buuterfly

Kubuś jedzie do DT :)

Pani Beatko czy pani wie coś na temat walki TOZu z dziewczynami z Anacondy?

Czyli jednak aż do Bydgoszczy? Ważne, że w ogóle pojechał. Teraz został Kuba tylko. A może Kubie na tablicy zrobić ogłoszenie co? Jak chcecie mogę zrobić tylko musiała bym zdjęcia dostać i krótką notkę o nim.

Starszy jedzie do DT do Poznania :) Porozsyłam Kubę :)

U nas sprawdza się tablica.pl. Ogłaszam psiaki na sąsiednie województwa i już dwa razy ludzie jechali do mnie po psa ponad 200km! Trzymam kciuki, żeby mordki znalazły szybko dom.

Gdybym tylko mogła to bym wszystkim dała najlepsze domki. Może pamiętacie dobka Maxa? Też wędrował od schronu do właściciela. Aż w końcu się udało dzięki aniołkom z Nadziei Dobermana:multi: A macie, albo wiecie może gdzie załatwić chociaż kubraczki da nich? Zwłaszcza dla tego staruszka bo nie wiem ile będzie mógł grzać dupkę w szpitaliku:-(

Dziewczyny nie wiem czy widziałyście nowego boksera od nas: [url]http://www.dogomania.pl/threads/148331-Cd.-Adopcja-Bokser%C3%B3w-zajrzyj-i-pom%C3%B3%C5%BC-%29?p=18522251#post18522251[/url] Próbujemy znaleźć mu dom. Nawet karmę się załatwi.

annavera właśnie przyszłam z ta samą prośbą. Może wy coś doradzicie. Dziewczyny chcą nawet załatwić karmę do końca jego dni dla ewentualnych właścicieli. Ja sama również mogę dołożyć złotówkę. Piesek cierpi. Widać.

No to chociaż tyle. Ja mam już u siebie jednego szczeniora z tego ogłoszenia ,które wkleiłam. [URL]http://tablica.pl/oferta/malutki-szczeniaczek-pragnie-by-ktos-go-tylko-kochal-IDFtdB.html[/URL] Zapraszam do wątku bezimiennego: [url]http://www.dogomania.pl/threads/221536-Malutki-szczeniak-z-interwencji-fundacji-Anaconda-szuka-domu!?p=18448649#post18448649[/url]

Dziewczyny pilnie potrzebny tymczas jeszcze dla chyba dwóch malców i ich mamy. Więcej wiadomości ma Luiza Moraczewska: [url]http://tablica.pl/oferta/cztery-szczeniaki-potrzebuja-pomocy-IDF6Oj.html[/url]

A jest w ogóle jakiś odzew na te fotki?

Czikusiowa tu można offować do woli jeśli sprawa słuszna :) Zaraz wklejam.

Jeju przepraszam najmocniej :* Ostatnio zakręcona jakaś chodzę aż dziwne, że jeszcze żyję. Nie wiem o czym ja myślałam. A no pewnie o jakiejś Kamili hehe :D

Które teraz idą Kamila? Jeśli ja bym mogła prosić to bardzo bym chciała, żeby kiedyś pojawił się ten piesio:ID 1713 - Idefix Bardzo chciałam go zabrać na tymczas, ale niestety nie mieszkam sama :( A szkoda mi go i Luiza zapewniała mnie, że to bardzo kochany, spokojny i przerażony piesek, który nie ma siły przebicia w boksie żeby ktoś go zauważył, a jest na prawdę wspaniały. Zabrany gdzieś z meliny więc można sobie wyobrazić co przeżył i czemu jest taki zastraszony.

Moja mama ma wczorajszą lubuską :D Jak nie zapomnę to przywiozę.

No proszę koleżanka jaka celebrytka :D Super , że w końcu dużo słychać o problemach zwierzaków. Że dużo się mówi jak mogą pomóc inni. Ta pani właśnie ze Strzelec przyznała mi się, że nie pojechała by nigdy do schroniska bo to za trudne. Dlatego ważne jest to co wy robicie. Czyli poznawanie i ogłaszanie psów. Dla mnie jest jeszcze za mało DT. Już moją mamę męczę czy chciała by wziąć następnego psa żeby poznać i oddać.

A ja być może mam. Mogę popytać. A to bardzo pilne? Super, że kolejny się wyprowadza :D Czyli miałam dobre przeczucia , że trzeba ich tylko popchnąć. Bardzo się cieszę, że potencjalni kandydaci się nie zmarnowali :D Kasjas wysłałam Ci numer na priv do mojej bardzo zaufanej znajomej. Daj jej namiary i czego ma się dowiedzieć to się wybierze. Ma na imię Asia.

Maluch jest już w domu :) To była dosyć droga wycieczka i dla mnie i dla właścicieli. aż głowa mi pęka. Ale najważniejsze , że maluszek jest w domku. Dostał już wyprawkę, pani mówi, że synek najmłodszy (10 lat) szczęśliwy i zakochany w mordce psiaka. A piesio- Dyzio poznaje i obwąchuje nowy dom. Całą drogę przespał wtulony w panią Asię. Jak dostanę zdjęcia to wstawię. Dziękuję wam za pomoc i dobre rady :* [IMG]http://images43.fotosik.pl/1307/262d46322a182c90.jpg[/IMG]

Woj. Pomorskie. 200km od nas.

nie nie...z Chojnic. W Strzelcach sama bym zrobiła wizytę/

Szukałam , ale nikogo nie znalazłam. Spiszę z tą panią umowę. Poproszę o zdjęcia co jakiś czas. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Wszystko tak szybko poszło , że nie rozmawiałam z nią o tym. Wydrukowałam umowy i wypełniam właśnie.

No właśnie też bym chciała w necie widzieć. Luna moja nie nosi kagańca bo jak idziemy ,,wśród ludzi,, to ma obrożę uzdową. To już nie zakładam kagańca bo by się tylko stresowała. Po tylu operacjach jakie miała to nie lubi jak jej coś na nosie się suwa i dotyka blizn. Pewnie ma tam przeczulicę. Tak jak ja w bliźnie po cesarce. Chipa jeszcze nie ma bo? Ciągle zapominam , albo czasu brak, albo kasy żal i tak już rok idę ją chipować. Wysterylizowana jest. Ot tak na wszelki wielki. Czarnuchy jeśli dało by się poznać choć trochę to na tablicę wrzućcie. Ja tak zrobiłam z tym moim. Wstawiałam go na Lubuskie i Zach.pom. Na różne miasta. No i nagle aż trzech zainteresowanych poważnie się znalazło. Z podatkiem to tak jak wy mówicie. Gdyby pieniądze szły na schronisko, albo do jakiejś fundacji która pomaga ratować ciężkie przypadki to ok. Przydało by się też jak dla mnie więcej koszy. Co z tego, że sprzątnę kupkę jak muszę ją kilka kilometrów nieść do kosza :D

Odpisane :) Może i to co my robimy czyli szukanie psiakom domów i pomaganie im jest bardzo ciężkie psychicznie czasami do zniesienia. Ale jak widzi się wyratowanego psa który znajduje nowy dom to jest bezcenne. Takie uczucie, że och :D

Dziewczyny mam panią ze Strzelec chętną na młodego sznaucera. Jak coś będziecie wiedziały to dam wam numer do niej. A może macie kontakt ze sznaucerową fundacją?