieszka niedaleko mnie, więc jak się zaaklimatyzuje na pewno go odwiedzę.
  23. UWAGA! UWAGA! [SIZE=5][COLOR=#008000]Max ma dom! [/COLOR][/SIZE]Zamieszkał niedaleko mnie, (więc na pewno wproszę się na kawę), u starszej pani, która mieszka sama, ale odwiedza ją spora rodzina. Dowiedzieli się o Maxusie drogą pantoflową, sąsiad sąsiadowi itd. Mieszka na dużym, ogrodzonym podwórku z tym, że na podwórku są koty, które Max na razie ściga i szczeka na nie, ale mam nadzieję, że ich nie zje i się przyzwyczają do swojej obecności. Cieszę się bardzo, że po tak długim czasie wreszcie ma swój dom, ale dzień kiedy go tam zostawiałam był straszny, Max tak za mną patrzył, szczekał, stał na dwóch łapkach, prosząc abym nie odchodziła, bardzo mi go było żal. Sądziłam, że pies w kojcu, na podwórku to się tak mocno nie zżyjemy, a tu jednak ciężko było. Całą noc spać nie mogłam, a kiedy Rudzia zaszczekała to mnie "coś ściskało", że ona sama została, a Max tam sam w obcym (jak na razie) miejscu. Ciężkie te rozstania.
  24. Nie wiem czemu, ale ostatnio mam problemy z logowaniem się na dogo. Co u nas? Karmę miałam od p. Joli 04.06, dla Rudzi i Maxa, z tego co wiem kolejny worek miał zostać zamówiony. Z adopcjami w ogóle straszny zastój (wakacje). Ja również Rudzi odświeżam ogłoszenia, robię z różnymi opisami i zdjęciami, ale niestety Rudzia i Max się u mnie zasiedziały. Nikt o nich nie pyta, a to takie wesołe psiaki, tak lubią się bawić, biegać, szaleć. Może ktoś mógłby zrobić i wydrukować papierowe ogłoszenia do rozwieszania na tablicach ogłoszeń, lecznicach itp. ?
×
×
  • Create New...