Jump to content
Dogomania

Syla

Members
  • Posts

    4288
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Syla

  1. [quote name='Angi']tak ;)[/QUOTE] Bardzo się cieszę.Odwiedzałam wątek Artemidy i Gaii i zachwycałam się panienką.12 lat, w przypadku Bondzika to i dużo i zarazem mało.Zależy, jak się patrzy.Moja i Wasza Żabcia dożyła 20 lat.Mój osobisty śleputek, Edi, ma już ponad 16 latek i trzyma się nieźle, jak na swoje latka.Puśka kicia, 16latka, 3 tygodnie temu miała wylew, o dziwo wyszła z tego i odzyskała sprawność, w 90 procentach, czego ani ja, ani wet się nie spodziewał.Bond jeszcze nieraz nas zaskoczy, a uśmiech ma uroczy.
  2. Dzięki za zaproszenie, Dogo07.Podeślij konto.Wyślę dla Kudłatej Pchełki 30 zł.Nieważne czy to on, czy ona.Możesz uderzać, do mnie częściej, a szczególnie, jak chodzi o staruszki, bo szczeniaki zawsze znajdą domek i jakoś za nimi, nie przepadam.Jeżeli chodzi o stałą, to mogę wysyłać co miesiąc, ale mniej i boję się takich deklaracji, bo mam ich już trochę.Na swoim terenie też łapię, przetrzymuję i szukam domu.Od marca mam 3 adopcje, dwa koty i jeden pies.Na stałe też dokarmiam.Przymierzam się teraz do adopcji staruszki z psitula i serce boli, że nie można więcej.
  3. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, Bondzik zostaje u Artemidy na PDT? Wszystkie zdjęcia ładne, ale to ruchome....bomba, jeszcze takiego nie widziałam nigdzie.Panienka Gaja to śliczna sunieczka. Wysłałam za sierpień i dodatkowo dyszkę, na przegląd ząbków.Lecę, odrabiać zaległości.Pozdrawiam Bondzika
  4. Ode mnie 10 zł, ale jak ograniczę wpłaty jednorazowe, to podeślę więcej.
  5. Po rozważeniu, wszystkich za i przeciw, chcę wziąźć na BDT, ale dożywotni, Waszą Sarenkę.Nie chcę pieniędzy za jedzenie, jedynie, gdyby zachorowała, to wtedy, tak.Zwrot za faktury od weta.Co oferuję? Nie mieszkam już w Gliwicach, w kawalerce.Mam teraz 46metrowe mieszkanie.Wyremontowane, 2 pokoje, niski blok, drugie piętro, ale ok 50 km od Gliwic.Udało mi się już tutaj, od marca, wyadoptować 2 koty i psa.Rocznego, cudnego, Foksia, w typie PONa miniatura.Do towarzystwa, u mnie, jest ponad 16letni, pies, ślepy Edzio i 16letnia Pusia, kicia z nieciekawą przeszłością.Przez 2 lata była u mnie Wasza Żabcia, niestety, nie doczekała, bardzo szczęśliwej, adopcji swojego syna, Reksia.Edziulek bardzo lubił Żabencję, razem sobie spali razem i na spacerki chodzili.Żaba, to była specyficzna babka, jeżeli Sarenka jest też taka, to chyba sobie, z nią poradzę.Przynajmniej, mam taką nadzieję.Mogę przyjąć Sarenkę we wrześniu, teraz załatwiam jeszcze sprawy związane z przeprowadzką i moim synem, który jest osobą z niepełnosprawnością znaczną.Zadzwonię, jak już będę mogła i tyle, ale jestem zdecydowana, na Sarenkę.Nie będę podawała, tutaj, wątków piesków, które miałam....osoby, które mnie znają wiedzą , że kocham staruszki i brałam tylko takowe.Jak komuś trzeba, to podam adres, na PW i wizytę przedadopcyjną, można zrobić, wręcz zapraszam.Były, już u mnie, 3 osoby, z dogo, w nowym miejscu zamieszkania:Agucha, Betta i Tymus.Można te osoby zapytać o moje mieszkanie, o mnie, o moje zwierzaki.Nie ma problemu.Tak, chyba, byłoby łatwiej.Jedynie, bardzo proszę, żeby mi Sarenkę przywieżć, tak jak kiedyś Żabcię.Sandra mi ją przywiozła.Do transportu Sarenki mogę się dołożyć, ale po nią nie przyjadę.Nie jestem zmotoryzowana, nie stać mnie na taxi, jak kiedyś, w Gliwicach, gdy jechałam po Kapslika.To już za daleko.
  6. [quote name='Ingrid44']Jak milo Cie znowu widziec Syla:loveu:[/QUOTE] Mnie bardziej miło Ingridko, Cię spotkać.Duży szacunek i przekaż pozdrowienia i podziękowania swojej Mamie. Byłam teraz na łapance i nici wyszły....może jutro będzie lepszy dzień.U nas upały i jeszcze potem wodę zaniosę zwierzakom.Mam do adopcji, młodego, ślicznego psa.Miniaturka PONa.U mnie od 22 czerwca, 2 tygodnie u znajomej, na przechowaniu, za 200 zł.Agucha mi go opajtoliła, za friko.Piękny pies i ma cudny charakter.Nie wierzę, że ludzie takiego psa wywalili, a błąkał się, tutaj, ponad 3 miesiące.Niestety, ale mój Edi, nie toleruje innych samców, no i dlatego muszę znaleźć mu dom.Parę stówek mnie już kosztuje, ale nie zbieram kasy.Szukam kogoś, kto mi wątek pomoże założyć, bo sama nie potrafię i tyle.Jutro lecimy jeszcze do weta, na szczepienie.Nie mieszkam już w Gliwicach i na "zadupiu" wet droższy, niż w mieście....o dziwo.
  7. Bardzo chętnie się dołożę, do pomocy.Czemu linka nie dostałam?Przecież wiecie, ze kocham staruszki.
  8. Wysłałam 30 zł.We wrześniu dam radę, ale proszę Cię Karilka, przypomnij mi.Dużo mam na głowie i zapomnę.Pozdrawiam serdecznie.
  9. [quote name='lika1771']Bo nigdy nie mialy takiego psa,z checia dam Marte na kilka dni jak zrobi pobudke o 4 rano,albo zasra perski dywan.....[/QUOTE] W sumie, to miałam 5 takich psów.Pierwszy był Lejek, z gliwickiego schroniska, lał i robił gdzie stał.Potem przypomniał sobie domek, ale, średnio, co 4 godziny było wow, wow i brałam pod pachę bezzębnego śleputka i zaiwaniałam na dworek.Przez rok, prawie nie spałam, ale nie żałuję, to był mój chrzest bojowy i dzięki Lejkowi pokochałam wszystkie te stare, ślepe, bezzębne i chore.Pokory nabrałam.Pod koniec życia, też robił już tylko pod siebie.Potem była Majeczka.Przyjechała, do mnie z Edziem, śleputkiem (do dzisiaj jest u mnie, ma już 16 latek) od Renata5, można ją zapytać.Majka sikała i srała, jak stała.Potem sobie w tym chodziła i rozprowadzała.Załatwiała się też na leżąco i spała dalej.Jeszcze była ślepka Nola, ze schroniska w Sosnowcu, ze zmianami neurologicznymi i niewydolnością wątroby.Była też Karen, ślepa i głucha.Wrażliwa na dotyk sunia z niewydolnością nerek.Nie wiem, do dzisiaj, dlaczego,ruda Żabcia, codziennie, mimo 4, czy 5krotnego wychodzenia, o różnych porach dnia, kontaktowa przecież,załatwiała mi się w mieszkaniu.Żabcia odeszła 1 października, zeszłego roku.Mogłabym sprzątać, myć, po każdym z tych psów, żeby tylko były.Nie jestem święta, też narzekałam, to normalne przecież, szczególnie, w środku nocy.Teraz, z perspektywy czasu, inaczej na to patrzę.Nie mam obrzydzenia do rzygowin, sików i gówien psich, kocich, czy ludzkich.Teraz głównie ludzkimi się zajmuję i daję radę.Jak wyadoptuję młodego bezdomniaka, to znowu wezmę sobie jakąś staruszkę.Pozdrawiam serdecznie.
  10. Inga mm mi powiedziała, że Karwunia umarła i nie uwierzyłłam.Mnie tutaj wtedy nie było.Zawsze potrzebuję trochę czasu by się oswoić.Bardzo mi przykro z powodu Karwuni.
  11. Witajcie kochani.Szkoda, że Żabca tego nie doczekała.Powiedziałabym jej na uszko, że jej synuś już ma domek, że nie musi się martwić, o niego.Mnie ciągle jej brakuje, wystarczy taka chwila, jak ta, i ryczę jak wariatka i to przez kilka godzin.Powodzenia Ci życzę Reksiu, w nowym domku, w nowym życiu i wszystkiego najlepszego, kochany pieseczku....tak długo czekałeś i opłaciło się.
  12. Mogę jednorazowo 20 zł wysłać, już też jestem na skraju wypłacalności.Dzięki za zaproszenie, ale najwcześniej znowu za 3, 4 miesiące.Czekam na konto do wpłaty.
  13. Witam.Odszedł Chojraczek.Mogę wpłacić jednorazowo, bo psiaki są bardzo fajne, tylko niefortunnie nazwane.Już kiedyś, gdzieś miałam podobny dylemat, ale psy temu niewinne.Ponad miesiąc temu złapałam bezdomniaka, wydałam już parę stówek, na niego.Wcześniej na chorego kota i jego leczenie....Dokarmianie innych bezdomniaków, psów, czy kotów, to też spory wydatek i dlatego, nie mogę zrobić deklaracji stałej, boję się, że się nie wyrobię finansowo, a deklaracji, na dogo kilka też mam.Jeszcze moje stałe dziadeczki, oboje po 16 latek już i karma weterynaryjna. Poproszę o konto dla piesiów.Jakby coś to Monika z Katowic, niech mi przypomni, za 2 miesiące.20, 30 zł zawsze dam radę.
  14. [quote name='Bjuta']Sprawdziłam w 3 poście. Wpłąty moje, moich Rodziców i Ingrid44 z Mamą (przechodzą przez moje ręce) się zgadzają :)[/QUOTE] Dziękuję Bjutko.Wysłałam 250 za lipiec do kikou. [COLOR=#000000]Wpływy 8.420,32 zł - Wydatki 8.385 zł =[/COLOR] 35,32 zł na dzień 30.06.2013
  15. Przez 4 kolejne czwartki Sarenka miała ogłoszenie, ze zdjęciem w Dzienniku Zachodnim.Skoro nie było telefonów, to zapłacę za jej ogłoszenia....aż do skutku.Miałam zamiar ją adoptować, ale uratowałam przed powieszeniem innego psa i on skradł mi serce.Trudno to nawet wyjaśnić, ale tak się stało i nic na to, nie poradzę.To bezdomny pies błąkający się po osiedlu, od około 3 miesięcy.Dokarmiałam go tylko.Jak zobaczyłam, że chcą go powiesić na drucie, na płocie, to podniosłam larum.Niewiele z tego pamiętam, bo on już prawie wisiał ....Wpadłam w szał, ryczałam, że pozabijam, wszystkich takich gnoi...podobno byłam bojowo nastawiona i nikt mi nie podskoczył.Czekam na konto do wpłat ogłoszeń Sarenki.Rzadko teraz bywam na dogo.Proszę o info na [email][email protected][/email]
  16. Proszę, posprawdzajcie sobie wpłaty od 06.02.2013.Wcześniej wszystko się zgadzało i to było: Wpływy 7.230,32 zł - Wydatki 7.135 zł = 95,32 zł na dzień 05.02.2013 Wcięło mi rok rozliczeń, ale napisałam do Pianka i zobaczymy.Jednak chciałabym już teraz rozliczać tak po kolei, bez rozbijania na miesiące.W razie nieścisłości pisać tutaj, albo na [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Odeszła mi Milva z deklaracji, tak więc Pegi ma moje 10 zł od czerwca, zaraz je doliczę.
  17. Z tego co zrozumiałam, to Milva, już nie potrzebuje pieniędzy?To ja zadeklaruję gdzie indziej, a Milvuni życzę wszystkiego najlepszego, do końca jej dni.
  18. Mysia, zamówiłam sobie, na razie, cztery czwartki, w Dzienniku Zachodnim, do ogłoszeń, dla Sarenki.Wiesz, że Ona bardzo mi się podoba i przypomina mi Żabcię.Jak się nie uda, znaleźć jej domku, do końca września, to ja ją biorę.Telefon będzie na Ciebie, jeszcze mogę podać tel psitula. Czwartek dlatego, że więcej osób ze Ślaska kupuje, jest dodatek górniczy. Jak jest jakiś bazarek ogłoszeniowy, to dajcie znać.Nie potrafię zrobić ogłoszeń, zawsze kupuję.
  19. Cieszę się szczęściem Pauruni.Teraz pytanie: deklaracji już nie wysyłać?
  20. Cudnie, go zobaczyć, panu Robertowi też pewnie miło, bo wiem, że tutaj zagląda.Na początku czerwca wpłacę coś dla Gucia, na jedzonko.
  21. Chętnie dołożę się do ogłoszeń, ze względu na pamięć o Żabce.Konto tylko poproszę.
  22. Biorę tylko staruszki, ale teraz takie już do 5 kilo.Kocham najbardziej takie, powyżej 12 latek.Mogą być ślepe, głuche, z niewydolościami typu nerki czy wątroba, bez nogi, ogona, ząbków....to żaden problem.Oj nie martw się paulina02, dużo starsze i niepełnosprawne i też znajdywały domki.Żyły niektóre jeszcze długo i jeszcze niektóre żyja i dobrze się mają.Nie panikuj kochana, będzie tylko lepiej.Jak potrzeba kasy do ogłoszeń, to służę.Daj tylko znać.Daj konto wyślę do ogłoszeń kasę
  23. [quote name='UBOCZE']Bardzo szkoda psiaka. Wszyscy na wątku do niego się bardzo przywiązali. Ale takiej opieki do końca życia mógłby mu pozazdrościć niejeden psi staruszek...[/QUOTE] Nie tylko psi, ale też ten ludzki.Zgłoszę się do Joasi, bo ona młodsza, ode mnie a ja u niej będę szczęśliwa.Jeszcze ma mnie pochować pod kwitnącym drzewkiem, typu magnolia, wiśnia czy bez....do wyboru.hihihi Żarty żartami, ale Rambuś już nie chodził ponad rok czasu i opiekę miał niesamowitą.Jestem pełna podziwu dla Joasi i kłaniam się do nóżek, w podzięce za Rambusia.Kocham Cię Joasiu i jestem Ci bardzo wdzięczna, za staruszka.
  24. [quote name='APSA']Syla, pogadaj z Asią, do której już dzwoniłaś :) Zadzwonię, po niedzieli, ale kup jej te ogłoszenia.Może znajdzie domek bliżej.Chciałabym, ale oprócz moich staruszków, mam 3 osoby do opieki.Do końca lata raczej, nie dam rady.Moja mama, to już opieka 24 na dobę, ale nie chcę o tym pisać.Życzę sunieczce znalezienia wspaniałego, kochającego domku.APSA, jak się skończą te ogłoszenia, to daj mi znać.Jak pisałam....do skutku.
×
×
  • Create New...